26/11/2025
Gdzie naprawdę zaczyna się proces zdrowienia – spojrzenie klasyczne, ludzkie i dojrzałe
W klasycznej homeopatii jest jedno zdanie, które powtarza się niezależnie od szkoły, kontynentu i epoki:
„Zaczynamy od tego, co jest dziś.”
A jednak każdy, kto przeszedł głęboki proces, wie, że to dopiero początek.
Bo ciało zawsze pamięta dalej, niż człowiek chce sięgać.
Nie pracuję na schematach.
Człowiek, który siada przede mną, nie przychodzi jako teoria — przychodzi jako życie.
Z jego historią, emocjami, doświadczeniami i ranami, które kiedyś były „zbyt duże, żeby je czuć”.
Dlatego klasyczny proces nigdy nie jest linią prostą.
To podróż, nie sprint.
To powrót, nie ucieczka.
To odkrywanie, a nie „leczenie objawów”.
1. Co tak naprawdę prowadzimy?
Objawy są tylko pierwszą warstwą — wierzchołkiem tego, co ciało pamięta.
Organon Hahnemanna (paragrafy 5, 7, 18, 153) jasno mówi:
„Źródło dolegliwości jest jedno – a objawy są jego obrazem.”
W praktyce oznacza to, że to, co dziś widać, jest skutkiem — nie przyczyną.
A prawdziwe źródło może leżeć znacznie głębiej:
w doświadczeniach, których nie zamknęliśmy,
w emocjach, które ciało musiało „przechować”,
w historii rodzinnej i obciążeniach pokoleniowych,
w miazmatach zapisanych w konstytucji.
2. Warstwy – nie jako metafora, ale realny proces
Kent, Vithoulkas i Jus opisują to od lat.
Podróż choroby pokazuje, że to, co schodzi, nie znika nagle.
Odpada warstwa po warstwie — często w odwrotnej kolejności niż powstawała.
Człowiek często mówi:
„Przecież to już przerobiłam/łem.”
A ciało odpowiada:
„Nie. Tylko to przykryłaś/łeś.”
Po dobrze dobranym leku wraca emocja, która wydawała się dawno zamknięta.
Wraca historia, która „nie powinna już boleć”.
Wraca wspomnienie ciała.
I to jest właściwy kierunek.
Nie cofanie się — a uwalnianie.
3. Skąd wiadomo, że proces idzie dobrze?
Po jednym:
wraca potencjał.
Kiedy opadają obciążenia — wrodzone, pokoleniowe i miazmatyczne —
pojawia się to, co zawsze w człowieku było, ale było przykryte:
– spokojna pewność siebie
– wewnętrzna równowaga
– jasność myślenia
– kontakt ze sobą
– odwaga, która nie musi być maską
– radość, która nie potrzebuje tłumaczeń
To nie są efekty sugestii.
To nie są afirmacje.
To reakcja organizmu, który przestał walczyć i zaczął żyć.
4. Dlaczego nie każdy przejdzie ten proces do końca?
Bo proces homeopatyczny nie jest dla „odważnych”.
Jest dla gotowych.
Gotowość nie zależy od wieku, sukcesów czy wiedzy.
Zależy od tego, czy człowiek jest w stanie zmierzyć się z tym, co w nim prawdziwe.
A to bywa trudniejsze niż ból fizyczny.
Nie każdy musi to przejść.
Nie każdy chce.
Nie każdy potrafi.
I to jest w porządku.
Proces nie jest obowiązkiem.
Jest wyborem.
5. Rola Homeopaty
To nie jest rola guru ani „uzdrawiacza”.
To nie jest rola kogoś, kto daje gotowe recepty.
To rola świadka, przewodnika i obserwatora, który:
– widzi, gdzie człowiek utknął,
– zna logikę procesu,
– odróżnia objaw od warstwy,
– wie, kiedy poprawa jest autentyczna, a kiedy jest tłumieniem,
– nie projektuje swoich historii na pacjenta.
Homeopata stoi obok, nie przed pacjentem.
6. Fundamenty tej pracy
Na tym opiera się to podejście:
– Hahnemann – Organon, §5, §7, §18, §26, §153
– Kent – Lectures, Philosophy
– Vithoulkas – Levels of Health
– Jus – Podróż choroby, logika kierunku
– Hering, Boenninghausen, Boger – zasady całościowego obrazu
I na jeszcze jednym:
na doświadczeniu żywego procesu, widzianego przez lata pracy z pacjentami — bez ujawniania ich historii.
7. Dlaczego ten tekst jest inny?
Bo nie udaje prostoty tam, gdzie proces jest złożony.
Nie powtarza frazesów, które nic nie wnoszą.
Nie obiecuje „cudów na objaw”.
Bo prawdziwy proces homeopatyczny jest:
głęboki, wymagający, porządkujący i transformujący —
jeśli robi się go zgodnie ze sztuką.
🌿 „To droga dostępna dla każdego, ale tylko nieliczni są gotowi przejść ją do końca — bo wymaga odwagi, konsekwencji i spotkania się z prawdą o sobie.”
Ale każdy, kto doświadczy tego choć raz,
wie, że ciało potrafi otworzyć drzwi, o których człowiek nie wiedział,
że istnieją.
Homeopatia klasyczna
(proszę nie mylić z kliniczną — to dwa różne światy pracy z człowiekiem)
Małgorzata Rączka💚