14/11/2025
Czasem patrzymy na zachowanie drugiego człowieka i mamy wrażenie, że to wszystko jest wymierzone w nas. 🤯🤨🤬😭 Że ktoś swoim tonem, spojrzeniem albo reakcją próbuje coś nam udowodnić. A prawda bywa zupełnie inna.
W psychologii dobrze wiemy, że większość ludzkich reakcji nie jest personalna. To nie atak, to nie wymierzone w Ciebie emocje, to nie sygnał, że coś z Tobą jest nie tak. To zazwyczaj tylko zapis stresu w czyimś układzie nerwowym. Ciało zawsze mówi jako pierwsze.
Tak samo reagują dzieci. One nie wymyślają emocji, one je odczytują. Czytają napięcie w powietrzu, drobne zmiany w oddechu, tonie głosu. Nie słyszą Twojego zdania, tylko Twoje ciało. Dlatego czasem to, co odbieramy jako bunt, braki w wychowaniu czy wyzwanie, jest po prostu próbą regulacji. Dziecko równoważy to, czego dorosły nie potrafi nazwać.
Dorośli działają podobnie, tylko potrafią to lepiej ukrywać. Czasem ktoś podnosi głos, bo sam jest na granicy. Ktoś reaguje chłodem, bo boi się bliskości. Ktoś wycofuje się w milczenie, bo nie umie inaczej powiedzieć, że jest mu trudno. Ich zachowanie mówi o ich historii, nie o Twojej wartości.
Piątek to dobry moment, żeby zdjąć z siebie ten ciężar interpretacji. Nie bierz każdej cudzej reakcji do siebie. Zatrzymaj się i zapytaj: czy to naprawdę o mnie, czy może o tym, co w tej osobie domaga się ukojenia.
To, co widzisz, to często echo cudzego napięcia, nie ocena Ciebie! 🤓
I może właśnie w ten weekend dasz sobie przestrzeń na oddech. Tak po prostu. Z dystansem do innych, ale z czułością do siebie.
Psychologiczna prawda jest prosta: to, co najbardziej nas rani, rzadko bywa personalne. 🤓
Wyluzuj. Oddychaj. Nie wszystko jest o Tobie. Czasem jedyne, co naprawdę możesz zrobić, to spojrzeć na siebie i drugiego człowieka łagodniej, okiem pełnego ciepłego miłosierdzia.
😘