Co to jest strona internetowa?

https://www.siepomaga.pl/jakub-malecki/procent-podatku, https://www.kupujipomagaj.pl/podopieczny/6057, https://www.siepo

1,5% podatku na leczenie i rehabilitację Kubusia Małeckiego, Łódź (2025)

17/08/2025

Witajcie Kochani!
9 lipca odbyła się ostatnia z planowanych operacji na tym etapie leczenia Kuby. Kubie został wszyty implant korygujący koślawość kolanka. Był to najmniej wymagający pod kątem fizycznym zabieg dla Kuby, ponieważ juz po dwóch dniach po zabiegu odstawiliśmy środki przeciwbólowe i Kuba funkcjonował praktycznie bez bólu. Problemem okazała się jednak psychika Kubusia i coraz większa świadomość tego czego doswiadcza. O ile dzień przed operacją, kiedy Kubuś został przyjęty do szpitala i miał spędzić w nim noc okazał się zadziwiająco spokojny (zasnął nawet samodzielnie w szpitalnym łóżeczku), o tyle dzień operacji był juz bardzo trudny. Najgorsze przerażenie ogarnęło Kubę, kiedy jechał na salę operacyjną i miał być usypiany. Był przerażony... Bardzo płakał i tlumaczył, że on nie chce być operowany, bo on kocha swoją nóżkę i że nie chce mieć prostej nożki... To było wstrząsające...
Po operacji Kuba bardzo płakał i był w kiepskim nastroju. Około 2 tygodni zajęło Mu dojście do siebie. Był bardzo drażliwy, płaczliwy i niestabilny. Całe szczęście czas leczy rany i teraz jest juz znacznie lepiej. Co do nożki, to niestety po ostatniej operacji zrobiliśmy spory krok w tył pod względem sprawności. Kubuś znowu podczas chodu kiepsko obciąża nóżkę, nie zgina kolanka i używa swojej nóżki jakby chodził na szczódłach. Musimy znów włożyć wiele pracy na ćwiczeniach, żeby nóżkę usprawnić. Teraz Kubuś miał trochę sielskiego odpoczynku nad morzem. Kolejny przyjemny wyjazd szykuje się w okolicach weekendu sierpniowego, bo 18 sierpnia Kubuś skończy 3 lata! Po urodzinkach jedziemy na półtora tygodnia intensywnej rehabilitacji w Warszawie, a po powrocie czas do przedszkola!!! Kubuś już 1 września zostanie Przedszkolakiem!
Zamknęliśmy na ten moment zbiorkę na siepomaga. Nadal wesprzeć możecie nas jednorazową cegiełką lub jeśli ktoś ma ochotę opcją wsparcia comiesięcznego. Zebrane w ten sposób środki gromadzimy już na poczet kolejnych operacji, które Kubuś będzie musiał przejść z około 3 lata. Koszty znowu będą opiewały na setki tysiecy złotych.
https://www.siepomaga.pl/jakub-malecki
Tymczasem Kubuś korzysta z lata, już niebawem przekroczy jak wyżej wspomnieliśmy próg przedszkola. Jesteśmy bardzo podekscytowani tym nadchodzacym nowym etapem. Kuba też mówi, że już nie może się doczekać.
Pozdrawiamy Was gorąco! Korzystajcie z wakacji, aby kolekcjonować piękne wspomnienia!
Do następnego!

18/06/2025

Tydzień temu byliśmy z Kubą na wizycie kontrolnej w Warszawie. Wykonano Kubie zdjęcie RTG, aby zobaczyć czy wszystko jest w porządku. Doktor Michał, który nas konsultował był zadowolony z efektów leczenia. Sprawdził zakresy ruchomości i kolanka i stopy, patrzył jak Kuba chodzi. Na podstawie zdjęcia RTG ocenił obecny skrót lewej nóżki, który wynosi ponownie około ❗️1 cm❗️. Skrót będzie się zwiększał jak Kubuś będzie rósł. Pomimo, że lekarz oraz fizjoterapeuci z Instytutu, którzy widzieli Kubę odrazu zwrócili uwagę, że Kuba radzi sobie dobrze i podczas chodu ustawia nóżkę lepiej niż kilka tygodni temu, to kubusiowa nóżka ❗️wymaga kolejnej operacji❗️😥 Musieliśmy szybko podjąć decyzję, tak aby Kuba od września mógł iść do przedszkola, bo mówi o tym codziennie „jestem już przedszkolakiem☺️”. Dlatego operacja odbędzie się❗️ 9 lipca❗️, tak aby Kubuś miał jeszcze czas na powrót do zdrowia! Polegała będzie ona na usunięciu jednej płytki z kolana , która korygowała ustawienie kości udowej i wstawieniu nowej płytki w inne miejsce, na kości piszczelowej aby uzyskać korekcję kości piszczelowej i podudzia.

Mamy nadzieję, że po tej operacji Kuba będzie mógł odpocząć od sali operacyjnej. Lekarze prognozują, iż kolejny intensywny proces wydłużania z aparatem zewnętrznym i kolejne operacje będą za około 3 lata.

Tymczasem pozdrawiamy Was z nad morza ❤️😘🏖🌊

26/05/2025

Od 3 miesięcy Kuba dzielnie stawia swoje samodzielnie kroki, po wielu tygodniach unieruchomienia, wielu operacjach, 6 miesiącach z aparatem wydłużającym i w sumie po 10 miesięcznej walce o sprawność.

To właśnie w ubiegłym roku w maju odbyła się pierwsza operacja…

Od momentu zdjęcia gipsu, po wszystkich nieprzewidzianych trudnościach i komplikacjach, Kuba uczy się chodzić. Z każdym dniem jest coraz lepiej, a jego radość z tego, że wreszcie może to robić jest bezcenna. Usłyszeć z jego ust „umiem chodzić przecież” kiedy chce się go wziąć na ręce, wzrusza🥹

Obecnie jesteśmy w intensywnym procesie fizjoterapii - ćwiczymy, ćwiczymy i jeszcze raz ćwiczymy! Będąc w domu w Łodzi Kuba ma swoją FizjoCiocię i basen z bocianem, który uwielbia. Staramy się również raz w miesiącu jeździć do Warszawy na kilka dni. Chcemy żeby Kuba miał jak najlepszą opiekę. Fizjoterapeutka Ola z Instytutu skradła nie tylko serce Kuby ale i Nasze, poza tym świetnie radzi sobie z Kubą, a jej wskazówki są dla Nas bardzo ważne. Na codzień Kuba porusza się w specjalnej ortezie, która koryguje stopę i zapewnia nóżce bezpieczeństwo.

Dziękujemy Wam bardzo za wsparcie, które otrzymywaliśmy w całym okresie leczenia i nie tylko. Dziękujemy za wszystkie wpłaty na zbiórkę oraz przekazanie 1.5% z podatku na leczenie i rehabilitację Kuby. ❤️ Dzięki Wam łatwiej było przejść przez ten trudny i wymagający czas, każda forma wsparcia była nieoceniona i dawała ogromną siłę 💪

W połowie czerwca mamy kontrolę u lekarzy w Instytucie Paleya w Warszawie, mamy nadzieję, że usłyszymy tylko dobre wieści 💪💪💪

Trzymajcie się ciepło😎

Ps uśmiech Kuby jest zaraźliwy😆

24/03/2025

Długa cisza z Naszej strony Tym razem spowodowana była bezradnością, wynikająca z kolejnych komplikacji w najmniej oczekiwanym momencie…

27 stycznia pojechaliśmy z Kubą na kontrolną wizytę podczas której lekarze mieli zdjąć gips. Jednak tak się nie stało… Po wykonaniu zdjęcia RTG, wszyscy zamarliśmy, aż ciężko było złapać oddech… Okazało się, że Kuby kość jest pęknięta…Jakby tego było mało, Kuba zaczął gorączkować i nie mógł być operowany odrazu w celu zespolenia złamania. Wszyscy wróciliśmy do domu… Pełni wielu trudnych emocji , z Kubą u którego intensywnie rozwinęła się infekcja. Najgorsze, że gips został z Kubą na kolejne dwa tygodnie, aż będzie w pełni zdrowy aby móc podjąć dalsze kroki.

10 lutego odbyła się ponowna wizyta w Warszawie, gdzie wspólnie z lekarzami zdecydowaliśmy, że kolejnego dnia Kuba będzie operowany. Znów musiał być w szpitalu i przekroczyć drzwi bloku operacyjnego. Już drugi raz z powodu komplikacji, które go spotkały. Lekarze aby ustabilizować złamanie umieścili w kości drut, a nóżkę włożyli w gips na kolejne 4 tygodnie. W sumie Kuba spędził dodatkowe 6 tygodni w gipsie i przeszedł kolejną operację.

Po dwóch tygodniach od operacji, 24 lutego mieliśmy kontrolę aby zobaczyć czy wszystko jest w porządku. Przez ten czas Kuba nie mógł obciążać nogi aby uniknąć dalszych komplikacji. Ale wszystko już szło dobrze i Kuba powoli mógł zacząć chodzić, nadal z gipsem, ale jego radość z samej możliwości chodzenia sprawiała. że łzy płynęły ze wzruszenia. Ten niezwykły wojownik zaskakuje Nas każdego dnia. Podczas tej wizyty, będąc na rękach u mamy zapytał lekarza „ Czy mogę chodzić?”, kiedy usłyszał odpowiedź „TAK” odrazu ruszył do przodu, na swoich nóżkach, gdy jedna z nich wciąż była w gipsie do samej pachwiny.

10 marca lekarze w końcu zdjęli gips, Kuba mógł zacząć uczyć się chodzić. Początki były bardzo trudne i bolesne, jego lewa nóżka przeszła wiele operacji i skomplikowanych procedur, była unieruchomiona wiele tygodni, wszystko to sprawiło że jest słaba, bardzo wrażliwa i wymaga intensywnej fizjoterapii. Kuba w tym procesie wspiera się orteza, która koryguje nóżkę.

Mamy nadzieję, że teraz powoli wszystko będzie szło w dobrym kierunku.

Numer KRS
0000396361
Cel szczegółowy 1,5%
0240549 Jakub
https://www.siepomaga.pl/jakub-malecki/procent-podatku

https://www.siepomaga.pl/jakub-malecki

12/01/2025

Cisza lub milczenie zwiastuje zazwyczaj coś przykrego...
ale w tym przypadku jest zupełnie odwrotnie 🙂😍
Kiedy pod koniec listopada pisaliśmy dla Was post było kilka niewiadomych. Dzisiaj już wiemy wszystko 🙂 Kubuś 17 grudnia ubiegłego roku pozbył się żelastwa ze swojej wyjątkowej nóżki 🙂 Fizycznie to kilka kilogramów mniej dla Niego i dla nas, ale metaforycznie, to znacznie więcej. Wraz z usunięciem apartu spadł z nas ogromny ciężar... rownież ten psychiczny. Ostatnie 5 miesięcy były bardzo trudne. Żeby wydłużyć Kubie nogę o 5 centymetrów musieliśmy stoczyć cholernie trudną bitwę... To nie było sielankowe dzieciństwo 2 latka, a My nie funkcjonowaliśmy normalnie. Kuba bardzo dużo cierpiał, a My z Nim... Pisaliśmy Wam już o łzach, bólu, stresie, operacjach, nieprzespanych nocach, hektrolitrach leków przeciwbólowych i antybiotyków, o przeprowadzace na 3 miesiące do Warszawy. Ten etap jest za Nami 🙂😍❤️ Dzięki temu co przeszliśmy, czas który jest teraz smakuje inaczej 🥰 Po około tygodniu od wyciągnięcia aparatu wydłużającego zaczął wracać do nas Kuba jakiego znamy od narodzin 😍 Uśmiechnięty, pełen energii, chętny do zabawy przez cały dzień 😍 Łobuziak, za którym ciężko nadążyć i trzeba upominać co rusz, bo sprawdza na każdym kroku, gdzie są nasze granice ;) I dzięki Bogu! Bo bardzo trudno było nam patrzeć, na Jego smutne, obolałe od bólu i cierpienia oczka... Teraz wróciła iskra 😁 A może inaczej! Ona zawsze w Nim jest, nawet w najtrudniejszych chwilach, bo jest najcudowniejszym, najukochanszym i najmądrzejszym dzieckiem na ziemi! Ale teraz, kiedy dotychczas najtrudniejszy etap zostawiliśmy w tyle, to ta iskra rozpala się w istne ognisko 😂
Nie wiem czy wiecie jak smakuje 13h nocnego snu dziecka, które od pół roku nie przespało spokojnie nocy? Ja wam powiem 🙂 Smakuje doskonale 😁! Kubuś w końcu spi bez bólu spokojnie, jak nigdy przedtem 🥰. W minioną środę byliśmy na zmianie opatrunku i kontroli, czy pod gipsem z nóżką jest wszystko w porządku. Na wizycie okazało się, że nóżka goi sie bardzo dobrze. Podczas kontroli Kubuś miał zdjętą rownież miarę na ortezę, która będzie dla Niego gotowa 31 stycznia. 27 stycznia Kuba zaplanowane ma calkowite już zdjęcie gipsu i czeka Go przymiarka ortezy oraz codzienna fizjoterapia przez tydzień w Warszawie. Potem na tydzień wracamy do Łodzi i następnie znowu na tydzień jedziemy na intensywną rehabilitację nożki. A potem... zobaczymy 😉
Walczymy dalej!
Do Was jak co roku w tym okresie kierujemy serdeczną prośbę o przekazanie dla Kubusia 1.5% waszego podatku. Dotychczasowe Wasze wsparcie pozwoliło nam w pełni pokryć koszty operacji i rehabilitacji. Kolejny raz ogromnie Wam za to dziękujemy!!! ❤️❤️❤️ Wykorzystujemy i obiecujemy wykorzystywać środki przekazane przez Was Kubie najlpiej, jak to mozliwe 😊
https://www.siepomaga.pl/jakub-malecki/procent-podatku
Pozdrawiamy Was ciepło! 🤗🤗🤗 Idźcie ulepić bałwana i na sanki, bo w końcu jest biało! 😊 Do następnego! 😘❤️🤗

25/11/2024

Witajcie ponownie! ❤️
Właśnie wracamy z kontrolnej wizyty w Warszawie. Na zdjęciu rentgenowskim zrobionym dzisiaj widać, że wydłużona kość piszczelowa Kubusia kostnieje zgodnie z planem, powoli staje się coraz twardsza i odporniejsza na uszkodzenia. W trakcie konsultacji wraz z lekarzami rozważaliśmy dwa możliwe terminy usunięcia aparatu wydłużającego z kubusiowej nóżki. Jeden to 17 grudnia, czyli już za 3 tygodnie. Drugi termin po Nowym Roku w połowie stycznia. Dzisiaj nie byliśmy jednogłośni, więc zdecydowaliśmy, że przyjedziemy na jeszcze jedno zdjęcie kontrolne i wizytę 16 grudnia na której zapadnie decyzja, czy aparat zdejmujemy 17 grudnia, czy jednak po Nowy Roku. Na ten moment, to kwestia otwarta. Niemniej po usunięciu aparatu Kubusia czeka jeszcze około 6 tygodni w gipsie.
Powrót do Instytutu po 4 tygodniach okazal się dla Kuby niezłą frajdą 😁 Już na wejściu spotkaliśmy fizjoterapeutę Janka, który przywitał Kubę, jak najlepszego kumpla. Po chwili pojawiła się fizjoterapeutka Kasia z prezentem, który Deni zostawił dla Kuby przed powrotem do Słowenii. W między czasie z entuzjazmem i ulgą powitała Nas Pani Kasia, Nasz opiekun pacjenta. Trochę się bała, że nie dotrzemy, bo mieliśmy małe spóźnienie 😉 Poszliśmy do gabinetu, żeby poczekać na wizytę i po drodze spotkaliśmy ukochaną fizjoterapeutkę Kubusia Olę. Kuba żywiołowo się z Nią przywitał i pochwalił prezentem od Deniego. Potem jeszcze przyszła Ciocia Ola i zabrała Kubę parzyć kawę i pienić mleczko 😊 Wujek Sebastian zbić pionę, trzecia Cioca Ola chwilę pogadać i tak dalej i tak dalej. Po wizycie pojechaliśmy jeszcze do rodzinki, z którą przez ścianę Kubuś mieszkał przez 3 miesiące w trakcie wydłużania. Widzieliśmy się z ukochaną Ciocią Manią, Wujkiem Andrzejkiem, najlepszym kompanem zabaw Michałem i jego bratem (jak to Nasz Kubuś mówi) Dużym Kubą :) Posiedzieliśmy do późnego wieczora, a teraz właśnie dojeżdżamy do domku i życzymy Wam kolorowych snów 😘

24/11/2024

Witajcie Kochani! ❤️
Jesteśmy Wam winni aktualizację, co u Naszego Małego Wielkiego Bohatera 💪🫡😍
Kubuś od ponad 3 tygodni jest już w domku w Łodzi. Co prawda nadal z aparatem na nodze, ale nareszcie jesteśmy w domu w pełnym składzie ❤️

Po tych trzech bardzo intensywnych miesiącach w Warszawie i ciągłych rozjazdach czujemy, jak bardzo tęskniliśmy za domem i byciem Razem ❤️👨‍👩‍👦 To było bardzo trudne doświadczenie, ale dzięki niemu staliśmy się bardziej zgraną Drużyną i doceniamy zwykły dzień bez gonitwy i miliona spraw ❤️
A było tego dużo...
Kubutek ma za sobą:
3 zabiegi operacyjne,
99 dni poza domem,
8 dni spędzonych w szpitalu na hospitalizacji przed i po operacjach,
57 godzin codziennej fizjoterapii,
8 zdjęć rentgenowskich,
9 lekarskich wizyt kontrolnych,
kilka zabiegów ambulatoryjnych,
ponad 60 dni na antybiotyku,
niezliczona ilość zmienionych opatrunków i zużytych środków do dezynfekcji ran,
hektolitry środków przeciwbólowych,
wiele nieprzespanych nocy i wylanych łez...
Dzięki Bogu, że to już koniec tego, póki co najtrudniejszego etapu.

Poza tymi przykrymi doświadczeniami Kubuś poznał wielu wspaniałych ludzi, od których otrzymał ogrom życzliwości, dobra i miłości ❤️🥹 To dla Niego i dla Nas Rodziców bezcenne doświadczenie, które zbudowało Nam Serca. Jesteśmy ogromnie wdzieczni za wsparcie i opiekę pracowników Instytutu Paleya. Kubuś przez 3 miesiące z uśmiechem i chęcią każdego dnia chodził na ćwiczenia i zabiegi fizjoterapeutyczne do swojej ukochanej fizjoterapeutki Oli 😍 Ola skradła serce Kuby i Nasze swoim profesjonalizmem, kreatywnością, empatią oraz szczerością intencji. To była miłość od pierwszego wejrzenia 😍🥰😉 a w dodatku z wzajemnością, bo Kuba swoim urokiem skradł też serce Oli 😊
Czekając na wizyty w poczekalni Instytutu poznaliśmy wielu cudownych Małych Wojowników i ich Rodziców. Franka z okolic Lublina, Deniego ze Słowenii, Tiane z Bośni, Teosia ... i innych wspaniałych dzieciaków walczących wraz ze swoimi bliskimi o sprawność. To kolejne bezcenne doświadczenie dla Naszej Trójki ❤️ bo nikt nie zrozumie i nie współodczuje bardziej niż inne osoby w podobnej sytuacji. Wymiana doświadczeń jest w takich chwilach absolutnie nieoceniona.
Dziękujemy lekarzom za cuda, które robią Kubie i innym dzieciom na sali operacyjnej. Za profesjonalizm i dobry kontakt z wymagającymi rodzicami 😉 Dziękujemy także innym pracownikom Instytutu wśród których Kubuś znalazł wielu przyjaciół 🤗
Wpierali nas też nasi bliscy i rodzina oraz Wy Przyjaciele Kubusia. Dzięki Wam udało się nam sfinansować leczenie Kuby za co jeszcze raz Wam ogromnie dziękujemy!!!
https://www.siepomaga.pl/jakub-malecki
Tymaczasem jutro, 25 listopada w poniedziałek mamy kontrolną wizytę w Instytucie Paleya w Warszawie. Dowiemy się co dalej. Kiedy lekarze zdejmą Kubie aprat wydłużający i włożą nóżkę w gips. O dezycjach, które zapadną jutro na wizycie, tez Wam tutaj napiszemy.
Łapcie kilka zdjęć Kubusia i nadal bądźcie z Nami, bo czeka Nas jeszcze wiele lat walki o sprawność Naszego Syna!
Trzmajcie się ciepło i do następnego!
https://www.siepomaga.pl/jakub-malecki

17/10/2024

Aktualizacja wieści z ostatniej prostej Kubusia w Warszawie! 🙂

W ubiegły czwartek (10.10) lekarze zdecydowali o usunięciu zainfekowanego drutu ze stopy Kuby. Mieliśmy ogromne szczęście, bo tego dnia w Instytucie był obecny również anestezjolog, który zadbał wraz z calym zespołem o komfort Kubusia, żeby nie dokładać Mu dodatkowej traumy.
Kolejne dni był trudne, bo Kubie dokuczał ból, który uniemożliwiał Mu spokojny sen, pomimo maksymalnych dawek leków przeciwbólowych, które dostawał.

Od poniedziałku noce były juz dużo lepsze. Jedna z nich była wyjątkowo dobra. Kuba wreszcie spał twardo i nie budził się z krzykiem. Chyba jesteśmy na dobrej drodze❤️ Poza tym mieliśmy w poniedziałek kolejną kontrolę u lekarza. Kuby nóżka jest już wydłużona o 4,5 cm!!! Przed Nami ostatni tydzień wydłużania. Okolice drutów w nodze wyglądają dobrze, rany po usuniętym pinie goją się. Do dziś Kuba brał antybiotyk i oby już te pozostałe dni były dla Nas łatwiejsze, bo ostatnie tygodnie, to dużo łez, bólu i coraz większej tęsknoty za domem. Jeśli wszystko będzie dobrze, to do Łodzi wrócimy pod koniec października🏠

Październik to też wyjątkowy czas, bo wtedy fundacje rozliczają podopiecznych ze środków, które zostały przekazane im z 1,5% podatku za ubiegły rok.
W poniedziałek rano ugięły się Nam nogi, kiedy zobaczyliśmy ile dzięki Wam, Waszemu zaangażowaniu i Waszej działalności udało się zebrać w tym roku.

To wsparcie, to coś więcej, niż liczba. To dowód na to, jak wielkie macie serca❤️

Dzięki tym środkom będziemy mogli pokryć w pełni koszty obecnego etapu leczenia. 🤗🤗🤗

Przeogromnie Wam za to DZIĘKUJEMY!
Dajecie Nam nadludzką siłę 💪

https://www.siepomaga.pl/jakub-malecki

01/10/2024

Wczoraj odbyła się kolejna wizyta kontrolna z lekarzami. Kuby nóżka jest już dłuższa o około 3,9 cm. Przed Nami ostatnie 22 dni wydłużania, a do celu brakuje już tylko 1 cm. Tylko, albo aż ponieważ ostatni etap wydłużania jest najtrudniejszy. Skóra już nie wytrzymuje rozciagania i przy drutach zaczyna pękać, a mięśnie i sciegna bardzo bolą...
Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to z końcem października wrócimy do domu w Łodzi.
Lekarze zdecydowali o drobnych modyfikacjach w planie wydłużania, aby jeszcze uzyskać korekcje kolana. Sam proces wydłużania przebiega całkiem dobrze. Tworzy się nowa kość i to jest dla Nas najważniejsze.

Oczywiście na drodze do sprawności Kuby pojawiają się też trudności, o których Was tutaj informowaliśmy. Naszym głównym problemem obecnie są nawracające infekcje pinów, które wracają bardzo szybko. Kuba obecnie przechodzi leczenie antybiotykiem już 3 raz. Od 24 lipca do teraz jest ponad 30 dni na antybiotyku. To dla jego organizmu dodatkowe duże obciążanie. Ale niestety jest to jedyna droga. Dodatkowo nieustannie walczymy z wyprostem nogi, mamy w tym obszarze lepsze i gorsze momenty. Ale musimy tego bardzo pilnować!

Pomimo towarzyszącego bólu, który momentami jest bardzo silny, próbujemy cieszyć się z małych rzeczy.

Dziękujemy za Wasze wsparcie!
Za wszystkie odwiedziny i spotkania, które choć na chwile pozwalają wrócić do tego co znane ❤️

https://www.siepomaga.pl/jakub-malecki

10/09/2024

Dziękujemy za Waszą obecność podczas niedzielnego KidsRun w Łodzi, organizowanego przez Fundacje Siepomaga. Nadal możecie dorzucić cegiełkę do zbiórki w ramach biegu dla Kuby❤️

https://www.siepomaga.pl/kidsrun-lodz

Dostaliśmy od Was wiele wiadomości, że zabawa była świetna. Gratulujemy wszystkim małym sportowcom i jednocześnie dziękujemy, że tak licznie wspieraliście Kubę.

Przykro Nam, że nie mogliśmy być tego dnia z Wami. Jednak Kubie po wtorkowej operacji nadal towarzyszy silny ból. Nieustannie od blisko tygodnia dostaje leki przeciwbólowe. Dodatkowo wokół jedenego z drutów, tym razem w pięcie powstał kolejny stan zapalny. Stopka znów puchnie i gromadzi się ropa. W poniedziałek widzieliśmy się z lekarzami. Zdecydowali o wdrożeniu kolejnego antybiotyku, a w przyszłym tygodniu najprawdopodobniej usuną zainfekowany drut ze stopy, aby zaoszczędzić Kubie bólu i kolenych infekcji.

Z dobrych wieści, powoli po tych ciężkich dniach Kubie wraca apetyt i mimo bólu już chętniej zaczyna się bawić.

https://www.siepomaga.pl/jakub-malecki

06/09/2024

Wyszliśmy w środę ze szpitala do naszego tymczasowego domu w Warszawie. Według lekarzy operacja poszła dobrze. Musieli przesunąć stopę Kuby do przodu, ponieważ pięta dotykała do aparatu. W ciągu kilku dni mogła powstać bardzo trudno gojąca się rana. Doszło do tego przez wygięcie jednego z drutów.
Lekarze ustawili stopę na nowo i dodali jeszcze jeden drut stabilizujący w okolicy pięty. Wszystko poszło sprawnie jednak dla Kuby był, to duży stres i ból. Niestety Kubuś obudził się na sali pooperacyjnej jeszcze zanim dotarła tam Mama... Bardzo się wystraszył... był przerażony... Póki co znowu bardzo cierpi z bólu... Najtrudniejsze są noce...

Dostaje bardzo dużo leków przeciwbólowych. Wróciliśmy na fizjoterapię. Kontynuujemy zalecenia co do ćwiczeń, stosowania opaski gipsowej i pięlęgnacji ran.

W weekend (w niedzielę) odbędzie się bieg dla Kuby w Łodzi, jednak z powodu pobytu w szpitalu i komplikacji, które Kubę spotkały zdecydowaliśmy, że nie pojawimy się na miejscu. Wyjazd z Warszawy kilka dni po narkozie oraz operacji, to kolejny stres i ryzyko. Dziękujemy tym z Was, których dzieciaki będą brały udział w biegu.
Pobiegną dla Kuby, aby i On kiedyś mógł pobiec ❤️❤️❤️

https://www.siepomaga.pl/kidsrun-lodz

Dziękujemy za Wasze ciepłe słowa i wsparcie.

https://www.siepomaga.pl/jakub-malecki

03/09/2024

Ostatni tydzień to prawdziwy rollercoster. Kuba ma już blisko 2.5 cm nowej kości. Proces wydłużania idzie sprawnie. Na tym kończą się dobre wiadomości...

Od dwóch tygodni walczyliśmy z zakażeniem. Wynik posiewu wykazał gronkowca przy jednym z metalowych drutów w stopie. Kuba przyjmował przez 2 tygodnie antybiotyk.

Ale to nie koniec….

Podczas ostatniej kontroli okazało się, że w wyniku wydłużania powstaje przykurcz w kolanie. Musieliśmy zwolnić tempo wydłużania nóżki, a to przełoży się na dłuższy pobyt w Warszawie... Zaczęliśmy jeszcze bardziej intensywną pracę w domu i na rehabilitacji. Było tego naprawdę dużo, a wszystkiemu towarzyszy ból i płacz. Zakładamy też Kubie na noc i czasami w dzień gips na udo, który uniemożliwia Mu zgięcie kolana (noga jest usztywniona w wyproście).

Kiedy to wszystko udawało się robić myśleliśmy, że wracamy na dobre tory...

Nic bardziej mylnego. Stopa Kuby zaczęła puchnąć w ostatnich dniach. Przez co Jego pięta uciskała na metalowy element aparatu. Wczoraj kiedy lekarze zobaczyli to, co budziło nasz niepokój usłyszeliśmy, że jutro Kuba musi być operowany…

Świat się zatrzymał. Kuba jest właśnie na bloku. Trzymajcie kciuki.

https://www.siepomaga.pl/jakub-malecki

1,5% podatku na leczenie i rehabilitację Kubusia Małeckiego

17/08/2025

18/06/2025

26/05/2025

24/03/2025

12/01/2025

25/11/2024

24/11/2024

17/10/2024

01/10/2024

10/09/2024

06/09/2024

03/09/2024

Adres

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Skontaktuj Się Z Praktyka

Skróty

Udostępnij