20/11/2025
Maja od zawsze pragnęła prawdziwej, głębokiej miłości. Jednak każdy jej związek kończył się podobnie – zdradą, rozczarowaniem i poczuciem, że znowu zaufała nie temu mężczyźnie. Zaczęła wierzyć, że to jej los, że przyciąga ból i odrzucenie. Nie wiedziała jednak, że to nie los, lecz jej własna podświadomość kierowała tymi doświadczeniami.
W jej wnętrzu działały przekonania powstałe jeszcze w dzieciństwie. Obserwując relację rodziców, Maja nieświadomie przyjęła, że miłość rani, że bliskość kończy się zdradą, że kobieta musi cierpieć, by zasłużyć na uwagę. Te przekonania stały się jak niewidzialne nici, które prowadziły ją przez życie, tworząc wciąż te same scenariusze.
Kiedy trafiła na grę Satori, nie spodziewała się, że to doświadczenie tak głęboko poruszy jej wnętrze. Satori nie jest zwykłą grą – to duchowa podróż w głąb siebie, w której każde pytanie i każda karta stają się lustrem dla duszy.
Podczas rozgrywki Maja zaczęła dostrzegać, jak jej podświadome przekonania tworzyły rzeczywistość. Zrozumiała, że zdrada była odbiciem jej wewnętrznego lęku przed odrzuceniem. Gra pomogła jej uświadomić sobie, że dopóki nie uzdrowi tego lęku, będzie przyciągać sytuacje, które go potwierdzają.
W przestrzeni Satori Maja spojrzała na swoje doświadczenia z poziomu duszy. Zamiast pytać „dlaczego to mnie spotyka?”, zaczęła pytać „czego moja dusza chce mnie przez to nauczyć?”. W tej zmianie perspektywy kryła się prawdziwa transformacja.
Po grze poczuła lekkość i spokój. Przestała szukać miłości na zewnątrz, bo odkryła ją w sobie. Zrozumiała, że każdy człowiek, którego spotyka, jest lustrem – pokazuje jej to, co jeszcze domaga się uzdrowienia.
Satori stało się dla niej bramą do głębszego poznania siebie. To narzędzie, które pomaga zobaczyć niewidzialne – przekonania, wzorce i emocje, które kierują życiem z ukrycia. A kiedy zostają uświadomione, tracą moc.
Maja już nie powtarza starych historii. Teraz tworzy nowe – z poziomu świadomości, miłości i wolności.