06/12/2024
„Czy byłeś w tym roku grzeczny?”
To chyba ulubione pytanie Świętego Mikołaja 😊
Trudno jednak sprostać wymaganiom, które są niejasne. Dlatego jednym z moich ulubionych pytań jest – „Grzeczny, czyli jaki?”
Próżno szukać jednoznacznej definicji i odpowiedzi. „Grzeczność”, w zależności od osobowości, doświadczeń i nastawienia rodziców może oznaczać tłumienie trudnych dziecięcych emocji, samodzielność, bezwzględne posłuszeństwo, cichą i spokojną zabawę, dzielenie się zabawkami, niedyskutowanie z dorosłymi, dbanie o porządek…. Sporo tych kryteriów, jak dla kilkulatka. Nie tylko może nie być w stanie im sprostać, ale zwyczajnie nie spamiętać! „Grzeczny” nie niesie ze sobą żadnych konkretów, ani wskazówek. To etykieta, a takich chcielibyśmy przecież w wychowaniu unikać.
Z pomocą nadciąga ulubiona POZYTYWNA DYSCYPLINA, wskazując trzy główne typy interakcji między dziećmi, a dorosłymi. Poza skrajnymi, jak surowość (nadmierna kontrola) i pobłażliwość (brak granic) podpowiada rodzicom „złoty środek” – czyli życzliwą stanowczość. Życzliwości nie należy tu mylić z permisywizmem – to nie wyręczanie i dbanie jedynie o dziecięce przyjemności. Kluczowym założeniem Pozytywnej Dyscypliny jest współpraca i okazywanie wzajemnego szacunku w celu rozwijania długofalowych kompetencji życiowych. Czy to nie one właśnie są rodzicielskim drogowskazem? Czy chcemy wychować dzieci uległe, posłuszne, bojące się wyrażać swoje zdanie? A może budować ich wewnętrzną motywację, samoregulację i umiejętności społeczne?
Życzliwa stanowczość to szacunek dla dziecka, dla siebie, ale też dla wymagań sytuacji. Aby budować dziecięce poczucie bezpieczeństwa potrzebne są zasady, ustalane w przemyślany sposób:
• Wspólnie, razem z dzieckiem, aby czuło swój czynny udział w ich tworzeniu,
• Krótko i pozytywnie, aby wiedziało co robić, nie tylko czego unikać,
• Stopniowo, tylko kilka zasad na raz, aby mogło je przyswoić,
• Dynamicznie, aby dostosować je do aktualnych potrzeb i umiejętności dziecka,
• Obustronnie, aby uczyć przez naśladowanie,
• Realnie, aby dziecko było w stanie im sprostać.
O zasadach należy często przypominać i odwoływać się do nich. Sprawdzoną metodą jest stworzenie ich w formie pisemnej lub obrazkowej i umieszczenie w dostępnym miejscu.
Pozytywna Dyscyplina często podkreśla, że aby dziecko dobrze się zachowywało, musi się dobrze czuć. Budując jasne granice i konkretne zasady mamy realny wpływ na ich poczucie pewności siebie, sprawczości i dobrostan.
Co zatem podpowiedzieć w tym roku Mikołajowi zamiast „Byłeś grzeczny?”
Zachęcam do przemyśleń i dyskusji 😊
Autorka artykułu - psycholog Opszyńska
Inspiracje zaczerpnięte od POZYTYWNA DYSCYPLINA