Psychopata. Jak odejść i przeżyć.

Psychopata. Jak odejść i przeżyć. Zbiór wskazówek jak odejść od tak niebezpiecznego i nieobliczalnego człowieka jakim jest psychopata.

06/08/2025

Po 6 latach ciągania się po sądach, współpracy z adwokatami i przekonywania ich że trzeba zrobić więcej, dociekać bardziej i żądać dowodów na każde słowo toxa, postanowiłam bronić się sama w kolejnej sprawie jaką mi tox założył.
I wygrałam.
Sama, bez prawnika. Tox miał 3 prawników i nie dali rady.
Chciałabym napisać, że podeszłam do tego bez emocji, że się nie bałam i rozegrałam wszystko na chłodno. Ale tak nie było.
Bałam się i to bardzo. Serce waliło mi tak głośno, że je słyszałam, pociłam się jak jasna cholera, ręce mi się trzęsły.
Wzięłam się w garść.
Skupiłam się tylko i wyłącznie na zeznaniach poszczególnych osób. Nie na tym co było w aktach czy też co tox mi zarzuca. Zadawałam świadkom pytania związane tylko z tym co mówili. Wyłączyłam się na ich obelgi i wycieczki odobiste. I zaczęli się motać, zasłaniać niepamięcią a nawet płakać.
Po 3 rozprawie zapadł wyrok korzystny dla mnie.
W innej sprawie usłyszałam, że nic więcej się nie da zrobić bo nie ma dowodów na moją niewinność. Zażądałam od adwokata przesłania mi dowodów, które są w aktach sprawy. I znalazłam dokument, dzięki któremu zostanę uniewinniona. A tox będzie miał tak wielkie problemy, że się posra. I to nie tylko w sądach.
Także pilnujcie swoich tyłków. Sprawdzajcie dowody, dociekajcie i nie poddawajcie się.
Dla adwokata to tylko jedna z tysięcy spraw. Dla nas to wygrane lub przegrane życie.

06/08/2025

Odejście od psychopaty jest procesem kurewsko niebezpiecznym.
Ja nie miałam tej świadomości więc odeszłam i tyle. Gdybym wiedziała jak bardzo takie typy są niebezpieczne to odeszłabym dużo później albo wcale ze strachu.
Jednak podjęłam tą decyzję i wytrwałam pomimo kalumni jakie na mnie wylewał on, nasze dzieci, jego rodzina, nasi znajomi, moja rodzina, jego adwokaci. Podjęłam tą decyzję i cały wszechświat mnie zaczął wspierać. To niesamowite jak wszystko się układa gdy podejmujemy decyzję z pełnym przekonaniem. Przez ostatnie 6 lat działy się rzeczy, których nie da się racjonalnie wytłumaczyć. One nie miały przestrzeni aby się wydarzyć. A jednak się wydarzyły.
Modliłam się do Boga, prosiłam wszechświat o wsparcie, oddawałam swoje troski morzu, stosowałam afirmacje, medytacje, pracę z oddechem, oklejałam lustro pozytywnymi cytatami, pracowałam z energią, liznęłam pytania kwantowe, zaliczyłam manifestacje i wiele innych rzeczy robiłam.
I wiecie co?
Dostałam wszystko o co prosiłam.
Mam spokojne i normalne życie, otaczają mnie dobrzy ludzie. Mam piękny widok za oknem, ogródek. Nie brakuje mi niczego.
Zapadają wyroki skazujące toxa. Mnie sądy uniewinniają w sprawach, gdzie tox mnie pozwał. Dowody przeciwko toxowi znajdują się same.
Karta się odwróciła. Nareszcie.

Nie dałam się prowokować. Grałam fair. Żyłam uczciwie. I wszystkie kłamstwa, które o mnie tox opowiadał nie znalazły potwierdzenia w rzeczywistości. Wręcz przeciwnie, znalazły się dowody na to, że on kłamie i że to co o mnie mówił to sam robił.

06/08/2025

💔 Czym jest doświadczenie przemocy emocjonalnej?
To coś, co dzieje się po cichu, ale zostawia głębokie ślady. Może nie być widać siniaków, ale ból jest realny: trwały, wyniszczający i bardzo samotny.

Toksyczne osoby często manipulują innymi, by osiągnąć własne cele.
Mogą wywoływać poczucie winy, grać ofiarę lub stosować szantaż emocjonalny.
Regularne przebywanie z toksyczną osobą może sprawić, że zaczniesz wątpić
w siebie, czuć się niewystarczająco dobry lub winny bez powodu.
Toksyczni ludzie często żyją w chaosie i konflikcie — a ich obecność w Twoim życiu może sprawić, że Ty również zostaniesz w to wciągnięty.
W relacji z toksykiem to Ty dajesz energię, uwagę, pomoc — a w zamian nie dostajesz wsparcia, zrozumienia czy szacunku. Wypalają emocjonalnie.
Z czasem kontakt z taką osobą może wywołać chroniczne zmęczenie, stres, lęk, a nawet symptomy depresji.
Nie szanują granic.
Mogą ignorować Twoje potrzeby, naruszać prywatność, wymagać natychmiastowej uwagi i reagować agresją, gdy próbujesz się od nich oddzielić.
Są toksyczni dla relacji z innymi.
Mogą próbować izolować Cię od bliskich, skłócać z innymi, oczerniać...
Przemoc emocjonalna i psychiczna to
ciągła krytyka, poniżanie, zawstydzanie,
manipulowanie uczuciami (np. wzbudzanie winy, zazdrości, lęku)
Ucieczka, rozstanie z taką osobą jest bardzo trudna, bo będzie zapewniał, że się zmieni...Nie, On się nigdy nie zmieni...
Ty możesz zmienić swoje życie, ale bez Niego, nie warto poświęcać mu swojej uwagi, czasu, troski, uczucia...
To dla siebie bądź dobra, czuła i zaopiekuj się soba❤️

14/07/2025
No musiałam bo tak dokładnie u mnie było.
14/07/2025

No musiałam bo tak dokładnie u mnie było.

Maszyna...
Znalezione w sieci

Nawet po kilkunastu latach pracy nad sobą można odkryć fantastyczne rozwiązania. Zrozumieć, że małe zmiany dają wielki e...
14/07/2025

Nawet po kilkunastu latach pracy nad sobą można odkryć fantastyczne rozwiązania. Zrozumieć, że małe zmiany dają wielki efekt. I to właśnie spotkało mnie.
Czasem w naszym nowym życiu zdarzają się deszczowe dni. Są też burzowe.
Czekasz na kolejną sprawę, idziesz na plażę żeby naładować baterie a tam zonk. Zaczyna lać jak z cebra.
I teraz masz 2 wyjścia. Albo się wkurzysz i wrócisz do domu. Albo usiądziesz, kupisz kawusię i będziesz cieszyć się chwilą.
Taka właśnie pogoda trafiła mi się wczoraj. A ja usiadłam, zamówiłam latte i przez ponad godzinę gawędziłam z bardzo sympatyczną rodzinką Węgrów. Przemiło było.
Doszłam ostatnio do wniosku, że przygotowanie się do kolejnej rozprawy w ogóle nie przynosi oczekiwanych efektów. Przez ostatnich ponad 100 spraw (tak, to nie błąd bo żeby uwolnić się od toksyka musiałam zgłosić wiele rzeczy) przygotowywałam się, a terapeutka mówiła "proszę o siebie zadbać". Drukowałam dokumenty a terapeutka dalej swoje. Słuchałam różnych prawniczych webinarów, terapeutka przypominała "proszę o siebie zadbać". Czytałam książki i artykuły a terapeutka dalej swoje. A po rozprawie padałam i nie miałam na nic siły przez kilka dni. Potem dopiero jakiś spacer, siłownia i nic więcej bo nie miałam jeszcze długo siły. I wiecie co? Po 6 latach słuchania do wyrzygu tego zdania w końcu zrozumiałam. Muszę. Nie, wróć. CHCĘ zadbać o siebie, tyle że przed rozprawą.
Postanowiłam więc odwrócić zdarzeń bieg. A mianowicie, na kilka dni przed rozprawą ładuję baterie. Idę na plażę na spacer przy zachodzie słońca, korzystam z darmowych zajęć dla kobiet po przemocowych związkach. Idę na siłownię, na rower, spacer, poznaję ludzi.
Efekt jest niesamowity. Jestem tak zrelaksowana i uspokojona, że dochodzę do siebie po rozprawie max jeden dzień a zazwyczaj kilka godzin. Po rozprawie wracam do mojego miasta i lecę na plażę. Idę brzegiem a woda obmywa moje stopy i zabiera to co mi nie służy. I dopiero wtedy jadę do domu. Wracając do domu czuję się jakbym tylko lekki stresik miała a nie rozprawę z tyranem.
Dodatkowym plusem jest to, że nie skupiam się nad tym co chcę powiedzieć ale po prostu słucham drugiej strony. Uważnie. I wystarczą 2-3 pytania i toksyk się pogrąża. Jeśli posłuchasz ze spokojem (nie mów mi że to awykonalne bo też kiedyś w to nie wierzyłam) co toks mówi to bez problemu w jego wypowiedzi znajdziesz masę argumentów, którymi sam się wkopuje. Wystarczy wyostrzyć to pytaniami. I nie odnosić się do każdej pierdoły, o której on mówi, a skupić się na kilku aspektach pod kątem dobra dziecka. Bo sądy często widzą, że to chore jednostki. A jak zaczynasz grać w ich grę i tłumaczyć się z każdego ich słowa to jawisz się sądowi jako jeszcze gorsza 🤷‍♀️
SIŁA SPOKOJU to drugie ulubione zdanie mojej terapeutki.
Jeśli jesteś spokojna i opanowana wtedy widać jego wynaturzenia zdecydowanie wyraźniej.
Jeśli opanujesz sztukę słuchania go przez pryzmat znalezienia nieścisłości zamiast miotać się bo znowu nazwał Cię alkoholiczką zaniedbującą dziecko, to jesteś w domu.
To są lata praktyki i wylanych łez, żeby dotrzeć do takiego punktu. Ale wierz mi, da się i warto.
Byłam tam gdzie Ty. Sięgnęłam dna i zapukałam od spodu. Byłam rozdygotanym, wychudzonym chuchrem. Nie mogłam zdania złożyć żeby się nie rozpłakać. I przegrywałam, raz za razem.
Teraz jestem silniejsza, odporniejsza. Schowałam empatię do szuflady i Idę po swoje.

Pamiętaj. NIE JESTEŚ SAMA ❤️

06/07/2025

Jak odejść kiedy/psychopata/narcyz/socjopata ma pieniądze, a czasem nawet duże pieniądze?
Kiedy Twój oprawca posiada znaczny kapitał finansowy odejście będzie miało więcej etapów i utrudnień. Zwłaszcza jeśli tylko on zarabiał/miał pieniądze. Będzie więcej "latających małp", będzie więcej adwokatów, spraw, niekorzystnych wyroków, postanowień z dupy, prób mediacji, grania dziećmi (jeśli są, jeśli nie macie dzieci to będzie granie to psami, kotami, tudzież innymi żyjątkami, znajomymi, pamiątkami itp.), więcej lęku i strachu, ryzyka utraty reputacji/pracy.
Jest duże prawdopodobieństwo, że stracisz dosłownie wszystko. Zostaniesz upokorzona do granic. I zostaniesz totalnie sama.

Brzmi strasznie? Bo będzie strasznie.
Ale tylko przez jakiś czas. I to głównie przez brak wiedzy psychologicznej o zaburzeniach osobowości oraz manipulacji w instytucjach, które miały Ci pomóc.

Ile to potrwa spytasz. Nie wiem. Dwa, pięć, dziesięć lat. To zacznie się kończyć jak Twój oprawca dostanie pierwszy wyrok karny skazujący, jak Ty zaczniesz działać metodycznie i konsekwentnie, kiedy Twój oprawca zobaczy, że walka z Tobą mu się nie opłaca.

Jeśli się nie poddasz, jeśli wytrwasz to na końcu tej gównianej tęczy będzie prawdziwy garniec złota - normalne życie. Bez strachu, obaw, z normalnymi ludźmi wokół.

Jak tego dokonać?
Najważniejsze: NIGDY PRZENIGDY NIE MÓW OPRAWCY, ŻE ODCHODZISZ !!!!!!!!!!!!
1. Zadbaj o siebie. Jeśli jesteś na etapie "nie chcę tak żyć" tudzież "chcę odejść" każda mała rzecz zrobiona dla siebie jest na wagę złota.
2.Wykorzystaj każdą chwilę kiedy oprawcy nie ma przy tobie, żeby zrobić i zauważyć coś pozytywnego.
3. Rób kursy /szkolenia kiedy jego nie ma. Teraz online jest tego mnóstwo. Za niewielkie pieniądze lub całkowicie za darmo.
4. ZBIERAJ DOWODY. Potem będzie słowo przeciwko słowu i przegrasz. Nagrywaj przemoc. Pisz pamiętnik. I na Boga MÓW LUDZIOM CO CI ROBI. Choćby listonoszowi czy psychologów.
5. Wychodź do ludzi kiedy jesteś w siniakach, zaryczana. Niech widzą. Potem wystarczy, że na policji powiesz, że widziała Cię ta i ta osoba albo, że w tym sklepie. Nie chowaj się w domu w oczekiwaniu aż siniaki znikną a rany się zagoją. PRZEMOC KARMI SIĘ MILCZENIEM.
6. RÓB ZDJECIA. Zniszczonych rzeczy, podbitego oka, wybitej szyby, wyważonych drzwi.
7. Idź po pomoc. Znajdź psychoterapeutę, który potrafi pomóc ofiarom psychopatów/sojopatów/narcyzów. Jest mnóstwo psychologów, których takie jednostki bez problemów przeciągną na swoją stronę. Dlatego bardzo ważny jest wybór specjalisty.
8. Jeśli jesteś w słabej firmie nie wahaj się iść do psychiatry. Będzie to też dowodem na przemoc.
9. Załóż sobie maila i nigdzie go nie zapisuj. Wysyłaj tam nagrania, zdjęcia. Jeśli oprawca zabierze Ci fizyczne dowody to ściągniesz je z maila. Jeśli chodzi o nagrania, które mają dużo GB to zgrywaj jak najszybciej na pendrive i przekaż zaufanej osobie lub ukryj w miejscu, do którego będziesz mieć dostęp po odejściu.
8. Jeśli robi przekręty w swojej firmie czy pracy - zbieraj dowody.
9. Nie próbuj się dogadać. On zyska tylko więcej czasu na zniszczenie Ciebie.
10. Nie zwracaj uwagi na jego wystawne życie. Nie słuchaj co o nim mówią ludzie z jego otoczenia. Teraz to dopiero pokaże jak mu dobrze bez Ciebie i wyda na to fortunę.
11. Rób swoje. Napisz plan i choćby skały srały realizuj krok po kroku. Nie zniechęcaj się że wolno Ci idzie albo nie do końca po kolei. Rób i zaufaj, że będzie dobrze.
12. Jeśli macie dzieci. Zaprowadź je do specjalisty, który zna się na Twojej sytuacji. Poczujesz to. W sądach Ty się nie liczysz, liczy się tylko "dobro" dzieci.
13. Pamiętaj, że każda sytuacja jest inna i Ty możesz mieć własną drogę do wolności.

I pamiętajcie NIE JESTEŚCIE SAMI.

Jeśli moje treści w jakikolwiek sposób Ci pomogły będę wdzięczna za kawkę 😀
06/07/2025

Jeśli moje treści w jakikolwiek sposób Ci pomogły będę wdzięczna za kawkę 😀

Wspieraj twórczość w Internecie - postaw kawę dla NOWE LEPSZE ŻYCIE! ✅ - W prosty sposób - Bez rejestracji - Bezpiecznie

Jeśli jeszcze się wahasz czy odejść to spójrz na to zdjęcie... tak może być kiedy się uwolnisz.Byłam tam gdzie Ty, miała...
06/07/2025

Jeśli jeszcze się wahasz czy odejść to spójrz na to zdjęcie... tak może być kiedy się uwolnisz.
Byłam tam gdzie Ty, miałam podobne rozterki, przez 7 lat się wahałam.
A w międzyczasie kończyłam w tajemnicy kursy online, chodziłam w tajemnicy do psychoterapeuty, czytałam dziesiątki książek psychologicznych. I robiłam to napierw po to, żeby, o ironio, ratować małżeństwo. Później zobaczyłam że moje starania i mój rozwój powodują wzmożenie przemocy. I zajęłam się nauką o sposobach chronienia siebie i nieulegania manipulacjom toksyka. I skupiłam się na poprawie relacji z dziećmi i zapewnienia im choć odrobiny normalności w tym patologicznym domu.
Toksyk dostał szału, że nie jest już najważniejszy. Zaczęło się sprawdzanie mnie, śledzenie, zabieranie kluczy od auta, blokowanie bramy wyjazdowej, zamykanie w pokoju, i coś czego nie zauważyłam- nastawianie dzieci przeciwko mnie. I powiem Wam, że nie doceniłam jego zdolności manipulacji. Naiwnie myślałam, że on jednak kocha dzieci i są dla niego ważne. Nic bardziej mylnego. Dla toksyka dzieci są tylko "mięsem armatnim" do niszczenia ich matki.
Sercem jestem z każdym z Was, kto decyduje się na odejście ❤️

21/05/2025

Tak wygląda życie kilka lat po rozstaniu z toksyczną osobą.
Piękne widoki, szum morza...
Wiem co mnie czeka jutro, za tydzień i za rok.
Kiedyś nie byłam pewna co się wydarzy za godzinę.

Polecam ten blog. Naprawdę w punkt i bez owijania w bawełnę. Pomaga dostrzec przemoc.
21/05/2025

Polecam ten blog. Naprawdę w punkt i bez owijania w bawełnę. Pomaga dostrzec przemoc.

„MAŁGOŚKA MÓWIĄ MI, ON NIE WART JEDNEJ ŁZY. ON NIE JEST WART JEDNAJ ŁZY …”
DLACZEGO NIE UMIEM ZAMKNĄĆ PRZESZŁOŚCI?

Kochane Czytelniczki i Czytelnicy,
uprzedzam, że wpis będzie długi, dlatego możecie go czytać z przerwami. Dla ułatwienia podzieliłam go na części:).

Część Pierwsza
Myślałaś, że masz już przepracowane?
Minęło kilka miesięcy nawet rok, dwa, więc powinnaś o nim dawno zapomnieć, ale nic z tego?
Chociaż sporo upłynęło od rozstania nadal go śledzić na Facebooku i Insta i nadal nie zablokowałaś jego telefonu?
Koleżanki radzą Ci, żebyś o nim zapomniała, ale Ty mimo wysiłków i starań nie możesz wyrzucić go z głowy:
Małgośka, kochaj nas, na smutki przyjdzie czas.
Rodzina przypomina Ci jak przez niego płakałaś i powtarzają: ... on nie wart jednej łzy, jak w piosence Maryli Rodowicz?
Nikomu byś się do tego nie przyznała, ale czasem go … śledzisz? Może niby przypadkiem robisz zakupy tam, gdzie on, przechodzisz koło jego pracy?
Masz flashbacki, nie tylko o nim myślisz, ale także śnisz?
Kumpela próbuje zaciągnąć Cię na imprezę:
Małgośka-tańcz i pij
A z niego sobie kpij
A z niego kpij sobie, kpij
Niestety, wolisz zostać w domu, bo czekasz … może się odezwie?
Nadal podsycasz tęsknotę, słuchając Waszych ulubionych ckliwych kawałków i zastanawiając się … co u niego i jak mu się układa z tą nową:
Widziałam biały ślub
Idą święta
Nie słyszałam z daleka słów
Może rosną
Im już pisklęta
A suknia tej młodej
Uszyta jest z moich snów
Nie odpuszczasz i w końcu idziesz do wróżki, żeby Ci powiedziała, czy on wróci, a jeśli tak to kiedy?
Małgośka-wróżą w kart
On nie jest grosza wart
A weź go czart, weź go czart
A jednak nic do Ciebie nie dociera i regularnie pytasz mnie na priv … czy on jednak wróci.
Jak wróci, powiedz „nie”
Niech zginie gdzieś na dnie
Ej, głupia ty, głupia ty
Karmisz się nadzieją, że jednak pewnego dnia zrozumie, a Ty dasz mu kolejną szansę, bo może się zmienił? Toxy się nie zmieniają! Nigdy!

* CIERPISZ, BO NIE POTRAFISZ ZAMKNĄĆ PRZESZŁOŚCI:
Ale to już było i nie wróci więcej
I choć tyle się zdarzyło to do przodu
Wciąż wyrywa głupie serce
ZASTANÓW SIĘ, CZY TWOJE WSPOMINKI I TĘSKNOTA NIE BIORĄ SIĘ Z ROZKMINY, NAKRĘCANIA SIĘ I MIELENIA W KÓŁKO- JAK MŁYNEK - PRZESZŁOŚCI.
Już zapisani byliśmy w urzędzie
Białe koszule na sznurze schły
Nie wiedziałam, co ze mną będzie
Gdy tamtą dziewczynę
Pod rękę ujrzałam z nim

Polecam Ci Eckharta Tolle, który mówi o tym, że cierpienie bierze się z tego, że nie żyjemy w chwili obecnej, tylko w przeszłości lub przyszłości i cierpimy na skutek własnych myśli, a tego co się stało.
Gdzie żyjesz? I kiedy żyjesz? W czasie przeszłym dokonanym czy niedokonanym? A może cierpisz, bo żyjesz w czasie przeszłym niedokonanym ciągłym?
***

Część druga
ZA CZYM I ZA KIM TĘSKNISZ I CZY NA PEWNO ZA NIM?
ZA KIMŚ BEZ SKRUPUŁÓW I UCZUĆ, KTO Z ZIMNĄ KRWIĄ ROBIŁ CI KRZYWDĘ; NIE MIAŁ SUMIENIA ANI POCZUCIA WINY, ZUPEŁNIE SIĘ Z TOBĄ NIE LICZYŁ ANI TY NIE MOGŁAŚ NA NIEGO LICZYĆ?
NIE TĘSKNISZ ZA KIMŚ, KTO CIĘ PONIŻAŁ, OBRAŻASZ I NAZYWAŁ WARIATKĄ; ZA TYM, KTÓRY ZDRADZAŁ, NIE ŁOŻYŁ NA RODZINĘ, WOLAŁ CHLAĆ Z KOLEGAMI NIŻ SPĘDZIĆ WEEKEND ZE SWOJĄ PARTNERKĄ I DZIEĆMI?
Z KIMŚ KTO POWTARZAŁ, ŻE JESTEŚ ŚMIECIEM, DZIWKĄ, „TŁUSTĄ KROWĄ” I IDIOTKĄ?
No proszę Cię, za tym na pewno nie tęsknisz!
Ale jednak tęsknisz ...
* NIE TĘSKNISZ ZA NIM, TYLKO ZA ILUZJĄ.
Rozkminiasz, jakby to były, gdyby on był inny?
Jakbyś się bardziej starała?
Jakby nie zdradzał, nie kłamał.
Za tym, jacy moglibyście być szczęśliwi:
Ale nie byliście szczęśliwi, więc się nie nakręcaj!

* WSPOMINASZ I TĘSKNISZ ZA KIMŚ, KTO NIGDY NIE ISTNIAŁ.
ZA KIMŚ, KOGO UDAWAŁ, ŻEBY CIĘ ZDOBYĆ, A POTEM ZMANIPULOWAĆ, A NA KONIEC WYKOŃCZYĆ.
Nie tęsknisz za kimś, na kogo nigdy nie mogłaś liczyć ani nie dawał Ci poczucia bezpieczeństwa, ani pieniędzy albo musiałaś żebrać o każdy grosz, a może dom, rachunki i zakupy były na Twojej głowie i nic go nie obchodziło? Nie możesz tęsknić za parszywym dupkiem, który obrażał się za brak seksu albo Cię do niego zmuszał, prawda?
Mogę się założyć, że nie tęsknisz za kimś, kto Cię wyzywał od idiotek, debilek i wariatek, znikał z domu na weekendy, żeby chlać z kolegami, a Ty nie mogłaś na niego liczyć. Ani za kimś przed kim musiałaś chodzić na paluszkach w obawie, że wybuchnie i będzie agresywny?
NO WAY, NIE TĘSKNISZ ZA KIMŚ BEZ EMPATII ANI SUMIENIA?
Niestety … ruminujesz, ruminujesz … Tu Cię nie ma, tkwisz w przeszłości jak zwierzę we wnykach:
To był maj, pachniała Saska Kępa
Szalonym, zielonym bzem
To był maj, gotowa była ta sukienka
I noc stawała się dniem

* RUMINUJESZ I TĘSKNISZ, BO GO IDEALIZUJESZ, DLATEGO WYPIERASZ TO JAKI BYŁ NAPRAWDĘ!
ZA TYM PODŁYM GADEM BEZ SKRUPUŁÓW ANI EMPATII BYŚ NIE TĘSKNIŁA!
Umysł Cię oszukuje, bo w Twoich wspomnieniach był kimś innym niż w rzeczywistości.
TĘSKNISZ TEŻ Z POWODU NEGACJI ZŁA I PRZEMOCY, KTÓREJ DOŚWIADCZYŁAŚ, BO WSPOMINASZ TYLKO DOBRE CHWILE NAWET JEŻELI PRZEWAŻAŁY TE ZŁE. TWÓJ UMYSŁ SELEKCJONUJE NIELICZNE:
Dobre chwile to motyle ( znowu cytat, tym razem z piosenki Kory) I SZYBKO ZNIKAŁY I NADAJE IM DUŻĄ WAGĘ, TYLKO PO CO? TWÓJ UMYSŁ CIĘ W TEN SPOSÓB ZNOWU OSZUKUJE!
To są stare jak świat mechanizmy obronne kobiet po traumie toksycznego związku! Tak, toksyczny związek jest zawsze traumą!

* TĘSKNISZ ZA SOBĄ … Z NIM, BO TYLKO WTEDY CZUŁAŚ SIĘ CORAZ WARTA, WARTA MIŁOŚCI I UWAGI.
Zastanów się, ile razy tak było?
A ile traktował Cię jak śmiecia?
TWOJA WARTOŚĆ NIE MA NIC WSPÓLNEGO ZE STOSUNKIEM INNYCH DO CIEBIE! ANI Z TYM CZY KOGOŚ MASZ.
Jeśli to do Ciebie nie dociera, błagam idź na terapię.

* TĘSKNISZ ZA JEGO BAJEREM I GADULACAMI, BO KTO MA DOBRY BAJER, TEN BZYKA ZE FRAJER:). Wiem, że Cię przeraża i szokuje czasami moja dosadność:). Ciepło pozdrawiam.
UŚWIADOM SOBIE, ŻE CZUŁE SŁÓWKA BYŁY MANIPULACJĄ, UŻYWAŁ ICH, ŻEBY CIĘ ZMUSIĆ, ŻEBY BYŁO TAK JAK ON CHCE!
Nie pamiętasz?

* WSPOMINASZ I TĘSKNISZ ZA WASZYM „MY”, ALE TO TAKŻE ILUZJA.
Jesień już
Już palą chwasty w sadach
I pachnie zielony dym
Jesień już
Gdy zajrzę do sąsiada
Pytają mnie, czy jestem z nim

Być może wydaje Ci się inaczej, ale zrozum, że nigdy nie było prawdziwego „my”, bo „my” to odpowiedzialność, mówienie prawdy i liczenie na kogoś zawsze, a Ty na co i kiedy mogłaś liczyć, dlatego TĘSKNISZ ZA OBRAZEM W TWOJEJ GŁOWIE, KTÓRY WYKREOWAŁ „MY”.
Stop,przed dalszym czytaniem trzy oddechy, ale takie głębokie przeponą.
***

Część trzecia
* TĘSKNISZ ZA DOBRYMI CHWILAMI, WYRWANYMI Z KONTEKSTU PRZEMOCY JAK KILKA KARTEK Z OPASŁEGO TOMU!
DLACZEGO TAK SIĘ DZIEJE?
BO ŁĄCZY CIĘ Z TOXEM WIĘŹ TRAUMATYCZNA. HUŚTAWKA CIEPŁO-ZIMNO, PRZEMOC-MIODOWY MIESIĄC, MILUSI-KAWAŁ EMOCJONALNEGO CHULIGANA, PRZEMOCOWCA, KATA, KTÓRY CIĘ UZALEŻNIŁ.
Było o tym w innym wpisie, ale to prawda, że ofiara tęskni za swoimi katem, dokąd sobie nie uświadomi, że była i jest ofiarą.
Jak kłamał, opanował to do perfekcji, udawał. Czasami miałaś wrażenie, że było ich dwóch: jeden na pokaz u cioci na imieninach i na rocznicy ślubu rodziców, u teściów też udawał zakochanego mężusia. Dlatego po rozstaniu nikt Ci nie chciał wierzyć, że coś było nie halo, bo przecież był taki przystojny, szarmancki? Nawet bliskie koleżanki uważały, że przesadzasz i sobie wymyślasz, bo to niemożliwe? Znam ten ból, to niedowierzanie, jak to możliwe, bo przecież do kościoła chodzi (nie wiedzieli, że odstawia pokazówkę, bo „co ludzie pomyślą”), biblię czyta podczas wigilii, a tu nagle „ty qurwo” i wali na odlew. Swoją drogą uważaj na „ bardzo pobożnych”, bo bywają największymi squrwysynami.
Jestem pewna, że nie tęsknisz za tym bólem, kiedy się nad Tobą znęcał, znikał na dnie i noce:
Płakałam nieraz przez całą noc
Ściskając zamiast ciebie koc
Pamiętasz jak wpadałaś w panikę, że Cię zdradza, bo przecież powtarzał, że pójdzie do innej, a wtedy Ty starałaś się jeszcze bardziej. Ale im bardziej się starałaś, tym było gorzej, prawda?

* ROZKMINIASZ I TĘSKNISZ, BO JESTEŚ UZALEŻNIONA OD MIŁOŚCI I ZAWSZE KOCHAŁAŚ ZA BARDZO.
Widzę Twoją minę … Ja uzależniona?! – niemal krzyczysz – jak ona śmie mi to wmawiać? Ale czy Ci wmawiam?
NAŁOGOWIEC MIŁOŚCI SZUKA UKOJENIA WCHODZĄC W ZWIĄZKI I EMOCJE REGULUJE PARTNEREM/PARTNERKĄ TAK SAMO JAK ALKOHOLIK, KTÓRY REGULUJE JE ALKOHOLEM A NARKOMAN DRAGAMI.
Wiem, bo też byłam kobietą kochającą za bardzo. Na szczęście dawne dzieje.
To ważne. Przeczytaj jeszcze raz.

* TĘSKNISZ, BO JESTEŚ WSPÓŁUZALEŻNIONA.
Czuję, że się buntujesz i nie chcesz dalej czytać, bo nadal żyjesz w wyparciu i zaprzeczeniu, ale to są mechanizmy obronne, które pozwalały i może nadal pozwalają Ci przetrwać. Ja Ciebie nie oskarżam o to, że być może jesteś współuzależniona i nie jest to, broń Boże, obelga ani obwinianie. Proszę, nie odbieraj tego w ten sposób, bo nie to jest moją intencją. Wiem o czym piszę, bo ja także byłam współuzależniona i wiem jak trudno z tego się wydostać.
Uspokój się i czytaj dalej, Królewno.
Współuzależnienie dotyczy nie tylko żon alkoholików, ale wszystkich kobiet, które czują się odpowiedzialne nie tylko za nałóg, ale też za emocje, zachowania partnera, a także przemoc, której doświadczają.
Mimo doznanych krzywd zastanawiasz się jak on się czuje i czy sobie radzi bez Ciebie, Moniu? Przyznaj się, Ty się o niego martwisz, czy ma co jeść, gdzie spać, bo przecież wyrzuciłaś go z domu, a może sam odszedł, nieważne, bo i tak się martwisz, Aga?
Czy nie robi głupstw i nie zapije się na umór, Patrycjo?
Czy nie wpadnie w kolejne długi albo nie zgarnie go policja, Małgosiu?
JEŚLI NADAL BIERZESZ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA KOGOŚ, KOGO JUŻ NIE MA W TWOIM ŻYCIU, NIE OBĘDZIE SIĘ BEZ TERAPII.
Wiem, że się wzdrygasz, bo Kate znowu o tej terapii, chyba jej odbiło? Nie odbiło, tylko pamiętam, że bez terapii bym nie przepracowała, nie poukładała w głowie. Bez terapii bym się nie ogarnęła, dlatego o tym ciągle piszę.
Możesz skorzystać z terapii dla współuzależnionych w Poradni Leczenia Uzależnień i Współuzależnień, a jeśli jej nie ma w pobliżu, po prostu wybrać się do psychologa.

* TĘSKNISZ I WSPOMINASZ DLATEGO, ŻE MASZ COŚ NIEPRZEPRACOWANE.
Wiem, że nie lubisz tego słowa i pytasz, o co mi chodzi z tym przepracowaniem.
Prawdopodobnie są to deficyty z dzieciństwa: uwagi i miłości, traumy. Każdy z nas ma takie deficyty, nie tylko Ty. Jedni mniejsze, inni większe.
Jeśli czujesz wewnętrzną pustkę, którą Twoim zdaniem może wypełnić tylko kobieta/mężczyzna i czujesz się coś warta/y tylko będąc w związku, to halo! Znowu kłania się terapia!
Jeśli myślisz, że poradzisz sobie sama/sam, to zastanów się w ilu związkach powieliłaś/eś taki sam schemat i jakie cechy wspólne mieli Twoi partnerzy/partnerki? Moim zdaniem, to jest wystarczający powód, że porozmawiać z psychologiem. Obawiam się, że jeśli tego nie zrobisz teraz, to wpakujesz się w kolejny toksyczny związek i znowu Cię przeczołga. Twój wybór.

A może …
* TĘSKNISZ ZA MITEM I ILUZJĄ „DWÓCH POŁÓWEK” JAKIEGOŚ OWOCU (nie musi to być pomarańcza, wstaw swój ulubiony:) I „TEGO JEDYNEGO ZA ZAWSZE”.
KOCHANA, WYBIJ SOBIE TO Z GŁOWY, BO JESTEŚ CAŁOŚCIĄ I NIE POTRZEBUJESZ DRUGIEGO CZŁOWIEKA JAKO PROTEZY DO TWOJEGO RZEKOMEGO WYBRAKOWANIA! JESTEŚ PEŁNA. NO WAY!
Mit o dwóch połówkach jest największą krzywdą, którą wyrządzono dziewczynom. Posłuchaj Kasi Miller, ona fajnie o tym mówi.
NIE ZBAWI CIĘ ŻADEN RYCERZ! ZRESZTĄ TO NIE RYCERZ, TYLKO ŚWINOPAS!
Zresztą, czy ten jedyny traktowałby Cię tak jak popychadło, worek bokserski, kamień w bucie, szczotkę do kibla i wibrator?!

* TĘSKNISZ ZA SEKSEM?
ZAPAMIĘTAJ, ŻE DOBRY SEKS TO NIE ZAWSZE MIŁOŚĆ, A CZĘSTO NIE MA Z NIĄ NIC WSPÓLNEGO!
MOŻE SEKS CI SIĘ POMYLIŁ Z MIŁOŚCIĄ, BO TAK ROZPACZLIWIE POTRZEBOWAŁAŚ, ŻEBY CIĘ KTOŚ PRZYTULIŁ?
DOBRY SEKS MOŻNA MIEĆ Z WIELOMA, ALE DOBRE ŻYCIE Z NIELICZNYMI.
***

Część czwarta
CO ZROBIĆ GDY CIĘ DOPADNIE TĘSKNOTA?
* ZACZNIJ OD ODDYCHANIA PRZEPONĄ, LICZENIA ODDECHÓW, może medytacji, to zawsze pomaga. Medytuję od lat i polecam:).
*POROZMAWIAJ Z PRZYJACIÓŁKĄ, SIOSTRĄ, MAMĄ. Z KIMŚ, KTO CIĘ PRZED NIM OSTRZEGAŁ I NIE LUBIŁ. MIAŁ RACJĘ.
Mówiły mu, że łobuz
Mówiły mu, że drań
Że takie byle co
Że tylko ręką machnąć nań

POSZUKAJ KARTKI I DŁUGOPISU, nie pisz w komórce, musi być na piśmie.
* ZRÓB LISTĘ ŚWIŃSTW I KRZYWD, KTÓRE CI WYRZĄDZIŁ. PRZECZYTAJ NA GŁOS I UZUPEŁNIAJ NA BIEŻĄCO, I CZYTAJ DO UPADŁEGO AŻ SIĘ NAUCZYSZ NA PAMIĘĆ I ZROZUMIESZ, ŻE BYŁAŚ OFIARĄ! NIE BYŁAŚ NICZEMU WINNA, BO MIAŁAŚ DO CZYNIENIA Z TOXEM, NARCYZEM, PSYCHOPATĄ, SOCJOPATĄ - ALBO LEPIEJ BEZ DIAGNOZ – MIAŁAŚ DO CZYNIENIA ZE ZWYKŁYM DUPKIEM, JEBAKĄ MIĘDZYGMINNYM, CHAMSKIM DRESEM, NĘDZNYM ALKO BUDZĄCYM SIĘ WE WŁASNYCH ODCHODACH; KIEROWNIKIEM CHLEWNI POWIATOWEJ, ŚWINOPASEM, KTÓRY UWAŻAŁ SIĘ ZA BÓG WIE KOGO.
Żałoba po ex jest nieunikniona i musisz ją przejść. Nie pytaj mnie jak długo to potrwa, bo różnie bywa. Niektórym średnio zajmuje to rok, innym krócej lub dłużej. Zależy to od Twojej konstrukcji psychicznej, wrażliwości doznanej traumy i ilości wyrządzonych krzywd, a także od skali uzależnienia lub współuzależnienia od toxa.
GORSZA JEST ŻAŁOBA PO ILUZJI O EX I TOKSYCZNYM ZWIĄZKU. Z TYM MUSISZ SIĘ ZMIERZYĆ I „STANĄĆ W PRAWDZIE”, PRZYZNAĆ SIĘ PRZED SOBĄ, ŻE NURKOWAŁAŚ W SZAMBIE Z SZAMBONURKIEM, A NIE Z NORMALNYM MĘŻCZYZNĄ.
Czy da się o nim zapomnieć? Pytacie mnie o to często na forach, w grupie, na priv i w mailach? Kochanie, nie da się, ale da się sprawić, że wspomnienia wyblakną i będą za mgłą jak dalekie statki na morzu. I tego Ci życzę.
PS. Przepraszam, ale nie mogło być krócej:).
Wykorzystałam cytaty ze starych piosenek Maryli Rodowicz: Małgośka, Ale to już było, I po co i Mówiły mu.
ZAPRASZAM CIĘ DO GRUPY WSPARCIA: TOXIC RELACJE- GRUPA WSPARCIA DLA KOBIET.
https://www.facebook.com/groups/661231405193431
Jeśli ten wpis Cię wkurzył lub poruszył, zostaw komentarz, podyskutuj.
Jeśli uważasz, że może pomóc innym kobietom/mężczyznom, udostępnij do niego link.
Dziękuję Leszkowi Paradowskiemu https://www.facebook.com/LeszekParadowskiPhotography
za możliwość udostępniania jego zdjęć na moim blogu.
WPISY NA BLOGU NIE ZASTĄPIĄ TERAPII.

Adres

Gdansk

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Psychopata. Jak odejść i przeżyć. umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram