06/11/2020
Przekleństwa zdają się mieć specjalne miejsce w mózgu. Zarówno słuchanie, jak i wypowiadanie wulgaryzmów angażuje układ limbiczny, który jest odpowiedzialny m.in. za motywację i przetwarzanie emocji, a także bierze udział w procesach pamięci. Czytanie lub słuchanie nieprzyzwoitych słów, automatycznie aktywuje ciała migdałowate (amygdala), które także powiązane są z przetwarzaniem emocji. Co ciekawe, przeklinanie wydaje się mieć tę samą neurobiologiczną podstawę bez względu na język - także w języku migowym.
Specjalne traktowanie przekleństw przez nasz mózg sugerują zaburzenia afazji, gdzie niektórzy pacjenci, pomimo utraty możliwości mówienia, wciąż są w stanie przeklinać. Afazja może być wywołana np. udarem w korowych obszarach mózgu, który powoduje uszkodzenie rejonów językowych. Często jądra podkorowe i układ limbiczny nie są dotknięte tym uszkodzeniem, a przeklinanie okazuje się łatwiejsze dla pacjenta z afazją, niż mówienie. Podobnie, w Zespole Tourette’a, u pacjentów często obserwuje się koprolalię - nie dającą się opanować potrzebę przeklinania. Uważa się, że w zespole Tourette’a dochodzi do zaburzeń rozwojowych w jądrach podstawnych, co powoduje trudności w kontrolowaniu pewnych automatycznych zachowań - w tym przeklinania. Dlatego uważa się, że przeklinanie jest typem zachowania zautomatyzowanego.
U zdrowych ludzi, przekleństwa potrafią nieść ze sobą duży ładunek emocjonalny. Przeklinamy często w sytuacjach trudnych, negatywnych:
- Gdy przydarzy się nam coś niespodziewanie nieprzyjemnego, jak stanięcie gołą stopą na lego,
- Gdy ktoś nas bardzo zdenerwuje,
- Gdy czujemy się bezsilni, sfrustrowani, doprowadzeni do ostateczności
Ale także w innych sytuacjach, pozytywnych:
- Gdy czujemy się swobodnie i chcemy podkreślić nieformalność naszej relacji z drugą osobą
- W żartach, by zwiększyć humorystykę wypowiedzi
- Gdy chcemy podkreślić emocje w naszej wypowiedzi.
Gdy spojrzymy na same słowa, które są przekleństwami, są one zazwyczaj związane z jednym z czterech aspektów:
- Brud i choroby (np. cholera)
- Defekacja/odchody
- Przemoc, a w szczególności przemocowe relacje seksualne
- Sakrum (np. “Matko Boska!”)
Przeklinanie służy kilku celom. Potrafi nieść ulgę w bólu (pod warunkiem, że się tego nie nadużywa), reguluje emocje. Przeklinanie pozwala dać upust agresji zanim dojdzie do rękoczynów. Niektórzy badacze wskazują, że może też zwiększać siłę fizyczną. Osoby przeklinające postrzegane są jako bardziej szczere i prawdomówne, a także bardziej przekonujące. Co ciekawe, ta sama wypowiedź zawierająca wulgaryzmy jest oceniana jako bardziej wulgarna, jeśli wypowie ją kobieta, niż mężczyzna.
Źródło: Fizjoterapeuta Mateusz Szpak- naukowo o bólu i zdrowiu
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/22078790/