Agnieszka Lissowska doula i doradczyni noszenia

Agnieszka Lissowska doula i doradczyni noszenia mama, doula, otulenie poporodowe,
masaż rebozo, poród w głębokim relaksie, chustonoszenie

Mamuśki sfotografowałam :)
08/11/2025

Mamuśki sfotografowałam :)

30/10/2025

Zapomniałam sfotografować moje ciężarne, bo miałyśmy ważne tematy. Bo w ogóle gdy kobiety się spotykają, to zawsze mają ważne tematy, czego nie mogą zrozumieć mężczyźni. Nawet ci zupełnie mali.
A u nas był ważny temat porodowy.
Wzbudzający często paraliż i lęk.
No oczywiście rozmawiałyśmy o bólu porodowym.
To specyficzny rodzaj dyskomfortu, który pomimo, że niekiedy, w skali od 1 do 10, można określić jako 20 😉, nie jest patologiczny.
Po prostu ciało się otwiera.
Ciało kobiety to cud.
Niesamowita maszyneria, która przez 9 miesięcy, korzystając z własnych zasobów, tworzy nowego człowieka. A potem jest w stanie się tak otworzyć (co wydaje się wręcz nieprawdopodobne), że wypuszcza owego człowieka w świat.
Ostatnio gdzieś usłyszałam, że ból porodowy można porównać do łamania 20 kości na raz 🫢😲😱. Natura całe szczęście jest litościwa, bo zalewa nas endorfinami, które dają najlepszy haj. Bez nich byłoby po nas i po rodzaju ludzkim też 😉.
Ale nie tylko to. Gdy weźmiesz pod uwagę czas bezbólowy i bólowe w porodzie, wykonasz skomplikowane matematyczne obliczenia wykorzystujące funkcje trygonometryczne, pierwiastkowanie i ensilniowanie, to wyjdzie Ci jednak, że więcej możesz odpoczywać 🕶🏖.
Tylko skorzystaj z tego relaksu!
Nie czekaj w strachu i zaciśnięciu na kolejny szczyt skurczowy, tylko spróbuj się zrelaksować: potańcz, nakrzycz na męża/partnera, pośpiewaj, nawet się prześpij te 2 minuty. Nie wyczekuj. Skurcz przypłynie tak, czy siak - to pewne jak amen w pacierzu.
A w ogóle, to słowo skurcz brzmi tak pejoratywnie. Bo skurcz łydki, bo skurcz stopy, bo skurcz żołądka. Ina May Gaskin, amerykańska położna, proponuje zastąpienie tego negatywnie brzmiącego i kojarzącego się słowa innym: przypływ 🌊🌊🌊.
Dla mnie to ma sens.
Wyobrażam sobie łódeczkę, gdzieś daleko na morzu.
Każda fala rozbijająca się o brzeg, to mój przypływ.
Każdy przypływ, przybliża do mnie łódeczkę.
A ja się przed nim nie bronię, przyjmuję go, a on mnie całą obejmuje. Zawłada mną, a ja się zgadzam.
Bo już wiem, kto tam na mnie czeka w tej łódeczce 🚣‍♀️🚣.
Ważna jest ta zgoda w Tobie, żeby ciało się otwierało. Nie walcz z nim, nie walcz z naturą.
Oddychaj łagodnie: wdech nosem, dłuższy wydech ustami. Oddech to Twój wspomożyciel w porodzie. Uśmierzyciel.
Gdy masz chęć i odwagę możesz śpiewać na niskich tonach. Nie jakieś słowa konkretne, ale pieśń porodową: pełną tęsknoty i nadziei, splecioną z dźwięków i emocji. Ty ją rozumiesz: jest o Tobie.
Ruszaj się swobodnie: może zwiewnie jak rusałka 🧜‍♀️ nad Świtezią, a może jak dzika nowozelandzka wojownicza 👺! Nic nie jest niedozwolone!
W razie co możesz skorzystać też z różnych naturalnych przeciwbólowych wspomagaczy:
* hydroterapia - czyli po prostu siedzenie w wannie 🛀lub pod prysznicem (działa cuda!)
* grzebienioterapia - czyli po prostu ściskanie podczas skurczu grzebienia, "kolcami" do wewnątrz dłoni. (możesz wierzyć lub nie, ale to serio działa)
*aromaterapia - czyli wsparcie poprzez piękne/przyjemne zapachy
* masażoterapia, czyli po prostu wszelkiego rodzaju masaże w okolicy krzyża (ręczne lub piłeczkowe)
* okładoterapia - czyli po prostu różne zimne lub ciepłe okłady w okolicy krzyża i podbrzusza (np żelowe, z pestek wiśni, czy z fasoli - ale nie z puszki 😉)
* muzykoterapia - czyli po prostu własna play lista: chwytające za serce ballady do słuchania i "light" techno, na w razie czego, do tańczenia (poród jest nieprzewidywalny, nie wiadomo, czego będziesz potrzebować)
* ciszoterapia - czyli po prostu zatyczki do uszu.
No i możesz do tego dodać jeszcze inne terapie, które które Ciebie wspierają, a o których nawet nie mam pojęcia.
Coś bardzo ważne na koniec: nie bądź w tym wszystkim sama. Miej przy boku wspierającą osobę, która da Ci poczucie bezpieczeństwa, ma nerwy ze stali i to nie Ty z położną będziecie ostatecznie musiały nim/nią się zajmować.
A już zupełnie na koniec: jeżeli próg bólu jest dla Ciebie zbyt wysoki, boisz się tego, omdlewasz, lub jeszcze coś, to weź znieczulenie. Nie miej wyrzutów, że chciałaś naturalnie i się nie udało.
W porodzie ważna jest też elastyczność.
Czasami wszystko idzie jak z płatka.
A czasem jak po grudzie.
Bo ważna jest umiejętność odpuszczania, nie tylko w porodzie.
W ciąży też można już się tego uczyć. Bo to siedzi w głowie, że coś MUSISZ. I nie chodzi tu, o to żeby przestać robić cokolwiek i objąć posadę patentowanego lenia, ale zrezygnowanie z tego, bez czego ostatecznie Twój świat, ani żaden inny się nie zawali, a jednocześnie jesteś w stanie zaakceptować ten brak. A może nawet odetchniesz z ulgą.

Warsztaty zostały sfinansowane ze środków Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Przeciwdziałania Narkomanii w Gminie Grodzisk Mazowiecki

24/10/2025
to takie prawdziwe!
24/10/2025

to takie prawdziwe!

To szokujące, ale okazuje się, że kobieta w ciąży, w połogu, albo mama, zachowująca się inaczej, niż część społeczeństwa sobie wyobraża, może być napiętnowana. Innymi słowy ta, która nie promienieje szczęściem, ciesząc się stanem błogosławionym, nie gotuje obiadów, nie "bierze się w garść" godzinę po porodzie, jest podejrzana. Chora psychicznie. Trudna, ciężko z nią wytrzymać. I jej hormonami, emocjami, uczuciami, trudnościami.

A po porodzie? Skoro jest dziecko i jest zdrowe, no to jak może nie być szczęśliwa, pełna energii i optymizmu? Czego jej więcej potrzeba? Niewdzięczna...

Baby blues czy depresja w ciąży lub depresja poporodowa jest trudna do zdiagnozowania ze względu na brak wsparcia społecznego.

Wiele kobiet ma opory, by przyznać się przed samą sobą do odczuwanych objawów. Boją się wyjść na leniwe, niekompetentne matki, którym nie chce się zajmować własnym dzieckiem.

Dlatego wsparcie najbliższych, uwaga i troska nie tylko wobec niemowlęcia, ale także świeżo upieczonej mamy to ważny krok.

Konieczne jest też uświadomienie sobie, że depresja to choroba, na którą nie ma się wpływu!
Książka, która wspiara >>> https://bit.ly/Ciaza_Ksiazka
Ilustracja Joolsannie Art

Właśnie ruszył 3 sezon 🥰😊😍
23/10/2025

Właśnie ruszył 3 sezon 🥰😊😍

Matka-karmicielka 😁
16/05/2025

Matka-karmicielka 😁

10/05/2025

To był sztos! Z potencjałem na przyszłość!

Plany zaplanowane, przynajmniej trochę 😉
10/05/2025

Plany zaplanowane, przynajmniej trochę 😉

Adres

Grodzisk Mazowiecki
05-825

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Agnieszka Lissowska doula i doradczyni noszenia umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Agnieszka Lissowska doula i doradczyni noszenia:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram