29/06/2025
Trzymam w dłoni bukiet dzikich kwiatów
Nieidealny. Zebrany bez planu – z tego, co akurat było na mojej drodze.
Są w nim kwiaty delikatne, kruche. Są uparte źdźbła trawy.
Są kolory, które do siebie nie pasują – a jednak tworzą całość.
I myślę sobie…
Taki właśnie był ten rok.
Dla wielu z nas.
Rok różnych emocji. Różnych działań. Różnych doświadczeń.
Rok, w którym czasem starczało sił, a czasem było już tylko „na styk”.
Rok spotkań – z dziećmi, z rodzicami, z sobą samym.
I choć nie wszystkie chwile były łatwe, wiele z nich było ważne.
Prowadziłam w ostatnich miesiącach szkolenia o mocy doceniania.
I z każdym kolejnym spotkaniem – z nauczycielami, psychologami, rodzicami – coraz mocniej widzę, jak bardzo tego potrzebujemy.
Nie tylko nagród, nie tylko pochwał – ale zauważenia. Bycia dostrzeżonym w tym, co niewidoczne, a jednak znaczące.
Ten bukiet, który trzymam, przypomina mi właśnie o tym.
O tym, że coś może być niepozorne, a wciąż piękne.
Że czyjaś obecność, troska, gest – nawet jeśli nie spektakularny – może być czyimś punktem oparcia.
Więc jeśli kończysz ten rok z pytaniem w głowie:
„Czy zrobiłam dość? Czy to, co dałem, miało sens?”
Chcę Ci powiedzieć – tak.
Bo być może to właśnie Twój spokojny głos był tym, co zatrzymało czyjeś napięcie.
Może Twoje „widzę Cię” było najważniejszym słowem tego dnia.
Może Twoje milczenie było formą szacunku, a Twoja obecność – wsparciem.
Chcę Wam życzyć wakacji jak ten bukiet.
Niech będą zebrane z tego, co dostępne – nie z tego, co perfekcyjne.
Niech będzie w nich miejsce na ciszę, spokój, niespieszność.
Na kolory, które do siebie nie pasują – ale Tobie wystarczą.
Na rzeczy małe, które dają poczucie, że jesteś znów trochę bliżej siebie.
Niech to będą wakacje, w których usłyszysz siebie,
i w których ktoś Cię doceni – nawet jeśli tym kimś będziesz Ty sam/a.
Z całego serca – dziękuję za ten rok.
Za wspólne chwile. Za prawdziwe spotkania. Za obecność, która ma znaczenie.
I za każdy symboliczny bukiet, który powstał z codziennych gestów.
🌿