Masaż leczniczy - rehabilitacja w Twoim domu mgr Szczepan Badowski

Masaż leczniczy - rehabilitacja w Twoim domu mgr Szczepan Badowski Jestem dyplomowanym masażystą, magistrem fizjoterapii. Oferuję zabiegi masażu leczniczego wraz z elementami rehabilitacji. Dojeżdżam do domu Pacjenta.
(1)

30/11/2025
30/11/2025

Wszędzie jednocześnie być nie można. Z tym się trzeba w końcu pogodzić.

- Edward Stachura, "Cała jaskrawość"

29/11/2025

Na dobry dzień i wiele więcej 😊

29/11/2025

W 1997 roku w prowincji Shandong zaginął 2,5-letni Guo Xinzhen. Chłopiec został porwany przez handlarzy dziećmi, a jego ojciec, Guo Gangtang, rozpoczął poszukiwania, które trwały prawie ćwierć wieku.

Przez 24 lata przemierzył całe Chiny na dziesięciu kolejnych motocyklach, pokonując ponad 500 tysięcy kilometrów. Spał na poboczach dróg, rozklejał plakaty, rozmawiał z każdym, kto mógł wiedzieć cokolwiek.

W ekstremalnych upałach i mrozach jechał dalej, wydając wszystkie oszczędności. W trakcie własnych poszukiwań przekazał policji liczne informacje, które pomogły odnaleźć ponad sto porwanych dzieci.

W 2021 roku, dzięki testom DNA, stało się to, co przez lata wydawało się niemożliwe: odnalazł syna. Po 24 latach rozłąki ojciec i dziecko znów mogli się objąć.

To przykład determinacji, która zmieniła los nie tylko jednej rodziny, lecz także dziesiątek innych.

29/11/2025

W 1952 roku, w sali porodowej w Nowym Jorku, urodziło się dziecko całe sine, bez krzyku. Lekarze wahali się, czy kontynuować próby reanimacji, gdy nagle ciszę przerwał stanowczy głos:
— „Zróbmy ocenę dziecka”, powiedziała dr Virginia Apgar.
Ten moment zapoczątkował cichą rewolucję w medycynie i pediatrii.
Virginia Apgar marzyła o zostaniu chirurgiem, ale w latach 40. XX wieku niewiele kobiet było dopuszczanych do sali operacyjnej. Powiedziano jej, że żaden szpital jej nie zatrudni. Mimo to, znalazła nową drogę: została anestezjologiem i zaczęła pracować na oddziale położniczym, gdzie coś głęboko ją zaniepokoiło.
Noworodki nie były odpowiednio pielęgnowane, a lekarzom brakowało wiarygodnego sposobu oceny ich stanu po urodzeniu.
Pewnego ranka wzięła kartkę i długopis, i wymyśliła test tak prosty, jak rewolucyjny: skala Apgar.
Opierała się na pięciu kryteriach: rytmie serca, oddychaniu, napięciu mięśniowym, odruchach i kolorze skóry.
Pięć cyfr, które mogły zdecydować, czy dziecko potrzebuje natychmiastowej pomocy.
Wpływ był ogromny. W ciągu mniej niż dziesięciu lat wszystkie szpitale w Stanach Zjednoczonych przyjęły tę metodę, a śmiertelność noworodków spadła.
Lekarze wreszcie mieli uniwersalny język do oceny żywotności noworodka, a tysiące dzieci, którym groziła śmierć, mogły zostać uratowane.
Virginia nie poprzestała na tym: zdobyła dyplom z zakresu zdrowia publicznego, dołączyła do organizacji March of Dimes i stała się światowym głosem dla matek i dzieci.
Kiedy zapytano ją, jak udało jej się przebić w męskim świecie, odpowiedziała z uśmiechem:
„Kobiety są jak torebki herbaty: nigdy nie wiadomo, jak są silne, dopóki nie zanurzy się ich w gorącej wodzie.”
Zmarła w 1974 roku, ale jej dziedzictwo trwa.
Dziś, co dwie sekundy, gdzieś na świecie, dziecko wydaje swój pierwszy krzyk...
a ktoś, w ciszy, wypowiada cyfrę, która oddaje hołd kobiecie, która odmówiła poddania się.

28/11/2025

Zapraszaj 💚

28/11/2025
27/11/2025

Drogi Rodzicu trzylatka.
Dziecko w tym wieku swobodnie prowadzi dialog, posługując się zdaniami złożonymi. Zadaje pytania. Opowiada o różnych rzeczach.
Pamiętajcie, że echolalia w tym wieku nie jest normą. Brak mowy werbalnej również nie jest normą. Brak zadawania pytań też nie jest jest w normie rozwojowej.
Terapeuci nie szukają dziury w całym, tylko starają się pomóc dziecku. Starają się pomóc całej rodzinie, bo trudno mówić o terapii tylko dziecka. Cała rodzina jest ważna. Dziecko, które ma trudności, nie funkcjonuje prawidłowo, co skutkuje różnymi trudnymi zachowaniami, które mają ogromny wpływ na dalszy rozwój dziecka i na funkcjonowanie całej rodziny.
Drogi Rodzicu, bądź uważny na małego człowieka. Szukaj pomocy. Nie czekaj, aż się dziecko rozgada. Nie słuchaj podpowiedzi typu: " ma czas". Działaj. Szukaj przyczyny braku mowy.
❤️...z miłości do dzieci.
Neurologopeda

* Taka krótka refleksja po kilku nowych konsultacjach... właśnie trzylatków.

26/11/2025

Latem 1942 roku, gdy większość ludzi próbowała po prostu przetrwać wojnę, jeden niemiecki oficer podjął decyzję, która przekraczała wszystko, co wówczas uznawano za możliwe.

Albert Battel — 49-letni oficer Wehrmachtu, przed wojną prawnik, zwyczajny człowiek bez aspiracji do bohaterstwa — zobaczył konwój ciężarówek SS jadących w stronę żydowskiego getta w Przemyślu.
Wszyscy wiedzieli, co oznaczało „przesiedlenie”.
Wszyscy milczeli.

Battel nie.

Podszedł do mostu prowadzącego do getta, rozkazał swoim żołnierzom opuścić szlaban i stanął tam, czekając, aż ciężarówki się zbliżą.

Gdy pierwszy pojazd zatrzymał się przed mostem, dowódca SS zażądał przejazdu.

Battel odpowiedział jednym zdaniem:
„Most jest zamknięty.”

Bez krzyków. Bez patosu. Po prostu odmowa — wypowiedziana przez kogoś, kto oficjalnie nie miał prawa jej wydać.

Za nim: kilku żołnierzy Wehrmachtu.
Przed nim: uzbrojeni funkcjonariusze SS.
Wokół: system, w którym za nieposłuszeństwo groziła śmierć.

A jednak Battel się nie ruszył.

Dowódca SS groził, krzyczał, nalegał.
Battel spokojnie odparł:
„Każdy, kto spróbuje przejść, zostanie zatrzymany.”

Wyobrażacie sobie tę ciszę?
Niemieccy żołnierze, którzy celują w… niemieckich żołnierzy.
Chwila, w której świat jakby pytał: kto odważy się zrobić to, czego nie robi nikt?

SS wycofało się.

Ale Battel nie skończył.

Wsiadł do wojskowej ciężarówki, wjechał prosto do getta i zaczął pukać do drzwi.

„Wsiadać do ciężarówki. Już.”

Zabierał starców, którzy ledwo chodzili, matki z niemowlętami, dzieci trzymające ostatnie zabawki.
I zamiast wysłać ich do wagonów śmierci — przewiózł ich do koszar Wehrmachtu, nakarmił i kazał ochraniać.

Przez wiele godzin wyprowadzał kolejne rodziny, ryzykując życie dosłownie w każdej minucie.

Tej nocy dziesiątki osób, które powinny były trafić do obozów, spały bezpiecznie w łóżkach niemieckich żołnierzy.

W Berlinie wybuchła wściekłość.
Himmler wpisał Battla na czarną listę.
Jego kariera została zmiażdżona.
Battel nigdy nie przeprosił.

Gdy choroba zmusiła go do odejścia ze służby, wrócił do domu — zniszczony przez system, ale wierny własnemu sumieniu.

Po wojnie ocaleni zaczęli go szukać.

„Oficer, który nas uratował.”
„Niemiec, który powiedział nie.”

W 1963 roku Izrael uhonorował go tytułem Sprawiedliwego wśród Narodów Świata — najwyższym wyróżnieniem dla tych, którzy ratowali Żydów, ryzykując wszystko.

Battel nie doczekał tej wiadomości. Zmarł w 1952 roku, zapomniany przez kraj, który próbował się odbudować.

Nie napisał książki.
Nie udzielał wywiadów.
Nie szukał chwały.

Ale to, co zrobił na tym moście, wciąż mówi jedno:

Prawdziwa odwaga to nie brak strachu — to decyzja, by stanąć tam, gdzie inni spuszczają wzrok.
To wybór, że ludzkie życie jest ważniejsze niż rozkaz.
To dowód, że nawet w najciemniejszych systemach można pozostać człowiekiem.

Czasem wystarczy tylko jedno słowo:

Nie.

Jeden most.
Jeden oficer.
Jedna decyzja, która zmieniła wszystko.

26/11/2025

Adres

Kraków
31-234

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Masaż leczniczy - rehabilitacja w Twoim domu mgr Szczepan Badowski umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Masaż leczniczy - rehabilitacja w Twoim domu mgr Szczepan Badowski:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram