29/06/2025
Dziękujemy!!
Z dumą i apetytem na więcej zakończyliśmy w piątek nasze ostatnie przedwakacyjne spotkanie w ramach cyklu „Książka na kozetce”.
Dziękujemy wszystkim osobom, które co miesiąc towarzyszyły nam we wspólnym tworzeniu tego cyklu.
Dziękujemy za wszystkie przeczytane strony, inspirujące rozmowy, wymiany zdań, otwartość, swobodę i waszą obecność- szczególnie naszym stałym bywalcom!
Dziękujemy Narodowy Stary Teatr im. Heleny Modrzejewskiej za owocną współpracę i gościnność!
Życzymy wszystkim chwil relaksu, czasu na lekturę oraz pełnego korzystania z uroków lata🌞
A punktem wyjścia do piątkowej dyskusji była książka Doroty Masłowskiej „Magiczna rana”.
Zastanawialiśmy się nad współczesnym młodym pokoleniem, zaczynając od niejasności - kogo w zasadzie mamy na myśli? Kogo określamy jako „młode” pokolenie? Czy są to ówcześni dwudziesto- a może trzydziestolatkowie? Jacy oni są? A może jacy my jesteśmy? Czy używamy języka, terminologii, diagnoz żeby „jakimiś” być? Czemu tak bardzo potrzebujemy się określić? Co chcemy zasłonić?
Zastanawialiśmy się wspólnie czemu tak trudno było nam „poczuć” prozę Masłowskiej, i czy to w ogóle proza?
Może „Magiczna rana” odzwierciedla rzeczywistość, w której żyjemy? Świat, w którym coraz więcej osób ma trudność z odczuwaniem emocji, czuciem siebie. W którym potrzeba dużej ilości stymulacji i ekscytacji żeby poczuć się żywym.
Dyskusja wprowadziła nas w stan niejasności. Może ten stan także odzwierciedla współczesność, w której z trudem oddzielamy fakty od fake newsów, w której zacierają się granice, i w której podobnie jak czytając „Magiczną ranę” możemy czuć się przytłoczeni nadmiarem bodźców.
Może to powoduje, że z taką lekkością odcinamy się od realności?
Poprzez spektakl „Paw królowej” w reż. Pawła Świątka wróciliśmy do przeszłości zastanawiając się nad zmianami- nie tylko dookoła nas, ale w nas samych. Czy nasz język się zmienił? Jak my przystosowaliśmy się do współczesnego świata i na ile w sobie odnajdujemy bohaterów „Magicznej rany”.
Postawiliśmy wiele pytań, pozwalając sobie na drążenie rany, a niekoniecznie chcąc ją magicznie zagoić.
Wracając do teraźniejszości - dziękujemy! A myśląc o przyszłości- zapraszamy we wrześniu!