24/10/2024
7 postulatów dla Papieża - Głowy Kościoła Katolickiego.
1. Uwolnić wszystkich wiernych z wszelkimi diagnozami zaburzeń i chorób neuropsychicznych od obowiązku spowiedzi przed Komunią Świętą, szczególnie - zwolnić z obowiązku przystąpienia do I Spowiedzi Świętej.
2. Dzieci upośledzone w jakimkolwiek stopniu, z oligofrenią oraz innymi zespołami neurologicznymi dopuszczać do Komunii Świętej bez spowiedzi przez całe życie.
3. Dla osób i dzieci zdrowych Pierwsza Spowiedź najwcześniej od 16 roku życia po obowiązkowej konsultacji psychologa i/lub psychiatry. Skoro odpowiedzialność moralna w prawie karnym świeckim ma miejsce od 16 roku życia, tak samo należy podejść (w świetle teorii rozwoju moralnego, np. Jean Piaget) do odpowiedzialności moralnej przed Dekalogiem, prawem kanonicznym, przykazaniami kościelnymi i niepisanymi regułami zachowania dobrych obyczajów w świecie.
4. Osoby po 65 roku życia dopuszczać do Komunii bez spowiedzi. Dotyczy to zwłaszcza obłożenie chorych, niepoczytalnych, nieświadomych i z wszelkimi oznakami wewnętrznego przymusu religijnego.
5. Konających rozgrzeszać z całego życia bez konfesji, o ile są półświadomi lub nieprzytomni, jeśli wcześniej byli praktykujący albo wyrażą zgodę werbalnie i/lub niewerbalnie.
6. Uznać wszystkie możliwe uzależnienia (alkohol, narkotyki, nikotynizm, seksoholizm, pracoholizm, zakupoholizm, etc. tj. zarówno substancjalne, jak i behawioralne) za zaburzenia i choroby, które wymagają leczenia i ograniczają zarówno świadomość czynów, słów i myśli, jak i ich dobrowolność, co stanowi podstawę do podważenia tradycyjnej teologii moralnej w tym zakresie, która uznawała w.w. choroby za grzechy ciężkie (śmiertelne, "grzechy nałogowe"). Nie istnieje "grzech nałogowy". Jeśli grzech to nie nałóg - jeśli nałóg to choroba, nie grzech. Uporządkować w tym względzie całą teologię moralną i ustalić, co jest naprawdę "winą", a co chorobą, słabością, wadą charakteru, chorobą psychiczną, wpływem dzieciństwa, środowiska, genów, etc. które wymagają terapii, a nie karania czy pokuty.
7. Odzwyczaić katolików od patrzenia tylko na zło tego świata. Odejść od pesymizmu zbawczego, katastrofizmu, negatywnego myślenia, nadmiernej samokrytyki, niszczenia własnej wartości pod wpływem tradycyjnej moralności przekazywanej nadal w pismach urzędowych, homiliach, w czasie katechezy czy nauk przedmałżeńskich. Odejść od utożsamiania całego Dekalogu wyłącznie z 6 i 9 przykazaniem, pod które można podciągnąć niemal wszystko, co najpiękniejsze w życiu się dzieje między kochającymi się ludźmi, niezależnie od płci, orientacji seksualnej, wieku, narodowości, rasy, poglądów politycznych i światopoglądu oraz wyznania. Zacząć katolików uczyć widzieć szklankę nie pustą, lecz pełną do połowy i uczyć ich cieszenia się życiem bez nakładania ciężarów, których w dodatku niektórzy sami duchowni nie umieją podnieść (często bez własnej winy).
Rafał Sulikowski, Borówiec, 24 października 2024 A.D.