12/10/2024
https://www.facebook.com/share/p/dEk4rv3mPgGzx289/
Idiokracja
Zdjęcie z posta przedstawia kadr z filmiku z TikToka, który był widziany blisko 56 milionów razy. Widać na nim mężczyznę nakładającego balonik na butelkę, a następnie dziwnie (zaburzenie? sztuczność?) się z tego śmiejącego. Nie warto go oglądać - nie ma żadnej wartości.
Na tego typu filmach można też zobaczyć wyginanie się do muzyki, ruszanie ustami do słów piosenek, rozbijanie jajek na głowie przechodniów by nagrać ich reakcję, udawanie zdziwienia, gdy się coś widzi na ulicy, co się tam wcześniej umieściło albo nawet załatwianie się do wiaderka w sklepie.
Tworzymy idiokrację - społeczeństwo składające się z idiotów. Zamiast wyższych potrzeb (samorozwój), zaspokaja się ono, niczym rzymskie pospólstwo, chlebem i igrzyskami w formie prymitywnej rozrywki. Nie ma w nim ambicji, wysiłku, pokonywania słabości, szerokiego spojrzenia na świat.
Nie trzeba w nim pracować, bo można dostać pieniądze od rodziców lub rządu. Nie trzeba się uczyć, bo sztuczna inteligencja odpowie na wszystkie pytania. Nie ma po co się piąć po ścieżce kariery, skoro można mieć milionowe zasięgi fanów, którym nie daje się żadnej wartościowej treści.
Nastąpiło odwrócenie tzw. efektu Flynna - zjawiska podwyższania IQ na świecie w kolejnych dekadach. Na łamach pisma „Intelligence” opublikowana badania pokazujące pogarszające się wyniki testów na inteligencję - w zakresie umiejętności rozumowania werbalnego (logika, słownictwo), rozumowania matrycowego (rozwiązywanie problemów wizualnych) oraz rozumowaniu matematycznym.
Jeśli nie zahamujemy tego procesu, czeka nas przyszłość wśród ludzi bez empatii, o niskim poziomie inteligencji, nierozumiejących podstawowych praw życiowych, konsumujących medialne historie, niezdolnych do kreowania, chronienia, motywowania, nauczania czegokolwiek kogokolwiek. Takich, którymi będzie łatwo zarządzać za pomocą technologii.
„Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy”; jesteśmy właśnie na przedostatnim etapie.
I choć w Polsce naszymi naczelnymi problemami dla części społeczeństwa, ściągającymi sen z powiek, są pranie się po mordzie celebrytów ("ale mu doje...!") i nowe partnerki aktorów ("ładne?") to przypominam wszystkim, że nie mają one żadnego znaczenia dla Twego życia. ŻADNEGO.
Ale ma znaczenie, kim stanie się Twoje dziecko, czym karmisz swój umysł, wśród jakich ludzi przebywasz, jak się odżywiasz, jak dbasz o ciało, jakie kompetencje zdobywasz, jaką przyszłość planujesz, jak się odzywasz do bliskich, jaką wartość wnosisz do społeczeństwa.
Wybieraj więc mądrze. W każdej chwili.
Ściskam
Mat
