Witam Cię w moim zawodowym świecie.
Nazywam się Magdalena Jarzębowska jestem psychologiem, spec.psychodietetyki, trenerem warsztatów psychologicznych rekomendowanym przez Polskie Towarzystwo Psychologiczne.
Dziś, na co dzień pracuję z klientem zmagającym się z chorobą przewlekłą. Lecz przez wiele lat pracowałam, przede wszystkim z kobietami nad przezwycieżeniem problemów z masą ciała.
Oprócz tego, dzieliłam się swoją wiedzą i doświadczeniem ze specjalstami z branży, współpracując z uczelniami wyższymi, organizując liczne warsztaty, publikując teksty z zakresu psychodietetyki.
Zaopatrzona w najnowszą wiedzę, umiejętności obserwacji oraz komunikacji kroczyłam moją zawodową drogą pewna siebie i z wiarą w możliwości moich klientek.
Wielokrotnie zmagałam się jednak z ich niemocą i trudnościami, jakie stoją na drodze koniecznej zmiany. Zmagałam się także, ze swoją frustracją z tego powodu, oraz z powodu brakującego "puzzla", który ukazałby przyczynę problemu.
Mozolnie poszukiwałam skutecznych narzędzi, aby moim klientkom drogę zmiany uczynić bardziej zrozumiałą i możliwą do pokonania.
Poszukiwania te trwały wiele lat i wciaż przynosiły tylko połowiczne rezultaty. Im więcej miałam cudownych narzędzi, tym bardziej wydawały mi się bezużyteczne.
W pewnym momencie poczułam się zmęczona i przytłoczona wciąż rosnącymi wymaganiami osób, z którymi pracowałam.
Pojawiła się wówczas okazja, by trochę zmianić perspektywę, zacząć pracować z inną grupą - osób chorych przewlekle, w tym także na nowotwory.
Razem z mężem, lekarzem założyliśmy Centrum Medyczne, w którym zaczęliśmy pracować nad cialem i umysłem naszych pacjentów.
Znów "rzuciłam" się w wir poszukiwania odpowiedzi, w jaki sposób robić to najlepiej. Uczestniczyłam w wielu konferencjach, warsztatach, szkoleniach, na codzień towarzysząc naszym pacjentom w trudach choroby.
Wciąż także, służąc wsparciem tym. którzy borykali się z nadmierną masą ciała.
W toku bycia z nimi wszystkimi dotarło do mnie, że moi pacjenci bez względu na to, czy zmagają się z otyłością, stwardnieniem rozsianym czy nowotworem - zmagają się przede wszystkim z samymi sobą, ze swoimi lękami ( np. pierwotnym lękiem przed odrzuceniem, brakiem miłości itp), które to lęki manifestują się na różnych poziomach w ich ciałach.
Lęki te nie są uświadomione, dlatego przybierają różne maski i manifestują się zaspokajaniem różnych potrzeb.
Z tego też powodu sprawiają trudności terapeutyczne, ciężko do nich dotrzeć, trudno także - na pierwszy rzut oka zrozumieć ich związek z cierpieniem ciała.
Dotarcie do prawdy o sobie jest jednak możliwe. Zrozumienie jej oraz zaakceptowanie otwiera nowe możliwości działania. I są to zupełnie inne działania niż te, do których przywykłeś drogi Gościu mimo, że zgodne są z prawami rządzącymi światem, w którym żyjemy.
Zapraszając Cię do pozostania w Klubie chcę Ci zaproponować wędrówkę wgłąb siebie, by odkryć nieznane po to - byś już nigdy nie musiał być na łasce tych, którzy znają tylko swoją perspektywę - eksperta.
Chcę dzielić się z Tobą tym, co sama zrozumiałam podczas setek spotkań z cierpieniem drugiego człowieka, w tym także ze swoim własnym.
Chcę pokazać Ci również, że wszystkie niezbędne narzędzia do zmiany masz w sobie, niczego więcej Ci nie trzeba.
Wpadnij do Klubu na łyk wiary we własne możliwości, zostań jak długo chcesz i weź to, czego Ci trzeba.
Magdalena Jarzębowska