Szyfry podświadomości - psychobiologia, konsultacje, warsztaty

  • Home
  • Szyfry podświadomości - psychobiologia, konsultacje, warsztaty

Szyfry podświadomości - psychobiologia, konsultacje, warsztaty "Światło w innych możemy dostrzec tylko wtedy, gdy jesteśmy świadomi swojego." Matt Kahn

Odpoczynek stał się jednym z największych tabu naszych czasów.Nie dlatego, że go nie potrzebujemy… tylko dlatego, że nau...
13/10/2025

Odpoczynek stał się jednym z największych tabu naszych czasów.
Nie dlatego, że go nie potrzebujemy… tylko dlatego, że nauczono nas się go wstydzić.

W dzieciństwie większość z nas słyszała:
„Nie leż, bo pomyślą, że ci się nie chce!”
„Najpierw obowiązki, potem przyjemności!”
„Co ty robisz? Nudzisz się? Zrób coś pożytecznego!”

👉 Odpoczynek = lenistwo.
👉 Produktywność = wartość.

Nic dziwnego, że dorosła kobieta zrywa się z kanapy jak żołnierz na alarm, gdy mama wejdzie do pokoju… albo gdy mąż wraca do domu.
To nie jest jej wybór - to zapis w podświadomości, że „kto odpoczywa, ten zawodzi”.

Nasze ciało ma dwa tryby:
• działaj (fight/flight)
• regeneruj (rest/digest)

Problem?
My utknęłyśmy prawie na stałe w „fight/flight”.

Przez to:
• układ nerwowy się przeciąża,
• hormony wariują,
• ciało traci energię,
• emocje kumulują się w napięcia,
• spada odporność i radość życia.

Odpoczynek nie jest luksusem - jest BIOLOGICZNĄ POTRZEBĄ.
Tak jak oddychanie. Jak sen. Jak jedzenie.

Wielu z nas zakodowało absurdalną „prawdę”:
„Istnieję tylko, jeśli jestem potrzebna.”
„Mam wartość tylko, jeśli coś produkuję, wspieram, naprawiam, działam.”

A kiedy leżę?
Kiedy ładuję baterie?
Kiedy po prostu JESTEM?

Wtedy uruchamia się lęk:
„Zaraz ktoś mnie oceni.”
„Zaraz ktoś powie, że przesadzam.”
„Zaraz poczuję się niepotrzebna.”

To nie wstyd odpoczywać.
Zajmijmy się programami, które mówią, że nam nie wolno.

Kiedyś wrzuciłam zdjęcie, jak LEŻĘ NA KANAPIE…
Dla jednej z moich klientek to był SZOK.
„Jak to? Można odpoczywać… i JESZCZE SIĘ TYM DZIELIĆ?!”

Dla niej to było transformujące.
Bo zobaczyła:
można być wartościową i wypoczywającą,
można być mądrą i serialową,
można być silną i potrzebującą regeneracji.

Więc może czas na nową normę:

Nie „odpoczynek w nagrodę”.
Nie „kiedyś, jak wszystko zrobię”.
Tylko odpoczynek jako element codzienności.

Bo:
CIAŁO regeneruje się tylko w spokoju.
UMYSŁ tworzy tylko, gdy ma przerwy.
DUSZA mówi szeptem - trzeba się zatrzymać, by usłyszeć.

Dlaczego pracować 12h to powód do dumy…
…a zdrzemnąć się 20 min to powód do wstydu?

Może największym aktem odwagi nie jest „robić więcej”…
Tylko pozwolić sobie BYĆ, nawet gdy nic nie produkuję.

Bo jestem.
I to już wystarczy. ✨

A Ty?
Czy pozwalasz sobie odpoczywać bez poczucia winy?
Czy nadal zrywasz się z kanapy, gdy ktoś patrzy?

Wczoraj spędziłyśmy magiczny wieczór w różowym kolorze twórczości, zanurzając się w naukach październikowej Matki Klanow...
11/10/2025

Wczoraj spędziłyśmy magiczny wieczór w różowym kolorze twórczości, zanurzając się w naukach październikowej Matki Klanowej i prawdzie płynącej z naszych serc.

„Tkającą Wątki uczy nas jak tkać sieci swoich doświadczeń, podobnie jak robi to Babcia Pajęczyca, która tka sieci Wszechświata.

Pokazuje nam, że każdy krąg, który tworzymy rozszerza się, by dotknąć kręgów stwarzanych przez inne formy życia.

Sieci, które tkamy mogą złapać nas w pułapkę, jeżeli nie tworzymy ich w zgodzie z własną prawdą.

Klanowa Matka prosi, abyśmy pracowały z prawdą i dla prawdy, żeby zamanifestować światowy sen, który będzie mógł stać się udziałem wszystkich żywych istot.

Gdy jakaś osoba tka sieć, a jest przepełniona chciwością i żądzą, zostanie w nią złapana i zniszczona przez nią, ponieważ taka sieć jest utkana zbyt ciasno, by pozwolić na dawanie, otrzymywanie i dzielenie się.

Sieci utkanej zbyt luźno, bez dbałości, brakuje mistrzostwa wykonania, które nadaje jej moc i trwałość.

Sieć utkana ze strachu będzie przyciągać lekcje potrzebne, aby przekroczyć ten strach.

Sieć utkana z umiłowania tworzenia i z pragnienia dzielenia się obfitością, złapaną w jej srebrne nitki, będzie trwać, dopóki marzenie się nie spełni.”

Kłaniam się z zachwytem i wzruszeniem tej przestrzeni ❤️

🌹 Kiedy ciało traci - ziemia może uleczyćSporo klientek, które do mnie trafiają, mają za sobą operacje, utratę narządów ...
09/10/2025

🌹 Kiedy ciało traci - ziemia może uleczyć

Sporo klientek, które do mnie trafiają, mają za sobą operacje, utratę narządów rodnych, bóle, które nigdy nie zostały wysłuchane.

Po tym jak znajdziemy emocjonalną przyczynę niesioną przez ciało czy ród, zapraszam je do rytuały, by zrobiły pochówek.

By zakopały w ziemi symbol tego, co odeszło - kawałek materiału, list, kamień, krew, cokolwiek, co niesie znaczenie.

A potem… by w to miejsce posadziły życie.

Roślinę, która stanie się strażniczką nowego rozdziału.

Zawsze mówię, by taką roślinę wybrać intuicyjnie, taką, która zawoła - i tak by było najlepiej.

Ale też postanowiłam zebrać kilka roślin, które szczególnie niosą w sobie energię kobiecości, seksualności i odrodzenia - byście mogły się zainspirować:

🌹 Róża - archetyp żeńskości. Symbol miłości, piękna, krwi i łona. Działa jak portal między sercem a narządami rodnymi. Najlepsza do pracy z uzdrawianiem ran emocjonalnych i otwieraniem się na miłość.

Jeśli chcesz odzyskać zmysłowość, różę posadziłbym jako odrodzenie kobiety-kochanki.

🌸 Malwa (malwa różowa lub czarna) - symbol macicy, żeńskiej linii, matczynej siły. Dawniej sadzona przy chałupach kobiet w ciąży lub po porodzie.

Dla tych, które chcą odbudować kontakt z łonem i rodem.

🪷Lilia - czystość, seksualność i duchowe piękno w jednym. Symbol kobiety, która nie wstydzi się swojego ciała ani pożądania.

Dla kobiet, które utraciły kontakt z ciałem po traumie - lilia przywraca poczucie świętości seksualności

🌸 Piwonia - w chińskiej symbolice to „królowa kwiatów”, patronka kobiecego przepływu, bogactwa i seksu.

Gdy celem rytuału jest powrót do radości z kobiecości, zmysłowości, życia.

💜 Kocimiętka lub lawenda - dla tych, które potrzebują delikatnego ukojenia i ponownego otwarcia. Obie regulują energię, uspokajają, harmonizują układ hormonalny.

Dla kobiet po zabiegach lub operacjach - by ciało poczuło się znów bezpieczne.

❤️ Czerwona koniczyna - zioło wspierające kobiece hormony, ale też symbol mocy krwi i kobiecej siły.

Idealna, jeśli rytuał dotyczy odzyskania cyklu lub energii płodności.

🥀 Pelargonia różana - łączy w sobie miękkość i siłę, przywraca równowagę emocjonalną i zapach kobiecości w przestrzeni.

Można z niej robić potem olejek do rytuałów lub kąpieli.

ZIOŁA KOBIECE - DO POSADZENIA LUB WPLECENIA W RYTUAŁ

Szałwia lekarska - oczyszcza, chroni, ale też przywraca kontakt z intuicją i mądrością rodu kobiet.

Bylica pospolita (Artemisia) - roślina Artemidy, archetyp niezależnej kobiety. Przywraca moc łona, energię Kundalini.

Nagietek - regeneracja, ciepło, gojenie ran - zarówno fizycznych, jak i emocjonalnych.

Dzika róża / głóg / krwawnik - ochrona, serce, granice, miłość do siebie.

Melisa - przywraca łagodność, czułość wobec siebie.

🌳 DRZEWA - KORZENIE, MOC, CYCZLNOŚĆ

Jabłoń - archetyp kobiety płodnej, dojrzałej, karmicielki. Owoc życia.

Brzoza - czystość, odnowa, nowe początki - idealna po traumach ciała.

Jarzębina - ochrona kobiet, symbol mocy rodu żeńskiego i więzi z przodkiniami.

Leszczyna - mądrość, intuicja, kobieca magia

Nie chodzi o botanikę, ale o symbol.
Ziemia pamięta.
Każda sadzonka, którą w nią włożysz, staje się częścią Twojego ciała.
Zakopujesz ból - a wyrasta z niego piękno.

Intencja, którą możesz wypowiedzieć przy sadzeniu:

„Zakopuję to, co utraciłam - z miłością i wdzięcznością.
W tym miejscu rodzi się nowe życie.
Niech to, co rosło we mnie w bólu, zakwitnie teraz w mocy, miłości i przyjemności.”

✨ Jeśli czujesz, że Twoje ciało pamięta więcej, niż chcesz pamiętać - ziemia potrafi przyjąć wszystko.

A Ty możesz zakwitnąć na nowo.

A… gdybyś miała dziś posadzić coś, co symbolizuje Twoją kobiecość - co by to było? 🌿

Pisząc to popijam herbatkę z bylicy 🫖

W moim liceum, nad drzwiami do klasy języka polskiego wisiał napis:„Tylko ten nie popełnia błędów, kto nic nie robi.”Dzi...
08/10/2025

W moim liceum, nad drzwiami do klasy języka polskiego wisiał napis:

„Tylko ten nie popełnia błędów, kto nic nie robi.”

Dziś myślę, że to jedno z najzdrowszych zdań, jakie można wdrukować sobie w podświadomość.
Bo lęk przed błędem to nie kwestia charakteru - to efekt warunkowania.

Od dziecka byliśmy trenowani, by unikać pomyłek.
Za błąd dostawało się ocenę, spojrzenie pełne dezaprobaty, zawiedziony ton rodzica.
Z czasem ciało nauczyło się:

„Jeśli się pomylę - stracę miłość, bezpieczeństwo, akceptację.”

Więc dorosły człowiek… zaczyna się perfekcyjnie blokować.
Nie rusza, dopóki nie jest pewny.
Analizuje, poprawia, dopieszcza.
I w końcu stoi w miejscu - z iluzją kontroli, a w środku z potężnym napięciem i wstydem.

Tymczasem błąd to informacja zwrotna, nie wyrok.
To moment, w którym system nerwowy uczy się nowego wzorca.
Błąd to proces aktualizacji - psychicznej, emocjonalnej, czasem duchowej.

Bez błędów nie ma integracji.
Bez potknięć nie ma uczenia się.
Bez ryzyka - nie ma życia.

Kilka praktyk, by odczarować błąd

1. Zrób coś nieidealnie.
Opublikuj tekst bez dopieszczania.
Wypowiedz się spontanicznie, zamiast ważyć każde słowo.
Obserwuj, jak ciało reaguje. To nie porażka, to reprogramowanie.

2. Daj sobie prawo do „nie wiem”.
W pracy, w relacji, w rodzicielstwie.
To nie słabość, to prawda. A prawda leczy bardziej niż udawana kompetencja.

3. Zauważ, gdzie w ciele mieszkają Twoje błędy.
Napięcie w brzuchu, ściśnięte gardło, kulenie barków - to pamięć dawnego wstydu.
Oddychaj tam, gdzie kiedyś się bałaś zawieść.

4. Zmieniaj narrację.
Zamiast „popełniłam błąd” - powiedz:
„Zrobiłam coś, czego mogę się nauczyć.”

Nie uczymy się przez unikanie błędów.
Uczymy się przez kontakt z rzeczywistością.
A ta - bywa niechlujna, zaskakująca i niepodręcznikowa.

Dlatego od dziś - popełniaj błędy z wdziękiem.
To znak, że żyjesz, że czujesz, że jesteś w ruchu.

A Ty? Co dziś z radością spieprzyłaś/eś, by móc się czegoś nauczyć? 😉

08/10/2025

🤗

Wsłuchaj się w rytm 🎶Podstawą życia jest rytm, a nie stałe posuwanie się do przodu.Gdybyśmy to naprawdę rozumieli - mnie...
07/10/2025

Wsłuchaj się w rytm 🎶

Podstawą życia jest rytm, a nie stałe posuwanie się do przodu.
Gdybyśmy to naprawdę rozumieli - mniej byłoby wypalenia, chorób, rozczarowań i złamanych serc.

Życie nie jest linią prostą.
Jest oddechem Wszechświata.
Wdechem i wydechem.
Narodzinami i śmiercią.
Wiosną i zimą.

Każda pora roku przypomina nam o cyklu:
🌱 wiosna budzi,
☀️ lato rozkwita,
🍂 jesień puszcza,
❄️ zima zamyka i odpoczywa.

Tak samo kobiece ciało - rytmiczne, zmienne, święte w swojej cykliczności.
Nie jesteśmy stworzone do bycia tak samo produktywnymi o każdej porze miesiąca.
Nasze ciało ma własny kalendarz natury, własne przypływy i odpływy.

Każdy dzień też tańczy w rytmie cyklu:
poranek to wschód - narodziny energii,
południe to pełnia mocy,
zmierzch - zachód, czas refleksji,
noc - północ, sen, śmierć, powrót do łona.

Szamańskie Koło Życia mówi o tym samym:
każdy kierunek jest potrzebny,
każdy ma swoją mądrość,
każdy przypomina, że nie ma życia bez śmierci i nie ma początku bez końca.

A my - ludzie cywilizacji „ciągle dalej” - zapomnieliśmy, że natura się nie spieszy, a mimo to wszystko w niej jest doskonałe.

Nie da się tańczyć z Życiem, jeśli stajemy w kontrze do jego rytmu.

Jesteśmy zanurzeni w cykliczności i to ona jest naszą naturą - a nie bycie produktywnym o każdej porze.

Wymuszając ją (produktywność) działamy wbrew rytmowi i mądrości swojego ciała.

Poszukaj swojego rytmu i podąż za nim ❤️

Dziś Święto Kasztana 🌰W moim ogrodzie stoi ogromny, stuletni kasztan. Ma na imię Stefan.Codziennie wita mnie z okna sypi...
03/10/2025

Dziś Święto Kasztana 🌰

W moim ogrodzie stoi ogromny, stuletni kasztan. Ma na imię Stefan.
Codziennie wita mnie z okna sypialni i mówi dobranoc, gdy kładę się spać. Jest jak cichy strażnik, obecny i wierny, przypominający o połączeniu z naturą i wzajemnym wsparciu.

Kasztany od dawna uważano za niezwykłe - nie tylko w zielarstwie, ale i w magii ludowej. Nasi przodkowie wierzyli, że:
✨ Chronią przed złem i koszmarami - wkładano je pod łóżko, by odganiały uroki i złe duchy.
✨ Przyciągają obfitość - noszone w kieszeni czy trzymane przy pieniądzach miały wzmacniać dobrobyt i powodzenie.
✨ Wchłaniają choroby i napięcia - kasztany trzymane blisko ciała „wyciągały” reumatyzm, smutki i zmartwienia, oddając je potem ziemi.
✨ Uziemiają i wyciszają - ich energia koi nerwy i pozwala wrócić do siebie, dlatego warto je nosić w torebce czy kieszeni.
✨ Chronią domy i ludzi - sadzono kasztany przy gospodarstwach i kościołach jako drzewa opiekuńcze, „odpromienniki” złej energii.
✨ Były nośnikiem intencji - zapisywano na nich symbole, imiona albo używano w rytuałach, by wzmocnić miłość i harmonię w domu.

Dlatego warto mieć je blisko: w misce przy łóżku, na biurku, w kieszeni czy torebce. To nie tylko jesienna ozdoba, ale też naturalny amulet i bateria energetyczna, która uczy nas cierpliwości, zakorzenienia i tego, jak pięknie być obecnym w świecie.

Osobiście otaczam się kasztanami, którymi tak obficie dzieli się ze mną Stefan 🤗

🌿 Pamiętaj tylko, żeby po jakimś czasie oddać kasztany z powrotem do ziemi. Zbyt długo trzymane w domu mogą zacząć oddawać zebraną energię.
Najpiękniejsze podziękowanie to zakopać je w ziemi i pozwolić, by znów stały się częścią cyklu natury.

Czy też czujecie się rozpieszczani jesienią? 🥰

02/10/2025

Dzień dobry,
przychodzę do Was z polecajką książkową
Metagenealogia, Alejandro Jodorowsky

✨ Radość też trzeba uwalniać z ciała.Tak, dobrze czytasz. Nie tylko ból, złość czy żal potrzebują przestrzeni na przepły...
01/10/2025

✨ Radość też trzeba uwalniać z ciała.

Tak, dobrze czytasz. Nie tylko ból, złość czy żal potrzebują przestrzeni na przepływ.
Także zachwyt, ekscytacja i te wszystkie „ochy” i „achy”, które wibrują we mnie niemal codziennie.

Ciągle doświadczam niesamowitości. Ciągle jestem w stanie pobudzenia tym, co piękne, wzruszające, zachwycające. I to też potrafi się kumulować w ciele.

A komu by się chciało uwalniać coś tak pięknego?
A jednak Wszechświat dał mi ostatnio znak: jeśli nauczę się przepuszczać przez ciało te cuda, których jestem świadkiem… on ma przygotowane dla mnie jeszcze większe.

Nie zatrzymywać. Nie magazynować.
Pozwalać płynąć.

Bo radość, tak jak każda emocja, nie jest po to, by ją zatrzymać - ale by się nią nasycić i puścić w ruch.

🌿 Jak to robić w praktyce?
- Potrząśnij ciałem przez minutę, jakbyś strzepywała nadmiar energii.
- Zaśpiewaj, wykrzycz, wydychaj zachwyt, aż poczujesz lekkość.
- Zatańcz do jednej piosenki - bez kroków, bez logiki, tylko pozwalając, by ciało samo znalazło ruch.
- Połóż dłoń na sercu i brzuchu i zrób kilka głębokich oddechów - wdychając wdzięczność, wydychając napięcie.

To proste, a uwalnia przestrzeń na więcej.

A Ty wiedziałaś/eś, że zachwyt, podekscytowanie też potrzebują uważności i zaopiekowania?

Masz już swoje praktyki związane z tymi emocjami?

Podziel się 🤗

Infantylne podejście do uczuć polega na tym, że człowiek uzależnia swoje samopoczucie emocjonalne od drugiego człowieka....
29/09/2025

Infantylne podejście do uczuć polega na tym, że człowiek uzależnia swoje samopoczucie emocjonalne od drugiego człowieka.
„Gdyby tylko ta osoba się zmieniła, moje życie stałoby się łatwiejsze”
„Nie mogę żyć bez miłości tej osoby”

Kiedy człowiek umieszcza swoje „ja” w kimś innym, zachowuje się jak dziecko, które kurczowo trzyma się matczynej szyi.
Tak naprawdę nie jest sobą.
Pozostaje kompletnie zależny od zachowania drugiej osoby, która staje się jego wyidealizowanym „ja”.
W każdym momencie może poczuć się zdradzony, wytrącony z równowagi lub porzucony.

Gdy dorosły człowiek jest zdolny do wejścia w kontakt ze swoją własną jaźnią i do wzięcia pełnej odpowiedzialnościami swoje życie, przestaje być emocjonalnie uzależniony od innych i uczy kochać się bezwarunkowo.

Poniższe pytania pomogą ocenić poziom emocjonalnej dojrzałości człowieka:

• Jak wygląda moja postawa w chwilach, w których doświadczam emocjonalnego szoku? Czy potrafię zastosować w praktyce moją dojrzałą Świadomość, gdy dają o sobie znać rany dotyczące przeszłości? Czy jestem w stanie potraktować dawne traumy jako korzystne wyzwania, dzięki którym mogę lepiej poznać siebie?

• Czy potrafię słuchać innych i pomagać im bez oceniania ich?

• Czy potrafię kochać samego siebie? Czy potrafię kochać innych ludzi w taki sposób, aby nie pojawiła się we mnie chęć kontrolowania ich?

Alejandro Jodorowsky, Metagenealogia

Address


10-354

Website

Alerts

Be the first to know and let us send you an email when Szyfry podświadomości - psychobiologia, konsultacje, warsztaty posts news and promotions. Your email address will not be used for any other purpose, and you can unsubscribe at any time.

Contact The Practice

Send a message to Szyfry podświadomości - psychobiologia, konsultacje, warsztaty:

  • Want your practice to be the top-listed Clinic?

Share

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram