Iwona Cyris

Iwona Cyris Psycholog dziecięcy, terapeuta pedagogiczny, terapeuta integracji sensorycznej

29/11/2025

Za każdym silnym dzieckiem stoi dorosły, który był przy nim emocjonalnie obecny.

Nie idealny. Nie zawsze spokojny. Nie ten, który nigdy nie popełnia błędów. Tylko taki, który widzi, słyszy i reaguje, kiedy dziecko przeżywa coś trudnego.

Dziecko buduje swoją siłę nie wtedy, kiedy świat jest dla niego łatwy, ale wtedy, kiedy ma obok siebie dorosłego, który pomaga udźwignąć to, co trudne.

Silne dziecko to nie to, które „nie płacze”, „nie panikuje” i „radzi sobie samo”. To takie, które wie, że może czuć. Może prosić o pomoc. Że ma prawo być słabe i że nawet wtedy jest ważne.

Jak dorosły uczy dziecko siły?

– Kiedy reaguje spokojem na jego panikę.
– Kiedy daje przestrzeń na łzy zamiast je uciszać.
– Kiedy mówi „jestem tu, poradzimy sobie razem”, zamiast „przesadzasz”.
– Kiedy zauważa emocje, zamiast ignorować zachowanie.

Dziecko nie rodzi się z odpornością. Rodzi się z potrzebą bliskości. A odporność bierze się z pewności, że w trudnym momencie nie jest samo.

Dlatego nie musisz być rodzicem, który zawsze wie, co zrobić. Wystarczy, że jesteś rodzicem, który w trudnym momencie nie odwraca wzroku.

Bo kiedy jesteś obok – nawet jeśli nie masz gotowego rozwiązania – uczysz dziecko najważniejszego: że może czuć, może prosić i że ma przy sobie kogoś, kto pomoże mu wstać.

25/11/2025

„Biegasz jak dziewczyna” – kiedy to stało się obelgą?

Film z kampanii "Like a Girl" pokazuje coś bardzo ważnego, o czym często zapominamy wychowując nasze córki, ale też synów.

Do czasu dojrzewania dziewczynki wykonują zadania „jak dziewczyna” z pełną mocą – szybko, odważnie, bez zastanawiania się, co wypada. Dopiero później, gdy zaczynają słyszeć komentarze, porównania, krytykę wyglądu czy sposobu bycia, ich pewność siebie gwałtownie spada. Wtedy „jak dziewczyna” zaczyna brzmieć jak zarzut, a nie komplement.

A przecież robić coś jak dziewczyna powinno oznaczać: z determinacją, siłą, pasją i pełnym przekonaniem, że daję z siebie wszystko.

Rodzice mają ogromny wpływ na to, co dziewczynka pomyśli o sobie, zanim zdąży usłyszeć coś od świata.

Warto mówić córce:
- że ma prawo być sobą – nawet jeśli oznacza to bycie głośną, zdecydowaną lub niewygodną dla innych
- że odwaga i wrażliwość mogą iść w parze,
- że może biegać, mówić, walczyć, tańczyć, zdobywać cele i być sobą – właśnie tak, jak dziewczyna.

A jeśli wychowujemy syna – uczmy go, że określenie „jak dziewczyna” nie służy do oceny, ale do uznania.

Chcesz żeby Twoja córka "zmniejszała się" tylko dlatego, że świat uznał, że powinna zajmować mniej miejsca?

Udostępnij ten post innym rodzicom. Może dziś któraś dziewczynka usłyszy od swojego rodzica słowa, które zapamięta na całe życie.

Filmik pochodzi z kampanii „Like a Girl” – Always (reż. Lauren Greenfield)

wychowaniecórek emocje zmianowo stopstereotypom

20/11/2025

W latach 70. psycholog Edward Tronick przeprowadził eksperyment „Still Face”. Mama wchodzi w interakcję z dzieckiem – patrzy na nie, uśmiecha się, reaguje na każdy gest. Dziecko odwzajemnia uwagę, czuje się bezpieczne i widziane. A potem mama nagle zamiera. Jej twarz staje się obojętna. Bez słów, bez reakcji.

Dziecko najpierw próbuje wszystkiego, co zna – uśmiecha się, wydaje dźwięki, wyciąga ręce, próbuje złapać kontakt. Kiedy to nie działa, pojawia się w ciele niepokój, potem smutek. W końcu odwraca wzrok. Wyłącza się, bo jego układ nerwowy zaczyna się bronić.

I to jest moment, który zawsze mocno mi wybrzmiewa. Bo dzieci najpierw walczą o nasz kontakt – a dopiero później uczą się, jak przetrwać jego brak.

Nie chodzi o to, by być rodzicem idealnym. Tacy nie istnieją. Żadne dziecko nie potrzebuje perfekcji. Ale potrzebuje emocjonalnej dostępności, choćby wystarczającej. Nie zawsze natychmiast, nie zawsze z idealną reakcją. Czasem wystarczy wrócić do kontaktu i powiedzieć: „Widzę, że było ci trudno. Już jestem.”

To nasze spojrzenia, ton głosu i reakcje uczą dzieci, jak patrzeć na siebie. To w nas szukają odpowiedzi na pytania:
„Czy jestem ważny? Czy mogę czuć to, co czuję? Czy ktoś mnie widzi, kiedy mi trudno?”

Jeśli często reagujemy złością, dziecko uczy się, że emocje są zagrożeniem. Jeśli nie reagujemy w ogóle – że nie mają znaczenia. Ale jeśli zauważymy trud i nazwiemy go ze spokojem – dziecko zaczyna wierzyć, że emocje są informacją, a nie problemem.

Styl przywiązania nie jest „wrodzoną cechą”. To sposób, w jaki ciało nauczyło się reagować, kiedy miłość zaczęła wydawać się niepewna.

Nie musimy być nieomylni. Wystarczy, że potrafimy wrócić.

I może warto dzisiaj zatrzymać się na chwilę i zapytać siebie: „Kiedy moje dziecko najbardziej mnie potrzebuje – czy jestem wtedy przy nim także emocjonalnie?”

Jeśli właśnie poczułeś/poczułaś, że to jest o Tobie – to znaczy, że jesteś rodzicem, który już buduje most. A nie ścianę.

19/11/2025

Porównywanie się do innych to naturalny etap rozwoju – dziecko robi to, bo szuka odpowiedzi na pytanie: „Czy jestem wystarczający?”

To jednak nasza reakcja decyduje o tym, czy to porównanie zrani, czy stanie się okazją do budowania odporności psychicznej.

W tej rolce opowiadam:
- co dzieje się w głowie dziecka, kiedy porównuje się do innych,
- jakie słowa pomagają wzmocnić poczucie własnej wartości,
- i dlaczego „nie porównuj się” kompletnie nie działa.

Zobacz i zabierz ze sobą kilka prostych zdań, które pomagają dziecku wrócić do siebie, zamiast gubić się w tym, co widzi u innych.

16/11/2025

Ten filmik zrobił na mnie ogromne wrażenie.
Nie dlatego, że mówi coś „nowego”, ale dlatego, że uderza w coś, o czym często zapominamy w codziennym pędzie — w to, jak bardzo świat się zmienił.

Mamo, Tato…
wiem, że kiedy robisz zdjęcia swojego dziecka, widzisz w nich miłość, dumę, wspomnienia.
Ale we współczesnym świecie to już nie tylko wspomnienia.
To dane. I to dane, które mogą zostać wykorzystane w sposób, którego nie przewidzisz.

Coraz więcej badań i raportów dotyczących bezpieczeństwa cyfrowego pokazuje jasno:
- zdjęcia i filmy dzieci stają się „paliwem” dla algorytmów,
- głosy można już sklonować,
- obrazy można przerobić w deepfake’i,
- cyfrowe ślady zostają na zawsze — czasem dłużej niż chcielibyśmy.

W swojej pracy widzę, jak dużo rodzice robią, by chronić swoje dzieci „w realu” — pasy w foteliku, zdrowe jedzenie, odpowiednia szkoła, wspierające słowa.
Ale w przestrzeni cyfrowej często zapominamy, że obowiązują dokładnie takie same zasady bezpieczeństwa.

Bo to, co wrzucamy do internetu, nie znika. Łączy się. Trafia w miejsca, na które nie mamy wpływu. Żyje własnym życiem.

I choć technologia daje nam wiele dobrego, to jednocześnie wymaga od nas czegoś nowego —dużej czujności.

Nie chodzi o strach.
Nie chodzi o zakazy.
Chodzi o to, żeby świadomie wybierać, co zostaje w naszej rodzinie, a co trafia do świata.

Jako rodzice wszyscy uczymy się tej nowej rzeczywistości.
Nie musimy robić wszystkiego perfekcyjnie — wystarczy, że robimy to uważnie.

I myślę, że to jest naważniejszy wniosek z tego nagrania.
Że możemy się zatrzymać, spojrzeć na to, co publikujemy, i zapytać siebie:

„Czy to jest moment, który chcę zachować tylko dla nas?”

„Czy moje dziecko będzie chciało, by ten obraz istniał w sieci, kiedy będzie miało 12, 16, 25 lat?”

Twoje dziecko ma prawo do prywatności, bezpieczeństwa i kontroli nad własną historią.
To my — dorośli — jesteśmy strażnikami tej granicy.

Chronienie danych dziecka to dziś tak samo ważne, jak dbanie o jego zdrowie czy bezpieczeństwo emocjonalne.

Wideo pochodzi z kampanii deutsche telecom.

15/11/2025

Jak zaczyna się prawdziwa zmiana?

Zdarza mi się, że po pierwszej wizycie słyszę:
„To teraz Pani coś z nim zrobi, bo w domu to już nie działa nic.”

I choć rozumiem zmęczenie, frustrację i bezradność — wiem, że tak to nie zadziała. Bo terapia to nie magiczny przycisk, który „naprawia dziecko”.

To proces, w którym wszyscy uczą się inaczej reagować, inaczej rozmawiać, inaczej rozumieć.

Dziecko spędza ze mną godzinę tygodniowo.
Z rodzicami – dziesiątki godzin. To dom jest miejscem, gdzie dzieje się prawdziwa zmiana.

Czasem powtarzam rodzicom:
„To, co robimy w gabinecie, to tylko iskra. Ale jeśli nie przeniesiecie tego do codzienności, ten płomień zgaśnie.”

Największe postępy widzę wtedy, gdy rodzic:
- pyta: „Jak mogę to ćwiczyć w domu?”
- interesuje się tym, co dziecko robi na zajęciach,
- zauważa najmniejsze sukcesy i jest cierpliwy.

Terapia zaczyna się w gabinecie, ale działa dopiero wtedy, gdy rodzic otwiera się na zmianę razem z dzieckiem i ma gotowość i motywację by tej zmiany dokonać także w sobie.

A jakie Ty masz doświadczenia? Podziel się w komentarzu.

14/11/2025

Spotkałam się niedawno z 10 letnim chłopcem. Przyszedł, bo mu mama kazała...
Na kolanach miał telefon, ekran był przygaszony tylko dlatego, że poprosiłam. Nogi mu się wierciły, palce wciąż szukały ekranu.

– „Co lubisz robić po szkole?” – zapytałam.
Wzruszył ramionami.
– „Nie wiem… gram. Tak w sumie cały czas.”

Po chwili dodał:
– „Jak nie gram, to czuję się dziwnie. Czuję nudę, ale gorszą.”

Mama tlumaczyła, że próbują ograniczać, ale wtedy jest krzyk, płacz, czasem agresja.

Bardzo wiele dzieci „żyje na dopaminie”: scroll – klik – filmik – gra – powiadomienie – jeszcze jedną rundę – jeszcze jedną minutę…

W pewnym momencie telefon nie jest już „rozrywką”.
Jest regulacją emocji.
Ucieczką.
Zastępstwem.

Telefon staje się atrakcyjny, dostępny, natychmiastowy.
Za łatwy dla małego mózgu, który dopiero uczy się regulacji.

I dlatego tak bardzo dzieci potrzebują dorosłych, którzy dają wsparcie, zauważą,
zatrzymają się i pokażą im spokojniejszy rytm świata.

Film, pochodzi z kampanii ,
która przypomina, że największym prezentem dla dziecka może być nie nowy smartfon — ale bezpieczne dzieciństwo poza ekranem.

12/11/2025

Słowa mają moc większą, niż nam się wydaje.
To, co mówimy do dziecka, staje się jego wewnętrznym głosem. Niech słyszy, że jest ważne, kochane i wystarczające.

Zatrzymaj się na chwilę i pomyśl — co dziś usłyszy od Ciebie Twoje dziecko?

Adres

Ulica Jagiełły 24
Opole
45-920

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Iwona Cyris umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Iwona Cyris:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Kategoria