Yogamda

04/10/2025

Przyznaję – wrzesień to mój ulubiony miesiąc w roku 🍁Mimo całej miłości do słońca i wakacyjnego luzu, to właśnie początek jesieni przynosi mi coś wyjątkowego. Trochę nostalgii, trochę nowych początków – i właśnie w tym klimacie najlepiej mi się oddycha.

Lubię też tę wrześniową atmosferę. Kiedy inni zaszywają się pod kocem z Netflixem, ja cieszę się tym, że to nie pogoda decyduje o moich wyborach, tylko ja sama.

Zostawiam tu kilka kadrów na pamiątkę pięknego miesiąca i symbolicznego startu czegoś nowego ✨

08/09/2025

Ruszyły zapisy na nowy sezon jogi! Od 30 września startujemy z zajęciami w DK Na Pięterku. Będzie to okazja do zapoznania się ze stylami jogi tj.: Ashtanga, Yin i Vinyasa.
Nie ma znaczenia, czy dopiero zaczynasz, czy praktykujesz od dawna – każde zajęcia są dla Ciebie.
Możesz spróbować różnych stylów i wybrać to, co najlepiej wspiera Twój oddech, ciało i codzienność.
Joga to nie tylko ruch – to także spokój, energia i przestrzeń, której możesz doświadczać tu i teraz.
👉 Zapisz się, przyjdź i pozwól sobie na ten czas dla siebie. Wszystkie potrzebne info do zapisów znajdziesz w karuzeli!

25/07/2025

1/3 wakacji za nami, więc wrzucam tutaj małą galerię wdzięczności za to, co już było 🌺
Wdzięczność to też praktyka. W czerwcu, podczas wakacji w Toskanii, w prowadziłam ją do swojego życia. Od tamtej pory – codziennie albo prawie codziennie siadam i zapisuję, za co jestem wdzięczna. Te kilka minut zmienia naprawdę dużo. Widzę, że moje myśli są dziś bardziej pozytywne, a droga do przodu wydaje się lżejsza, nawet jeśli życie bywa różne. Coraz częściej myślę po prostu: jest dobrze. jestem wdzięczna. idę dalej. 🌞📖 Czuję, że ta praktyka mnie wzmacnia. I że warto się tym dzielić. 🙏

15/07/2025

21/06/2025

Na macie, ale też w codzienności — joga to dla mnie znacznie więcej niż asany. I pewnie w ogóle nie powinnam się do tego przyznawać, ale prawda jest taka, że owszem — mi też zdarzają się przerwy od jogi. Czasem to kilka dni, a czasem tygodnie. I uważam, że to też jest potrzebne.
Potrzebne po to, żeby po powrocie jeszcze bardziej docenić, jak ważna jest dla mnie regularność. I jak cudownie się czuję po praktyce — nieważne, czy zrobię 1,5h dynamicznej ashtangi, czy 45 minut restoratywnej jogi z zaledwie pięcioma pozycjami.

To wszystko ma znaczenie.
To wszystko wnosi coś ważnego.
Nie chodzi o perfekcję czy poziom zaawansowania.
Chodzi o chwilę tu i teraz.
Chodzi o obserwację myśli, oddechu, ciała.
Chodzi o przyzwolenie sobie na odpoczynek — nawet w wirze codziennego biegu.

Dla mnie joga to:
• moment uważności
• przestrzeń na odbudowę
• przyjaciółka w trudniejszych chwilach życia.
Właśnie za to ją kocham. Daj znać, czy masz tak samo! Happy International Yoga Day!