05/02/2025
Czy jest pan kręg(l)arzem?
Uwielbiam to pytanie, kiedy pada w gabinecie. Ulubioną moją odpowiedzią jest zazwyczaj tekst: „nawet niezłym, ostatnio nawet na torze zbiłem wszystkie kręgle” 😂
Ale mówiąc poważnie, o co chodzi z kręgarstwem, chiropraktyką, nastawianiem kręgów? Mam nadzieję, że ten wpis delikatnie rozjaśni Ci blaski i cienie danego zjawiska.
Jako osteopaci patrzymy na problem zablokowań kręgosłupa przez pryzmat kumulacji obciążeń mechanicznych, napięć w układzie nerwowym czy zastojów płynowych w danej okolicy. „Chrupnięcie” danej okolicy jest często sensowne, ale moim zdaniem jako terapia próbna. Bo jeśli pacjent ma ból, uda nam się odblokować dany segment jednak dolegliwości wrócą po dwóch dniach, trzeba wyciągnąć wnioski z danej sytuacji i głębiej zrozumieć problem organizmu.
Filmiki, które wszyscy oglądają jak ktoś nastawia miednicę, prostuje kręgosłup, strzela kośćmi stopy, jak najbardziej rozumiem. Jednak zawsze brakuje mi filmów, jak pacjent się czuje po tygodniu od zabiegu, czy wydłużona kończyna wciąż jest wydłużona, a niedawno krzywa miednica utrzymuje wyprostowanie…
Po kilku latach pracy widzę niezbite dowody działania manipulacji, a są to:
🔴 efekt neurologiczny, który wiąże się z hormonami wydzielanymi podczas takich technik,
🔴 odblokowanie pracy łańcucha kinematycznego, w której skład wchodzi krąg
🔴 odblokowanie psychiczne, kiedy napięcia obudowały okolice kręgów bardzo długim czasem występowania
W praktyce gabinetowej niektóre przypadki pacjentów nadają się na próbę technik kręgarskich od początku współpracy typu migreny, zablokowanie barku, skręcenie stawu skokowego/kolanowego bądź stan ostry kręgosłupa. Ale, podkreślam, jest to tylko jedna z możliwości pomocy pacjentom, rzadko kiedy jestem w stanie pomóc tylko tym sposobem. Często muszę posiłkować się technikami powięziowymi czy igłowaniem, ponieważ w zależności od długości występowania objawów, ludzki organizm tworzy kompensacje cały czas.
Niestety, historie kiedy magicznym „chrupnięciem” pacjentowi udało się przywrócić funkcjonowanie mi również się zdarzają. Jak mówię, „niestety”, ponieważ są to historie raz na miesiąc. Reszta pacjentów potrzebuje kompleksowej terapii, i budowania świadomości swojego ciała.
Pozdrawiam, 👨🔧