Zapach lasu Basia Helak

Zapach lasu Basia Helak Dane kontaktowe, mapa i wskazówki, formularz kontaktowy, godziny otwarcia, usługi, oceny, zdjęcia, filmy i ogłoszenia od Zapach lasu Basia Helak, Witryna poświęcona zdrowiu i dobremu samopoczuciu, Ulica gen. Wł. Sikorskiego 7/1, Srem.

Refleksologia, Aromaterapia - warsztaty i konsultacje
Edukacja przyrodniczo-survivalowa dla dzieci - Leśne Bandy, "wyprawy" rodzinne

Pozwól sobie odnaleźć spokój i wewnętrzną harmonię
Daj się poprowadzić zmysłom
Naturalnie, aromatycznie, z lekkością...

„Delikatność jest nie tylko łagodnością, ale także siłą, która pozwala nam zmieniać świat.” — Khalil GibranMoże szukasz ...
06/12/2025

„Delikatność jest nie tylko łagodnością, ale także siłą, która pozwala nam zmieniać świat.” — Khalil Gibran

Może szukasz pomysłu na prezent dla bliskiej osoby — czegoś wyjątkowego, co nie będzie jedynie chwilą relaksu, lecz prawdziwym otuleniem zapachem olejków eterycznych i subtelnym, pełnym uważności dotykiem. W zabieganym codziennym rytmie, relaks i poczucie spokoju są tym, czego najbardziej nam brakuje, a kiedy dni stają się krótsze i słońca jest mniej, warto podarować komuś bliskiemu lub sobie chwilę, która poprawia nastrój, harmonizuje ciało i koi umysł.

AromaTouch® to klinicznie przebadana technika masażu, opracowana przez dr. Davida Hilla — jednego z czołowych ekspertów w dziedzinie aromaterapii. Powstała we współpracy z fizjoterapeutami i lekarzami, by w naturalny sposób wspierać powrót organizmu do stanu homeostazy.
Zabieg obejmuje aplikację ośmiu starannie dobranych olejków i mieszanek eterycznych, nakładanych w precyzyjnej kolejności. Każdy z nich wnosi swoje terapeutyczne właściwości, a subtelna technika dotyku wzmacnia ich działanie.

Korzyści z zabiegu AromaTouch®:
💜 głęboki relaks i obniżenie poziomu stresu
💜 usprawnienie pracy układu limfatycznego
💜 wsparcie naturalnej odporności
💜 stymulacja meridianów i centrów energetycznych
💜 zmniejszenie stanów zapalnych oraz łagodzenie bólu
💜 przywrócenie homeostazy i uczucia wewnętrznej błogości.

Jeśli chcesz z miłością podarować komuś wyjątkowy prezent w postaci vouchera na ten wyjątkowy zabieg, zapraszam do kontaktu.

Basia
📞 502 534 403

Czy chciałabyś albo chciałbyś podarować  bliskiej osobie wyjątkowy prezent? Vouchery na zabiegi refleksologii stóp czeka...
04/12/2025

Czy chciałabyś albo chciałbyś podarować bliskiej osobie wyjątkowy prezent? Vouchery na zabiegi refleksologii stóp czekają na Ciebie...

A poniżej kilka słów czym jest refleksologia z aromaterapią i dlaczego warto poddać się takiemu zabiegowi bądź zabiegom lub podarować go bliskiej osobie...

REFLEKSOLOGIA

Zabiegi refleksologii polegają
na stymulacji punktów zwanych refleksami, znajdujących się w stopach, dłoniach oraz na twarzy, które odpowiadają za poszczególne części ciała, narządy i gruczoły.

Korzyści z zabiegów refleksologii:

• redukcja bólu i napięć w ciele
• lepszy sen
• redukcja stresu
• więcej energii
• zwiększenie odporności na infekcje
• usprawnienie działania poszczególnych narządów i układów
• oczyszczanie organizmu z toksyn
• regulacja pracy układu pokarmowego, usprawnienie pracy jelit
• pobudzenie krążenia, regulacja ciśnienia krwi
• usprawnienie przepływu limfy, redukcja obrzęków
• „lekkie stopy"
• przywrócenie równowagi przy schorzeniach psychosomatycznych i neurologicznych
• wsparcie w walce z depresją, nerwicą i stanami lękowymi
• regulacja działania układu hormonalnego
• wsparcie w procesie leczenia niepłodności
• homeostaza organizmu
• wprowadzenie ciała i umysłu w stan relaksu i odprężenia.

AROMATERAPIA

Dodanie aromaterapii do zabiegów refleksologii jeszcze bardziej potęguje korzyści. Olejki eteryczne klasy terapeutycznej doTERRA, które stosuję, wzmacniają efekty pracy na refleksach, wprowadzając ciało w stan głębokiego relaksu i równowagi. Ich terapeutyczne właściwości wspierają odporność, łagodzą napięcia i przynoszą ukojenie zarówno ciału, jak i umysłowi.

Zapraszam do kontaktu
Basia Helak
(kom. 502 534 403)

REFLEKSOLOGIA

Zabiegi refleksologii polegają
na stymulacji punktów zwanych refleksami, znajdujących się w stopach, dłoniach oraz na twarzy, które odpowiadają za poszczególne części ciała, narządy i gruczoły.

Korzyści z zabiegów refleksologii:

• redukcja bólu i napięć w ciele
• lepszy sen
• redukcja stresu
• więcej energii
• zwiększenie odporności na infekcje
• usprawnienie działania poszczególnych narządów i układów
• oczyszczanie organizmu z toksyn
• regulacja pracy układu pokarmowego, usprawnienie pracy jelit
• pobudzenie krążenia, regulacja ciśnienia krwi
• usprawnienie przepływu limfy, redukcja obrzęków
• „lekkie stopy"
• przywrócenie równowagi przy schorzeniach psychosomatycznych i neurologicznych
• wsparcie w walce z depresją, nerwicą i stanami lękowymi
• regulacja działania układu hormonalnego
• wsparcie w procesie leczenia niepłodności
• homeostaza organizmu
• wprowadzenie ciała i umysłu w stan relaksu i odprężenia.

AROMATERAPIA

Dodanie aromaterapii do zabiegów refleksologii jeszcze bardziej potęguje korzyści. Olejki eteryczne klasy terapeutycznej doTERRA, które stosuję, wzmacniają efekty pracy na refleksach, wprowadzając ciało w stan głębokiego relaksu i równowagi. Ich terapeutyczne właściwości wspierają odporność, łagodzą napięcia i przynoszą ukojenie zarówno ciału, jak i umysłowi.

Zapraszam do kontaktu
Basia Helak
(kom. 502 534 403)

21/11/2025

Już wkrótce świat rozbłyśnie milionem światełek i dekoracji, a grudniowe melodie wprowadzą nas w świąteczny nastrój. Zanim jednak zacznie się ten wyjątkowy czas, chcę zaprosić Ciebie i Twoich bliskich do lasu na mikołajkowe warsztaty pełne zimowej magii i natury.

Podczas wyprawy wyruszymy na leśną wędrówkę pełną zagadek, poszukamy „śladu” Mikołaja, zamienimy się w tropicieli zwierząt, znajdziemy skrzynię skarbów oraz stworzymy świąteczne stroiki z naturalnych materiałów.

Przy ognisku, gorącej czekoladzie i pysznych przekąskach, spędzimy ciepły, rodzinny czas — inaczej niż na co dzień, bliżej siebie i bliżej lasu. To będzie piękny moment, by zwolnić, pobyć razem i zobaczyć, że każda wspólna chwila jest świętem.

Mikołajkowe spotkanie odbędzie się 6 grudnia, na Bobrowym Szlaku w Czmońcu. W komentarzu znajdziecie więcej szczegółów i informację jak się zapisać.

To co, widzimy się?

Wasza Leśna Przewodniczka
Basia
(kom. 502 534 403)

Umówiłam się z samą sobą na odpoczynek pod koniec listopada, taką trochę dłuższą randkę. Miałam już mieć załatwione wszy...
18/11/2025

Umówiłam się z samą sobą na odpoczynek pod koniec listopada, taką trochę dłuższą randkę. Miałam już mieć załatwione wszystkie zawodowe tematy i czas dla siebie, ale... życie napisało scenariusz, że pogoda i inne czynniki niezależne od nikogo, poprzesuwały mi te plany o... tydzień. Ja nie miałam z tym problemu, że moja randka miała być nieco okrojona w czasie, przecież sama za sobą mogę poczekać, powinnam zrozumieć... A jednak moje ciało dopomniało się i powiedziało: "stop, stop, nie tak się umawialiśmy!". No i jak co roku, jak raz na pół roku w sumie, zamiast prowadzić moje ulubione zajęcia w terenie z dziećmi, zamiast robić zabieg refleksologii i szkolić się w weekend z tego, jak lepiej pracować jako Wellness Advocate doTERRA, mam spędzić ten czas i poświęcić go na nieco inne niż było w planach, randkowanie z samą sobą...

Troszkę z telefonem w ręku, z książką, drzemiąc, pisząc, słuchając podcastów, wspierając się aromaterapią. Trochę we frustracji, że musiałam grupie odmówić, a oni tak bardzo czekali na moje zajęcia, które już pewnie tego roku się nie odbędą, dopiero na wiosnę, jeśli w ogóle... Troszkę z wyrzutami, że może trzeba było się spiąć na te kilka dni jeszcze, ale jak tu mówić do dzieci, łamiącym się głosem, niczym nastolatek podczas mutacji i wkurzając się, że niektóre sylaby są nie tyle bezdźwięczne, co niesłyszalne dla ludzkiego ucha.

No i o ile randka w łóżku, mogłaby się wydawać najbardziej wymarzoną randką, to czy uda mi się z niej czerpać, zamiast czuć smutek, złość i frustrację, że nie do końca tak miało to wyglądać?

Staram się być wdzięczna, że jednak odpoczynek na swój (niekoniecznie mój) sposób (jakoś) się udaje...

Pozdrawiam Was serdecznie.

Z miłością
Basia

SURVIVAL. 24 godziny w lesie. 24 godziny szczęścia. Las, przyroda i Natura są moim "domem", moją "oazą", w której czuję ...
10/11/2025

SURVIVAL.
24 godziny w lesie. 24 godziny szczęścia.

Las, przyroda i Natura są moim "domem", moją "oazą", w której czuję się nieprzeciętnie dobrze, bezpiecznie, a wręcz komfortowo. Decydując się wziąć udział w szkoleniu, podczas którego biwakuje się w lesie i zdobywa ważną wiedzę i umiejętności, przydatne w survivalu oraz w życiu, nie wiedziałam, że planowany jest nocleg bez namiotu czy chociażby hamaka. Musiałam się więc zmierzyć z największym wyzwaniem tego całego dwudziestoczterogodzinnego szkolenia czyli... z własnym strachem. Tak, to ON okazał się moim największym wrogiem, który z euforii i pięknej ekscytacji, która wcześniej mi towarzyszyła, zaczął przeradzać się w dość ciekawe scenariusze, a ten, którego się najbardziej obawiałam, to że ja, moje ciało i moja głowa, nie poradzą sobie z noclegiem na początku listopada w pięknej scenerii ciemnego, "esterpolowskiego" lasu, gdzie miał się odbyć ten biwak. Moja bogata wyobraźnia wcale nie podsyłała mi scenariuszy zagrożeń z zewnątrz, na przykład spotkań z dzikimi zwierzętami, z którego domu postanowiliśmy jako nieproszeni goście skorzystać, ale dotyczyła wizji, że mogę doświadczyć skrajnego wyziębienia i hipotermii, która może zagrozić mojemu życiu. I mimo zapewnień organizatora, że do tego (dzięki wspólnym działaniom uczestników) nie dopuścimy, to lęk przed tym był przeogromny i wręcz było blisko, abym z tego survivalowego marzenia zrezygnowała. Kiedy po kilku godzinach szkolenia, po zachodzie słońca, wędrowaliśmy z dość ciężkimi plecakami, aby dostać się na nasze miejsce biwakowe, usłyszeliśmy kilka pięknych opowieści o mieszkańcach tamtych okolic, między innymi o tym, że bytuje tam rodzina wilków. Po wybraniu miejsca naszego biwaku, pośród pięknych dębów i buków, które można było szczątkowo zobaczyć, oświetlając je latarką czołówką,
zaczęliśmy organizować nasz obóz. Choć nie gonił nas czas, bo i tak od jakiegoś czasu w lesie panował zmrok, to musieliśmy realnie ocenić nasze moce przerobowe, żeby zorganizować miejsce do snu, póki mamy na to siły i to, co jest pewnym zwieńczeniem każdej survivalowej wyprawy - rozpalić ogień. I ten ostatni moment ma w sobie coś z magii i z największej nagrody, jakiej można doświadczyć. Daje ciepło, daje szansę na przygotowanie ciepłego napoju i ciepłej "strawy", która w takich okolicznościach zawsze smakuje lepiej. Jakkolwiek proste czy wymyślne byłoby przygotowane danie, to smakuje ono satysfakcją, szczęściem i radością. Wczoraj smażonymi sardynkami z kanią czubajką, potocznie zwaną sową, znalezioną podczas poszukiwań gałęzi do ogniska. Bezcenne są te chwile, kiedy można ogrzać chłodne, zmęczone wędrówką stopy przy ogniu i w cichym zachwycie chłonąć ciepło, zapach, piękno ognia i dźwięki strzelających w ogniu gałązek. I zamiast survivalu, doświadczasz czegoś, czego nie da się kupić za żadne pieniądze. Błogości, spokoju, szczęścia, radości, pewnej bliskości z ludźmi, którzy są obok i którzy współtworzyli i nadal wnoszą swoją obecnością tak wiele w ten wyjątkowy klimat. I w tych momentach rozumiesz, jak nigdy, jak nieodłącznym elementem Twojego życia JEST NATURA i jak wspaniale być jej częścią. Z drugiej zaś strony czujesz ogromny respekt do jej żywych mieszkańców, dla których wcale nie jesteś wrogiem. I tak rodzi się albo pogłębia miłość do przyrody i szacunek do wszystkiego, co żyje...
A noc spędzona w lesie, okazuje się ostatecznie być wyjątkowa, komfortowa i całkiem przyjemna, zdecydowanie odbiegającą od ciemnych scenariuszy, skrzętnie przygotowanych przez głowę, która nie potrafiła pojąć tego, że listopadowy sen w ciemnym lesie, w miejscu, gdzie na nocną wyprawę może wybrać się wilk, dzik albo jeleń, może być tak... wyjątkowym doświadczeniem. Smak kawy przy, ponownie rozpalonym o poranku, ognisku - jedyny w swoim rodzaju. Ujrzenie lasu, który był miejscem nocnego biwaku, o świecie, też całkiem zmienia perspektywę i jest kolejnym dowodem na niezwykłość życia. Mam też pewne metaforyczne "rozkminy": czasem boimy się tego, co ciemne, nieznane, nasz umysł "rusza z kaskadą" mniej lub bardziej realnych, czarnych scenariuszy, a ostatecznie zamiast 24 godzin survivalu czyli walki o przetrwanie, doświadczamy 24 godzin szczęścia, którego nie oddadzą żadne zdjęcia, relacje ani słowa przelane na papier lub wrzucone na social media.

Jeśli w Waszych sercach zrodzi się marzenie o szkoleniu survivalowym, to wybierzcie na Waszego przewodnika taką osobę jak Bartosz Juniewicz. To cudowny człowiek o przeogromnym doświadczeniu, który dzieli się swoją profesjonalną wiedzą, pasją i doświadczeniem i którego serce przepełnia miłość i szacunek do ŻYCIA - w każdym jego wymiarze.

30/10/2025

Warsztaty z aromaterapii podczas Jesiennego Otulenia, które zorganizowała cudowna kobietka Karolina Rychlik - Trenerka Zdrowego Ruchu. Bardzo dziękujemy za zaproszenie, była to dla nas przeogromna przyjemność móc uczestniczyć i prowadzić warsztaty dla cudownego grona kobiet.

Jeśli organizujesz jedno- lub kilkudniowe warsztaty dla kobiet lub osób, którzy pragną zadbać o swój dobrostan w naturalny sposób, to odezwij się do mnie - chętnie przyjadę z Justynką Kaczor-Szulc i je dla Ciebie i uczestników zorganizuję.

Olejki eteryczne to nie tylko piękne, naturalne zapachy, ale też wszechstronne wsparcia zdrowia, emocji i urody. Chcesz się o tym przekonać?

W kontakcie 🙂

Basia Helak
Kom. 502 534 403

O NIEJ ..historia wielu kobietDziś zrozumiała, jakoś mocno do jej serca doszło to, że wszystko to, czego najbardziej żał...
30/10/2025

O NIEJ
..historia wielu kobiet

Dziś zrozumiała, jakoś mocno do jej serca doszło to, że wszystko to, czego najbardziej żałuje, to z jej roztargnienia, nieważności. Nawet to, że kilka wiosen minęło niezauważenie... Że tak rzadko spaceruje... Że tak rzadko pije kawę z przyjaciółką. Że w tym biegu, tak często zapomina o tym, co najważniejsze... Że wschodów i zachodów słońca nie widuje... Że zbyt płytko oddycha... Że jakoś niesie ją życie swoją falą, że zapomina, że można chwycić ster i popłynąć tam, gdzie się chce, a nie gdzie niesie wiatr. Wiatr przyzwyczajeń, oczekiwań innych, wgranych programów, powtarzania starych schematów. A dokąd popłynie, kiedy pozbędzie się lęku, kiedy z odwagą wybierze kierunek taki, który do niej woła od zawsze? Ku sobie. Ku swojemu "powołaniu", swojej misji. Ku temu cichemu głosowi serca, który chce ją poprowadzić niczym dłoń rodzica, które obejmuje małą rączkę swojego wystraszonego dziecka i dodając słowami i obecnością otuchy i odwagi, mówi:

"Idź! Poradzisz sobie! Bądź sobą, bo to jedyna właściwą droga, jedyny cel, do którego możesz dojść wieloma drogami. Dłuższą, kiedy będziesz negować znaki, które stawia Ci wszechświat lub krótszą, jeśli ZAUFASZ!"

ONA prowadzona znakami i zaufaniem do siebie i do drogi, która ją prowadzi, pomalutku, w swoim tempie, wędruje z podniesioną głową, może jeszcze nieco niepewnym krokiem, ale coraz bardziej uważnie i świadomie - do CELU, którego może sama dokładnie nie zna, ale wie, że jest to coś, co zostało jej pisane. To pragnienie jej DUSZY. To pragnienie, którego może nadal nie słuchać i je świadomie ignorować, albo się jemu poddać, bo jej DUSZA będzie robiła wszystko, by do tego celu najkrótszą możliwą drogą dotarła. Nawet jeśli będzie to droga przez piekło, przez ból i przez dyskomfort...

Tak się rodzi SIŁA, tak się czasem rodzi MĄDROŚĆ. Tak się rodzi DETERMINACJA. Tak się rodzi SZACUNEK.

TAK SIĘ RODZI ONA...

Bardzo się cieszę, że kolejne grupy dołączają, aby zwiększyć grono uczestników i absolwentów Leśnych Band w całej Polsce...
28/10/2025

Bardzo się cieszę, że kolejne grupy dołączają, aby zwiększyć grono uczestników i absolwentów Leśnych Band w całej Polsce, zdobywać wiedzę i umiejętności, czasem mimo dużego dyskomfortu związanego z niepogodą, ale z przeogromną otwartością i entuzjazmem. Niech przygoda i nauka przeplatają się ze sobą, a poczucie sprawczości i zaufania we własne siły, niech towarzyszą wszystkim ich uczestnikom. Bo to właśnie się dzieje podczas naszych spotkań!!!

Klasa 3d rozpoczęła swoją przygodę z Leśną Bandą 🌲🍁
Uczniowie poznali różne zioła, które można wykorzystać w codziennym życiu, a następnie spróbowali rozpalić ogień za pomocą krzesiwa.

My dziękujemy serdecznie za zaproszenie Karolina Rychlik - Trenerka Zdrowego Ruchu. Bardzo cieszymy się, że wraz z Justy...
26/10/2025

My dziękujemy serdecznie za zaproszenie Karolina Rychlik - Trenerka Zdrowego Ruchu. Bardzo cieszymy się, że wraz z Justynką Kaczor-Szulc mogłyśmy podzielić się naszą olejkową pasją i naszym doświadczeniem w temacie wsparcia emocji, zdrowia i pielęgnacji skóry dzięki olejkom eterycznym. Cudownie jest prowadzić takie spotkania dla tak wspaniałego grona kobiet, które chcą o siebie w naturalny sposób zadbać 💚
Życzymy wszystkim uczestniczkom, aby czas Jesiennego Otulenia był kolejnym krokiem ku sobie, ku dobrostanowi i wewnętrznej równowadze. Życzymy, aby aromaterapia stała się Waszą codziennością i stylem życia - tak jak stało się to w naszym życiu, czym z radością podczas warsztatów się dzielimy.

Czasem tym, czego najbardziej nam potrzeba jest.....oddech.Cisza. Spokój. Niebycie.Zatrzymanie.Brak działania. Jakkolwie...
11/10/2025

Czasem tym, czego najbardziej nam potrzeba jest...
..oddech.
Cisza.
Spokój.
Niebycie.
Zatrzymanie.
Brak działania.

Jakkolwiek ubogie mogą się te wartości wydawać, a jednak na TEN moment najważniejsze.

BYCIE (w) TU I TERAZ.

Bez fajerwerków.
Bez radości.
Bez emocji.

Czasem bez siły nawet i bez chęci do zmieniania otaczającego świata.

Nawet jak coś od środka mocno kłuje, jakby w sercu, w brzuchu, w głowie rozgościł się jakiś jeż, który czeka na...
zaopiekowanie.
Na uwagę.
Na miłość.
Na akceptację swojej kłującej natury, która potrafi zadać ból i nie chce odpuścić...

Czy ten ból trzeba przeczekać?
Czy go pokochać?
Czy się z nim oswoić?
Czy przed nim uciekać jednak?...
A może po prostu z nim pobyć, poprzyglądać mu się z uwagą bacznego obserwowatora...

Spojrzeć w zachwycie jak na drzewo, które według praw fizyki i praw życia, dawno powinno nieistnieć. Bo nawet "środka" w nim nie ma. Nie ma co go trzymać przy życiu, a jednak istnieje i na jego gałązkach trzymają się uparcie życia jeszcze zielone listki, które już powoli zaczną zmieniać kolory, żeby przypominać, że wszystko w życiu się zmienia. Żeby przypominać, że czasem nic się nie da przyspieszyć i że wszystko co jest, zadziewa się w odpowiednim czasie. Jedynym dobrym. Jak pory roku, jedna ustępująca miejsca drugiej. Jak kolory liści, które powoli ustępują miejsca innym kolorom, żeby i te mogły zachwycić swoją jesienną barwą i pokazać się światu, który na nie tak cierpliwie czekał...

Czasem tym, czego najbardziej nam potrzeba jest...

ZATRZYMANIE
BYCIE (w) TU I TERAZ

bo w nim możesz usłyszeć to, czego naprawdę Ci potrzeba...

Adres

Ulica Gen. Wł. Sikorskiego 7/1
Srem
63-100

Telefon

+48502534403

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Zapach lasu Basia Helak umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Zapach lasu Basia Helak:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram