03/04/2020
Czy zarezerwowałeś już respirator❓
Czytając doniesienia lub oglądając relacje o działaniach medyków związanych z koronawirusem słyszymy słowa powtarzane niczym mantra: „choroby towarzyszące”, „respirator”, „niewydolność oddechowa”. Może zdarzyło Ci się zastanawiać po co właściwie to całe leczenie respiratorem?
Postaramy się obrazowo i krótko.
Wyobraź sobie, że Twoje płuca to balon (oczywiście płuca składają się z ogromnej ilości takich malutkich baloników). Przyjmijmy, że aby zrealizować zapotrzebowanie organizmu na tlen, ten balonik musi być pompowany jakieś 14 razy na minutę (normalny oddech). Teraz do akcji wkracza koronawirus. Załóżmy, że uszkodził 50% płuc (balonik staje się o połowę mniejszy). Łatwo zauważyć, że w tym momencie balonik musi być pompowany już minimum 28 razy w ciągu minuty (przyspieszony, płytki oddech). Przyspieszony oddech wymaga dużego wysiłku (praca mięśni oddechowych) - po pewnym czasie, zależnym między innymi od wytrenowania i stanu zdrowia chorego, dochodzi do zmęczenia. Pacjent nie jest w stanie utrzymać tak dużej częstości oddechów - pojawia się niewydolność oddechowa (zmęczony, przerażony, spocony pacjent mówi nam, że nie może oddychać ⚠️).
W tym miejscu pojawia się miejsce na respirator. Na tym etapie to nic innego, jak maszyna zastępująca nasze własne mięśnie oddechowe. Wirus może jednak zaatakować również w inny sposób. Może uszkodzić samą błonę w pęcherzyku czyli materiał, z którego balonik jest wykonany. Taki uszkodzony balonik staje się mniej przepuszczalny dla tlenu. Na szczęście mamy na to sposób - trzeba za pomocą respiratora utrzymywać w baloniku wyższe ciśnienie oraz zwiększać stężenie tlenu.
Widzimy zatem, że respirator to urządzenie, które kupuje nam czas. Oddycha za nas w ciągu tego czasu, którego nasz organizm potrzebuje, aby wyeliminować wirusa. Respirator to bardzo mądre urządzenie. Wielu osobom uratuje życie i pozwoli wrócić do zdrowia. Jest jeden warunek - respirator musi być dostępny‼️ Ich liczba jest bardzo ograniczona. Nie sprawdzaj dostępności respiratorów na własnej skórze.
Po prostu 💪