Supporters.pl

  • Home
  • Supporters.pl

Supporters.pl 😞 Depresja? Stres? Wypalenie?

Zmagasz się z trudnymi emocjami i potrzebujesz wsparcia?

🔍 Znajdź Twojego Supportersa – specjalistę, który pomoże Ci uporać się z wyzwaniami.

👉 Sprawdź profile naszych ekspertów: supporters.pl/specjalisci

„Nie jesteś swoją przeszłością, ale możesz się nią stać, jeśli nią źle zarządzisz”.To zdanie od lat jest jednym z drogow...
20/10/2025

„Nie jesteś swoją przeszłością, ale możesz się nią stać, jeśli nią źle zarządzisz”.

To zdanie od lat jest jednym z drogowskazów w metodologii Change Value Process, której uczę.
Ale zanim stało się drogowskazem dla innych, było deską ratunku dla mnie.

Bo przeszłość potrafi być cichym wrogiem albo potężnym sojusznikiem – wszystko zależy od tego, jaką rolę jej nadasz w swojej teraźniejszości.

---

🧠 Ucieczka, która donikąd nie prowadzi

Pamiętam czas, kiedy byłem przekonany, że sukces to nieustanne parcie do przodu.
Odcinanie się od tego, co było, było dla mnie synonimem siły.

Porażki?
Wrzucałem je do mentalnej piwnicy, zamykałem na klucz i udawałem, że nie istnieją.

Trudne relacje, błędy w biznesie, chwile, w których zawiodłem – wszystko to lądowało w tym samym, ciemnym miejscu.
Czułem się wtedy skuteczny, jak lider, który nie ogląda się za siebie.

Ale ta piwnica zaczęła przeciekać.
Energia, którą wkładałem w utrzymanie jej zamkniętej, była ogromna.
Zauważyłem, że w kluczowych momentach stawałem się spięty, nieufny, reagowałem nieadekwatnie.

Nie wiedziałem dlaczego.

Dopiero po latach zrozumiałem, że to, od czego uciekamy, tak naprawdę nas goni.
Odcinanie się to nie jest uwalnianie.

To tylko chwilowe znieczulenie, które sprawia, że emocje gniją w nas, zabierając energię i wpływając na decyzje, których podejmujemy tu i teraz.

To nie siła, a forma unikania.
Prawdziwa siła zaczyna się tam, gdzie kończy się ucieczka, a zaczyna świadoma konfrontacja.

---

🔄 W pętli wspomnień, czyli dlaczego powtarzamy te same błędy

Był też w moim życiu inny etap – przeciwny do ucieczki, ale równie destrukcyjny.
Etap tkwienia.

Gdy jeden z moich pierwszych, dużych projektów biznesowych upadł, przez miesiące odtwarzałem w głowie te same sceny.
Analizowałem, kto zawinił, co mogłem zrobić inaczej, dlaczego rynek mnie nie zrozumiał.
Z zewnątrz wyglądało to na konstruktywną analizę, ale wewnątrz było to użalanie się nad sobą w przebraniu.

Mówiłem sobie, że wyciągam wnioski, a tak naprawdę karmiłem swoje poczucie krzywdy.
Tkwiłem w przeszłości, robiąc z siebie ofiarę okoliczności.
To pułapka, w którą wpada wielu z nas – zarówno liderzy, jak i osoby na życiowym zakręcie.
Myślimy, że rozpamiętując porażkę, uczymy się.

Tymczasem często jedynie ją przeżywamy na nowo, cementując w sobie poczucie bezradności.
Tkwienie i użalanie się to emocjonalne zapętlenie.
To jak oglądanie w kółko tego samego, tragicznego filmu z nadzieją, że tym razem zakończenie będzie inne.

Nie będzie.

Zmiana zaczyna się dopiero wtedy, gdy przestajemy być biernym widzem własnych wspomnień, a stajemy się aktywnym reżyserem wniosków na przyszłość.

---

💡 Decyzja o powrocie. Kiedy „odpuścić” znaczy „odzyskać”

Przełom nie przyszedł nagle, z fanfarami.
To była cicha, wewnętrzna decyzja, podjęta bardziej z wyczerpania niż z odwagi.
Decyzja, żeby przestać walczyć i zacząć rozumieć.

Zrozumiałem, że „odpuszczenie” to nie jest machnięcie ręką i zapomnienie.
To świadomy akt wzięcia odpowiedzialności za swoje emocje, bez obwiniania innych i siebie.
To powiedzenie sobie:
„OK, stało się. Bolało. Czego mnie to nauczyło?”

Pamiętam rozmowę z moim mentorem, który zapytał mnie wprost:
„Adam, co by się stało, gdybyś przestał traktować tę porażkę jak wyrok, a zaczął jak lekcję?”

To pytanie otworzyło we mnie zupełnie nową przestrzeń.

Prawdziwe odpuszczenie to nie amnezja, ale integracja.
To zgoda na to, że przeszłość była, jaka była, i uznanie, że nie definiuje ona tego, kim mogę się stać.
To proces, w którym ból powoli transformuje się w mądrość.

Wymaga to jednak świadomej decyzji, by zejść do tej swojej piwnicy, otworzyć drzwi i wpuścić tam trochę światła – nie po to, by tam zamieszkać, ale by wynieść z niej to, co cenne, a resztę posprzątać.

---

🧭 Mapa z blizn. Jak wyciągać wnioski, by nie zabłądzić ponownie

Gdy już zdecydowałem się wrócić do swoich trudnych doświadczeń, potrzebowałem narzędzi.
Samo „myślenie o tym” nie wystarczało.
Zacząłem prowadzić coś w rodzaju dziennikarskiego śledztwa na temat własnego życia.

Zamiast pytać „dlaczego mi się to przytrafiło?”, zacząłem zadawać inne pytania.
„Jakie moje przekonanie sprawiło, że zaufałem niewłaściwej osobie?”.
„Jakich sygnałów nie chciałem widzieć?”.
„Jaką kompetencję muszę rozwinąć, by następnym razem podjąć lepszą decyzję?”.

To zmieniło wszystko.

Porażka przestała być chaotycznym, bolesnym wspomnieniem, a stała się zbiorem danych do analizy.
Każda blizna zaczęła opowiadać historię nie o słabości, ale o lekcji do odrobienia.

Wyciąganie wniosków to kompetencja mentalna, której można się nauczyć.

To proces zmiany perspektywy z ofiary na badacza.
Kiedy przestajesz obwiniać świat, a zaczynasz rozumieć swoje mechanizmy, odzyskujesz sprawczość.
Twoja przeszłość staje się mapą, która nie pokazuje, gdzie upadłeś, ale podpowiada, jakich ścieżek unikać w przyszłości.
To klucz do tego, by nie powtarzać tych samych błędów w nowych konfiguracjach.

---

🔥 Paliwo z popiołów. Odkrywanie wartości w trudnych doświadczeniach

Największym odkryciem w mojej pracy z przeszłością było to, że ona ma nie tylko uczyć, ale też wzmacniać.
Przez lata skupiałem się na tym, co było złe.

A co z sukcesami?
Co z chwilami, kiedy dałem radę, chociaż było ciężko?
Zacząłem świadomie praktykować docenianie.

W momentach zwątpienia wracałem pamięcią do sytuacji, w których wykazałem się odwagą, kreatywnością, wytrwałością.
Nie po to, by żyć przeszłością, ale by pożyczyć siłę od tamtego siebie.
To proces, który w naszej pracy nazywamy powrotem do zasobów.
Każdy z nas ma w swojej historii momenty mocy, o których zapomniał, przykryte kurzem bieżących problemów.

Docenianie przeszłości to budowanie wewnętrznego kapitału na przyszłość.
To nie nostalgia, ale świadome korzystanie z dowodów na własną skuteczność.

Kiedy czujesz wdzięczność za to, co udało Ci się osiągnąć i czego się nauczyłeś (nawet z porażek), budujesz fundament poczucia własnej wartości.
Zaczynasz rozumieć, że nawet z popiołów najtrudniejszych doświadczeń można stworzyć paliwo, które napędzi Cię do działania dzisiaj.
Twoja historia, z całym jej bagażem, staje się Twoim największym zasobem.

---

💬 Dialog, który leczy. Jak rozmawiać ze swoją przeszłością, by żyć w teraźniejszości

Dziś moja przeszłość nie jest ani piwnicą, ani polem bitwy.
Jest raczej archiwum, do którego mogę zajrzeć w każdej chwili.

Czasem wracam tam z nostalgią, by przypomnieć sobie dobre chwile.
Innym razem, by wyciągnąć starą mapę i sprawdzić, jakiej lekcji jeszcze nie do końca zrozumiałem.

Niektóre historie wciąż budzą emocje, ale nie rządzą już moim życiem.
Nauczyłem się prowadzić z nimi dialog – uwalniać to, co bolesne, doceniać to, co wartościowe, i wyciągać wnioski z tego, co było trudne.

To nie jest jednorazowy akt, ale ciągły proces.
Proces świadomego zarządzania swoją wewnętrzną historią.
Dzięki niemu przeszłość przestaje być ciężarem, który ciągniesz za sobą, a staje się fundamentem, na którym stabilnie stoisz.

Mądre zarządzanie przeszłością to klucz do wolności w teraźniejszości.
To umiejętność bycia w kontakcie ze swoimi korzeniami, bez bycia przez nie uwięzionym.
To świadomość, która pozwala czerpać z historii siłę, a nie powielać jej schematy.

19/10/2025

Po porażce większość ludzi popełnia TEN jeden błąd ❌🎧

Cały odcinek pt. "Nie jesteś swoją przeszłością, ale możesz się nią stać" znajdziesz na:
📺Youtube
🎙️Spotify
🔗supporters.pl/podcast

18/10/2025

Kiedyś było lepiej? Uważaj, to może być toksyczna nostalgia ☠️

🎧Cały odcinek pt. "Nie jesteś swoją przeszłością, ale możesz się nią stać" znajdziesz na:
📺Youtube
🎙️Spotify
🔗supporters.pl/podcast

17/10/2025

Twoja przeszłość Cię nie definiuje, ale jest JEDEN haczyk… 🤔

🎧Cały odcinek pt. "Nie jesteś swoją przeszłością, ale możesz się nią stać" znajdziesz na:
📺Youtube
🎙️Spotify
🔗supporters.pl/podcast

🌿 Zdrowie psychiczne to nie luksus — to fundament życia.W świecie, w którym codziennie mierzymy się z presją, stresem i ...
10/10/2025

🌿 Zdrowie psychiczne to nie luksus — to fundament życia.

W świecie, w którym codziennie mierzymy się z presją, stresem i nadmiarem bodźców, coraz częściej zapominamy o tym, co najważniejsze — o sobie.

Z okazji Międzynarodowego Dnia Zdrowia Psychicznego chcemy pokazać, jak w ramach Ekosystemu Liderów Zmian wspieramy ludzi w dbaniu o ich dobrostan psychiczny 💚

👉 Wspieramy poprzez edukację, terapię, społeczność, rozwój i nowe technologie.
Tworzymy przestrzenie, w których można:
✨ nauczyć się pracy z emocjami i przekonaniami (Szkoła Terapii i Coachingu CVP),
✨ przejść proces uzdrawiania i rozwoju (Centrum Terapii Supporters.pl),
✨ odzyskać siebie po wypaleniu czy kryzysie (Społeczność dla Kobiet „Nowa Ja”),
✨ pogłębiać wiedzę o integracji psychodelicznej (Instytut HoloMind),
✨ wspierać młodzież (Fundacja Eter11),
✨ oraz korzystać z nowoczesnych narzędzi rozwoju (ENAI.app i Stowarzyszenie The View).

Bo zdrowie psychiczne to nie coś „dodatkowego” –
to rdzeń, który trzyma nas w równowadze.

📖 Przeczytaj artykuł:
👉 https://supporters.pl/jak-ekosystem-liderow-zmian-moze-wesprzec-twoje-zdrowie-psychiczne/

Miłej lektury!

🍂 Jesień bywa trudnym czasem.Dni są krótsze, brakuje światła, a w głowie częściej pojawia się przygnębienie i napięcie.W...
03/10/2025

🍂 Jesień bywa trudnym czasem.

Dni są krótsze, brakuje światła, a w głowie częściej pojawia się przygnębienie i napięcie.
Wiele osób mówi wtedy: „mam mniej energii”, „ciężej mi się zmotywować”, „czuję, że nic mnie już nie cieszy”.

I właśnie w takich momentach szczególnie potrzebujemy kontaktu i wsparcia.
Miejsca, gdzie można być sobą – ze zmęczeniem, stresem czy lękiem.
Gdzie nikt nie ocenia, a ktoś po prostu wysłucha i powie: „rozumiem”.

🧡 Dlatego 6 października startuje nowa edycja Terapeutycznej Grupy Wsparcia online.
To 10 poniedziałkowych spotkań w kameralnym gronie, które pomogą Ci przejść ten jesienny czas z większym spokojem i poczuciem, że nie jesteś sam/a w tym, co czujesz.

👉 Zostały ostatnie 2 miejsca.
👉 Zapisy do niedzieli, 5 października
👉 Grupę poprowadzi terapeutka integralna Iga Głowacka z Centrum Terapii Supporters.pl

🔗 supporters.pl/grupa - kliknij po więcej informacji

Nie musisz przechodzić przez jesień sam/a. Możesz spędzić ją inaczej – wśród ludzi, którzy naprawdę rozumieją.

Terapia grupowa, a indywidualna - co wybrać?Na co dzień spotykam się z ludźmi jeden na jeden.Słucham historii, które zos...
29/09/2025

Terapia grupowa, a indywidualna - co wybrać?

Na co dzień spotykam się z ludźmi jeden na jeden.
Słucham historii, które zostają tylko między nami, w bezpiecznej przestrzeni.
To głęboka praca – schodzimy w dół, do korzeni problemów.

Ale jest też inne spotkanie, w którym dzieje się coś równie niezwykłego, lecz o innej dynamice.
To spotkanie w grupie, gdzie nagle okazuje się, że samotna historia staje się naszą wspólną opowieścią.
Gdzie praca w głąb uzupełniona jest o pracę wszerz, o połączenie z innymi.

I to właśnie tam, w tym poziomym wymiarze, widzę, jak dzieje się prawdziwa magia uzdrowienia.

---

🌱 Pomysł, który zrodził się z potrzeby

Muszę przyznać, że pomysł na grupy terapeutyczne nie był do końca mój.
Nie zrodził się w mojej głowie jako genialna strategia.
On urodził się w głosach moich klientów, podczas setek godzin sesji indywidualnych.

Słyszałam to w zdaniach rzucanych na koniec spotkania:
„Pani Igo, tutaj czuję się bezpiecznie, ale gdy tylko kończymy sesję, znów zakładam tę zbroję”.

Albo w pytaniu pełnym tęsknoty:
„Czy inni też tak mają?
Czy tylko ja tak wariuję?”.

To był cichy, ale uporczywy szept o głodzie autentycznej rozmowy.
O braku miejsca, gdzie można po prostu być sobą, bez potrzeby udawania i bez lęku.
Gdzie nikt nie oceni, nie da „dobrej rady”, nie powie protekcjonalnie „weź się w garść”.

Poczułam wtedy z całą mocą, że terapia 1 na 1, choć niezwykle cenna i niezastąpiona w swojej głębi, nie jest w stanie dać wszystkiego.
Nie zastąpi potężnego poczucia, że jesteś częścią czegoś większego.
Że płyniesz na tej samej, czasem chwiejnej, łodzi co inni.

Ta potrzeba była tak silna, tak pierwotna i tak prawdziwa, że postanowiłam stworzyć dla niej dedykowaną przestrzeń.

Tak narodziła się idea “Terapeutycznej Grupy Wsparcia” – nie z biznesplanu, ale z ludzkiej potrzeby bycia widzianym i usłyszanym przez innych, podobnych do nas.

---

🎭 Ciężar codziennej maski

„Muszę być silna w pracy, bo inaczej mnie zjedzą”.
„W domu nie mogę pokazać słabości, bo jestem filarem tej rodziny”.
„Muszę wstawać z uśmiechem i energią, nawet gdy w środku wszystko się rozpada, bo tego oczekują ode mnie dzieci i partner”.

To zdania, które słyszę niemal codziennie, w różnych konfiguracjach, od różnych ludzi.

Wszyscy nosimy maski.
Jest maska „Super Mamy”, która wszystko ogarnia i nigdy nie jest zmęczona.
Jest maska „Stoickiego Lidera”, który nie ma prawa do wątpliwości i zawsze wie, co robić.
Jest maska „Dobrej Koleżanki”, która zawsze wysłucha, ale nigdy nie mówi o swoich problemach.

Budujemy je latami, starannie i precyzyjnie, wierząc, że nas chronią przed zranieniem, oceną, odrzuceniem.
A w rzeczywistości one nas powoli duszą.
Izolują i odbierają cenną energię życiową.
Ten pancerz, który zakładamy każdego ranka, bywa cięższy niż problemy, które ma ukrywać.

Jego noszenie ma realną cenę: chroniczne napięcie w karku, płytki sen, niewyjaśniony ból brzucha, ciągłe poczucie bycia oszustem.

Grupa to często pierwsze miejsce, w którym ludzie czują, że mogą ten pancerz poluzować, a z czasem całkowicie zdjąć.
I to, co odkrywają pod spodem, to nie jest słabość, jak się obawiali.
To jest ogromna, niewyobrażalna ulga.
I autentyczna siła, która płynie z prawdy.

---

🔥 Magia słów: „Ja też tak mam”

Wyobraź sobie taką scenę, którą widziałam wielokrotnie podczas naszych spotkań online.

Na ekranie, w galerii okienek, widać kilka twarzy.
W wirtualnej ciszy czuć napięcie i niepewność.

Jedna z uczestniczek, po długim wahaniu, z drżącym głosem dzieli się czymś, co uważała za swój największy wstyd.
Mówi o irracjonalnej złości, którą czuje do swojego dziecka, gdy jest zmęczona.
O myślach, których nigdy nikomu nie wyznała, bojąc się, że jest „złą matką”.

W wirtualnym pokoju zapada absolutna cisza.
Słychać tylko jej łamiący się głos płynący z głośników.

I nagle, inna kobieta mówi cicho, ale wyraźnie:
„Boże, ja mam dokładnie tak samo. Myślałam, że tylko ja jestem takim potworem”.

Chwilę później pojawiają się kolejne wypowiedzi: "Ja też", "Skąd ja to znam...".
W tej jednej chwili dzieje się coś, czego nie da się opisać słowami.

Ciężar, który pierwsza osoba nosiła samotnie przez lata, nagle staje się lżejszy, bo jest współdzielony.
Wstyd, który ją paraliżował, zamienia się w poczucie ulgi i przynależności.
Poczucie bycia „dziwnym” lub „gorszym” znika, a na jego miejsce wchodzi głęboka akceptacja.

Te proste słowa, „ja też tak mam”, mają ogromną moc leczenia, nawet gdy dzielą nas ekrany.
One burzą mury samotności, które budowaliśmy wokół siebie przez lata.
Sprawiają, że przestajemy czuć się wybrakowani w swoim przeżywaniu.

Nagle okazuje się, że wszyscy jesteśmy w tym razem, a to dodaje sił jak nic innego.

---

🤫 Siła milczącej obecności

Nie każdy jest gotów mówić od razu.
Czasem potrzeba czasu, by słowa dojrzały.

Zdarza się, że na grupę trafiają osoby, które przez pierwsze spotkania głównie słuchają.
Siedzą, obserwują, chłoną atmosferę.
Czasem ich oczy się szklą, czasem na ich twarzy pojawia się ledwo widoczny uśmiech zrozumienia.
I to jest absolutnie w porządku.

Jedną z pierwszych zasad, jakie wprowadzam, jest:
„Możesz, ale nie musisz. Nie ma presji”.
Twoja obecność sama w sobie jest wartością.

Nauczyłam się, że ich milczenie nie jest pustką czy biernością. To czas niezwykle intensywnego procesu wewnętrznego.
To aktywne słuchanie.
Słuchając historii innych, przeglądają się w nich jak w lustrze.
Uczą się nazywać własne emocje, których wcześniej nie rozumiały, bo nikt nigdy nie dał im na nie słów.

Pamiętam mężczyznę, który milczał przez pięć spotkań.
Był obecny, uważny, ale nie zabierał głosu.
Na szóstym spotkaniu, gdy ktoś opowiadał o swoim lęku przed porażką, on odezwał się po raz pierwszy.

Powiedział jedno zdanie:
„Ja całe życie nie boję się porażki, tylko tego, że sukces mnie zdemaskuje”.

To jedno zdanie otworzyło w grupie zupełnie nową perspektywę i dotknęło każdego.
Jego słowa miały ogromną moc, bo dojrzewały w ciszy.

Pokazuje to, że czasem największą wartością jest po prostu poczuć, że możesz być – ze swoim milczeniem, ze swoimi wątpliwościami, ze swoją nie gotowością.

---

🚧 Bezpieczna przestrzeń na trudne momenty

Byłoby naiwnością twierdzić, że praca w grupie to tylko harmonijne spotkania pełne wzruszeń.

To także miejsce na trudne emocje, a czasem nawet na napięcia.
Ktoś poczuje się niezrozumiany.
Ktoś inny poczuje irytację czyjąś historią.
Pojawia się niezręczna cisza, której nikt nie chce przerwać.

I to są jedne z najważniejszych momentów w całym procesie.

Moją rolą jako terapeutki jest wtedy być strażniczką bezpieczeństwa.
Przypominam o zasadach:
mówimy w swoim imieniu, nie oceniamy, nie dajemy rad, o które nikt nie prosił.

Pomagam nazwać to, co dzieje się w grupie „tu i teraz”.
Te trudne chwile to bezcenny poligon doświadczalny.

To tutaj uczymy się, jak konstruktywnie wyrazić swoje zdanie.
Jak postawić granicę z szacunkiem.
Jak powiedzieć „nie zgadzam się z tobą, ale cię słyszę”.
Jak przeprosić i jak przyjąć przeprosiny.

To umiejętności, których tak bardzo brakuje nam w codziennym życiu.
Grupa staje się bezpiecznym laboratorium, gdzie można je przećwiczyć bez ryzyka zerwania relacji.

A przejście przez taki trudny moment razem niewiarygodnie wzmacnia zaufanie i więź w całej grupie.

---

🔄 Przemiana, która dzieje się na moich oczach

Jako terapeutka, nie ma dla mnie nic piękniejszego niż bycie świadkiem tej zmiany.
To proces subtelny, ale niezwykle wyraźny.

Pamiętam osoby, które na pierwszych spotkaniach były bardzo niepewne, zestresowane. Ich głos więzł w gardle, mówiły cicho, często o sobie w trzeciej osobie: „człowiek tak ma, że…”.
Unikały kontaktu wzrokowego, a ich ciało było jednym wielkim napięciem.

A potem, po czwartym, piątym, ósmym spotkaniu, widziałam kogoś innego.
Te same osoby siedziały wyprostowane, z otwartą klatką piersiową.
Patrzyły prosto w oczy innym, gdy mówiły. Ich głos nabierał siły i melodii.
Pojawiał się śmiech – nie ten grzecznościowy, ale prawdziwy, płynący z brzucha.

A co najważniejsze, zmieniał się ich język.
Zamiast „człowiek ma”, zaczynały mówić „ja czuję”, „ja potrzebuję”, „ja chcę”.

Ten moment, kiedy widzę, jak pancerz opada, a na jego miejsce pojawia się autentyczność i energia, jest dla mnie największą nagrodą.
Wtedy wiem, że ta praca ma głęboki, ludzki sens.
To żywy dowód na to, że w atmosferze bezpieczeństwa i akceptacji ludzie potrafią odzyskać siebie.

---

💡 Nowe narzędzia na stare problemy

Niezwykłe jest to, że grupa staje się żywą biblioteką mądrości i praktycznych narzędzi.

Pamiętam uczestniczkę, która na ostatnim spotkaniu powiedziała coś, co głęboko mnie poruszyło.
„Teraz, jak znowu przyjdzie mi do głowy ta trudna myśl, to przypomnę sobie, co mówił Marek o dialogu wewnętrznym.
A jak poczuję ten paraliżujący lęk, to zrobię ćwiczenie oddechowe, które pokazała nam Joasia”.

Ona nie dostała ode mnie listy gotowych rozwiązań.

Zbudowała swój własny, spersonalizowany zestaw narzędzi, czerpiąc z doświadczeń innych ludzi.

Właśnie na tym polega siła grupy.
To nie jest wykład.
To wymiana realnych, życiowych strategii radzenia sobie z problemami – strategii, które zostały przetestowane w boju.

Uczestnicy uczą się od siebie nawzajem, jak stawiać granice bez poczucia winy.
Jak prosić o pomoc, co dla wielu jest trudniejsze niż zdobycie Mount Everest.
Jak aktywnie słuchać, by zrozumieć, a nie tylko po to, by przygotować swoją odpowiedź.

Grupa staje się „siłownią relacyjną”, gdzie można bezpiecznie podnosić emocjonalne ciężary i budować wewnętrzną siłę, która zostaje na całe życie.

---

Zakończenie: Twoje miejsce w grupie

Wierzę w tę formę pracy całą sobą, bo widzę jej efekty każdego dnia.
Widzę, jak uwalnia i transformuje.

Terapeutyczna Grupa Wsparcia daje coś, czego rozpaczliwie brakuje nam w dzisiejszym zabieganym i spolaryzowanym świecie – poczucie, że nie jesteśmy sami w swoim człowieczeństwie i że mamy pełne prawo czuć to, co czujemy.

Nawet jeśli to „tylko” zmęczenie, które w rzeczywistości nigdy nie jest „tylko” zmęczeniem.

Jeśli czujesz, że nosisz na sobie ciężką zbroję i tęsknisz za miejscem, gdzie mógłbyś ją choć na chwilę odłożyć, zajrzyj tutaj:
supporters.pl/grupa

Już 6 października pierwsze spotkanie grupy. Zostały dwa ostatnie miejsca.

To może być pierwszy krok do odnalezienia swojego miejsca w grupie.

28/09/2025

Co da Ci grupa wsparcia❓

🎧Cały odcinek pt. "Terapia grupowa, a indywidualna - co wybrać?" znajdziesz na:
📺Youtube
🎙️Spotify
🔗supporters.pl/supporters-podcast

27/09/2025

Prawdziwa moc usłyszenia "mam tak samo" ✨

🎧Cały odcinek pt. "Terapia grupowa, a indywidualna - co wybrać?" znajdziesz na:
📺Youtube
🎙️Spotify
🔗supporters.pl/supporters-podcast

26/09/2025

Największa różnica między terapią 1 na 1 a grupą wsparcia ⚖️

🎧Cały odcinek pt. "Terapia grupowa, a indywidualna - co wybrać?" znajdziesz na:
📺Youtube
🎙️Spotify
🔗supporters.pl/supporters-podcast

🔸 Nie chodzi o podwyżkę. Chodzi o to, że boisz się usłyszeć „nie”.🔸 Nie chodzi o brak kompetencji. Chodzi o lęk przed od...
19/09/2025

🔸 Nie chodzi o podwyżkę. Chodzi o to, że boisz się usłyszeć „nie”.
🔸 Nie chodzi o brak kompetencji. Chodzi o lęk przed odrzuceniem.

Trauma odrzucenia w pracy to niewidzialna blokada, która potrafi latami zatrzymywać nas w miejscu. Czasem to właśnie ona sprawia, że nie prosimy o podwyżkę, nie aplikujemy na lepsze stanowisko, nie sięgamy po to, co nam się należy.

O tym, jak działa lęk przed odmową i co możemy z nim zrobić, napisała Małgorzata Woźniak – terapeutka i coach integralna.

👉 Przeczytaj artykuł tutaj: https://supporters.pl/nie-chodzi-o-podwyzke-chodzi-o-to-ze-boisz-sie-uslyszec-nie-trauma-odrzucenia-w-pracy-niewidzialna-blokada-kariery/

Address


Alerts

Be the first to know and let us send you an email when Supporters.pl posts news and promotions. Your email address will not be used for any other purpose, and you can unsubscribe at any time.

Contact The Practice

Send a message to Supporters.pl:

  • Want your practice to be the top-listed Clinic?

Share

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram