Pierwsza Pomoc Psychologiczna dla osób w żałobie - Agnieszka Walczak

W świecie przyrody istnieje pewien pasożyt – nitnikowiec.  Wnika do ich ciała, powoli przejmuje kontrolę nad układem ner...
05/11/2025

W świecie przyrody istnieje pewien pasożyt – nitnikowiec. Wnika do ich ciała, powoli przejmuje kontrolę nad układem nerwowym i zmienia ich zachowanie. Gdy nadchodzi odpowiedni moment, zmusza owada by wskoczył do wody. Modliszka ginie, a pasożyt opuszcza jej ciało, by rozpocząć nowy cykl życiowy.
Ta historia brzmi jak scena z dokumentu przyrodniczego, prawda? - ale… wielu z was może się w niej odnaleźć. Bo żałoba - zwłaszcza długa, intensywna, pełna obowiązków, emocji i pytań bez odpowiedzi - potrafi działać podobnie.
Zmęczenie, które ze sobą niesie, bywa jak pasożyt: powoli przenika ciało, umysł i emocje, odbiera siły, klarowność i sens.
*************
Zmęczenie po stracie, to coś więcej niż brak snu -to cały ekosystem wyczerpania, który przenika różne sfery życia:
🧠 psychikę - problemy z koncentracją; proste decyzje urastają do rangi wyzwań;
💔 emocje - fale żalu, lęku, poczucia winy, złości i bezradności wypłukują siły. Emocje są intensywne i szybko zmieniają się, a to wyczerpuje.
🪶 duchowość -pytania o sens, wiarę, sprawiedliwość i dalsze życie stają się nagle zbyt ciężkie, by je dźwigać.
📋 codzienność - formalności, decyzje, sprawy do załatwienia… To właśnie te „małe" rzeczy często stają się krokami milowymi. Kiedy energia jest na wyczerpaniu, nawet wstanie z łóżka sięga rangi Mount Everest'u.
🫀 ciało - strata daje znać o sobie w napięciu mięśni, płytkim oddechu, zmianie postawy, bólach głowy czy zaburzeniach snu. Ciało zapamiętuje stratę, zanim ją nazwiesz słowami.
*************
Dlaczego żałoba tak wyczerpuje? - zapytasz
Żałoba to nie tylko spektrum emocji - to intensywny proces adaptacji, który wymaga ogromnych zasobów energetycznych. Twój mózg i ciało pracują na najwyższych obrotach, próbując na nowo zbudować rzeczywistość. Dlatego tak często czujesz się wyczerpany, nawet jeśli „nic nie robisz".

👉 A jak jest u Ciebie?
Który rodzaj zmęczenia zaskoczył Cię najbardziej? Który przyszedł niespodziewanie i został najdłużej?

Żałoba nie jest pasożytem, ale wyczerpanie, które z sobą niesie, potrafi przejąć kontrolę.
Różnica?
Modliszka jest sama; Ty – nie musisz

Z refleksją i otuleniem,
Agnieszka

© Agnieszka Walczak | Pierwsza Pomoc Psychologiczna dla Osób w Żałobie
Jeśli chcesz udostępnić post lub jego fragment – proszę, dodaj oznaczenie źródła:
Agnieszka Walczak – Pierwsza Pomoc Psychologiczna dla Osób w Żałobie

Nowość wśród wartościowych publikacji o żałobieTen rok obfituje w wiele nowych, inspirujących pozycji. Wczoraj ukazała s...
04/11/2025

Nowość wśród wartościowych publikacji o żałobie
Ten rok obfituje w wiele nowych, inspirujących pozycji. Wczoraj ukazała się kolejna:
📘 „Wspieraj - prowadzenie kręgów żałoby” - narzędziownik autorstwa LangeL dr Łucji Lange, skierowany do wszystkich, którzy chcą lub już prowadzą kręgi wsparcia po stracie. Dr Łucja opisuje w nim, na czym polegają kręgi, dla kogo są dedykowane, jak przygotować się do ich prowadzenia krok po kroku oraz na co zwracać uwagę podczas spotkań. Pokazuje, jak budować wspólnotę w obliczu straty i jak tworzyć bezpieczną, autentyczną przestrzeń - tak kluczową w procesie żałoby i naturalnego, grupowego wsparcia (wg WHO w ramach tzw. wsparcia emocjonalnego).

💬 Kto może skorzystać?
Jeśli prowadzisz lub planujesz prowadzić krąg wsparcia, pracujesz z grupą osób po stracie w swoim „zaciszu domowym” i szukasz sprawdzonych sposobów moderacji - ten materiał może być dla Ciebie cennym przewodnikiem.
Dostaję wiele pytań o to, od czego rozpocząć pracę z osobą po stracie - i myślę, że właśnie prowadzenie kręgów może być pierwszym, ważnym krokiem.

📍 Link do narzędziownika znajdziesz tutaj: https://www.langelucja.pl/?page_id=3004

Z poleceniem,
Agnieszka

Ludzie potrzebują siebie nawzajem - więzi są wpisane w naszą naturę. Potrzebujemy innych zarówno w chwilach radości, jak...
03/11/2025

Ludzie potrzebują siebie nawzajem - więzi są wpisane w naszą naturę. Potrzebujemy innych zarówno w chwilach radości, jak i wtedy, gdy ledwo radzimy sobie z codziennością. W czasie żałoby ta potrzeba staje się jeszcze silniejsza. Gdy zapytałam osoby pogrążone w żałobie, co najbardziej pomogło im stanąć na nogi, każda wskazała kogoś bliskiego - partnera, rodzica, przyjaciela, rodzeństwo. Czasem wystarczy jedna silna relacja, innym razem cała sieć przyjaciół i rodziny, grających różne role. Droga do odzyskania zaufania do życia zawsze prowadzi jednak przez ludzi, którym na nas zależy. Zdradzę wam, czego się nauczyłam, oraz świadectwami osób, które otworzyły się przede mną i podzieliły swoim doświadczeniem.

To oczywiste, że przyjaciele i rodzina chcą pomóc bliskim w żałobie. Problem pojawia się, gdy nie wiedzą, jak się za to zabrać. Boją się popełnić błąd, pogorszyć sytuację - i dlatego często nie robią nic. Mam nadzieję, że zamieszczone dalej wskazówki pomogą wam przezwyciężyć ten strach się do osoby pogrążonej w żałobie, zamiast jej unikać.

Istnieje też inna, głębsza bariera psychologiczna, Gdy jesteśmy blisko kogoś, kto odczuwa ogromny ból, podświadomie odbieramy jego cierpienie - jakby było sygnałem alarmowym. Może to wywołać w nas fizyczny dyskomfort przypominający strach, choć często nie jesteśmy tego świadomi - po prostu czujemy się “dziwnie". To uczucie bywa tak nieprzyjemne, że instynktownie chcemy je wyciszyć lub od niego uciec. Dlatego osoby w żałobie często słyszą, że powinny się pozbierać i wrócić do normalnego życia. Niektórzy, nie radząc sobie z własnym dyskomfortem, odsuwają się od cierpiącego człowieka, zamiast go wspierać.

__________
J. Samuel, Sposób na żałobę, strony: 291-292

31/10/2025

Dzień Wszystkich Świętych i następujące po nim Zaduszki to czas pamięci, wdzięczności i ciszy. To czas w którym myśl biegnie ku tym, których już nie ma — ku tym, którzy przemknęli przez nasze życie niczym światło, zostawiając ślad w sercu. To chwila, by zatrzymać się wśród zniczy i wspomnień, i pomyśleć o tym, co trwa mimo przemijania.
Dziś dzielę się wierszem Józefa Bohdana Zaleskiego – pełnym zadumy nad losem człowieka, nad przemijaniem i nad nadzieją:

UMARLI

I oni w grzechach na ziemi tu żyli;
Po falach czasu przemknęli po cichu;
Wrzały ich głosy chwilę i po chwili,
Głucho i pusto - ni śladu, ni słychu:
Gdzież się podzieli kto powiedzieć może?
Szczęśni, co zmarli w łasce Twej, o Boże!

Pokąd tu żyli z żądzami ziemskiemi,
Świat, który Chrystus przeklął - niby w dani
Wielkość, rozkosze, wskazował im ziemi;
Mamił, aż znikli śród czasów otchłani:
Gdzież się podzieli kto powiedzieć może?
Szczęśni, co zmarli w łasce Twej, o Boże!

Krzyż po nad Światem - Krzyż Pański, z daleka
Jako ciemnościom światło użyczone,
Stał za wskazówkę na drodze człowieka.
Ale nie wszyscy patrzali w tę stronę:
Gdzież się podzieli kto powiedzieć może?
Szczęśni, co zmarli w łasce Twej, o Boże!

Byli mówiący: „Co znaczą w rozlewie
Wody te czasów? Co tam za żeglugą?
My nic nie wiemy i nikt o tem nie wie!"
Biada, o! biada, gwar ich brzmiał nie długo:
Gdzież się podzieli kto powiedzieć może?
Szczęśni, co zmarli w łasce Twej, o Boże!

Byli znów insi, świątobliwsi, którym
Cuda się śniły. O! błogo jak dzieci
Tu na wygnaniu, witali już chórem
Słońce śród-niebne co wieczność prześwieci:
Gdzież się podzieli - kto powiedzieć może?
Szczęśni, co zmarli w łasce Twej, o Boże!

Jak łódź na burzy, w bałwanów nacisku,
Świat wszystek pędzi co starców! co młodzi!
O! łacniej zliczyć piaski w mórz łożysku,
Niż miliony w które śmierć wciąż godzi.
Gdzież się podzieli kto powiedzieć może?
Szczęśni, co zmarli w łasce Twej, o Boże!
(...)
___________
Utwór pochodzi z "Pisma" tom I; Józefa Bohdana Zaleskiego. Lwów 1877

Z refleksją,
Agnieszka

*********
dziękuję Gminna Biblioteka Publiczna im. Józefa Bohdana Zaleskiego w Leszczynku za udostępnienie treści wiersza

🗝 Wyobraź sobie klucz, który wciąż nosisz w kieszeni; klucz do miejsca, którego już nie ma:  do domu sprzed remontu, do ...
30/10/2025

🗝 Wyobraź sobie klucz, który wciąż nosisz w kieszeni; klucz do miejsca, którego już nie ma: do domu sprzed remontu, do mieszkania, z którego się wyprowadziłeś czy do biura, które dawno zamknięto. Klucz jest prawdziwy - zimny w dłoni, ciężki i znajomy jednak drzwi, do których pasował, już nie istnieją.

🗝 Żałoba ma w sobie coś z tego klucza - nosimy w sobie wspomnienia, rytuały, gesty i słowa, które należały do świata dzielonego z kimś, kogo kochaliśmy. Próbujemy nimi otworzyć dawne drzwi - wrócić do tamtego PRZEDTEM, jednak zamek już nie pasuje. I… to właśnie boli najbardziej.

🗝 Bo żałoba to nie tylko spektrum emocji, ale również proces głębokiej adaptacji - uczenia się życia od nowa, w świecie, który utracił część swojego sensu. To balansowanie między tym, co było, a tym, co jest; między pamięcią, a teraźniejszością; między NIE MA, a wciąż JEST we mnie.

🗝 Z czasem zaczynamy rozumieć, że klucz zmienił swoją funkcję. Nie otwiera już dawnych drzwi, ale nosi w sobie historię - przypomina, że coś ważnego wydarzyło się w życiu.

************
Współczesna psychologia żałoby (Worden, Klass, Neimeyer) mówi jasno: żałoba nie polega na „puszczeniu” czy „zamykaniu rozdziału”, lecz na integrowaniu straty z dalszym życiem.
************

🗝 Więc jeśli dziś wciąż nosisz w kieszeni swój klucz -nie szukaj drzwi, które już nie istnieją. Po prostu pozwól mu przypominać o miłości, która była, i o Tobie, który wciąż jesteś

Z październikową refleksją,
Agnieszka🍁

_______
© Agnieszka Walczak | Pierwsza Pomoc Psychologiczna dla Osób w Żałobie
Jeśli chcesz udostępnić post lub jego fragment – proszę, dodaj oznaczenie źródła:
Agnieszka Walczak – Pierwsza Pomoc Psychologiczna dla Osób w Żałobie

Czy śmierć może być… dobra? - To pytanie brzmi prowokująco, ba, nawet może dla niektórych i bulwersująco, ale tak napraw...
29/10/2025

Czy śmierć może być… dobra? - To pytanie brzmi prowokująco, ba, nawet może dla niektórych i bulwersująco, ale tak naprawdę niesie w sobie głęboką refleksję.
************
Zapraszam Cię dzisiaj do lektury książki autorstwa dr Łucji Lange LangeL “Dlaczego śmierć może być dobra” (link do pobrania książki na końcu posta)
************
Śmierć i żałoba od wieków stanowią część ludzkiego doświadczenia, jednak coraz częściej badacze zwracają uwagę, że nie da się ich rozumieć wyłącznie w kategoriach psychologicznych. To nie tylko indywidualne przeżycie bólu i utraty, ale też zjawisko zakorzenione w kulturze, języku i społecznych rytuałach.
Sposób, w jaki żegnamy zmarłych, jak o nich mówimy, jakich słów używamy, jakie rytuały tworzymy – to wszystko nadaje sens doświadczeniu straty. To nasze wspólnotowe „oswajanie” śmierci, próba przywrócenia jej miejsca w przestrzeni życia, z której współczesny świat często próbuje ją usunąć.
Współczesna refleksja nad śmiercią pokazuje, że może ona nieść także potencjał przemiany – osobistej, kulturowej, duchowej. Nie jako koniec, ale jako moment przejścia.
Być może właśnie w tym tkwi jej „dobro”: w możliwości przekształcenia bólu w sens, a końca w nowy początek – choćby w wymiarze symbolicznym czy wspólnotowym.

To perspektywa, która uwrażliwia – nie tylko badaczy, ale i każdego z nas – by patrzeć na żałobę szerzej: jako na doświadczenie, które mówi coś nie tylko o jednostce, ale o nas wszystkich.

Dla kogo jest ta książka? - na stronie wydawnictwa Uniwersytetu Łódzkiego czytamy: ‘Publikacja posiada zarówno walor poznawczy, istotny dla badaczy i badaczek zajmujących się tematyką śmierci, jak i praktyczny – szczególnie dla osób pracujących w obszarach pomocy społecznej, edukacji, medycyny paliatywnej czy opieki hospicyjnej. Książka uwrażliwia na potrzebę przywrócenia żałobie należnego miejsca w refleksji społecznej i praktykach wspólnotowych.’

Książka jest w wolnym dostępie i możesz ją pobrać ze strony: https://www.press.uni.lodz.pl/index.php/wul/catalog/book/1469

Łucja Lange LangeL z całego serca dziękuję za tę publikację i czekam na kolejne ;)

👉 A Ty jak myślisz – czy śmierć może nieść w sobie coś dobrego?

Z październikową polecajką,
Agnieszka🍁

Rodziny po śmierci dziecka opłakują utratę osoby, która była najważniejszą częścią ich samych, zakorzenioną w ich istnie...
28/10/2025

Rodziny po śmierci dziecka opłakują utratę osoby, która była najważniejszą częścią ich samych, zakorzenioną w ich istnieniu - kogoś, kto często nadawał sens ich życiu, tworzył istotę tożsamości. Opłakują nie tylko jego nieobecność w codziennym życiu, lecz także wspólną przyszłość, którą wyobrażali sobie jako pewną. Muszą na nowo zorganizować swoją teraźniejszość i przeformułować wizję przyszłości, w której ich dziecka już nie ma.(...)

Ten rodzaj straty wstrząsa całą rodziną i samemu trudno znaleźć drogę powrotną do życia. Wielu rodziców mówi, że śmierć dziecka „czyni [ich] członkiem klubu, do którego nikt nie chce należeć", a jednocześnie sprawia, że czują się wyobcowani. Dodatkowo wielu ma też poczucie, że to właśnie oni zostali w jakiś sposób wybrani, by spotkała ich ta straszna tragedia. W przeszłości, gdy umierało znacznie więcej dzieci, było to tak samo druzgocące, lecz świadomość, że nie są w tym osamotnieni, stanowiła pewnego rodzaju pocieszenie. Ważnym krokiem w procesie powrotu do równowagi może być spotkanie z innymi osobami, które doświadczyły podobnej straty na przykład dołączenie do grupy wsparcia.

Często nie dostrzega się też głębokiego żalu dziadków Opłakują oni nie tylko utratę wnuka, lecz także ból swojego dziecka, a jednocześnie czują się bezradni wobec tego, co się stało. Jeśli więź łącząca dziadków z rodzicem w żałobie jest w wystarczająco silna, mogą odegrać kluczową rolę w utrzymaniu jedności rodziny. Jeśli jednak relacja już wcześniej była trudna, strata może jeszcze bardziej ją skomplikować.

_________
J. Samuel, Sposób na żałobę, strony: 226-227

Bywa, że w głębi serca pragniemy, by życie było prostsze. By ludzie rozumieli nas bez słów, by wszyscy byli dobrzy, uczc...
28/10/2025

Bywa, że w głębi serca pragniemy, by życie było prostsze. By ludzie rozumieli nas bez słów, by wszyscy byli dobrzy, uczciwi i życzliwi. By nie było bólu, choroby, śmierci… By świat był przewidywalny i bezpieczny.
Ale życie nie poddaje się naszym życzeniom, a strata przypomina nam o tym w najbardziej bolesny sposób.
Żałoba jest jednym z najtrudniejszych doświadczeń . Nikt nie chce być jej częścią, nikt nie czuje się na nią gotowy. Żałoba jest jednym z tych doświadczeń, które uczą najwięcej — choć nikt z nas nie chce być jej uczniem.

To proces, nie cel do osiągnięcia. To powolne odkrywanie, że możesz nosić w sobie zarówno ból po tym, kogo straciłaś, jak i otwartość na to, co jeszcze przed tobą.
Wystarczy, że pozwolisz sobie być tam, gdzie teraz jesteś. Wystarczy, że będziesz łagodna wobec siebie w tym, co czujesz — czy to smutek, gniew, poczucie winy, pustka, czy chwile nieoczekiwanej ulgi. Wystarczy że nazwiesz to, co czujesz.
Samo nazywanie jest jak zapalenie małej latarni w ciemności.

Kiedy mówimy: „czuję złość”, „czuję żal”, „czuję pustkę” —
to tak, jakbyśmy nadawali emocjom kształt, a tym samym odzyskiwali nad nimi choć odrobinę wpływu.

🍁bo Ty nie jesteś smutkiem, choć stał się on Twoim częstym gościem
🍁nie jesteś lękiem, choć czasem Cię ogarnia
🍁nie jesteś rozpaczą, choć może dziś wypełnia całe Twoje wnętrze

I jeśli pewnego dnia poczujesz, że możesz zrobić jeden mały krok — w stronę siebie, w stronę kogoś bliskiego, w stronę chwili obecnej — będzie to twój krok; w twoim tempie i bez presji, by życie znów wyglądało "normalnie".

Strata zmienia, a to, co przed Tobą to nie powrót do tego, kim byłaś, ale raczej odnalezienie tego, kim stajesz się teraz — z tym wszystkim, co nosisz w sercu.

Z wtorkową refleksją,
Agnieszka

_______
© Agnieszka Walczak | Pierwsza Pomoc Psychologiczna dla Osób w Żałobie
Jeśli chcesz udostępnić post lub jego fragment – proszę, dodaj oznaczenie źródła:
Agnieszka Walczak – Pierwsza Pomoc Psychologiczna dla Osób w Żałobie

Jeżeli spojrzysz na kiść winogrona - jego owoce są dojrzałe, ciężkie i pełne soku.Żeby powstało, potrzebowało nie tylko ...
27/10/2025

Jeżeli spojrzysz na kiść winogrona - jego owoce są dojrzałe, ciężkie i pełne soku.
Żeby powstało, potrzebowało nie tylko słońca, ale i deszczu. Czasem burzy, która strącała liście i wystawia wszystko na próbę.To właśnie te burze sprawiają, że owoce stają się głębsze w smaku, bardziej nasycone. Jednak ich słodycz ma w sobie cień.

Życie po stracie też bywa takim dojrzewaniem w cieniu.
Jak winogrono, dojrzewamy w ciemności, w cierpieniu, w ciszy po burzy.

Żałoba dotyka każdego — bez względu na zawód, wiek czy przekonania.
To doświadczenie które czasem przynosi wątpliwości: „czy ja w ogóle jestem tą samą osobą?”, “kim ja jestem”?

I choć trudno w to uwierzyć, właśnie w tym NIE MA zaczyna dojrzewać coś nowego.

Bo żałoba nie jest końcem. To proces powolnego dojrzewania do innego sposobu bycia — z bólem, ale też z pamięcią, z brakiem, ale i z miłości.
Kiedy burza mija, zaczynamy dostrzegać sens w tym, co proste: w oddechu, w świetle po deszczu, w słowie JESTEM - właśnie wtedy – kiedy NIE MA– nabiera znaczenia to, co JEST.

Jeśli Twoja burza wciąż trwa — nie jesteś w niej sam.
W żałobie nie chodzi o pośpiech, lecz o obecność.

Zapraszam Cię do Delikatnego Otulenia — sesji wsparcia, podczas której pomagam oswoić ból i odnaleźć w sobie przestrzeń, w której dojrzewa życie — nawet po burzy

Ze wsparciem,
Agnieszka🍁



_______
© Agnieszka Walczak | Pierwsza Pomoc Psychologiczna dla Osób w Żałobie
Jeśli chcesz udostępnić post lub jego fragment – proszę, dodaj oznaczenie źródła:
Agnieszka Walczak – Pierwsza Pomoc Psychologiczna dla Osób w

Jesienią liście opadają powoli, jakby na moment zawisały między drzewem a ziemią. Wszystkich Świętych i Zaduszki przypom...
24/10/2025

Jesienią liście opadają powoli, jakby na moment zawisały między drzewem a ziemią. Wszystkich Świętych i Zaduszki przypominają nam o tych, których zabrakło.
I wtedy NIE MA uderza ze zdwojoną siłą.

Zanim zapytasz siebie „co mam dalej robić?”, spróbuj zapytać: „co czuję?”.
W żałobie często próbujemy działać, zagłuszać ból, tłumaczyć sobie, że „trzeba żyć dalej”. Tymczasem prawdziwe ‘ruszenie’ zaczyna się wtedy, gdy odważysz się zobaczyć to, co jest – nawet jeśli to trudne.

Może czujesz gniew, winę, strach, tęsknotę… a może ulgę i winę za tę ulgę.
Wszystkie te emocje są prawdziwe i wszystkie mają prawo być.
Paradoks żałoby polega na tym, że kiedy pozwalasz sobie zatrzymać w NIE MA, właśnie wtedy zaczyna się zmiana. Nie dlatego, że ból znika, ale dlatego, że zaczynasz dostrzegać siebie w bólu.

Bądź jak drzewo w październiku.
Nie walcz z tym, co nieuniknione. Trwaj.
Nawet jeśli czujesz pustkę – w Tobie też toczy się proces.
Twoje NIE MA z czasem stanie się przestrzenią, w której odnajdziesz coś nowego – siebie, sens, pamięć, która trwa inaczej.

Nie przyspieszaj, pozwól sobie być w tym, co jest. Bo właśnie wtedy – krok po kroku – zaczniesz stawiać kroki w nowym dla siebie świecie

Z otuleniem,
Agnieszka



_______
© Agnieszka Walczak | Pierwsza Pomoc Psychologiczna dla Osób w Żałobie
Jeśli chcesz udostępnić post lub jego fragment – proszę, dodaj oznaczenie źródła:
Agnieszka Walczak – Pierwsza Pomoc Psychologiczna dla Osób w Żałobie

Żałoba ma w sobie rytm jesieni...Kiedy ktoś umiera słowo NIE MA staje się tak głośne, że zagłusza wszystko inne: 🍁nie ma...
22/10/2025

Żałoba ma w sobie rytm jesieni...
Kiedy ktoś umiera słowo NIE MA staje się tak głośne, że zagłusza wszystko inne:
🍁nie ma głosu
🍁nie ma dotyku
🍁nie ma planów, rozmów, codzienności
To NIE MA ma tysiące znaczeń — i każde z nich boli inaczej.

A jednak z czasem zaczynasz odkrywać, że wspomnienie może być formą obecności. Nadchodzi taki moment w którym ciepło swetra, zapach, ulubiona piosenka — stają się mostem, a nie przepaścią.

******
Niedawno usłyszałam historię, która mnie poruszyła. Pewien człowiek pewnego dnia prowadził dwa pogrzeby – jeden po drugim. Na pierwszym – rodzina, bliscy, łzy, uściski, wspomnienia, zdjęcia i ciepło dłoni oraz … obecność. Na drugim – cisza. Nikt nie przyszedł - tylko nazwisko i data na tablicy.
Ten kontrast był przejmujący: w jednym miejscu – tyle miłości, w drugim – pustka.

🔗 Ta historia mówi o czymś niezwykle istotnym, że to, co nadaje sens naszemu życiu – i naszej śmierci – to relacja. To fakt, że byliśmy z kimś, kto znał nasz głos, śmiech, gesty. Sposób, w jaki stawialiśmy kubek na stole.🔗

Kiedy tracimy kogoś bliskiego, ten świat rozpada się na kawałki, a codzienność traci strukturę.
******

Z biegiem czasu NIE MA zaczyna nabierać coraz to nowego znaczenia - uczysz się żyć z nieobecnością, włączając ją w nową opowieść o sobie.

Niech Twoja opowieść będzie pełna ciepła i miłości

Z październikową refleksja i otuleniem,
Agnieszka🍂

_________
© Agnieszka Walczak | Pierwsza Pomoc Psychologiczna dla Osób w Żałobie
Jeśli chcesz udostępnić post lub jego fragment – proszę, dodaj oznaczenie źródła:
Agnieszka Walczak – Pierwsza Pomoc Psychologiczna dla Osób w Żałobie

Jakiś czas temu rozmawiałam z kobietą, która tydzień wcześniej pochowała matkę po dwóch latach ciężkiej choroby. „Powinn...
21/10/2025

Jakiś czas temu rozmawiałam z kobietą, która tydzień wcześniej pochowała matkę po dwóch latach ciężkiej choroby. „Powinnam płakać" – powiedziała cicho – „a ja czuję... ulgę. I teraz czuję się potwornie, że tak właśnie czuję".

To jeden z najtrudniejszych paradoksów żałoby: odczuwanie ulgi nie przynosi ulgi, gdyż wtedy czujemy się winni, że czujemy ulgę. Znasz to uczucie?

*********
Ulga może pojawić się, gdy:
🩵osoba, którą kochaliśmy, już nie cierpi
🩵 zakończyły się wyczerpujące dni przy łóżku chorego
🩵 nie musimy już patrzeć na postępującą chorobę
🩵 odeszły w przeszłość trudne, nierozwiązane elementy relacji
🩵 skończył się przewlekły stres związany z opieką i leczeniem
*********

Ulga to fizjologiczna i psychiczna reakcja organizmu na zakończenie przedłużającego się napięcia, stresu lub zagrożenia. Gdy ktoś bliski choruje, nasz układ nerwowy pozostaje w ciągłej gotowości – mobilizuje zasoby, utrzymuje czujność, przygotowuje na najgorsze. To chroniczny stres wyczerpujący na wszystkich poziomach psychicznym, emocjonalnych i fizycznym.

Śmierć – paradoksalnie – oznacza koniec tej niepewności; organizm wychodzi z trybu 'czuwania'.

❗To nie emocja wobec śmierci, ale reakcja na koniec przewlekłego napięcia.❗
To oddech po długim ‘przetrzymywaniu powietrza’ i uznanie, że coś bardzo trudnego się zakończyło.

Ulga może współistnieć z miłością, tęsknotą i smutkiem – nie wyklucza żadnego z tych uczuć. Przecież uczucia w żałobie nie stoją w kolejce czekając na swoją kolej...

Co z winą? - Wina za odczuwanie ulgi po stracie często wynika z przekonania, że tylko “gdy cierpię to kocham”.

Jeśli czujesz ulgę, to NIE ZNACZY, że:
👉 nie kochałeś wystarczająco
👉 cieszysz się ze śmierci
👉 jesteś złym człowiekiem
To znaczy, że jesteś człowiekiem, który wiele przeszedł, a Twój organizm reaguje tak, jak powinien gdy stres ustępuje.

🩵 Pozwól sobie na całą prawdę: żałoba to spektrum uczuć i emocji, które mogą się mijać, nakładać i przeczyć sobie - wszystkie jednak mają swoje miejsce.

Paradoks ulgi i winy pewnie będzie trwał, ale świadomość, że to naturalna część procesu, może sprawić, że przestanie być dodatkowym ciężarem na Twojej ścieżce żałoby

I tego Tobie z serca życzę,
Agnieszka✨

_________
grafika za .grieving

Adres

Warsaw

Telefon

+48501450350

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Pierwsza Pomoc Psychologiczna dla osób w żałobie - Agnieszka Walczak umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Pierwsza Pomoc Psychologiczna dla osób w żałobie - Agnieszka Walczak:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram