01/12/2025
Jeśli czasem czujesz, że jedzenie to trochę matematyka stosowana, spokojnie, większość osób z CT1 ma tak samo. Liczenie węglowodanów to ważny element terapii (tak wynika z zaleceń PTD), ale w praktyce nikt nie robi tego „z głowy”. Pomagają proste narzędzia.
1️⃣ Waga kuchenna, najprostsze rozwiązania bywają zwykle najlepsze
Waga mówi wprost, czy „garść makaronu” to 40 g czy 120 g, a to robi ogromną różnicę. Badania pokazują, że dokładne ważenie poprawia wyrównanie glikemii.
2️⃣ Etykiety i tabele, podstawa, która się zwraca
Nie trzeba doktoratu z dietetyki. Patrzysz na węglowodany przyswajalne, zestawiasz z wagą produktu i masz wynik. Po kilku razach część rzeczy zaczyna się po prostu kojarzyć z pamięci.
3️⃣ Aplikacje mobilne
To wybawienie, gdy nie masz głowy do liczenia.
Dobre aplikacje:
- pomagają policzyć WW/gramy,
- zapisują Twoje „stałe posiłki”,
- uwzględniają dodatki, sosy i napoje, które łatwo pominąć.
4️⃣ Kalkulator bolusa i systemy zintegrowane
Tu robi się najwygodniej.W systemie MiniMed™ 790G w kalkulator wpisuje się liczbę gramów węglowodanów, a system oblicza wielkość bolusa na podstawie:
➡️ Twojego przelicznika, czyli ilości gramów węglowdanów, na których pokrycie potrzebujesz 1 j insuliny,
➡️ aktualnej glikemii,
➡️ aktywnej insuliny.
Dzięki temu całość jest bardziej intuicyjna i „tu i teraz”.
To wszystko nie musi być perfekcyjne, ma po prostu ułatwiać życie, a nie dokładać stresu.
I teraz pytanie: co u Was najlepiej działa przy liczeniu posiłków - waga, aplikacja, doświadczenie „na oko”, czy wsparcie systemu MiniMed™ przy drobnych pomyłkach? 💙