Karolina Gadzińska

Karolina Gadzińska BodyChanneling
📚książka "Droga do siebie zaczyna się w Tobie"

innowacyjne wsparcie dla liderów / energia bez mistyki
Pomagam specjalistom branżowym wejść na wyższy poziom działania i efektywności
🚀przyśpiesz dzięki Chirurgii Informacyjnej
💡autorka t.

Ostatnie miesiące to istna pralka. Zaczęło się od spakowania trzech worków ubrań, solidnym porządku w dokumentach, a koń...
03/12/2025

Ostatnie miesiące to istna pralka. Zaczęło się od spakowania trzech worków ubrań, solidnym porządku w dokumentach, a kończy na zmianie życiowych priorytetów.

To nie przypadek. Tworzę swoją tożsamość na nowo, a może "tylko" wracam do fabrycznych ustawień. To było wymagające 35 lat.

Przestaję przepraszać za to kim jestem, bo zaczynam wiedzieć kim jestem naprawdę , nie kim nauczono mnie być.

Nieustannie z otwartm serduchem i uśmiechem na ustach,
Karolina

Liderzy, którzy zbudowali — lub budują — solidne fundamenty swojego życia prywatnego i zawodowego, nie potrzebują prowad...
01/12/2025

Liderzy, którzy zbudowali — lub budują — solidne fundamenty swojego życia prywatnego i zawodowego, nie potrzebują prowadzenia za rękę.
Ci, którzy prowadzą innych, potrzebują czasem przestrzeni, w której zostaną usłyszani i zrozumiani z poziomu, na którym sami funkcjonują.

Nie uczę podstaw.
Nie narzucam kierunku.
Nie wywieram wpływu.
Praca ze mną polega na wydobyciu na powierzchnię tego, z czym przychodzisz — i czego faktycznie potrzebujesz.
Rozwiązania nie leżą we mnie. Masz je Ty.
Ja tłumaczę Twoją energetykę — emocje, przekonania i wzorce — na język, który otwiera przed Tobą możliwość świadomego, dalszego działania.

Jestem autorką techniki Body Channeling — precyzyjnego odczytu wzorców, przekonań i emocji, które wpłynęły na temat, z którym decydujesz się pracować.
Dzięki pracy energetycznej, głębokim wglądom i słowom, które często brzmią jak fragmenty Twojej biografii, proces zmiany zachodzi wielopoziomowo — zarówno w przestrzeni świadomej, jak i podświadomej.
Pracując z energetyką ciała i zarządzając nią wyłącznie przez słowa, możesz doświadczyć rozluźnienia miejsc nawet długotrwale obciążonych bólem i napięciem.
To innowacyjne rozwiązanie na wielopoziomowe wyzwania.

Najważniejsze wartości mojej pracy to indywidualizm, precyzja i wysoka jakość.
Nie tworzę masowych produktów — pracuję w sposób głęboki, selektywny i w pełni personalny.

Nie współpracuję z każdym.
Z szacunkiem do swojej pracy i Twojego procesu daję sobie prawo odmówić współpracy, jeśli czuję, że to nie jest odpowiednia przestrzeń lub moment. Wysoka jakość wymaga klarowności po obu stronach.

Jeśli czujesz, że ta przestrzeń może być dla Ciebie — umów się na bezpłatne, 20-minutowe spotkanie.
Poznajmy się bliżej i sprawdźmy, czy możemy iść dalej razem.
___________________
Karolina Gadzińska
Pomagam specjalistom branżowym wejść na wyższy poziom działania i efektywności
🚀przyśpiesz dzięki Chirurgii Informacyjnej
💡autorka t. BodyChanneling

Nazywam się Karolina Gadzińska. Pracuję w obszarze Chirurgii Informacyjnej — precyzyjnego zarządzania informacją w polu ...
01/12/2025

Nazywam się Karolina Gadzińska.
Pracuję w obszarze Chirurgii Informacyjnej — precyzyjnego zarządzania informacją w polu energetycznym, które wspiera świadome decyzje, przywództwo i klarowność działania.

Moje naturalne zdolności jasnoczucia i jasnowidzenia wykorzystuję we współpracy z liderami, twórcami kierunków, przedsiębiorcami oraz wizjonerami, którzy kształtują przyszłość i wpływają na jakość życia innych.

Na swoich profilach dzielę się perspektywą, która łączy energetyczną świadomość z pragmatycznym podejściem do codzienności. Pokazuję, jak subtelne informacje z pola mogą stać się narzędziem realnej zmiany — prostej i zakorzenionej w życiu.
W moim rozumieniu praca energetyczna to nie odlot — to precyzja, świadomość i wewnętrzna higiena, które wspierają ziemskie działania i wysokopoziomowe decyzje.

Jeśli potrzebujesz twardych danych, badań i klasycznych metod — możesz nie znaleźć tu tego, czego szukasz.
Pracuję z osobami, które czują więcej, widzą szerzej i wiedzą, że rozwój zaczyna się tam, gdzie kończą się znane schematy.
________________________
Karolina Gadzińska
Pomagam specjalistom branżowym wejść na wyższy poziom działania i efektywności
🚀przyśpiesz dzięki Chirurgii Informacyjnej
💡autorka t. BodyChanneling

informacyjna

Praca, projekt, zlecenia, inwestycja – brak pieniędzy.Brak klientów.Brak siły do działania.Zastój.Strata.Jeśli to Twoje ...
20/11/2025

Praca, projekt, zlecenia, inwestycja – brak pieniędzy.
Brak klientów.
Brak siły do działania.
Zastój.
Strata.

Jeśli to Twoje doświadczenie — złościsz się, czujesz frustrację, obwiniasz — zadam Ci jedno pytanie:
Z jaką intencją działasz?
Z jaką intencją stworzyłaś/eś projekt, podjęłaś/eś pracę, zainwestowałaś/eś?

To nie musi być intencja z dzisiaj, sprzed miesiąca czy roku.
Jaka potrzeba stała za pierwszym podejściem do zarabiania?
Może trzeba było pomóc rodzicom i zasilić domowy budżet.
Może to była decyzja z buntu i potrzeby udowodnienia czegoś komuś.
Może pieniądze były pilnie potrzebne do utrzymania Twojej własnej rodziny, bo to na Tobie spoczywała za nią odpowiedzialność.

Kiedy Twoja główna potrzeba się zmienia, kiedy Ty się zmieniasz — pieniądze czasem stopują. Nie mogą płynąć już z tego samego wzorca i pracować na spełnienie Twoich potrzeb, skoro zarówno potrzeby, jak i Ty, zmieniły się. To zwyczajnie nie ma sensu.

Co zrobić?
Nadać pieniądzom nowy kierunek.
Jeśli chcesz zrealizować swój cel, zarobić na wakacje, zacząć wreszcie dawać sobie — nadaj swojej pracy taką właśnie intencję.
Od teraz zaczynam…
Od teraz chcę…
Od dziś pozwalam sobie na…

Kiedy pracujesz ze sobą, z przekonaniami, wzorcami — zmienia się CAŁE Twoje życie i wszystkie jego obszary. Nie tylko ta jedna drobna część.

Jeśli to Twój temat i potrzebujesz wsparcia — umów się na sesję ze mną.
(Jeśli jeszcze nie mieliśmy okazji współpracować, wiedz, że nie pracuję z każdym.
Zapraszam na darmową, 20-minutową rozmowę, by zapoznać się z Twoim tematem i podjąć decyzję, co dalej.)
___________________
Karolina Gadzińska
innowacyjne wsparcie dla liderów / energia bez mistyki
🚀Wspieram ekspertów, liderów, wizjonerów w momentach zastoju
- dostrajam ciało do Twojego nieuświadomionego rytmu
- autorka techniki Body Channeling

07/11/2025
Wrócę dziś do tematu mojej rezygnacji z największego zawodowego projektu.Pod koniec stycznia tego roku ogłosiłam, że cał...
06/11/2025

Wrócę dziś do tematu mojej rezygnacji z największego zawodowego projektu.

Pod koniec stycznia tego roku ogłosiłam, że całą moją wiedzę i doświadczenie domykam w ramę i otwieram Akademię Potencjału. To półroczny program, który miał uczyć, jak budować zaufanie do siebie, jak z odwagą, krok po kroku, realizować swój potencjał i – co najważniejsze – jak go odkryć.

Wizja Akademii pojawiła się w 2024 roku, na przełomie marca i kwietnia. Prowadziłam wtedy całoroczny warsztat „12 kroków do wyjścia z chaosu”. Pamiętam doskonale ten czas. Noc wcześniej dopadł mnie paniczny lęk przed śmiercią. Nieoczekiwanie, przed snem, pojawiały się myśli, że rano się nie obudzę. To było straszne, tym bardziej że nie było żadnego medycznego wyroku. W tych wszystkich emocjach przywołałam w końcu zdrowy rozsądek i po prostu podjęłam decyzję – chcę żyć dalej.

Jak nietrudno się domyśleć, rano zwyczajnie się przebudziłam. Było jednak w tym wszystkim coś niezwyczajnego. Miałam niemal fizyczne wrażenie, że przeszłam do „nowej rzeczywistości”. O ile w ostatnich dniach mój poziom energii był niski, a samopoczucie fatalne, tak od tamtego ranka czułam przypływ sił witalnych i miałam mnóstwo pomysłów. Pojawiła się duża klarowność tego, co mam robić – i było to takie oczywiste. To wtedy WIEDZIAŁAM, że chcę stworzyć miejsce, gdzie nauczę ludzi rozumieć swoje zasoby i pokażę, jak można z nich korzystać. Wiedziałam dokładnie, jak ma wyglądać Akademia i do kogo jest skierowana.

Cała ta świadomość czekała na ucieleśnienie blisko rok. Nie każda wizja jest do zrealizowania natychmiast.

Przyszedł styczeń, a Akademia zaczęła się dobijać i upominać o ruch. Z dnia na dzień zorganizowałam spotkanie otwarte, które miało być zapowiedzią jesiennego programu.
Ruszyła lawina przygotowań.
Podjęłam kroki wraz z kobietą-rakietą, Beata Grzegorzewska , by dostać dofinansowanie na mój projekt. Przygotowałam wszystkie informacje – co, dla kogo i za ile.
Moja wizja była duża – zaczęłam prowadzić rozmowy z osobami, z którymi chciałam współpracować. Pragnęłam dać klientom szerszą perspektywę niż świadomość swojej energetyki: jak budować pewność siebie i uczyć się zaufania do siebie poprzez ruch; jak oswoić się ze swoim głosem, zacząć słyszeć siebie i z odwagą siebie wyrażać; jak zrozumieć swój sposób działania i umiejętnie korzystać z instrukcji, jaką jest Human Design.

Wszystko było gotowe:
* podjęłam współpracę z Agatą Ryciuk – fizjoterapeutką z niezwykłą świadomością ciała i równie dużą intuicją, Wiolettą Perzyk, która budzi świadomość siebie poprzez pracę z głosem, oraz Aliną Gwoździewicz – specjalistką Human Design;
* każdy wiedział, co, kiedy i za ile;
* przygotowana była cała struktura zajęć na pół roku;
* znalazłam wspaniałe miejsce (KAMBO) w pięknych okolicznościach przyrody, nad jeziorem, i to w Warszawie – terminy były zarezerwowane;
* czekałam jedynie na finalizację dofinansowania.

Co się więc stało, że do realizacji nie doszło?
W czerwcu po prostu przestało mnie to pasjonować. Akademia zaczęła mi ciążyć, ponieważ czułam, że już nie chcę pracować z grupami. Coś we mnie zaczęło odpadać i wiedziałam, że chcę działać inaczej niż dotychczas.

Na logikę – ktoś, kto zorganizował już tak dużo i zaangażował inne osoby, mógłby doprowadzić sprawę do końca.
Wielokrotnie sprawdzałam, z czego wynika moja niechęć do tego projektu. Czy czuję, że to mnie przerasta? – Nie. Wielokrotnie stawałam do realizacji na ówczesną miarę. Czy czegoś się boję? – Nie. Nawet jeśli się boję, a czuję, że to „to”, i tak działam. Czy uciekam? – Nie. Potrafię brać swoją odpowiedzialność.
Ja po prostu przestałam to CZUĆ. To wszystko przestało mnie motywować, zapalać, ekscytować.
Kiedy w końcu podjęłam decyzję, że to zostawiam, poczułam niezwykłą ulgę, rozluźnienie w ciele i radość.

Miejsce, do którego doprowadziłam ten projekt, było jego destynacją. Koniec – nie trzeba więcej.

Czy to oznacza, że straciłam czas?
Absolutnie nie. Zrozumiałam szerszą perspektywę swoich działań – nie tworzyłam tylko po ziemsku, ale budowałam strukturę w energetyce.
Czasem pcha nas do realizacji i podejmowania różnych działań, ale bywa, że nie chodzi o samo doprowadzenie czegoś do końca i czerpanie z tego efektów. Chodzi o stworzenie sobie energetycznego podestu (zmianę wibracji i dostrojenie się do konkretnych jakości) i wejście wyżej, by z tego nowego miejsca móc sięgnąć po więcej.

Nigdy nie przekonasz się, czy potrafisz porwać ludzi swoim przemówieniem, dopóki nie wyjdziesz na scenę i nie staniesz przed publicznością. Pierwszym krokiem, kontaktem ze sceną, może być choćby pójście do teatru.

Nigdy nie wiemy, dokąd zaprowadzi nas droga, po której idziemy. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć rozwidleń i zakrętów z miejsca startu.

Nie boję się iść. Nie boję się tworzyć. Nie boję się rezygnować. Zawsze w zaufaniu podążam za swoim czuciem. Moim kompasem jest moja energia i samopoczucie.
Kiedy zrezygnowałam z Akademii Potencjału i odwołałam wszystko, otworzyły się przede mną inne drzwi świadomości. Wiedziałam, czego chcę, jak chcę pracować i co zostawiam za sobą. To był inny początek.

Ile razy zrobiłaś/eś coś tylko dlatego, że sobie postanowiłaś/eś, choć realizacja była dla Ciebie bardziej ciężarem niż satysfakcją?
___________________
Karolina Gadzińska
innowacyjne wsparcie dla liderów / energia bez mistyki
🚀
Wspieram ekspertów, liderów, wizjonerów w momentach zastoju
- dostrajam ciało do Twojego nieuświadomionego rytmu
- autorka techniki Body Channeling

Szafa pełna ubrań, a Ty nie masz co na siebie włożyć. Kolory jakieś takie nie Twoje, nic do siebie nie pasuje, materiał ...
31/10/2025

Szafa pełna ubrań, a Ty nie masz co na siebie włożyć. Kolory jakieś takie nie Twoje, nic do siebie nie pasuje, materiał nieprzyjemny, ale było na promocji i żal było nie kupić.

Butów nie masz już gdzie trzymać, bo te wszystkie stare, podziurawione trampki przydadzą się przecież jeszcze do ogrodu albo na wyjścia do lasu z psem. Tylu ludzi nie ma ich nawet w tak kiepskim stanie.

Mieszkanie masz tak zagracone, że ciężko złapać w nim oddech. Bliscy pozbywają się rzeczy i pytają, czy ci się nie przyda przypadkiem. Chętnie bierzesz – wszystko będzie potrzebne na wypadek nie-wiadomo-czego. A Ty ciągle się dziwisz, że nie możesz w tym domu wypocząć.

Boimy się rezygnować i żegnać ze starym. Zapominamy, że życie jest w nieustannym ruchu, któremu robimy zator. Przywiązujemy się do obecnego stanu i rzeczy w obawie, że nic lepszego już nas nie czeka. A tam ZAWSZE jest – po prostu inaczej niż teraz. Tylko trzeba zrobić temu miejsce – stare oddać, sprzedać, powyrzucać. Zastanowić się: „czego tak naprawdę potrzebuję?”.

Od lat uczę się zaufania do życia i coraz bardziej mnie ono zachwyca. Kiedy z otwartymi ramionami skaczę z wysokiego urwiska w nieznane, nawet bojąc się upadku, w trakcie pikowania rosną mi skrzydła. Wzbijam się wtedy tak wysoko, jak nie śmiałam marzyć.
Jesteś taka sama. Jesteś taki sam. Masz skrzydła, o których zapomniałaś/zapomniałeś.
Musisz jedynie wykorzystać okazję, by się o tym przekonać.

Z dniem dzisiejszym znika mój kanał na YouTube wraz z sesjami kwantowymi oraz kanał na Spotify.
Od jakiegoś czasu przestałam ukrywać się za nazwą firmy. Teraz to moje nazwisko sygnuje moje działania.
Wczoraj skończyłam prowadzić ostatni warsztat grupowy.
Kilka miesięcy temu zrezygnowałam z wykonywania masażu Kobido.
Z dniem dzisiejszym kończę wykonywanie refleksologii stóp.
Do końca listopada mam w ofercie sesje EFT.
Robię miejsce na jeszcze więcej siebie.
Wraz z tymi decyzjami czuję ulgę. Skupiam się już tylko na rozwoju własnych sposobów pracy i swojej wiedzy.

Zbliża się koniec roku. To dobry moment na porządki, prawda?

W kolejnym poście opiszę, czemu zrezygnowałam z największego projektu zawodowego tuż przed startem i dlaczego nie bałam się tego zrobić.
___________________
Karolina Gadzińska
innowacyjne wsparcie dla liderów / energia bez mistyki
🚀
Wspieram ekspertów, liderów, wizjonerów w momentach zastoju
- dostrajam ciało do Twojego nieuświadomionego rytmu
- autorka techniki Body Channeling

Rok temu, na przełomie grudnia i stycznia, zgłosiłam się do znajomego na kilka sesji hipnozy. Miałam wtedy bardzo trudny...
28/10/2025

Rok temu, na przełomie grudnia i stycznia, zgłosiłam się do znajomego na kilka sesji hipnozy. Miałam wtedy bardzo trudny czas – wszystko się waliło, miewałam spontaniczne ataki paniki. Intuicyjnie skierowało mnie właśnie do Pawła. Poznaliśmy się w 2018 roku na jego warsztatach harmonizacji kwantowej i dwupunktu. Raz na parę lat „ratował” mnie pomocą, więc wiedziałam, jak pracuje.

Po opisywanych efektach sesji, jakie prowadził, po zrozumieniu, jak głębokie i potężne są to procesy, zrodziły się we mnie nadzieje na ulgę i poukładanie wszystkiego na nowo.

Po pierwszej sesji rozwaliło mnie totalnie. Wszystkie problemy się napiętrzyły, ale wiedziałam, że tak bywa. Po kolejnych spotkaniach nie widziałam rezultatów. Moja frustracja rosła. Zastanawiałam się, dlaczego – moja podświadomość (ciało) współpracowała rewelacyjnie. Wchodziłam w te procesy „jak w masło”. O co chodziło, skoro nie było efektów?

Dzielę się tym, ponieważ często mówicie, jak dużo zrobiliście, a nadal nie jest tak, jak chcecie. Mówicie, że terapie nie działają, a inne techniki zmiany przekonań czy pracy z ciałem nie wnoszą nic nowego.

Dlaczego?

Pominę oczekiwania – to jest jak z ciążą. Tak bardzo chcesz i nic, a jak odpuścisz, to nieoczekiwanie zostajesz mamą. Chodzi też o coś, czego nie widzimy od razu, a rozumiemy (lub nawet nie) dopiero po upływie czasu i wykonaniu kolejnych wysiłków.

Z miejsca, w którym jesteś, widzisz tylko cel i bardzo zakrojony obszar wokół niego. Wykonujesz kroki, by dotrzeć do destynacji. Dopiero kiedy jesteś dalej o te właśnie kroki, widzisz więcej – świadomość się poszerza, następuje integracja, zaczynasz korzystać z danych dostępnych wyłącznie z tego nowego miejsca.
Być może sytuacja musi powtórzyć się wiele razy, by zebrać wystarczającą ilość informacji (o sobie i sytuacji) oraz doświadczenia, aby cel mógł być osiągnięty. To zawsze jest proces bardziej wymagający niż zaparzenie herbaty. Potrzeba pokory i zaufania do swojego życia.

Mi jej (pokory) wtedy zabrakło, ale na przełomie stycznia i lutego już wiedziałam, czemu zdecydowałam się na sesje z Pawłem. On miał coś, czego ja potrzebowałam – i nie chodziło wcale o rozwiązanie moich problemów.
To robiłam wielokrotnie sama i potrafię sobie pomóc.
Chodziło o zebranie informacji, o naukę komunikowania się z moją podświadomością przez ciało. Któregoś dnia się obudziłam i ta umiejętność po prostu ze mną była.
Na jej bazie zaczęłam tworzyć techniki, które wspierały innych ludzi w ich własnych procesach. To dzięki tej umiejętności jednej z moich klientek m.in. cofnęły się uporczywe objawy menopauzy.

Nie zawsze rzeczy są takie, jakimi chcemy je zobaczyć. Kiedy jesteśmy skupieni na oczekiwaniu konkretnych rezultatów, nie dostrzegamy, jak dużo ważnych i potrzebnych rzeczy już się wydarzyło. Nasza świadomość to tylko niewielki ułamek tego, kim jesteśmy i co wiemy, ale dzięki temu, że ją mamy, podejmujemy decyzje doprowadzające nas dalej. Mówią, że nie można mieć wszystkiego – ja uważam, że można, ale nie wszystko w jednym czasie. Potrzebujemy dać ponieść się swojemu życiu, czasem odpuścić w zaufaniu i cierpliwości, a często po prostu zakasać rękawy i nie zatrzymywać się w 5/6 drogi.

A jakie są Twoje doświadczenia?
___________________
Karolina Gadzińska
innowacyjne wsparcie dla liderów / energia bez mistyki

🚀Wspieram ekspertów, liderów, wizjonerów w momentach zastoju
- dostrajam ciało do Twojego nieuświadomionego rytmu
- autorka techniki Body Channeling

Lęk to najgorętszy temat ostatnich dni.W wiadomościach prywatnych oraz w rozmowach na żywo pytacie mnie, czy ja się nie ...
16/10/2025

Lęk to najgorętszy temat ostatnich dni.
W wiadomościach prywatnych oraz w rozmowach na żywo pytacie mnie, czy ja się nie boję.
Czy nie boję się pokazywać swojego widzenia świata, realizować swoich wizji, pracować swoimi narzędziami?
A jeśli się boję — to jak to robię, że działam mimo lęku?

Odpowiem Wam tym postem.

Czuję lęk.
I to normalne, że Ty też go odczuwasz.
Nie wiem, czy są ludzie, którzy nie mają go nigdy — a to dlatego, że jest to pewien sposób komunikacji.
Jako emocje rozróżniamy strach oraz lęk.
Strach jest przyziemny i wynika z doświadczenia: oparzyłam sobie palec, trzymając go nad ogniem — bolało.
Czuję strach przed kontaktem z płomieniem, bo wiem, jakie będą tego skutki.

Lęk jest irracjonalny.
Dosięga przestrzeni zdarzeń, które nie miały miejsca.
To naturalny mechanizm, który w różnych sytuacjach utrzymuje nas przy życiu.
Kiedy jestem w zoo, nie przeskoczę barierki oddzielającej mnie od niedźwiedzia, bo wiem, że skończyłoby się to tragicznie.
Czy tego doświadczyłam? Nie. Ale czuję lęk na samą myśl o spotkaniu z nim.

Jeśli pójdziemy dalej w analizę, dostrzeżemy jedno — w momencie zetknięcia z sytuacją, której nigdy wcześniej nie doświadczyliśmy, czujemy lęk.
To sygnał naszego układu nerwowego, że nie ma on scenariusza na taką okazję.
I nie chodzi wyłącznie o osobiste doświadczenie, ale o cały nasz system rodzinny.
Nie mamy tego „we krwi”.

Z racji tego, że świat jest dualny, nie ma znaczenia, czy chodzi o rzeczy trudne i złe w skutkach, czy dobre, budujące.
„UWAŻAJ, NIE WIESZ, JAK BĘDZIE! (Możesz tego nie przeżyć)”

To dlatego, nawet kiedy robisz coś, co Cię spełnia, lub masz świetne pomysły, które w wyobrażeniu przyniosą Ci samo dobro — odczuwasz lęk.
Brakuje Ci danych, bo wykraczasz poza coś, co znasz.

Co z tym zrobić? Zmień definicję.
Popatrz na lęk jak na czystą informację, że wchodzisz w NOWE.
Wyobraź sobie scenę końcową Twojego zamiaru.
Pooddychaj tam.
Pozwól, żeby Twoje ciało poczuło (układ nerwowy zbiera dane), jak to jest.
Jakie emocje się pojawiają, kiedy TO zrobiłaś?

I na koniec okaże się, że to, co czujesz, to ekscytacja — sygnał, jak bardzo chcesz to zrobić.

Za każdym razem, dzień przed ważnym (nowym) dla mnie działaniem, chodziłam roztrzęsiona.
Miałam napięty brzuch, było mi niedobrze, nie mogłam jeść.
W głowie miałam myśli: „Nie zrobię tego”.
Chciałam się wycofać na rzecz komfortu.
Tylko w moim świecie prawdziwy komfort to nieustanne podążanie za sobą, a nie brak chwilowych torsji.

Za każdym razem, kiedy byłam PO, doświadczałam czystej radości, ulgi i zadowolenia z siebie.
Za każdym razem to był mój level up.

Jeśli na co dzień odczuwasz lęki, ataki paniki i trudno Ci funkcjonować — temat jest głębszy i warto zgłosić się po wsparcie do specjalisty.
Warto też zadać sobie pytanie: jaka część Ciebie daje Ci o sobie znać, a nie jest jeszcze przyjęta do Twojego świata?
___________________
Karolina Gadzińska
innowacyjne wsparcie dla liderów / energia bez mistyki

🚀Wspieram ekspertów, liderów, wizjonerów w momentach zastoju
- dostrajam ciało do Twojego nieuświadomionego rytmu
- autorka techniki Body Channeling

Dzisiaj mijają dwa lata działalności mojej firmy Energy Balance 🥳 To świetna okazja, by zabrać Cię w kuluary mojej histo...
06/10/2025

Dzisiaj mijają dwa lata działalności mojej firmy Energy Balance 🥳
To świetna okazja, by zabrać Cię w kuluary mojej historii. Choć nic na to nie wskazywało, w dorosłym życiu nie wyobrażałam sobie pracować na własny rachunek i być zdana na swoje własne zarządzanie.

Pamiętam wakacje na wsi, czas żniw. Miałam siedem lub osiem lat. Uwielbiałam z dziadkiem układać snopki na wozie, a potem siadać na samym szczycie w drodze do stodoły. Do dziś czuję zapach tego siana. W tym okresie wszystkie dzieciaki z pobliskich domów pomagały przy pracy i zawsze dostawały za to jakieś pieniądze.
Tego dnia, kiedy mieliśmy przerwę na obiad, wpadł mi do głowy pewien pomysł. Pamiętasz napój w proszku Tang, który rozcieńczało się z wodą? Pomyślałam, że skoro jest tak ciepło, to każdy chętnie ochłodziłby się po obiedzie. Rozrobiłam napój i przelałam go do foremki na lód, a do środka włożyłam wykałaczki. Niedługo potem wyszłam z całą foremką do dzieciaków i sprzedawałam swoje lody po 10 groszy. Pamiętam, jak starsi chłopcy śmiali się ze mnie, a potem przyznali, że im smakuje i że miałam świetny pomysł.
Tak świadomie, od zera, zarobiłam swoje pierwsze pieniądze. Byłam z siebie dumna: pomysł -> realizacja -> sukces!

Od zawsze miałam w sobie silną potrzebę wolności i niezależności. Mając pragnienie, potrafiłam znaleźć sposób, by je zrealizować. Moim bohaterem dzieciństwa był MacGyver.
Miałam też potrzebę posiadania własnych pieniędzy. Od dziecka wakacje spędzałam na zbieraniu truskawek i wiśni. Wstawałam wcześnie rano i wracałam późno. Jeździłam z babcią albo namawiałam koleżanki.
Jeszcze długo po zakończonych zbiorach śniły mi się owoce.

Kiedy skończyłam 16 lat, starsza o rok koleżanka "wkręciła" mnie w wakacje do pracy w Dawtonie. Wkładałyśmy ogórki do słoików na produkcji, 32 km od miejsca zamieszkania.

Mając 18 lat, znalazłam na słupie ogłoszeniowym przed pośredniakiem ofertę pracy. W tamte wakacje jeździłam autobusem około godzinę w jedną stronę na produkcję czekoladek. Pamiętam, że szybko zostałam tam doceniona za swój spryt i tempo pracy.
Po powrocie do szkoły to właśnie moja mama na klasowym zebraniu zaproponowała, że już czas nauczyć nas rozliczać PIT (kierunek: ekonomia). To była moja pierwsza „dorosła” umowa.

Po maturze wyjechałam na rok do Anglii. Pracowałam jako opiekunka, zajmując się piątką angielskich dzieci. Jedno z nich było niepełnosprawne.
Po powrocie zaczęłam studia zaoczne, a od poniedziałku do piątku pracowałam. Byłam kelnerką, później sprzedawcą w innym miejscu. Po wyprowadzce z domu pracowałam głównie w gastronomii – ciężkie zajęcie, ale, jak mówią, szkoła życia.

Od 2016 roku pracowałam jako asystentka w Rossmannie. Te sześć lat nauczyło mnie dobrej organizacji pracy i zarządzania zasobami. To w tym okresie zaczęłam rozwijać swoje zainteresowania i umiejętności. W latach 2016–2022 niemal każdy wolny czas poza pracą spędzałam na szkoleniu się, zdobywaniu nowych umiejętności oraz rozpoznawaniu swoich zdolności.

W 2021 roku stworzyłam swoją pierwszą technikę – Foot Therapy.
Rok później poszerzyłam Chirurgię Fantomową o swoje narzędzia z pokrewnych obszarów – i to było moje drugie narzędzie pracy. Tego lata odeszłam z etatu i poczułam się tak, jakbym opuszczała klatkę – poczułam wolność.
Kolejny rok, 2023, był piękną kontynuacją kreatywności – Body Channeling, technika, którą uwielbiam i pracuję nią do dziś. W tym samym roku postanowiłam zarejestrować swoją firmę.
Chwilę później korzystałam już z czwartego narzędzia, które wyrosło z Body Channeling i umożliwiało mi pracę online.

Po drodze otworzyłam kanał na YouTube z darmowymi sesjami energetycznymi, a z czasem kilka z nich znalazło się także na Spotify. Doszłam jednak do wniosku, że niedługo je zamknę.
W marcu 2025 roku ukazała się książka „Droga do siebie zaczyna się w Tobie”, której jestem współautorką.

Wiesz, co w tym wszystkim było dla mnie najtrudniejsze?
Przyzwyczajenie się i zgoda na to, że można zarabiać pieniądze nie wysiłkiem, poprzez fizyczne wymęczenie czy zarwane noce, ale z lekkością – bazując na swoich zdolnościach i mocnych stronach. Można żyć, rozwijając się, poznając siebie w prawdzie i zrzucając jarzmo starych wzorców.

Obecnie moje usługi skierowane są do ekspertów w swojej branży, wizjonerów i liderów prowadzących innych, którzy mają trudności m.in. w obszarze zdrowia i potrzebują rozwiązań wykraczających poza to, co już znają.

Happy Birthday dla mojej wizji! 🎂
___________________
Karolina Gadzińska
innowacyjne wsparcie dla liderów / energia bez mistyki
🚀Wspieram ekspertów, liderów, wizjonerów w momentach zastoju
- dostrajam ciało do Twojego nieuświadomionego rytmu
- autorka techniki Body Channeling

Dostałeś życie, ale boisz się żyć.Masz głowę pełną pomysłów, ale boisz się je realizować.Masz mocny głos, ale boisz się ...
04/10/2025

Dostałeś życie, ale boisz się żyć.
Masz głowę pełną pomysłów, ale boisz się je realizować.
Masz mocny głos, ale boisz się odezwać.
Nosisz w sobie dobro, ale boisz się nim dzielić.
Masz czas, ale go tracisz.

Lęk zabija piękno. Zabija życie.
Motyle nie mają wiele cza..

K.G.
________________________
Karolina Gadzińska
innowacyjne wsparcie dla liderów / energia bez mistyki
🚀Wspieram ekspertów, liderów, wizjonerów w momentach zastoju
- dostrajam ciało do Twojego nieuświadomionego rytmu
- autorka techniki Body Channeling

          .pl         

Doświadczenie, które nie jest przepuszczone (zintegrowane) przez świadomy umysł jako neutralna informacja, może być niew...
30/08/2025

Doświadczenie, które nie jest przepuszczone (zintegrowane) przez świadomy umysł jako neutralna informacja, może być niewygodne, ponieważ będzie przepuszczane przez mechanizmy obronne.

Karolina Gadzińska
innowacyjne wsparcie dla liderów / energia bez mistyki
🚀Wspieram ekspertów, liderów, wizjonerów w momentach zastoju
- dostrajam ciało do Twojego nieuświadomionego rytmu
- autorka techniki Body Channeling

.pl

Adres

Warszawa

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Karolina Gadzińska umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Karolina Gadzińska:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram