27/09/2025
Mrożenie chleba się opłaca 🙂
⚠️😳To NIE JEST zwykły post o mrożeniu pieczywa, to będzie dla wielu osób przebudzenie niczym po wzięciu pigułki przez Neo w Matrixie.😂
No dobra może nie aż tak, ale uważam, że wiele osób o tym co zaraz napiszę, po prostu nie wie, no bo skąd mają wiedzieć, skoro w szkołach (tych obowiązkowych) o tym nie uczą?😔
Albo przynajmniej mnie nie uczyli lub akurat mnie nie było, a może spałem 😂 - ciężko powiedzieć, dawno to było.
Ale do rzeczy…
Jak wiecie (albo i nie) białe pieczywo ma wysoki indeks glikemiczny, co i tak wielu osobom nic nie mówi (i nic dziwnego, bo w szkole...sami wiecie), więc wyjaśnię po ludzku.
Jak je zjadacie, Wasz organizm dostaje dużą dawkę cukru w krótkim czasie, a to powoduje szybki wzrost poziomu glukozy we krwi, a w odpowiedzi trzustka produkuje dużo insuliny, aby ten cukier „spalić” w komórkach, żeby nie latał wam we krwi i nie robił bałaganu.
Im bardziej gwałtowna ta reakcja, tym większy numerek tego indeksu.
Spytacie skąd ten cukier w białym pieczywie?
Nie, nie dodali go sokiem jabłkowym, bez obaw.😂
On tam jest w skrobi, bo skrobia to po prostu długie łańcuchu cząsteczek glukozy, która ZAWSZE jest w mące pszennej.
Żeby było łatwiej sobie wyobrazić i zapamiętać - skrobia to wagony pociągu PKP, z których później wysiadają pasażerowie, którzy jak się okazuje finalnie, są dilerami białego proszku - glukozy, a maszynistą okazał się Walter White.😎
Problemem przy białym pieczywie jest to, że brakuje policji, żeby tych dilerów częściowo wyłapać, bo ma niewiele błonnika i składników spowalniających trawienie, które pełnią tę funkcję, więc dilują na luzie bez ceregieli i Twój organizm wciąga ścieżkę za ścieżką.
To teraz czas na crème de la crème tej historii, czyli mrożenie pieczywa, bo miało być o mrożeniu w końcu.😂
Wiele osób to robi, ale głównie po to, aby mieć świeże pieczywo w razie potrzeby.
Jednak jest tu drugie dno, o którym wiele osób nie wie i tu właśnie wjeżdża dla Was czerwona piguła z Matrixa i przebudzenie.
Kiedy wrzucacie chleb do zamrażarki i zamarznie on całkowicie, w skrobi zachodzi proces zwany retrogradacją.
Brzmi mądrze, ale chodzi po prostu o to, że CZĘŚĆ (NIE CAŁA) tej skrobi zmienia kształt na taki, którego nasze enzymy nie potrafią już łatwo rozłożyć, więc te wagony zmieniają się w więzniarki i jadą dalej - nie są trawione w jelicie cienkim - dilerzy nie mogą wysiąść, tylko dojeżdżają do stacji „jelito grube” i zaczynają działać jak błonnik, dodatkowo wspierając mikrobiom naszych jelit, bo złoczyńców dopadają jednostki specjalne policji - „dobre bakterie”, które ich wyciągają z tych wagonów, "ubijają" i traktują ich truchła jako swoje pożywienie - no i wyszedł mi horror.🤣
Taką skrobię, która po przemrożeniu pieczywa zmieniła swoją formę nazywa się skrobią OPORNĄ.
Dzięki temu takie rozmrożone pieczywo ma finalnie NIŻSZY indeks glikemiczny - nie jakoś szalenie w przypadku białego pieczywa, ale lepszy rydz niż nic.
Warunek jest jeden NIE POWINNO SIĘ tego rozmrożonego pieczywa podpiec, wówczas znów znaczna część tej skrobi MOŻE (choć też nie zawsze) stać się tymi normalnymi wagonami, a nie więziennymi.
Jest jeszcze jedna ważna kwestia - im mniej jest „oczyszczona” mąka, z której zrobiono chleb i im więcej całych ziaren zawiera pieczywo, tym wolniej się trawi, czyli ma też niższy indeks glikemiczny (mniej podnosi cukier we krwi), a dodatkowo po zamrożeniu wytworzy się w nim WIĘCEJ skrobi opornej niż w białym pszennym chlebie.
No i wyprzedzając pytania - TAK, ta reakcja zachodzi również w pieczywie głęboko mrożonym, które trafia do marketów.
📷Zdjęcie skła...a nie, nie, czekaj, czekaj, nie tym razem - link do badań naukowych potwierdzających to co tu napisałem dołączam w komentarzu.😎