22/10/2025
Chora, ma czas, to przeczytała 😄
Ogólnie rzecz biorąc - zgadzam się z takim podejściem całkowicie, podobną filozofię zamieściłam w swoim ebooku o jedzeniu wysokosycącym. Polecam bardzo.
O czym to?
„Koryto Dawida” — prosty system, który działa:
1️⃣ Uprość wszystko.
Nie musisz gotować jak z Instagrama. Liczy się powtarzalność i minimum decyzji w ciągu dnia.
2️⃣ Priorytet: białko.
Każdy posiłek ma je zawierać. Zrób z tego automatyczny nawyk.
3️⃣ Jedz 3 konkretne posiłki dziennie.
Śniadanie – obiad – wczesna kolacja. Bez głodowania, bez podjadania.
4️⃣ Dobieraj produkty z najlepszym stosunkiem białka do kalorii.
👉 twaróg, jajka, drób, ryby, jogurty wysokobiałkowe, chude sery, odżywki białkowe.
Reszta – tylko dodatki.
5️⃣ Nie komplikuj zakupów.
Kupuj na zapas, korzystaj z mrożonek, gotowców i napojów zero.
20 minut w sklepie to max.
6️⃣ Deficyt kaloryczny = mały, ale stały.
Ok. 500 kcal dziennie. Wystarczy, żeby działało i dało się żyć.
7️⃣ Ruszaj się po najmniejszej linii oporu.
10 000 kroków dziennie + 2–3 treningi siłowe w tygodniu = wszystko, czego potrzebujesz.
8️⃣ Nie licz kalorii codziennie.
Ale jeśli coś przestaje działać – wtedy sprawdź, gdzie uciekł bilans.
9️⃣ Nie rozkminiaj, czy krowa była bio.
Nie dokładaj sobie stresu – wystarczy, że będzie solidne jedzenie.
🔟 Koryto to nie dieta. To automatyzacja.
Zbuduj kilka prostych, powtarzalnych schematów posiłków i przestań o tym myśleć
Momentami miałam uczucie, jak bym sama to napisała, tym bardziej polecam 😄