11/11/2025
🔹️ZA-SŁUGA i U-ZNANIE🔹️
O osobistej nie-podległości
O osobistych zdrowych granicach
Dziś obchodzimy Dzień Niepodległości.
Ale może warto choć na chwilę zatrzymać się i zapytać:
czy ja sama / sam jestem naprawdę nie-podległa / nie-podległy?
Dr Gabor Maté w książce Mit normalności pisze o ludziach, którzy całe życie poświęcali się dla innych — z miłości, lojalności, poczucia obowiązku. O tych, którzy „nie chcieli zawieść żadnej z ważnych osób w swoim życiu”, więc karmili wszystkich oprócz siebie.
O tych, którzy „żyli bezkonfliktowo, jakby ich nie było”.
To nie są tylko piękne epitafia. To także ciche świadectwa utraconej osobistej wolności.
Bo można żyć w wolnym kraju, a jednocześnie być wewnętrznie zniewolonym — przez lęk przed odrzuceniem, przez potrzebę zasługiwania na miłość, przez pragnienie bycia „dobrym człowiekiem” kosztem własnych granic i prawdy o sobie.
Bywa, że wybieramy cudzy spokój zamiast swojego.
Że zamiast powiedzieć „nie”, mówimy „nic się nie stało”.
Że tłumimy gniew, żeby nie zranić,
a ranimy siebie — cicho, powoli, z przyzwyczajenia.
Dziś, w Dniu Niepodległości, możesz zadać sobie pytanie:
🔹 czy jestem wolna od potrzeby zasługiwania?
🔹 czy uznaję siebie tak samo, jak uznaję innych?
🔹 czy mam odwagę wybrać siebie — nawet jeśli oznacza to utratę czyjegoś zadowolenia?
Niepodległość osobista zaczyna się tam,
gdzie przestajemy się tłumaczyć z tego, kim jesteśmy.
Gdzie wybieramy autentyczność zamiast akceptacji.
Gdzie uznajemy, że miłość, która wymaga zaprzeczania sobie,
nie jest wolnością — jest zależnością.
Dziś możesz uczcić ten dzień w ciszy, jednym zdaniem:
„Wybieram siebie. Wybieram wewnętrzną nie-podległość.”
🇵🇱 Niech ten Dzień Niepodległości stanie się także Twoim świętem —
świętem uznania siebie,
świętem powrotu do własnej prawdy,
świętem wolności serca.
— Emi Osipińska | Holistyczna Opieka