16/10/2025
CZWARTKOWE FELIETONY
Depresja: fakty, mity i siła zrozumienia.
Siedzę w gabinecie i po raz kolejny słyszę: "Gdybym tylko wziął się w garść..." albo "Ludzie mają gorzej, więc nie mam prawa narzekać". Te i podobne zdania, powtarzane przez moich pacjentów, są bolesnym echem krzywdzących mitów, które wciąż krążą wokół depresji. Jako psychoterapeuta czuję głęboką potrzebę, by stale demaskować te fałszywe przekonania. Depresja to nie kwestia słabości, lenistwa czy braku silnej woli. To poważna choroba, która dotyka umysł i ciało, i która wymaga profesjonalnego leczenia.
Mit, który boli najbardziej: Depresja to wymysł, smutek lub słabość
To chyba najbardziej szkodliwy mit. Wielu ludzi myli depresję ze zwykłym, przemijającym smutkiem, gorszym dniem czy życiowym zniechęceniem.
Tymczasem:
* FAKT: Depresja jest chorobą. Jest klasyfikowana w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób (ICD-10) i ma swoje podłoże biochemiczne (zaburzenia przekaźnictwa neuroprzekaźników w mózgu), genetyczne i środowiskowe (stres, trauma, itp.). Mówienie choremu "weź się w garść" jest jak mówienie osobie ze złamaną nogą, żeby po prostu zaczęła biec.
* FAKT: Depresja dotyczy każdego, niezależnie od wieku, płci, statusu społecznego czy osiągniętego sukcesu. Chorują zarówno ci "słabi", jak i ludzie o bardzo silnym charakterze, a nawet ci, którzy pozornie mają wszystko. Choroba nie ma nic wspólnego z brakiem "siły ducha".
* FAKT: Depresja to nie tylko psychika. Może manifestować się objawami fizycznymi (tzw. depresja maskowana), takimi jak przewlekłe bóle głowy, problemy żołądkowo-jelitowe, ciągłe uczucie zmęczenia czy zaburzenia snu i apetytu. To dowód na to, że jest to choroba całego organizmu.
Mit o przyczynach: Depresja musi mieć "dobry" powód
Często słyszę: "Przecież ma pani wspaniałą rodzinę i pracę, dlaczego jest pani w depresji?". Zakładanie, że depresja musi wynikać z traumatycznego, jednorazowego wydarzenia, jest dużym błędem.
* FAKT: Depresja często rozwija się bez wyraźnej, zewnętrznej przyczyny (depresja endogenna). Może być wynikiem zaburzeń chemicznych w mózgu, uwarunkowań genetycznych, a nawet łagodnego urazowego uszkodzenia mózgu.
* FAKT: Nie ma "wystarczających" powodów do cierpienia. Porównywanie swojego bólu do cierpienia innych ("Inni mają gorzej") wcale nie zmniejsza objawów depresji, a jedynie potęguje poczucie winy i beznadziei u chorego.
Mity o leczeniu: Magiczne pigułki i bezużyteczna rozmowa
Leczenie depresji także obrosło w liczne nieporozumienia, które niestety zniechęcają chorych do szukania pomocy lub prowadzą do nieodpowiednich decyzji.
* MIT: Antydepresanty uzależniają.
* FAKT: Nowoczesne leki przeciwdepresyjne nie uzależniają. Nie są to psychotropy, choć czasem używa się ich zamiennie. Wspomagają one mózg w walce z chorobą, przywracając równowagę neuroprzekaźników. Uzależnić mogą jedynie niektóre środki nasenne lub uspokajające, stosowane w uzasadnionych przypadkach i krótkotrwale.
* MIT: Leki zmieniają osobowość.
* FAKT: Leki przeciwdepresyjne mają za zadanie przywrócić pacjentowi "siebie" sprzed choroby. Nie zmieniają charakteru, lecz łagodzą objawy, umożliwiając powrót do normalnego funkcjonowania i czerpania radości z życia.
* MIT: Sama terapia to tylko rozmowa, która nic nie daje.
* FAKT: Psychoterapia jest kluczowym elementem leczenia, często równie ważnym jak farmakoterapia. Pomaga zrozumieć mechanizmy choroby, nauczyć się radzenia sobie z emocjami i wzorcami myślenia, które przyczyniły się do jej rozwoju. Najskuteczniejsze podejście zazwyczaj łączy farmakoterapię i psychoterapię.
* MIT: Depresja sama przejdzie.
* FAKT: Chociaż u niektórych epizod depresyjny może ustąpić samoistnie, nieleczona choroba ma tendencję do pogłębiania się, nawrotów i przewlekania się (depresja przewlekła trwa dłużej niż 2 lata). Nieleczona depresja zabija – jest główną przyczyną samobójstw, zwłaszcza wśród młodych ludzi. Nie warto czekać, aż "przejdzie".
Zrozumienie jest pierwszym krokiem do pomocy.
Depresja jest chorobą leczalną, ale wymaga specjalistycznej pomocy. Rozwianie tych krzywdzących mitów jest kluczowe, by osoba cierpiąca poczuła, że jej ból jest prawdziwy i że ma prawo szukać wsparcia.
Naszym zadaniem, jako profesjonalistów i społeczeństwa, jest nie oceniać, ale zrozumieć, okazać empatię i uświadamiać: jeśli trwa to dłużej niż dwa tygodnie, jeśli utrata zainteresowań, obniżony nastrój i brak energii utrudniają codzienne funkcjonowanie, należy natychmiast zareagować. Nie ma w tym wstydu. Jest tylko odwaga, by zadbać o swoje zdrowie. Źródłem siły jest wiedza, a nie ignorancja. Nie pozwólmy, by mity odbierały nadzieję.
Jeśli potrzebujesz pomocy - powiedz.
Z psychologicznym pozdrowieniem
Fenix Therapy