Dobrostan - Eliza Palacz

Dobrostan - Eliza Palacz I will take care of you the best I can �

DOBROSTAN means "well-being”
Here you will find everything to take care of your physical well-being - wonderful massages for your body and your mental well-being - therapy for your soul and mind.

15/11/2025

Już za kilka dni startujemy z czymś pięknym!

Chciałabym zaprosić Was na „Adwent z Dobrostanem”
To będzie miesiąc małych, czułych powrotów do siebie.

Od 24 listopada do 24 grudnia będziemy robić codziennie jedną drobną rzecz, która poprawi nam nastrój, wyreguluje układ nerwowy i wniesie odrobinę przyjemności do zwykłego dnia.

Każdego wieczoru wrzucę tutaj zadanie na kolejny dzień - krótkie, proste, niewymagające specjalnych rzeczy.
Ważne jest tylko to, żeby poświęcić tę jedną chwilę… sobie.

To będzie 30 dni łagodności i uważności dla polepszania dobrostanu, krok po kroku, razem.
Z kobietami, które już się zgłosiły i z tymi, które jeszcze do nas dołączą.
Bo im nas więcej, tym więcej dobra popłynie dalej. ✨

A żeby było jeszcze piękniej:
🎄osoby, które najczęściej będą udostępniać swoje wykonane zadania na stories i oznaczać .elizapalacz, dostaną ode mnie prezent - PDF z całą listą 150 drobnych praktyk dobrostanowych, wysyłany 23 grudnia.
✨ a na 24 grudnia dostaniecie ode mnie specjalne, świąteczne zadanie i życzenia związane z drogą, którą przejdziemy razem.

Już dziś pod tym postem możecie zaprosić swoje przyjaciółki, mamy, córki, siostry, kuzynki, koleżanki i inne bliskie osoby, z którymi chcecie przejść tę drogę i którym chcesz podarować ten wspaniały, wartościowy i darmowy kalendarz adwentowy
🫶🏼✨

Będę przeszczęśliwa jak do nas dołączysz 🥹🥰

🎄

Dziś podzielę się z Wami prywatnym kawałkiem mojego życia. 31 października 2025 roku skończyłam 40 lat.I choć nie plano...
03/11/2025

Dziś podzielę się z Wami prywatnym kawałkiem mojego życia.

31 października 2025 roku skończyłam 40 lat.
I choć nie planowałam o tym tutaj pisać, ten weekend był tak niezwykły i tak wiele we mnie poruszył, że postanowiłam się tym z Wami podzielić.

Kiedy wróciłam z wakacji w sierpniu, dopadł mnie dobrze znany smutek, który wraca co roku po powrocie z Polski.
Wyjazd zawsze oznacza rozstanie z rodziną i przyjaciółmi, którzy zostali w Poznaniu.
Znowu ta głucha cisza po powrocie na Islandię, w której bardzo mocno czuć brak bliskich ludzi.

Zaczęłam więc podpytywać, czy ktoś nie chciałby przylecieć do mnie na urodziny (choć wiem, z czym to się wiąże: z kosztami przelotu, z czasem spędzonym w podróży, z koniecznością wzięcia urlopu w pracy)
Każdy miał swoje powody… brak urlopu, inne plany, rodzinne obowiązki, 1 listopada w Polsce.
Pogodziłam się z tym, że będą to spokojne urodziny, spędzone tylko z mężem i córkami.

Aż tu w czwartek, późnym wieczorem, mój mąż wrócił z Reykjavíku… z moimi dwiema przyjaciółkami.
Rozpłakałam się tak bardzo… z wdzięczności i wzruszenia. Trudno mi opisać co poczułam w tamtym momencie 🥹

W tej jednej chwili poczułam, że obecność drugiego człowieka to największy dar, jaki można dostać.
Nie ma prezentu, który mógłby się z tym równać.

Bo przyjaźń to nie tylko rozmowa raz na jakiś czas.
To ludzie, którzy pamiętają o tobie w ważnym dniu, pokonują tysiące kilometrów, śpią na lotnisku i jadą w jedną stronę 12 godzin tylko po to, żebyś poczuła się ważna i wyjątkowa ✨
To ci, którzy wierzą w ciebie, kiedy ty sama przestajesz wierzyć.
Ci, którzy rozumieją cię, nawet gdy ty siebie nie rozumiesz.
Zawsze są, choć czasem bardzo daleko.

Jak napisał Khaled Hosseini:
„Przyjaźń to nie coś, co mierzy się długością znajomości, ale głębokością zrozumienia.”

Ten weekend był dla mnie jednym z najważniejszych i najpiękniejszych w życiu i zostanie ze mną już na zawsze.
Przypomniał mi, że obecność - ta prawdziwa, ciepła, niewymuszona - jest jedną z najcenniejszych wartości, jakie mamy.

Dziękuję z całego serca wszystkim, którzy byli tego dnia ze mną, zarówno tym, którzy mogli być osobiście jak i tym którzy byli ze mną myślami 🫶🏼

Chciałabym się z Wami podzielić czymś, co wróciło do mnie po długiej przerwie.Masażem, którego w 2009 roku uczyłam się p...
30/10/2025

Chciałabym się z Wami podzielić czymś, co wróciło do mnie po długiej przerwie.
Masażem, którego w 2009 roku uczyłam się pod okiem Hawajki o imieniu Susan.
To hawajski rytuał Lomi Lomi Nui.

Na Hawajach ten masaż jest świętym rytuałem - ceremonią oczyszczania, odpuszczania i otwierania się na nowy etap życia.
Dawniej wykonywany był przez hawajskich kapłanów, zwanych Kahunami, najczęściej o wschodzie lub zachodzie słońca. W harmonii z oddechem i rytmem fal oceanu.

Mówi się, że Lomi Lomi to dotyk kochających dłoni lub dotyk łap zadowolonego kota - miękki, płynny, rytmiczny, spokojny i pełen uważności.
To dotyk, który przywraca przepływ, uwalnia napięcia i często przynosi to, czego ciało długo w sobie szukało.

Podczas Lomi dzieją się rzeczy magiczne.
Nie chcę zdradzać, jakie słowa padają po masażu, by niczego nie sugerować…
Powiem tylko, że Twoje ciało, dusza i umysł z pewnością się otworzą i rozkwitną.

Bo to nie jest zwykły masaż.
To rytuał, który potrafi obudzić w Tobie coś bardzo prawdziwego i bardzo głębokiego.

Po długiej przerwie w jego wykonywaniu czuję w sobie 100% gotowości, by znów nim obdarowywać tych, którzy tego pragną i potrzebują.
Jednak z uwagi na to, jak wiele energii wymaga ten masaż, na początek przyjmuję maksymalnie dwie osoby w tygodniu.

📩 Napisz do mnie, jeśli czujesz, że Twoje ciało i serce wołają o przestrzeń, oddech i dotyk.

Bo czy może być coś piękniejszego niż Lomi Lomi Nui w rytmie fal, w gabinecie z widokiem na Ocean Atlantycki? 🌺

Dziś (zgodnie z obietnicą) trochę niecodzienny post i niecodzienna muzyka w podkładzie 😉Z miłości do Muminków postanowił...
27/10/2025

Dziś (zgodnie z obietnicą) trochę niecodzienny post i niecodzienna muzyka w podkładzie 😉
Z miłości do Muminków postanowiłam poświęcić im fragment Dobrostanu, ponieważ są częścią mnie samej od dzieciństwa.
Uwielbiam Muminki! 🩵
Moje ulubione postaci (te które fascynowały mnie od dziecka) to Mama Muminka (tak mówi o mnie część przyjaciół i znajomych za co ogromnie dziękuję 🫶🏼) i Too-tiki 🥰
Choć za dziecka chyba było mi bliżej do Małej Mi, a chwilami nawet do Bobka. Dziś już wiem co się za tym kryło. I cieszę się, że to zrozumiałam, zaakceptowałam i potrafię to zmieniać w sobie. I choć czasem nadal przemawia przeze mnie Mała Mi, to cieszę się, że ludzie raczej widzą we mnie Mamusię 😉
P.S. Czy są tu ze mną fani Muminków?
P.S.2 Niestety mogłam dodać tylko 20 kafelków więc Inspektora wycięłam 😉

Dobrostan nie zaczyna się na zewnątrz.Zaczyna się w Tobie.Czasami to właśnie w tym zaczyna się cała zmiana -w tym, jak d...
23/10/2025

Dobrostan nie zaczyna się na zewnątrz.
Zaczyna się w Tobie.

Czasami to właśnie w tym zaczyna się cała zmiana -
w tym, jak do siebie mówisz, jak o sobie myślisz i jak się ze sobą obchodzisz.

Żeby dać innym, najpierw musisz dać sobie.
Żeby pokochać innych, najpierw musisz pokochać siebie.
Żeby zadbać o innych, najpierw musisz zadbać o siebie.

Tej jesieni możesz okryć się ciepłym kocykiem, zaparzyć ulubioną herbatę i odkryć w sobie to wszystko co ważne dzięki pracy z moim workbookiem. Chcesz?

🔗 Link do „Drogi do siebie” znajdziesz w moim BIO 🫶🏼

❤️

19/10/2025

Każdy z nas toczy jakąś cichą walkę, o której nie zawsze potrafi mówić.
Jeśli znasz kogoś, komu dziś właśnie tego byś życzył/a - wyślij mu tę rolkę.
Przypomnij tej osobie, że nie jest sama 💓✨

Wartości życiowe są jak wewnętrzny kompas - nadają kierunek decyzjom, działaniom i relacjom. Gdy żyjesz zgodnie z nimi, ...
18/10/2025

Wartości życiowe są jak wewnętrzny kompas - nadają kierunek decyzjom, działaniom i relacjom.
Gdy żyjesz zgodnie z nimi, odczuwasz sens, spójność i większą odporność psychiczną.
Kiedy je ignorujesz - pojawia się frustracja, napięcie i poczucie, że „coś jest nie tak”.

Zatrzymaj się na chwilę i zastanów się:
Co jest dla Ciebie naprawdę istotne w życiu?
Którą ze swoich wartości życiowych najbardziej zaniedbałaś/eś w ostatnim czasie?
Czy i jak środowisko w którym żyjesz, pracujesz wspiera Twoje wartości?
Jak wyglądałby Twój idealny dzień, , gdybyś żył/a w 100% ze swoimi wartościami?
Co wtedy stanie się możliwe?

Jeśli czujesz, że chcesz głębiej popracować, ze swoimi wartościami życiowymi w moim workbooku „Droga do siebie” poświęciłam temu zagadnieniu cały rozdział.

🔗 Link do „Drogi do siebie” znajdziesz w moim BIO

Czasem potrzebujemy zatrzymać się i spojrzeć na swoją historię inaczej niż dotychczas. Nie jak na ciężar, ale jak na map...
14/10/2025

Czasem potrzebujemy zatrzymać się i spojrzeć na swoją historię inaczej niż dotychczas.
Nie jak na ciężar, ale jak na mapę, która prowadzi nas do siebie. Z czułością i zrozumieniem jakiego wcześniej nie mieliśmy.

Wszystko, co przeżyłaś/przeżyłeś, miało znaczenie.
To właśnie z tych kawałków składa się Twoja siła.

„Droga do siebie” – workbook o powrocie do własnej mocy
🔗 Link w bio

W ten weekend w szkole psychoterapii zgłębialiśmy temat, który dotyka każdego z nas – śmierć i przemijanie. Temat trudny...
13/10/2025

W ten weekend w szkole psychoterapii zgłębialiśmy temat, który dotyka każdego z nas – śmierć i przemijanie. Temat trudny, ale niezwykle potrzebny. Bo dopiero kiedy naprawdę spojrzymy na kruchość życia, zaczynamy widzieć jego wartość.

My, ludzie, mamy w sobie tendencję do odkładania życia „na później”. Na lepszy moment, lepszy czas. Czekamy na poniedziałek… na Nowy Rok… na lato… Przeprowadzkę. Zmianę pracy na taką, która będzie nas satysfakcjonowała.
A przecież „później” nie jest nam stuprocentowo zagwarantowane.
Jest tylko tu i teraz.

To zdanie ks. Jana Kaczkowskiego bardzo mnie poruszyło. Przypomina mi, że życie nie czeka, aż będziemy gotowi. Ono się wydarza — tu i teraz.
W drobiazgach, w oddechu, w spotkaniach, w rozmowach no i w mojej ulubionej ciszy.

Zatrzymaj się dziś na chwilę.
Zrób coś, czego naprawdę chcesz.
Zadzwoń do kogoś kogo kochasz.
Podziękuj mu, że JEST 🥹
Poczuj, że żyjesz.
Właśnie teraz.
Właśnie dziś!

P.S. Boisz się rozmowy o śmierci?
Tą kwestię poruszę w kolejnym poście 🫶🏼

Od dawna, fascynuje mnie to, co kryje się pod powierzchnią naszych codziennych wyborów – myśli, schematy, przekonania, k...
23/09/2025

Od dawna, fascynuje mnie to, co kryje się pod powierzchnią naszych codziennych wyborów – myśli, schematy, przekonania, które działają w tle. Dopiero kiedy zaczęłam świadomie się im przyglądać, zobaczyłam, jak bardzo kierowały moim życiem. To doświadczenie zmienia mnie nie tylko prywatnie, ale i w mojej pracy z ludźmi.

Ostatnio rozpoczęłam kurs hipnoterapii i to jeszcze mocniej otworzyło mnie na zrozumienie, jak ogromną moc ma nasza podświadomość.
To tam przechowywane są historie, które kształtują nasze reakcje, emocje i decyzje. Praca z tym ukrytym materiałem pozwala inaczej spojrzeć na siebie – z większą uważnością i wolnością wyboru.

W moim workbooku „Droga do siebie” również zapraszam do takiej podróży – odkrywania tego, co nieuświadomione, i nadawania temu nowego znaczenia.

A dziś dodatkowo mam w sobie wiele radości – po wakacyjnej przerwie wracamy z naszym kręgiem kobiet „Moc w kręgu kobiet”. Bardzo tęskniłam za tymi spotkaniami i już nie mogę się doczekać dzisiejszego wieczoru. 🌿✨

A Ty?
👉 Co w Tobie domaga się uświadomienia?
👉 A może ostatnio dostrzegłaś/dostrzegłeś coś, co wcześniej pozostawało w cieniu? ☺️

Dzień dobry po wakacjach 💓Dawno mnie tu nie było ☺️Chciałam się podzielić, że od jakiegoś czasu biorę udział w szkoleniu...
29/08/2025

Dzień dobry po wakacjach 💓
Dawno mnie tu nie było ☺️
Chciałam się podzielić, że od jakiegoś czasu biorę udział w szkoleniu z Porozumienia bez Przemocy (Nonviolent Communication, NVC) w duchu jego twórcy, Marshalla Rosenberga. To dla mnie coś więcej niż kurs – to uczenie się nowego języka: języka serca.
Marschall w NVC mówi o języku żyrafy i szakala.

Dlaczego żyrafa?
Rosenberg wybrał ją jako symbol, bo to ssak lądowy z największym sercem. Żyrafa reprezentuje komunikację pełną empatii – język potrzeb i uczuć, który zbliża, buduje relacje i porozumienie.

A szakal?
To metafora języka ocen, krytyki i wymagań. Kiedy mówimy „językiem szakala”, często nie docieramy do sedna – zamiast budować, ranimy.

🔑 Słowa mogą być jak okna albo jak mury.
Słowa–okna otwierają przestrzeń, pozwalają zobaczyć siebie nawzajem i dostrzec, co naprawdę jest ważne.
Słowa–mury oddzielają, zamykają i zostawiają nas w samotności, niezrozumieniu.

✨ Uczę się, że komunikacja to nie tylko dobór słów, ale wybór:
– czy moje zdanie będzie mostem czy murem?
– czy to, co powiem, przybliży mnie do drugiego człowieka, czy oddali?

I choć nie zawsze łatwo wybrać język żyrafy zamiast szakala, wierzę, że w tym wyborze kryje się realna zmiana świata – zaczynając od własnych relacji i codziennych rozmów.

👉 A Ty? Słyszałaś/słyszałeś już o NVC?
Częściej stawiasz na słowa–okna czy słowa–mury?

18/08/2025

Address

Hafnarberg 41
Þorlákshöfn

Opening Hours

Monday 10:00 - 18:00
Tuesday 10:00 - 18:00
Wednesday 10:00 - 18:00
Thursday 10:00 - 18:00
Friday 10:00 - 15:00

Telephone

+3547693328

Alerts

Be the first to know and let us send you an email when Dobrostan - Eliza Palacz posts news and promotions. Your email address will not be used for any other purpose, and you can unsubscribe at any time.

Share

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Category