MaDoula Kasia Maj

MaDoula Kasia Maj doula w Holandii
edukatorka okołoporodowa
instruktorka szkoły rodzenia
promotorka karmienia piersią
instruktorka masażu Shantala
konsultantka kryzysowa

Moja praca polega na takim wsparciu kobiety (i jej partnera), aby narodziny dziecka były dla nich dobrym i wzmacniającym przeżyciem. Jestem dla Ciebie, dla Twojego komfortu i poczucia bezpieczeństwa. Towarzyszę Ci w ciąży, porodzie i po porodzie zapewniając ciągłe niemedyczne, emocjonalne, informacyjne i fizyczne wsparcie. Pomogę Ci przygotować się do porodu i macierzyństwa. Z gąszczu wielu informacji pomogę wybrać wartościowe źródła wiedzy i obalić mity na temat porodu i karmienia piersią na podstawie wiedzy opartej na dowodach naukowych (EBM). Pomogę stworzyć plan porodu tak, abyś była przygotowana na każdy porodowy scenariusz. Pomogę oswoić lęk, strach przed porodem poprzez uważne, nieoceniające wysłuchanie, rozmowę, przekazanie wiedzy, korzystam też z technik relaksacyjnych. Znam i stosuję niefarmakologiczne metody łagodzenia bólu porodowego- masaż manualny, przeciwucisk, masaż szalem rebozo, zimne i ciepłe okłady, afirmacje, aromaterapię(...). Będę pomagać Ci w zmianach pozycji porodowych, wnosić dobry humor i pozytywną energię, dopingować Cię, oddychać razem z Tobą, dbać o zaspokojenie Twoich potrzeb. Techniki te pomogą Ci poradzić sobie ze skurczami porodowymi, tak abyś weszła w naturalny, hormonalny przebieg porodu i współpracowała ze swoim ciałem i dzieckiem w jego drodze na świat. Będę rozpoznawać i reagować na Twoje indywidualne, dynamicznie zmieniające się potrzeby. Po porodzie możesz liczyć na moje wsparcie w karmieniu piersią, pomogę ogarnąć chaos, pokażę antykolkowy masaż brzuszka. Uczę rodziców masażu dziecka metodą Shantala, wykonuję też relaksacyjny masaż chustami dla kobiet- cerradę. Metody i rodzaj współpracy dobieram indywidualnie do klientów, tak aby moja pomoc była dopasowana do ich potrzeb. Pracuję w ramach pakietu doulowego (2 konsultacje przed porodem, towarzyszenie w porodzie, 1 konsultacja po porodzie) lub indywidualnych, pojedynczych konsultacji pomagających się przygotować i pozytywnie nastawić do porodu i karmienia piersią lub mających na celu zapewnienie wsparcia rodzicom w początkach rodzicielstwa. Prowadzę też instruktaż masażu Shantala. Współtworzę również blog spoldzielniamleczarska.nl i Polską Szkołę Rodzenia w Holandii, której celem jest przygotowanie rodziców do porodu i rodzicielstwa oraz oswojenie ich z holenderskim systemem opieki okołoporodowej. Od 2017 roku jestem Doulą i Promotorką Karmienia Piersią. Od 2018 roku jestem również Instruktorką Masażu Shantala i Shantala Body Touch oraz Instruktorką Aktywnej Szkoły Rodzenia. Od tego czasu nieustanie aktualizuję moją wiedzę na wielu konferencjach i szkoleniach dla doul, specjalistów okołoporodowych i laktacyjnych. Napisz, zadaj pytanie, porozmawiajmy. Może akurat usługa douli jest tym czego szukasz.

02/12/2025

Minął ponad miesiąc od warsztatu Spinning Babies® Advanced Integration Workshop, a to szkolenie nadal we mnie pracuje.
To było moje drugie szkolenie z tej metody- i ponownie poczułam, że otworzyło mi kolejne drzwi w zrozumieniu porodu.
Po raz kolejny poczułam zachwyt, falę inspiracji i ogromną wdzięczność za to, że mogę uczyć się w taki sposób.

Prowadząca, Claire Eccleston , która przyleciała aż z Nowej Zelandii, jest absolutnie wyjątkowa.❤️
To, jak mówi o rodzącej kobiecie i dziecku, porusza serce i przypomina, że poród jest głębokim, transformującym procesem.

To szkolenie było też piękną okazją, żeby spotkać inne wspaniałe doule i położne- wymienić doświadczenia, podzielić się historiami z porodów, posłuchać, jak pracują inne kobiety. Takie rozmowy są dla mnie przypomnieniem o wspólnej sieci troski, którą tworzymy.

I właśnie w takich chwilach wraca do mnie to, co najważniejsze:
że poród to nie tylko centymetry rozwarcia.
To przede wszystkim podróż mamy ku macierzyństwu i podróż dziecka przez miednicę- droga, którą możemy uważnie i mądrze wspierać.❤️

Spinning Babies® uczy, że kiedy poród nie postępuje tak, jak się tego spodziewamy, warto zatrzymać się i zapytać:
„Gdzie jest dziecko i jak mogę mu pomóc znaleźć najlepszą drogę?”

🌿 Czym jest ta metoda?
To podejście oparte na ruchu, oddechu, pozycjach i rozluźnieniu, które pomaga:
– stworzyć więcej przestrzeni w miednicy,
– uwolnić napięcia blokujące optymalne ułożenie dziecka,
– wspierać naturalny rytm porodu zamiast go forsować.

To nie jest „kolejna technika”.
To sposób widzenia porodu jako współpracy między mamą a dzieckiem, a nie próby „wywalczenia” postępu.

Większość zdjęć dzięki uprzejmości fantastycznej douli i fotograf ❤️- dziękujemy!
Dziękuję za Twoją wiedzę i energię , za wspaniała organizację , za ten czas wszyskim będącym tam kobietom, za wspólne ćwiczenieblisko.kobiet , , a także mojej przyjaciółce i porodowej bratniej duszy
___________________________________________

It’s been over a month since the Spinning Babies® Advanced Integration Workshop, and this training is still working within me.
It was my second time learning this method — and once again, I felt it opened another door in my understanding of birth.
I felt that same amazement, that wave of inspiration, and deep gratitude for learning in such a embodied, meaningful way.

The facilitator, Claire Eccleston , who flew all the way from New Zealand, is truly remarkable. ❤️
The way she speaks about the birthing woman and the baby touches the heart and reminds us that birth is a sacred, transformative process.

This workshop was also a beautiful opportunity to meet wonderful doulas and midwives — to exchange experiences, share birth stories, and listen to how other women work. Conversations like these remind me of the web of care we create together.

And in moments like this, what matters most comes back so clearly:
birth is not just about centimeters of dilation.
It’s a journey of a mother stepping into motherhood, and a journey of a baby navigating its way through the pelvis — a path we can support with wisdom and attention. ❤️

Spinning Babies® teaches us that when birth doesn’t progress the way we expect, it’s worth pausing to ask:
“Where is the baby, and how can I help them find the best way through?”

🌿 So what is this approach?
It works through movement, breath, positions, and release — helping to:
– create more space in the pelvis,
– release tension that blocks optimal fetal positioning,
– support the natural rhythm of birth instead of forcing it.

It’s not “just another technique.”
It’s a way of seeing birth as cooperation between mother and baby — not something to push, fight, or conquer.

Most photos thanks to the amazing doula & photographer ❤️ — thank you!
Thank you for your wisdom and energy, for the wonderful organization, and to all the women who were there.
Thank you for the shared practice .blisko.kobiet, , and to my dear friend and birth soul-sister .

Czym jest poród?Nie da się go zamknąć w jednej definicji.Dla każdej kobiety znaczy coś innego — i właśnie w tym jest jeg...
26/11/2025

Czym jest poród?
Nie da się go zamknąć w jednej definicji.
Dla każdej kobiety znaczy coś innego — i właśnie w tym jest jego piękno.

Poród jest jednocześnie procesem biologicznym i głębokim doświadczeniem.
Rytuałem przejścia, który zmienia ciało, psychikę i całe życie.
Momentem, w którym kobieta spotyka swoje dziecko —
i siebie w nowej roli.

Czasem jest cichy i spokojny.
Czasem intensywny, nieprzewidywalny, pełen ognia.
Ale zawsze jest tworzeniem.
Nowej rodziny.

Każdy poród jest ważny.
Każdy zasługuje na szacunek, opowieść i miejsce w pamięci ciała.

A dla Ciebie…
Czym jest poród?
Napisz w komentarzu. 💛



Będzie mi bardzo miło jeżeli zajrzycie, zaobserwujecie, a może nawet zostawicie słowo na moim Instagramie ❤️Na Facebooku...
19/11/2025

Będzie mi bardzo miło jeżeli zajrzycie, zaobserwujecie, a może nawet zostawicie słowo na moim Instagramie ❤️
Na Facebooku działam dłużej, a na dodatek można zostawić na nim opinie, co pomaga moim przyszłym klientkom w weryfikacji moich usług.

Ja jestem jeszcze właśnie z ery Facebooka, ale okazuje się, że część osób korzysta już tylko z Instagrama😉
Niech i tam mogą się przekonać czy Warto podjąć współpracę z doulą 😉😘

✨ To dla mnie zawsze niezwykle poruszające doświadczenie – być obok kobiety, gdy staje w swojej sile i mocy podczas naro...
12/10/2025

✨ To dla mnie zawsze niezwykle poruszające doświadczenie – być obok kobiety, gdy staje w swojej sile i mocy podczas narodzin. W tym momencie rodzi się nie tylko dziecko, ale i ona sama – jako matka.

Towarzyszyć, gdy kobieta doświadcza swojej mocy – to prawdziwy przywilej.

Szczególnie głęboko dotyka mnie, gdy poród przynosi ukojenie po wcześniejszym trudnym doświadczeniu. Gdy staje się odczarowaniem, uzdrowieniem, powrotem do zaufania – do ciała, do życia, do siebie.

Często towarzyszę kobietom, które swoje wcześniejsze porody przeżywały bez wsparcia douli. Widzę wtedy, jak wielką różnicę potrafi zrobić obecność – spokojna, cicha, ale pełna zaufania i wiary w nią.

Wielkim wzruszeniem i radością jest dla mnie, gdy kobiety, z którymi miałam szczęście być przy narodzinach ich dzieci, wracają do mnie podczas kolejnej ciąży. To dla mnie ogromny zaszczyt i potwierdzenie, że to, co tworzymy razem, naprawdę zostaje w sercu.

A równie wyjątkowe jest towarzyszyć kobietom, które rodzą po raz pierwszy – gdy wyruszają w tę podróż w nieznane z otwartością, ciekawością i odwagą.

Każda z tych historii jest inna, każda prawdziwa.
I każda uczy mnie czegoś nowego o sile narodzin. 🙏❤️

Dziękuję za Was 🙏




Poród rodzinny Oli, Krzyśka, cudownej 2-letniej Poli i rodzącego się Miłosza ❤️Co to było za wydarzenie!Bardzo się ucies...
09/10/2025

Poród rodzinny Oli, Krzyśka, cudownej 2-letniej Poli i rodzącego się Miłosza ❤️

Co to było za wydarzenie!
Bardzo się ucieszyłam, gdy Ola zadzwoniła, że poród zaczął się naturalnie w 40+4 tygodniu ciąży. To było dla niej wyjątkowo ważne, zwłaszcza w kontekście pierwszego porodu, który był wywoływany.

Kiedy przyjechałam do szpitala, skurcze nie były jeszcze bardzo częste. W pokoju było dużo rozmów, uśmiechu i – jakkolwiek to zabrzmi – także odrobiny „zabawy”. Obecność 2-letniej Poli przy porodzie w szpitalu zobowiązuje!
Pola była niesamowicie swobodna i szczęśliwa. Wiedziała i rozumiała, że rodzi się jej brat. Kiedy wykonywałam Oli przeciwuciski, Pola uciskała razem ze mną. Bujała mamę na piłce, bawiła się ledowymi świeczkami, które wyciągnęłam z torby porodowej i wspólnie z nami obserwowała gwiazdy i niebo wyświetlane przez projektor. Czasami wychodziła z tatą albo ze mną do szpitalnej sali zabaw, żeby się pobawić i zmienić otoczenie – to dodawało wszystkim spokoju i lekkości.

Im bardziej poród postępował, tym bardziej Ola odcinała się od bodźców z zewnątrz i wchodziła w swoją porodową bańkę. Bardzo pomagała w tym wanna, która jakby „odgradzała” ją od reszty pokoju, oraz przygaszone światło. Ola pięknie oddychała – im mocniejszy skurcz, tym spokojniej.

W pewnym momencie skurcze zaczęły zmieniać się z rozwierających na parte. Ola intuicyjnie słuchała swojego ciała – oddychała głęboko i wydawała dźwięki, które niosły fale wypierania dziecka na świat. W kulminacyjnym momencie poczuła, że musi się maksymalnie skupić na rodzącym się synku – Krzysiek i Pola wyszli więc na chwilę za drzwi. Po kilku minutach zawołałam ich z powrotem, bo Miłosz był już na świecie.

Ola trzymała swojego synka w ramionach, Krzysiek płakał ze wzruszenia, a mała Pola patrzyła na brata z fascynacją. Kiedy Ola przeniosła się już na łóżko, Pola dotknęła rączki płaczącego Miłosza i powiedziała do mamy: „Przytul go, to będzie mu lepiej”.
Dla mnie – osoby stojącej z boku – to był niezwykle piękny moment i czułam ogromną wdzięczność, że mogłam „trzymać tę przestrzeń” dla całej rodziny.

Z czasem wyszłam pobawić się z Polą, aby Ola i Krzysiek mogli pobyć chwilę sam na sam z Miłoszem, który od razu pięknie przystawił się do piersi.

Ten poród był wyjątkowy nie tylko dlatego, że był naturalny i spokojny, ale też dlatego, że był naprawdę rodzinny. Obecność Poli dodała temu wydarzeniu czułości i autentyczności. Dzieci mogą uczestniczyć w narodzinach rodzeństwa – pod warunkiem, że jest przy nich osoba, która zadba o ich potrzeby, da im poczucie bezpieczeństwa i wesprze w chwilach, kiedy tego potrzebują.
Pola odnalazła się w tej roli wspaniale – była uważna, czuła i w naturalny sposób stała się częścią tego procesu.

Narodziny Miłosza były pięknym doświadczeniem dla całej rodziny, pokazującym, że poród może być rodzinnym wydarzeniem pełnym miłości, bliskości i spokoju – także w szpitalnych warunkach ❤️



Dziś miałam zaszczyt towarzyszyć w przepięknym, pełnym mocy i mądrości kobiecego ciała porodzie domowym. To była histori...
14/09/2025

Dziś miałam zaszczyt towarzyszyć w przepięknym, pełnym mocy i mądrości kobiecego ciała porodzie domowym.
To była historia, którą opiszę szerzej, ale jest jeden element, którym chcę się podzielić – wizytę policji!

Zaniepokojeni sąsiedzi wezwali służby, gdy usłyszeli donośne krzyki rodzącej. Funkcjonariusze przyszli, upewnili się, że wszystko jest w porządku i szybko się wycofali, zostawiając pod drzwiami uroczą maskotkę – misia policjanta 💙

Warto przypomnieć, że krzyk w porodzie jest czymś całkowicie naturalnym i fizjologicznym. Gdy ciało przechodzi przez tak intensywny proces, krzyk staje się narzędziem – pozwala rozładować napięcie, wspiera oddech, ułatwia rozluźnienie dna miednicy.
Krzyk może być jękiem, pomrukiem, westchnieniem, a czasem naprawdę potężnym wołaniem. Pomaga otworzyć ciało.

Dlatego, jeśli kiedykolwiek usłyszycie rodzącą kobietę, pamiętajcie – ten głos to pieśń życia, język mocy i przejścia nowego człowieka na świat.💫

NL vertaling

Vandaag had ik de eer om aanwezig te zijn bij een prachtige, krachtige thuisbevalling, vol wijsheid van het vrouwenlichaam.
Dit was een verhaal dat ik nog uitgebreider zal vertellen, maar er is één moment dat ik alvast wil delen – het bezoek van de politie!

Bezorgde buren hadden de hulpdiensten gebeld omdat ze het luide geschreeuw van de barende vrouw hoorden.
De agenten kwamen, controleerden dat alles in orde was en vertrokken snel, waarbij ze een schattige knuffel achterlieten – een politiebeertje💙

Het is belangrijk te herinneren dat geschreeuw tijdens de bevalling helemaal natuurlijk en fysiologisch is.
Wanneer het lichaam door zo’n intens proces gaat, wordt geschreeuw een instrument – het helpt spanning los te laten, ondersteunt de ademhaling en maakt het gemakkelijker om de bekkenbodemspieren te ontspannen.
Geschreeuw kan een zucht, gemompel, zachte kreun of soms een krachtig geroep zijn.
Het helpt het lichaam openen.

Dus als je ooit een bevallende vrouw hoort, onthoud dan – deze stem is een lied van het leven, de taal van kracht en de overgang van een nieuw mens op aarde. 💫




Już po wakacjach, które zakończyły się dla mnie błyskawicznie – prosto z urlopu w Polsce mąż, dzieci i nasza suczka zost...
28/08/2025

Już po wakacjach, które zakończyły się dla mnie błyskawicznie – prosto z urlopu w Polsce mąż, dzieci i nasza suczka zostawili mnie… na porodówce w Rotterdamie, żebym mogła towarzyszyć klientce choć w końcowej części jej porodu 😉✨

To niezwykłe uczucie – wracać po urlopie do pracy, którą się kocha. Kojące, dające poczucie sensu i radości.

Cały mój urlop – spędzony u przyjaciółki, na polskiej wsi – był właśnie taki: pełen bliskości natury i prostych zachwytów. Jestem ogromnie wdzięczna za ten czas spędzony razem – spacery, wycieczki rowerowe, pływanie kajakiem, a wieczorami wspólne granie w planszówki. Proste chwile, które niosą w sobie tak wiele radości i bliskości.

Obcowanie z przyrodą to dla mnie naturalny reset dla ciała i ducha. Czułam, jak osadzam się w sobie, jak odnajduję spokój i wdzięczność.
Zachwycały mnie gęsi przechadzające się po podwórku, pianie koguta o poranku, śliwki zrywane prosto z drzewa, jabłonki uginające się pod ciężarem owoców. 🌳🍎
To wszystko było jak małe przypomnienie, że życie składa się z prostych cudów – i że warto się przy nich zatrzymać.

I z taką właśnie wdzięcznością oraz spokojem mogłam wrócić do swojej pracy – towarzyszenia przy narodzinach nowego życia i towarzyszenia kobietom w ich drodze. ✨

Czas na wyczekany urlop! ❤️W planach mam dużo czasu z rodziną i przyjaciółmi– na polskiej wsi, wśród zieleni, śmiechu, s...
01/08/2025

Czas na wyczekany urlop! ❤️

W planach mam dużo czasu z rodziną i przyjaciółmi– na polskiej wsi, wśród zieleni, śmiechu, spacerów i wspólnych posiłków. Będę odpoczywać, łapać oddech, zbierać siły.

W walizkach– jak to latem w Polsce– ubrania na każdą pogodę (bo prognozy nie są łaskawe 😉), ale też książki o biomechanice i wspieraniu porodu ruchem.
Bo chociaż urlop, to głowa i serce douli nie wyłączają się tak łatwo. 😉

We październiku czeka mnie rozszerzony warsztat z metody Spinning Babies– to podejście, które poprzez ruch i pracę z ciałem wspiera optymalne ułożenie dziecka i łagodniejszy przebieg porodu. Chcę się dobrze przygotować– z ciekawości, z pasji i z troski o kobiety, którym towarzyszę.

Jestem ogromnie wdzięczna za wszystkie porody, przy których mogłam być w tym roku. Każdy z nich to dla mnie coś ważnego i wyjątkowego.
Nie mogę się już doczekać kolejnych– po wakacjach wracam z nową energią, a terminy na 2026 już się zapełniają. W lutym mam już 3 gotowości porodowe!

Ściskam Was i do zobaczenia po urlopie! ☀️

🐾 Pies Audrey na kanapie, kawa mrożona obok, a między nami kartka z 6 zasadami wspierającymi przebieg naturalnego porodu...
24/07/2025

🐾 Pies Audrey na kanapie, kawa mrożona obok, a między nami kartka z 6 zasadami wspierającymi przebieg naturalnego porodu według Lamaze International.
Tak wyglądają nasze spotkania — spokojne, pełne zaufania i otwartości.

Lamaze International to globalna organizacja, która od ponad 60 lat wspiera kobiety i ich rodziny w świadomym, bezpiecznym i naturalnym porodzie. Ich zasady opierają się na badaniach i doświadczeniu, pokazując, jak szanować fizjologię porodu i wspierać kobiety na każdym etapie.

Przygotowuję się z tymi klientami do porodu domowego, ale równocześnie oswajamy też różne scenariusze — bo poród, tak jak życie, bywa nieprzewidywalny, a każde miejsce porodu może być dobre, jeśli jest w nim przestrzeń na ich potrzeby.

Oto zasady, które wspierają naturalny poród:

❤️ Spontaniczny początek porodu – ciało rodzi wtedy, gdy jest gotowe.

❤️ Swoboda ruchu i zmiana pozycji – pozwól ciału poruszać się swobodnie i szukać wygody.

❤️ Ciągłe, wspierające towarzyszenie – obecność bliskiej, rozumiejącej osoby daje siłę i poczucie bezpieczeństwa oraz pomaga stosować naturalne, niefarmakologiczne metody łagodzenia bólu.

❤️ Ograniczanie interwencji do tych naprawdę potrzebnych – każda ingerencja powinna mieć swoje uzasadnienie i być świadomym wyborem.

❤️ Pozycje wertykalne i spontaniczne parcie – pozwól swojemu ciału prowadzić ten proces.

❤️ Niech mama i dziecko przebywają razem – bliskość i kontakt skóra do skóry budują silną więź oraz pomagają w rozpoczęciu karmienia piersią.

To oczywiście bardzo duże skrócenie tematu — na spotkaniach przygotowujących do porodu omawiam to wszystko szczegółowo i indywidualnie. Rodzaj współpracy oraz sposób wsparcia dobieram zawsze pod konkretną parę i jej potrzeby.

Jako doula jestem Twoim człowiekiem — niezależnie od miejsca i czasu trwania porodu.
Jestem przy Tobie, stojąc po Twojej stronie 🥰








Historia narodzin Filipa ❤️Poród Weroniki był długi, wywoływany, wymagający cierpliwości i wytrwałości.Zaczęło się spoko...
21/07/2025

Historia narodzin Filipa ❤️

Poród Weroniki był długi, wywoływany, wymagający cierpliwości i wytrwałości.
Zaczęło się spokojnie. Skurcze narastały powoli, a Weronika z dużą uważnością wchodziła w ten proces — szukała pozycji, bujała się na piłce, ściskała grzebyki, a ja wykonywałam przeciwuciski. Ciało pracowało, a ona umiała z nim współdziałać.

W miarę postępu porodu skurcze stawały się coraz intensywniejsze. Wtedy pomocne okazywało się skupienie na oddechu — Weronika pięknie oddychała przez skurcze, a gdy traciła rytm, wystarczało wspólne pooddychanie, by szybko do niego wrócić. W tych momentach był przy niej również Marcin — pomagał jej zachować oddech i koncentrację, wspierając na swój sposób, spokojnie i rzeczowo. Bywało też, że swoim żartem czy komentarzem potrafił rozładować napięcie i wywołać u Weroniki uśmiech, co przynosiło krótką ulgę w intensywności tego doświadczenia.

Gdy dotychczasowe metody łagodzenia bólu przestały spełniać swoją funkcję zaproponowałam Weronice wejście do wanny. Spędziła około dwóch godzin w ciepłej wodzie. Przechodziła przez skurcze na granicy relaksu i półsnu, wciąż oddychając rytmicznie i uważnie. Po wyjściu z wody pojawiła się nowa fala bólu, a ponieważ poród trwał już wiele godzin i postępował dość powolnie, przy 6 cm rozwarcia zapadła decyzja o podaniu znieczulenia zewnątrzoponowego.

Ten etap dał chwilę wytchnienia. Pokój był przyciemniony, na suficie wyświetlały się gwiazdy z projektora — stworzyło to spokojną, wspierającą atmosferę. Mimo to poród nie postępował tak, jak byśmy sobie tego życzyli — Filip długo nie chciał się ustawić w optymalnej pozycji. Położna wykonała USG, by upewnić się co do jego ułożenia.
Dzięki pozytywnemu nastawieniu i zmianom pozycji, które Weronika podejmowała z dużą determinacją, dziecko w końcu się obróciło. Wspierałam ją masażem, chustą rebozo, uciskami — ciało było bardzo zmęczone, ale wciąż współpracujące. Rozwarcie osiągnęło pełne 10 cm i rozpoczęła się faza parcia.

Po ponad godzinie intensywnej pracy, ginekolog podjął decyzję o zakończeniu porodu przez cesarskie cięcie. Zostało to przez Weronikę i Marcina przyjęte z akceptacją i zrozumieniem.
Filip przyszedł na świat drogą brzuszkową po wcześniejszych wielu godzinach porodu drogami natury. Zaraz po narodzinach został położony Weronice na klatce piersiowej, by zapewnić możliwie szybki kontakt skóra do skóry.

Choć poród zakończył się cesarskim cięciem, to te wiele godzin prób porodu naturalnego nie było na marne. Kompresja porodowa pomagała pozbyć się nadmiaru płynu z płuc dziecka, a kontakt z drogami rodnymi stymulował rozwój układu odpornościowego Filipa.

Choć ten poród nie był łatwy i wymagał wielu decyzji oraz ogromnej cierpliwości, Weronika przeszła go z dużą świadomością i spokojem ❤️

Adres

Koppelstokstraat
The Hague
2583CK

Meldingen

Wees de eerste die het weet en laat ons u een e-mail sturen wanneer MaDoula Kasia Maj nieuws en promoties plaatst. Uw e-mailadres wordt niet voor andere doeleinden gebruikt en u kunt zich op elk gewenst moment afmelden.

Contact De Praktijk

Stuur een bericht naar MaDoula Kasia Maj:

Delen

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Kim jestem? W czym mogę pomóc?

Jestem Doulą, Instruktorką Aktywnej Szkoły Rodzenia, Promotorką Karmienia Piersią i Instruktorką Masażu Shantala. Służę początkującym rodzicom swoją nieustannie aktualizowaną wiedzą, umiejętnościami oraz osobistym doświadczeniem. Wspieram emocjonalnie, informacyjnie i fizycznie kobiety i ich rodziny w okresie ciąży, porodu i po porodzie, a także w karmieniu piersią. Przygotowuję rodziców do porodu, pomagam odnaleźć się w nowej roli i łagodnie wejść w świat rodzicielstwa. Towarzyszę w porodzie, aby mogło to być piękne i wzmacniające przeżycie. Poprzez naukę masażu Shantala przekazuję rodzicom jak istotny jest dotyk i jakie korzyści przynosi. To nie tylko moja praca, ale przede wszystkim pasja. Prywatnie jestem szczęśliwa mamą dwójki dzieci, a macierzyństwo przyczyniło się do odkrycia mojego powołania.