09/09/2025
Historia polskiej powojennej psychoterapii rozpoczyna się w trzech placówkach państwowych: w założonej przez psychiatrę Stefana Ledera w latach 60. Klinice Nerwic w Instytucie Psychoneurologicznym w Warszawie (gdzie rozpoczął pracę profesor Czabała), w Klinice Psychiatrycznej w Collegium Medicum w Krakowie, kierowanej przez profesora Jerzego Aleksandrowicza, oraz w ośrodku psychoanalitycznej terapii grupowej w Rasztowie, który powstał z inicjatywy doktora psychiatrii Jana Malewskiego w 1963 roku (tworzyli go też między innymi Jerzy Pawlik, nadal aktywny, renomowany psychoanalityk, i Wiesława Łodej-Sobańska).
– W tamtym czasie psychoterapia była metodą leczenia osób z zaburzeniami zdrowia psychicznego, głównie z zaburzeniami nerwicowymi i osobowości – wspomina profesor Czabała. – Owszem, stosowano ją także jako metodę dodatkową w leczeniu osób chorych na schizofrenię czy depresję dwubiegunową, ale odbywała się głównie w oddziałach stacjonarnych [szpitali psychiatrycznych – przyp. red.] i właściwie odwykowo.
W latach 70. następuje odwilż gierkowska i zaczynają się pierwsze wyjazdy Polaków na zagraniczne szkolenia, zainicjowane przez profesora Stefana Ledera. Psychiatrze Kazimierzowi Jankowskiemu, zainteresowanemu leczeniem schizofrenii i terapią odwykową osób uzależnionych od narkotyków (późniejszemu propagatorowi psychiatrii humanistycznej) i psychologowi Jerzemu Mellibrudzie, działającemu w nowych nurtach psychoterapii (później popularyzatorowi idei DDA – dorosłych dzieci alkoholików) udaje się w ramach grantu wyjechać do USA – ten pierwszy był związany z nurtem antypsychiatrii, drugi interesował się głównie treningiem interpersonalnym.
Obaj wracają do Polski pełni inspiracji i wiedzy na temat nowych metod pracy z ciałem i oddechem, znają również psychoterapię humanistyczną w wydaniu Carla Rogersa. Z inicjatywy Mellibrudy powstaje w Warszawie Ośrodek Terapii i Rozwoju Osobowości (OTiRO), który psycholog prowadzi razem z żoną Lidią Mieścicką-Mellibrudą. Wykorzystują metody terapii indywidualnej i grupowej dla młodych osób dorosłych z problemami emocjonalnymi i osobowościowymi. Przez to miejsce przewinęli się prawie wszyscy późniejsi założyciele Laboratorium Psychoedukacji."
fragment tekstu Marii Hawranek "Polacy już nie biorą się w garść" ze specjalnego wydania miesięcznika "Pismo".
fot Jon Tyson