25/11/2025
Czy wiesz, że program Erasmus powstał w 1987 roku z inicjatywy Unii Europejskiej? To właśnie wtedy przed studentami i pracownikami uczelni wyższych otworzyły się nowe możliwości- zdobywanie wiedzy i doświadczenia w innych krajach członkowskich. W roku 2014 program został rozszerzony i przemianowany na Erasmus+ oferując jeszcze szerszy zakres działań edukacyjnych. Obecnie korzystają z niego nie tylko studenci, ale także uczniowie, nauczyciele, wolontariusze i młodzież z całej Europy. Skąd taka nazwa? Od Erazma z Rotterdamu- renesansowego uczonego, podróżnika i prawdziwego obywatela świata. Studiował i pracował w wielu krajach m.in. Niderlandach, Francji, Anglii, Włoszech i Niemczech. Wierzył, że ludzie powinni uczyć się od siebie nawzajem, a wiedza jest kluczem do budowania zjednoczonego świata. Brzmi znajomo? To właśnie duch, który do dziś przyświeca programowi Erasmus+ - wymiana myśli, otwartość, odkrywanie i budowanie mostów między ludźmi różnych kultur. A co o programie Erasmus mówią jego ambasadorzy?
Profesor Jakub Fichna (Dyrektor Szkoły Doktorskiej Medycyny Molekularnej, Kierownik Katedry Biochemii i Chemii, Kierownik Zakładu Biochemii) opowiada: „Kiedy rozpoczynałem moją karierę naukową, możliwości finansowania wyjazdów naukowo-badawczych były bardzo ograniczone. Obecnie nie wyobrażam sobie nie wykorzystać szans, jakie daje Unia Europejska i inne instytucje finansujące wyjazdy mobilnościowe. Bez tych wyjazdów moje życie zawodowe potoczyłoby się zupełnie inaczej i jestem przekonany, że byłoby uboższe. (…) Mobilność zawodową można połączyć z fantastycznymi przygodami po godzinach pracy- od nurkowania na Wielkiej Rafie Koralowej przez wędrówki po (nie tylko) europejskich miastach i ich obrzeżach, po trekkingi w Górach Skalistych i górach Meksyku. Pysznego jedzenia też można i należy wszędzie spróbować!”
Profesor Magdalena Wrzesińska (Kierownik Katedry Interdyscyplinarnych Badań w Zakresie Zdrowia Publicznego, Kierownik Zakładu Rehabilitacji Psychospołecznej) dodaje: „Życie na emigracji nauczyło mnie otwartości i szacunku dla odrębności kultur, poglądów i stylów życia. (…) Program Erasmus+ otworzył przede mną drzwi do międzynarodowej współpracy naukowej. Wyjazdy zagraniczne pozwoliły mi uczyć się najlepszych praktyk w zakresie zdrowia publicznego, rozwijać kompetencje naukowe, poszerzać horyzonty, doskonalić języki obce i budować trwałe relacje zawodowe. (…) Zachęcam wszystkich- studentów i pracowników- do korzystania z możliwości, jakie daje internacjonalizacja. To nie tylko rozwój zawodowy, ale przede wszystkim osobiste wzrastanie, które procentuje przez całe życie.”
Doktor Edyta Borkowska (Adiunkt w Zakładzie Genetyki Klinicznej): „Zwłaszcza dla młodych ludzi jest to niesamowita okazja rozwoju zarówno pod względem naukowym jak i poobserwowania w praktyce jak pracuje się za granicą. Stabilizacja jest dobra, wszakże pod warunkiem, że nie zamienia się w szpilkę, którą przytwierdzono motyla do podłoża. (…) Może nie będzie łatwo, przewidywalnie i czasem zatęsknicie Państwo za swoimi bliskimi, ale gwarantuję, że warto. Proszę też pamiętać, że nie wszystko co warto robić się opłaca, jak powiedział Profesor Władysław Bartoszewski. Proszę rozwinąć skrzydła, nie bać się zmian, zaryzykować i ruszyć w świat”.
Profesor Anna Lipert (Kierownik Pracowni Prewencji Chorób Układu Krążenia i Metabolicznych, Koordynator Laboratorium Living LAB, Koordynator ds. promocji i projektów międzynarodowych Wydziału Nauk o Zdrowiu): „Co daje mobilność? (…) szerszą perspektywę patrzenia na świat, rozumienia ludzi i zwiększa poczucie tolerancji na odmienności kulturowe. Nie wszystko czego nauczymy się, poznamy w swoim kraju, jest identyczne poza jego granicami. Taki „szok” poznawczy również uczy elastyczności w podejściu, nieszablonowego myślenia i otwartości na nowe. Wyjazdy usamodzielniają, ponieważ wymagają poradzenia sobie w obcym kraju z ludźmi mówiącymi innym językiem- nie tylko w sensie lingwistycznym, ale kulturowym. A co najważniejsze, jak dobry certyfikatów językowych nie posiadamy, prawdziwy egzamin zdajemy właśnie podczas tych wyjazdów. I jeśli tylko odważymy się do tego egzaminu podejść, to mamy gwarancje najlepszych umiejętności. Czy moja mobilność się skończyła? Czy już wystarczy, skoro tyle już było… Absolutnie i z pełną stanowczością NIE. Po pierwsze dlatego, że świat jest tak duży, że dotychczas odwiedzone miejsca to tylko niewielki procent tego świata. Po drugie dlatego, że każda podróż kształci. Po trzecie, apetyt zawsze rośnie w miarę jedzenia. I takiego apetytu na mobilność wszystkim Nam życzę!!!”
JESTEŚ GOTOWY ZROBIĆ KROK W STRONĘ ZAGRANICZNEJ PRZYGODY? ERASMUS CZEKA!