25/07/2025
Jeśli próbowałaś już wszystkiego od stawania na głowie po przykładanie pijawek, diety, skoki na bungie i chodzenie po rozżarzonych węglach, a efektu brak, to pora na...
Cisza nie oznacza bierności.
Poddanie nie oznacza rezygnacji.
To nie koniec ruchu — to jego źródło.
Jest taki rodzaj działania, które nie rodzi się z napięcia.
Nie płynie z potrzeby udowodnienia, zdobycia, kontroli.
Nie wynika z lęku ani z przymusu.
To działanie, które wyrasta z przestrzeni.
Z obecności.
Z głębokiego kontaktu z tym, co prawdziwe tu i teraz.
Kiedy coś w Tobie naprawdę się poddaje —
nie temu, co zewnętrzne,
ale temu, co większe niż osobiste „ja” —
pojawia się inna jakość ruchu.
Nie działasz już po to, by być kimś.
Działasz, bo to jest naturalne.
Jak oddech. Jak wschód słońca.
Wtedy nie wypalasz się.
Bo nie opierasz się na ego, które wciąż musi coś udowadniać.
Wtedy działanie jest czyste.
Bez ciężaru. Bez napięcia.
I — paradoksalnie — często skuteczniejsze niż to, które próbujesz wycisnąć siłą.
🌿
Usiądź dziś w ciszy i poczuj, czy to, co robisz… wypływa z napięcia, czy z prawdy.
Czy to Ty niesiesz działanie,
czy ono płynie przez Ciebie.
Bo najpotężniejsza moc rodzi się nie z kontroli, ale z zaufania.
Z głębokiego pozwolenia, by to, co ma się wydarzyć — wydarzało się przez Ciebie.
Może dziś spróbujesz pozwolić sobie działać… nie z ego, ale z obecności.
Jeśli ta perspektywa Cię porusza — możesz napisać kilka słów.