25/07/2020
Nie obwiniaj pępowiny☝️
Pępowina jest łącznikiem między łożyskiem, czyli wyspecjalizowanym organem zewnętrznym dziecka, a maluszkiem.
Dostarcza dziecku tlen i składniki odżywcze oraz odprowadza dwutlenek węgla i zbędne produkty przemiany materii.
Może być trzy-, rzadziej dwunaczyniowa.
Pępowina z zewnątrz ma galaretę Whartona, czyli amortyzację, która nie pozwala na jej zaciśnięcie i zablokowanie przepływu krwi w naczyniach.
Zdarza się, że dziecko jest poowijane pępowiną.
Jest to zjawisko zupełnie naturalne i nie ma powodów do obaw, o ile poród przebiega siłami natury.
Medycyna stosuje w takim przypadku termin "kolizja pępowinowa". Taka "diagnoza" może spowodować niepotrzebny stres przyszłej mamy. Dziecko bowiem może się rozplątać i zaplątać w pępowinę jeszcze kilka razy, zanim się urodzi.
Jak przebiega poród naturalny, gdy dziecko jest poowijane pępowiną?
Najczęściej wolniej.
Skurcze macicy powodują chwilowe obniżenie tętna dziecka.
Jeśli ucisk macicy będzie zbyt silny, dziecko wydzieli adrenalinę, która osłabi skurcze macicy. W ten sposób poród będzie postępował wolno, ale bezpiecznie.
Kobiety, których dzieci urodziły się owinięte pępowiną wspominają, że odczuwały zmienne skurcze - raz silne, raz słabe i że poród postępował wolniej.
Warto wtedy uzbroić się w cierpliwość i dać czas sobie i dziecku na łagodne narodziny.
Gdy maluch pojawi się na świecie wystarczy odwinąć pępowinę i spokojnie czekać na jego pierwszy oddech.
Kiedy pępowina owinięta na dziecku może stanowić dla niego zagrożenie?
Są przynajmniej trzy ingerencje, które mogą spowodować sytuację niebezpieczną dla życia dziecka...
Dalej czytajcie na blogu:
https://silaminatury.pl/pepowina-czy-moze-byc-niebezpieczna-podczas-porodu/