Maja Maciaszczyk

Maja Maciaszczyk Jestem psychologiem i terapeutą, od 12 lat prowadzę własną praktykę, w której koncentruję si? Czym jest terapia prowokatywna? Czy to może być skuteczne?

Ukończyłam wiele kursów, między innymi: kursy trenerskie, arteterapeutyczne, kursy w ramach Terapii Krótkoterminowej Skoncentrowanej na Rozwiązaniu oraz Studium Psychologii Procesu przy Instytucie Psychologii Procesu Arnolda Mindella, kursy mediacji rodzinnych w Stowarzyszeniu Mediatorów Pactus. Od kilku lat pracuję z opiekunami osób chorujących na choroby otępienne. Prowadzę Grupy Wsparcia oraz indywidualne spotkania terapeutyczne dotyczące relacji w procesie choroby Alzheimera. Pracując z osobami chorującymi na choroby otępienne doświadczam przemijania historii życiowej, rozpadu relacji i odchodzenia do wewnętrznego świata dziecka. Choroba nie tylko jest trudna dla pacjenta, ale doświadcza czasem w bardzo drastyczny sposób najbliższych. Pomagam im zatem zrozumieć czym jest choroba, jak sobie radzić z jej przebiegiem. Radzę jak pracować z bliskim, jak z nim rozmawiać i gdzie udać się po pomoc. Na stałe współpracuję z Łódzkim Towarzystwem Alzheimerowskim w Łodzi. Jako terapeuta korzystałam z wielu narzędzi terapeutycznych, aż w końcu odkryłam Styl Prowokatywny Franka Farelly. Od 4 lat stosuję narzędzia prowokatywne w swojej pracy łącząc je z dotychczasową wiedzą. Dokładnie wszystkim tym czym standardowe myślenie o terapii nie jest. Terapeuta „wyśmiewa się” z problemów klienta (ależ to brzmi… wiem, że kilka osób czyta to z oburzeniem). Problemy są wyolbrzymiane, a sugestie rozwiązań szalone, nierealne i surrealistyczne. Tak ponieważ terapeuta odgrywa rolę „adwokata diabła” i wspiera problem klienta, w którym on tkwi, nie widząc opcji rozwiązania. Każdy klient (wróć), każdy człowiek ma w sobie ogromny potencjał i mnogość zasobów, które trzeba uaktywnić. Dzięki tej metodzie udaje się to zrobić w dość szybkim czasie w atmosferze zaufania i z uśmiechem. Nic tak nie poprawia nam nastroju jak śmiech z własnych nieprawdziwych przekonań o samym sobie 😊
A zasoby o których mowa to:
przekonanie o własnej wartości,
asertywność,
umiejętność stawania we własnej obronie,
umiejętność postrzegania rzeczywistości w zróżnicowany sposób, a nie poleganie na globalnych uogólnieniach na temat świata
umiejętność wyrażania uczuć i wrażliwości w relacjach osobistych. Spotkanie trwa godzinę zegarową. Koszt spotkania to 150 zł. Zapraszam na sesję.

06/10/2022

Narcyz pokazuje prawdziwą twarz dopiero gdy wie, że już ci na nim zależy. Wtedy wprowadza cię w sześć etapów cyklu.

O stylach przywiązania i o tym jak podchodzimy do związków.https://zwierciadlo.pl/psychologia/438010,1,style-przywiazani...
27/09/2022

O stylach przywiązania i o tym jak podchodzimy do związków.
https://zwierciadlo.pl/psychologia/438010,1,style-przywiazania-dlaczego-w-zwiazkach-powielamy-te-same-schematy.read?fbclid=IwAR3wGmAcSTanI1qMYMeCpwq1QoRudupv4a1NNl4vpFAZTu8CpGlvo4nYp1U

Kiedy związek bardziej rani, niż cieszy – wydaje się, że jedyną słuszną decyzją jest go zakończyć. A jednak zmiana partnera nie zawsze oznacza nowy początek. Czasem w kolejnej relacji powtarzamy stare błędy, bo trzymamy się dawnego stylu przywiązania. Czego warto dowiedzieć się o ...

Pulsowanie. Delikatna i ledwie wyczuwalna wibracja. Anet otworzyła oczy. Nadal ciemność otulała ją za wszystkich stron, ...
05/09/2022

Pulsowanie. Delikatna i ledwie wyczuwalna wibracja. Anet otworzyła oczy. Nadal ciemność otulała ją za wszystkich stron, choć nie była już taka ciężka i lepka. I nagle jakby delikatny powiew powietrza, ledwie odczuwalny ruch. Wzrok przyzwyczajał się do mroku coraz bardziej. Czekała. Pulsowanie stawało się coraz silniej wyczuwalne. Każda komórka nastawiona była na zewnętrzną wibrację. Nagle przed jej oczami pojawił się biały punkt. Wpatrywała się w niego. Wyglądało jakby ktoś zrobił szpilką mały otwór w mroku. "Oh! ten otwór powiększa się" - pomyślała entuzjastycznie. Rzeczywiście powiększał się. Nagle w jej mrok wpadł promień światła. Zadrżała. Pulsowanie narastało z minuty na minutę, a jej serce zaczęło bić wydając rytmiczne dźwięki. "Ja żyję" - krzyknęła.
"Tak Anet - żyjesz i właśnie rodzisz się na nowo. Więc żyj i kochaj bo życie pozbawione miłości traci sens" -cichy głos odpowiedział z oddali.

30/08/2022

„– Wiem, że to szok. I wcale nie mam pewności, że powinnam ci to mówić… – westchnęła babcia, kończąc smutną opowieść o mojej mamie. – Ale nie mam wyjścia. Coś musi tobą, dziecko, wstrząsnąć, bo inaczej skończysz jak ona. Szkoda ciebie, ale jeszcze bardziej szkoda mojego ...

Co z tymi oczekiwaniami?Od kilku dni temat oczekiwań na tapecie. Jakoś z każdej strony do mnie dociera. Więc istotny i n...
26/08/2022

Co z tymi oczekiwaniami?
Od kilku dni temat oczekiwań na tapecie. Jakoś z każdej strony do mnie dociera. Więc istotny i należy go przeanalizować. A więc:
Od dzieciństwa zderzamy się z kwestią oczekiwań. Jak tylko pojawimy się na tym świecie rodzice, dziadkowie i wszelakie ciocie projektują na nas swoje pragnienia. Przecież mamy być jacyś, bardziej idealni, bardziej grzeczni, ładniejsi, mądrzejsi i na pewno studiować prawo czy medycynę. Dojrzewamy, zakładamy rodziny, wchodzimy w relacje i przelewamy własne pragnienia na innych. Niestety oczekiwania to nie są samoistnie spełniające się cuda. Nikt i nic nie ma obowiązku nam czegoś zapewnić i podać na tacy. Projekcje padają jak muchy, a my pozostajemy z żalem, bólem i złością. Przenosimy te emocje na innych lub na siebie. Zresztą to na jedno wychodzi – cierpimy. Potem dzięki mechanizmom obronnym wracamy do względnej normalności, otrzepujemy skrzydełka i znów zaczynamy oczekiwać. Chcemy być docenieni, zauważeni i wyjątkowi. Czekamy, aż szef da nam podwyżkę, aż mąż kupi nam kwiaty, czy narzeczona założy nieskromną bieliznę. My oczekujemy od jednych, a inni od nas. Pozostając w tym stanie zamykamy się, śnimy żyjąc w nieświadomości. Przecież nie mamy takiej mocy, żeby sterować światem zewnętrznym, ani ludźmi, którzy żyją swoimi projektami lub projekcjami.
Kręcimy się w kółko dopóki nie zdamy sobie sprawy ( a wierzę, że prędzej czy później każdy z Nas budzi się z letargu nieświadomości), że coś tu nie gra, że inni nie są od spełniania oczekiwań. Ale jak zrobić żeby przestać tworzyć bezpodstawne projekcje? Zapewne nie jest to łatwe wyjść poza schemat, w którym się wychowaliśmy. Odpowiedzią jest akceptacja tego co nas otacza, tego co dzieje się wokół nas i tego jak inni mogą być ludzie, jak odmienni nosząc swoje własne historie życiowe. Akceptując taki stan rzeczy, możemy wyjść poza schemat, zdystansować się do tego i za każdym razem, kiedy w głowie pojawi się kolejna projekcja zatrzymać się i spróbować odrzucić. To najlepsza droga do samoświadomości.

Anet stała się nierozerwalną częścią Czarnej Dziury.  Cisza i ciemność. Jak mokra czarna folia oblepiająca cała jej egzy...
17/08/2022

Anet stała się nierozerwalną częścią Czarnej Dziury. Cisza i ciemność. Jak mokra czarna folia oblepiająca cała jej egzystencję. Lęk stawał się akceptowalny i współistniał z przestrzenią. Pustka natomiast przerażała. Anet wyciągając dłonie szukała choćby drgania, czy bicia własnego serca. NIC. To NIC było wszędzie.
Umarłam? Pomyślała. Droga okazała się moją zgubą? Czy Ja UMARŁAM? TAK. Cichy głos pojawiła się gdzieś poza przestrzenią z czarnej foli. Tak, Anet Umarłaś! Śmierć jest zarazem końcem i początkiem.

Dorosłe dziecko alkoholika. Czy naprawdę nie zasługuje na miłość?
01/08/2022

Dorosłe dziecko alkoholika. Czy naprawdę nie zasługuje na miłość?

Niepewność, poczucie zagrożenia, lęk. Co będzie, jeśli znów zawiedziesz? Bo przecież nie możesz zawieść. Powinnaś starać się jeszcze mocniej, jeszcze bardziej. Powinnaś być perfekcyjna. Powinnaś wymagać od siebie niemożliwego, powinnaś walczyć do utraty tchu. Powinnaś winić si...

Przychodzi taki moment w życiu każdego człowieka aby uporządkować i oczyścić swoją przestrzeń, tylko wtedy możemy iść da...
27/07/2022

Przychodzi taki moment w życiu każdego człowieka aby uporządkować i oczyścić swoją przestrzeń, tylko wtedy możemy iść dalej.

Najwyższy czas na detoks. Żyjemy szybko i w napięciu. Egzystujemy w chaosie, w którym coraz trudniej usłyszeć samego siebie, swoje myśli, potrzeby duszy i ciała. Mamy coraz mniej czasu, ale bierzemy na siebie coraz więcej obowiązków. Nie dbamy o zdrowe relacje z najbliższymi. Jesteśmy p...

Anet wpadała w otchłań. Poczuła przeszywający lęk. Był tak silny i nie do zniesienia , że czuła go w każdej komórce swoj...
25/07/2022

Anet wpadała w otchłań. Poczuła przeszywający lęk. Był tak silny i nie do zniesienia , że czuła go w każdej komórce swojej egzystencji. Ogarnęła ją panika. Ciało i umysł krzyczały: NIE ZNIOSĘ TEGO, CHCĘ STĄD WYJŚĆ !!!
Ale wyjścia nie było, decyzja zapadła i ta droga jest już bez powrotu. Krzyk rozpaczy rozdzierał jej wnętrze. NIKT CIĘ NIE USŁYSZY dźwięczał głos w jej głowie. NIKT JUŻ CI NIE POMOŻE. TO TWOJA CZARNA DZIURA, TUTAJ JESTEŚ SAMA.
Anet wiła się z bólu i przerażenia nie akceptując wchłaniającej jej energii.
NIE MA ODWROTU, NIE MA ODWROTU.... głos powtarzał jak mantrę.

„Anet dotarła na skraj życia z ogromną czarną dziurą zamiast serca. Jej duże smutne oczy odpychały i jednocześnie przyci...
20/07/2022

„Anet dotarła na skraj życia z ogromną czarną dziurą zamiast serca. Jej duże smutne oczy odpychały i jednocześnie przyciągały los. Wtedy właśnie postanowiła, że wyruszy w podróż, pierwszą i ostatnią, podróż przez czarną dziurę. Pozwoliła się wchłonąć w przeażający mrok bo rozumiała, że to jedyna droga do poznania siebie.”

Myśli swobodne.

😀
19/07/2022

😀

Adres

Ulica Kościuszki 1, Kl. D I Piętro Pok. 158
Łódź
90-418

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Maja Maciaszczyk umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Maja Maciaszczyk:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Kategoria