19/09/2025
Mam 35 lat. Jestem uzależniona. Do czasu rozpoczęcia terapii brałam narkotyki i myślałam, że wszystko kontroluję. Z czasem straciłam pracę, znajomych, straciłam prawa do córkia rodzina zaczęła się ode mnie odsuwać. Sama czułam, że powoli znikam.
Ośrodek byl moją ostatnią deską ratunku. Trafiłam do Adamowiznny z lękiem i niepewnością. Bałam się, że nie dam rady. Dziś wiem, że to była najlepsza decyzja. Tu nauczyłam się mówić o uczuciach, prosić o pomoc i żyć bez narkotyków.
Przestałam myśleć że jestem gorsza… byłam członkiem FILAROWEJ RODZINY
Dziękuję Wszystkim za wsparcie i za to, że pokazaliście mi, że trzeźwe życie jest możliwe.
Jestem 4 msc czysta
Próbuje odzyskać dziecko.. najważniejsze że wiem ze jest to na wyciągnięcie mojej ręki.
Pozdrawiam was
P.