24/08/2025
Odpowiedź na zapytanie 🤓💚
💡Jak radzić sobie z trybem autopilota w czasie jazdy?
😄 Halo, halo! Tu ja – na szczęście nie na autopilocie. Witam wszystkich, którzy wpadli na mój profil – rozgośćcie się, owocnej ,lektury,;)
Jeśli chodzi o mózg w trybie autopilota – faktycznie działa on tak, by trochę nas odciążyć. Dzięki temu możemy wykonać znane czynności niemal bez udziału pełnej uwagi. To naturalny mechanizm, ale warto pamiętać, że w sytuacjach nagłych potrzebujemy pełnego skupienia, bo autopilot nie zawsze wystarczy.
🧠 Dlaczego to ważne?
Tryb autopilota sam w sobie nie jest zły – pozwala mózgowi oszczędzać energię. Problem pojawia się wtedy, gdy nadmierna automatyzacja ogranicza czujność i wydłuża czas reakcji.
💡Jak ćwiczyć i radzić sobie z autopilotem:
✅Technika „świadomego kierowcy”
Podczas jazdy co kilka minut zadaj sobie pytanie: Co teraz widzę? Co słyszę? Co czuję? – to proste ćwiczenie uważności przywraca Cię do „tu i teraz”.
✅Kotwice uwagi
Wybierz jeden element jazdy jako „przypominacz” – np. każde spojrzenie w lusterko boczne ma być sygnałem: Wracam uwagą na drogę.
✅Mentalne notatki
Na trasie nazwij w myślach 3 rzeczy, które zauważasz w otoczeniu (np. czerwony samochód, znak STOP, rowerzysta). To aktywizuje świadomą obserwację.
✅Zmiana schematów
Raz na jakiś czas wybierz inną drogę, zaparkuj w nowym miejscu albo przejedź w odwrotną kolejność – wybijasz mózg z rutyny, co poprawia uważność.
✅Regulacja wewnętrzna
Zadbaj o higienę psychiczną kierowcy: sen, przerwy w trasie, świadome oddychanie. Im bardziej wypoczęty i uważny jesteś poza samochodem, tym łatwiej utrzymać koncentrację za kierownicą.
💡 Ćwiczenie psychologiczne:
Wybierz jedną krótką trasę w tygodniu i potraktuj ją jak trening mindfulness – skup się w pełni na prowadzeniu, bez dodatkowych rozpraszaczy (np. radia).
👉 Autopilot to naturalny mechanizm, ale świadome „wybijanie się” z niego sprawia, że jazda staje się bezpieczniejsza i mniej rutynowa.