06/10/2025
Dlaczego jest mnie tutaj tylko tyle
Czasem ktoś pyta:
„Czemu nie pokazujesz więcej swojego życia?”
„Dlaczego publikujesz tak rzadko?”
„Nie boisz się, że Cię nie widać?”
Nie, nie boję się.
Po prostu wybieram obecność, która nie dzieje się w sieci.
W mojej pracy kontakt jest wszystkim.
To, co wydarza się między mną a drugim człowiekiem – w ciszy, w spojrzeniu, w oddechu – ma dla mnie większe znaczenie niż jakikolwiek post.
Nie chcę, żeby obraz w mediach społecznościowych stał między mną a kimś, kto przychodzi po pomoc.
W Gestalcie mówimy o pre-kontakcie – tej chwili, zanim naprawdę się spotkamy.
To moment, w którym rodzi się ciekawość, zaufanie, pierwszy impuls do kontaktu.
Nie chcę, by był on zbudowany na moim wizerunku, filtrze czy cytacie.
Chcę, by był żywy. Prawdziwy.
Dbam o swój dobrostan również po to, by móc być obecna – nie rozproszona między światem online a rzeczywistością spotkań.
Potrzebuję ciszy, by móc słuchać.
Potrzebuję dystansu, by móc naprawdę być blisko. Ponadto tak po ludzku- nie chce mi się być tutaj więcej. Chcę być więcej gdzie indziej.
Więc jest mnie tutaj tylko tyle.
Reszta dzieje się tam, gdzie słowa czasem milkną – w gabinecie, w relacji, w spotkaniu, które naprawdę się wydarza.
Nieobecność jest formą obecności.