Balans Pracownia Diagnozy, Terapii i Psychoedukacji

Balans Pracownia Diagnozy, Terapii i Psychoedukacji Celem Pracowni Balans Agata Furman jest pełna diagnostyka , terapia i psychoe

Balans, czyli osiągnięcie równowagi psychofizycznej każdej trafiającej do mnie osoby. Uwzględniając fakt, jak ogromne znaczenie w życiu człowieka mają relacje i rodzina, dużą uważność kieruję na funkcjonowanie w parze, małżeństwie, w rodzinie.

19/09/2025

"Style przywiązania u dorosłych określają ich stosunek do bliskości i sposoby, w jakie na nią reagują w romantycznej relacji. Podobnie jak u dzieci, wyróżniamy tutaj trzy główne style przywiązania: bezpieczny, lękowy i unikający. Najkrócej mówiąc: ludzie przejawiający styl bezpieczny czują się dobrze w bliskich relacjach i są zwykle ciepli i kochający; ci o stylu lękowym bardzo pragną bliskości, często są przesadnie zaangażowani w swoje relacje i martwią się o to, na ile partner odwzajemnia ich uczucia; dla osób o stylu unikającym, bliskość jest równoznaczna z utratą niezależności i dlatego starają się ją minimalizować. (...)
Wszystkich ludzi, nieważne, czy dopiero zaczęli się z kimś spotykać, czy też od czterdziestu lat pozostają w związku, można przypisać do jednej z tych trzech kategorii albo (rzadziej) do kategorii stanowiącej połączenie dwóch ostatnich (chodzi o osoby wykazujące jednocześnie cechy lękowe i unikające). Do kategorii „bezpieczni” zalicza się nieco ponad 50% populacji: „lękowi” stanowią około 20%, podczas gdy unikający 25%; pozostałe 3-5% to osoby należące do rzadszej kategorii stanowiącej połączenie stylów lękowego i unikającego."

Levine Amir Heller Rachel, Partnerstwo bliskości. Jak teoria więzi pomoże ci stworzyć szczęśliwy związek, tłum. Grażyna Chamielec, wyd Feeria
fot Andrik Langfield

15/09/2025

"Jeśli klient nie wie, który z licznych tematów poruszyć, doradzam mu, aby wybrał ten wzbudzający w nim najsilniejsze uczucia. Regularnie zachęcam go do aktywniejszej współpracy w tym zakresie. Jeśli prosi o więcej informacji o tym, jak działa terapia i czego może się po niej spodziewać, uczciwie przedstawiam mu zarówno jej potencjalne korzyści, jak i ból, który może ze sobą przynieść. Nawet krótkotrwałe leczenie skoncentrowane jedynie na łagodzeniu objawów wymaga doświadczania emocji, jeśli ma przynieść trwały skutek. A długotrwałe leczenie obejmujące bardziej złożone cele, takie jak usunięcie przeszkód stojących na drodze do osiągnięcia sukcesu, uzyskanie znaczącej poprawy w kontrolowaniu afektu czy zmiana wzorców relacyjnych, zazwyczaj wiąże się z okresami doznawania dotkliwego bólu."

Karen Maroda, "Techniki terapii psychodynamicznej", 2014, s. 42, tłum: Joanna Gołąb
fot David Lam

10/09/2025

⛔️⛔️ODMOWA WŁĄCZENIA W PRACE DOT. USTAWY O ZAWODZIE PSYCHOLOGA W ZAKRESIE DOT. PSYCHOTERAPII⛔️⛔️

📣📣Poniżej znajdziecie odpowiedź na prośbę Zarządu PTPG do Przewodniczącej Podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o zawodzie psychologa oraz samorządzie zawodowym psychologów.
Treść naszej prośby również Wam udostępniamy.📣📣

📍📍Zachęcamy do samodzielnej oceny poniższej sytuacji odnośnie transparentności tworzonych uregulowań.📍📍

W imieniu Przewodniczącej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, na podstawie art. 154 ust. 3 regulaminu Sejmu uprzejmie informuję, że Państwa zgłoszenie udziału w posiedzeniu podkomisji nie zostało przyjęte. Jednocześnie informuję, że zaplanowane na 11 września br. posiedzenie Podkomisji nadzwyczajnej poświęcone jest uregulowaniu zawodu psychologa. Kwestia uregulowania zawodu psychoterapeuty została podjęta w poselskim projekcie ustawy o zawodzie psychoterapeuty oraz samorządzie zawodowym (druk nr 1345) wraz z autopoprawką i stanowi przedmiot prac Podkomisji stałej do spraw zdrowia psychicznego.
Z poważaniem,
Dariusz Lipski

10/09/2025

Chcemy chronić nasze dzieci przed napływem niepokojących informacji medialnych, ale w obecnych czasach jest to niemal niemożliwe. Co w tej sytuacji zrobić? 👇

👉 Po pierwsze – nie unikać tematu, podjąć rozmowę

🗣 Intuicyjnie wybieramy często milczenie, obawiając się, że rozmowa może dziecko nastraszyć. Przeważnie jest odwrotnie – do dziecka dotarły już jakieś strzępki informacji, nie posiada wystarczających zasobów poznawczych i emocjonalnych, żeby tę treść opracować. Zaczyna samodzielnie generować różnego rodzaju domysły, często katastroficzne, a milczenie ze strony dorosłych tylko wzmaga poczucie, że jest się czego obawiać.

💬 Zapraszając dziecko do rozmowy dajemy mu przestrzeń do wyrażenia i przeżycia emocji, zaopiekowania ich, wyjaśnienia różnych kwestii i zapewnienia, że cokolwiek się wydarzy – będziemy dziecko wspierać.

👉 Warto zacząć od odniesienia do faktów – że dużo ostatnio dzieje się w mediach, zastanawiamy się, co dziecko słyszało, co o tym myśli?

👉 Następnie możemy dopytać o emocje, jakie dziecko ma w związku z tą sytuacją. Czego w tym momencie potrzebuje i co mogłoby sprawić, że poczułoby się teraz lepiej/pewniej/bardziej bezpieczne?

‼️ Ważne jest, aby dostosować język oraz zakres poruszanych tematów adekwatnie do wieku dziecka. Oraz, żeby pytać, podążać za dzieckiem zamiast samodzielnie narzucać wątki i wnosić informacje, o których dziecko dotychczas nie wiedziało. I przede wszystkim: nie oszukiwać i nie składać deklaracji, których nie będziemy w stanie dotrzymać.

Każdy moment jest dobry, aby pokazać najmłodszym, że jesteśmy gotowi porozmawiać z nimi o wszystkim, kiedy będą mieli taką potrzebę i gotowość.

09/09/2025

„Najważniejszym czynnikiem leczącej mocy psychoterapii nie są techniki czy interpretacje, ale relacja, jaka tworzy się między pacjentem a terapeutą. To w niej pacjent uczy się, że można ufać, że można być wysłuchanym i przyjętym. Każde spotkanie staje się próbą odbudowywania nadziei i zdolności do więzi. To właśnie relacja terapeutyczna jest fundamentem, na którym opiera się cały proces leczenia”.
Carl Rogers, "O stawaniu się osobą" , tłum. Maciej Karpiński
fot. hello aesthe

Pracownia Diagnozy, Terapii i Psychoedukacji "Balans" Agata Furman ogłasza nabór do grupy osób dorosłych  z zaburzeniami...
09/09/2025

Pracownia Diagnozy, Terapii i Psychoedukacji "Balans" Agata Furman ogłasza nabór do grupy osób dorosłych z zaburzeniami depresyjnymi. Grupa zaczyna pracę 3.11.2025. Jeśli doświadczasz spadków nastroju, chronicznego braku energii, braku radości z tych obszarów , które dotąd sprawiały przyjemność, leczysz się farmakologicznie przeciwdepresyjnie, przeżywasz stres i lęk w wielu obszarach swojego życia, dołącz do naszej grupy. Kontakt: 504017070

06/09/2025

„Jak żyć i nie zwariować”
Kalina Błażejowska w rozmowie z prof. Bogdanem de Barbaro, Tygodnik Powszechny 35/2015

Kalina Błażejowska: Można chodzić na terapię całe życie?
Prof. Bogdan de Barbaro: Zakazu nie ma. Zachodzi jednak podejrzenie, że to nie tyle terapia, co okazja, żeby raz na tydzień porozmawiać z kimś, komu się ufa. Z drugiej strony, mam pod opieką pacjentów psychotycznych, którym długoterminowa terapia jest niezbędna. Czas terapii powinien więc zależeć od głębokości zaburzenia i problemu pacjenta.

Kalina Błażejowska: Da się od terapii uzależnić?
Prof. Bogdan de Barbaro: Od terapii i od terapeuty. Więź z nim może na pewnym etapie leczenia mieć znamiona uzależnienia, a za tą zależnością kryje się zależność od rodzica. Ważnym elementem terapii jest wspólny namysł nad tą zależnością, a sztuką terapeutyczną – jej rozwiązanie.

Kalina Błażejowska: Każdy powinien iść na terapię?
Prof. Bogdan de Barbaro: Oczywiście – nie. Nie było psychoterapii i ludzie sobie radzili. Należałoby unikać dwóch skrajności. Pierwsza to przekonanie, że bez terapii z niczym sobie nie poradzę. Pozbawianie się sprawczości. Na drugim biegunie są osoby, które zaiste potrzebują pomocy, a boją się pójść do psychoterapeuty, żeby nie zostać zaetykietowanymi jako wariaci czy nieudacznicy. Ci, którzy mają wątpliwości, powinni przyjść na konsultację. Wtedy albo dojdzie do uzgodnienia kontraktu, albo okaże się, że terapia nie jest potrzebna. Lub że potrzebuje jej nie ten, kto przyszedł, tylko ktoś z jego bliskich.
Słowem: nie każdy powinien korzystać z terapii, ale nikt nie powinien się terapii bać.

04/09/2025

Co o tym myślisz?

31/08/2025

„Pierwszym krokiem w każdej zmianie jest przyjęcie odpowiedzialności za swoje życie. Jak bowiem możemy je zmieniać, jeśli nie czujemy się za nie odpowiedzialni?”

Irvin D. Yalom, Mama i sens życia, wyd Czarna Owca
fot Nathan Lemon

20/08/2025

Mam w głowie trzy sytuacje, kiedy moja odpowiedzialność za własną seksualność może wspierać mnie i moje relacje.
1. Decydując się z kimś na wspólny seks, to dalej ja jestem odpowiedzialna za własną satysfakcję. Za to, że wiem, czego chcę i czego potrzebuję, żeby było mi dobrze. Za to, że pokażę i wytłumaczę drugiej osobie, co to jest. Za to, z kim decyduję się na seks. Za swoje bezpieczeństwo i komfort, i za to, że decyduję się na seks i rozmawiam o tym, na jakich warunkach. Jeśli nie jest mi dobrze, to nie oczekuję, że druga strona domyśli się i zgadnie, czego mi trzeba. Nie czekam na księcia na białym koniu, który będzie znał moje ciało i potrzeby lepiej niż ja.
2. Kiedy widzę kogoś, kto jest dla mnie atrakcyjny, wiem, że to nie ta osoba mnie pobudza, tylko to moje emocje i potrzeby się odzywają. Traktuję swoje pobudzenie i pożądanie jako sygnał tego, co dzieje się we mnie, a nie czegoś co mnie kontroluje z zewnątrz. Tak samo jak przy złości odróżniam wyzwalacz od przyczyny złości, tak tutaj odróżniam swoje potrzeby od osoby, przy której je poczułam. Dzięki temu mogę zrobić ze swoim pobudzeniem, podnieceniem i pożądaniem to, co będzie mi służyć. Mogę za nim pójść, jeśli druga osoba poczuła coś podobnego i razem mamy na to zgodę. Mogę po prostu być w kontakcie z moim pożądaniem i się nim cieszyć. Mogę też zdecydować się użyć go w jakiś inny sposób. Na przykład wtedy, kiedy jestem w relacji z inną osobą i umówiliśmy się, że mamy seks tylko ze sobą, mogę świadomie wybierać, że nie wchodzę w seksualną relację z kimś innym, kto mi się spodobał. Albo kiedy wiem, że ta druga osoba kogoś ma. Albo nie jest mną zainteresowana.
3. To ja mogę korzystać ze swojej seksualności dla budowania ważnej dla mnie relacji. Mogę więc świadomie czerpać ze swojej seksualności, żeby pogłębiać relacje z drugą osobą, budować bliskość, obdarowywać sobą drugiego, ważnego dla mnie człowieka. Autorka książki „Sex That Works” Wendy Strgar pisze o tym, że pary, które mają długotrwałe mocne relacje, wyróżniają się między innymi tym, że nie czekają z seksem na spontaniczność, tylko podejmują świadomą decyzję, że seks będzie ważną aktywnością, rytuałem, którym będą wspólnie cementować i celebrować swoją relację. Nie zmuszają się do seksu, tylko robią na niego świadomie przestrzeń w swojej relacji i nie zostawiają tego działaniu przypadku.
Agnieszka Stein, „Nowe wychowanie seksualne”
fot Toa Heftiba

04/06/2025

Uznanie, że zachowanie matki się nie zmieni, pewnie daje ulgę, ale trudno to zrobić na komendę: „Dziś uznaję, że moja matka się nie zmieni, więc będę bardziej cierpliwa, wyrozumiała".
– Nie jestem pewna, czy chodzi o wyrozumiałość, bo jeśli coś nas wkurza, to wkurza i łatwo nie przestanie. Jednak wkurzanie się na bieżąco jest lepsze niż wściekanie się za całe życie. Podobnie jak w przyjaźniach i związkach romantycznych – lepiej być poirytowaną, jeśli partner nie rozładuje zmywarki, niż wkurzoną za wszystkie nierozładowane zmywarki z przeszłości. Złość tu i teraz jest inna, łatwiej rozwiązać w niej konflikt. Niekoniecznie chodzi więc o bezbrzeżną wyrozumiałość, lecz o pogodzenie się z myślą, że jeśli coś nie wydarzyło się przez 40 lat, to już się nie wydarzy. Chodzi o ukojenie przeszłości.

Jak to zrobić?
– To przypomina proces żałoby, która wynika z tego, że pewna iluzja po prostu się kończy. Każda z nas ma jakieś wyobrażenie relacji z matką – fantazjujemy o tym, że możemy sobie o wszystkim powiedzieć, że zawsze możemy na siebie liczyć. Niestety, ta fantazja zwykle nie pokrywa się z rzeczywistością, dlatego lepiej uznać, że skoro jesteśmy dojrzałe i do tej pory czegoś nie dostałyśmy, to już nie dostaniemy. Bardzo pomaga w tym wsparcie innych kobiet, spoza rodziny.

Otaczanie kobietami w różnym wieku – starszymi i młodszymi od siebie, w ogóle wydaje mi się ważne.
– Jeśli nie możesz czegoś dostać od rodziców, szukaj tego w świecie, czyli w innych relacjach. Życie byłoby dużo prostsze, gdybyśmy dostali od rodziców kompas, dobrą mapę, wszystko, czego potrzebujemy, żeby móc zaciekawiać się światem. Ale często nasi rodzice sami tego nie dostali. Dali nam tyle, ile mogli. Zwykle mniej, niż potrzebowaliśmy.

Ale więcej, niż sami dostali.
– Prawie zawsze jako rodzice dajemy więcej, niż sami dostaliśmy. Nasi rodzice dali więc nam więcej, niż otrzymali od swoich. Nawet jeśli czujemy, że to za mało, to samo uznanie, że nasza matka była najlepszą matką, jaką mogła i potrafiła być, może pomóc. Oczywiście nie chodzi o to, żeby zaprzeczać rzeczywistości, tylko o to, żeby zrozumieć: ona naprawdę nie mogła mi więcej dać. Taka perspektywa pozwala złapać oddech.

fragment rozmowy Marty Szarejko z Agnieszką Koch
fot Kurniawan kami saputra

Adres

11 Listopada 9/13
Bedzin
42-500

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 16:00 - 20:00
Wtorek 16:00 - 20:00
Środa 16:00 - 20:00
Czwartek 16:00 - 20:00
Piątek 16:00 - 20:00
Sobota 09:00 - 14:00

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Balans Pracownia Diagnozy, Terapii i Psychoedukacji umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Balans Pracownia Diagnozy, Terapii i Psychoedukacji:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Our Story

Celem naszej pracowni jest pełna diagnostyka , terapia i psychoedukacja dzieci, młodzieży i dorosłych, ze szczególnym uwzględnieniem trudności małżeńskich, wychowawczych i rodzinnych. Naszą misją jest psychobalans, czyli osiągnięcie równowagi psychofizycznej każdej trafiającej do nas osoby. Uwzględniając fakt, jak ogromne znaczenie w życiu człowieka mają relacje i rodzina, dużą uważność kierujemy na funkcjonowanie w parze, małżeństwie, w rodzinie.