Psycholog Bielsko Biała Justyna Zdanowicz

Psycholog  Bielsko Biała Justyna Zdanowicz Gabinet Psychologiczny to dla mnie miejsce spotkania z drugim człowiekiem. Wspólna droga, ku odna Pracuje z osobami dorosłymi i młodzieżą.

Jestem psychologiem, psychoterapeutką w trakcie procesu certyfikacji w Polskim Towarzystwie Psychiatrycznym, asystentem psychodramy, terapeutą II – go stopnia EEG – biofeedbacku . Posiadam uprawnienia do udzielania Pomocy Psychologicznej w Ujęciu Gestalt, po ukończonym szkoleniu w Instytucie Integralnej Psychoterapii Gestalt. Zajmuję się leczeniem zaburzeń somatyzacyjnych, zaburzeń depresyjnych, zaburzeń lękowych, zaburzeń adaptacyjnych, zaburzeń odżywiania, zaburzeń osobowości. W swojej pracy spotykam się z ludźmi cierpiącymi z powodu przeżywanych kryzysów, trudności emocjonalnych oraz osobami, które poszukują własnej drogi ku rozwojowi i poszerzeniu świadomości. Doświadczenie zawodowe zdobyłam w Bielskim Centrum Psychiatrii – Olszówka, na Oddziale Psychosomatycznym w Sanatorium Uzdrowiskowym w Ustroniu, w Poradni Zdrowia Psychicznego w Sosnowcu, w Poradni Uzależnień w Szpitalu Specjalistyczny w Chorzowie oraz w SPZUiW w Siemianowicach Śląskich. W swojej pracy integruje podejścia różnych nurtów terapeutycznych, m.in. psychodynamiczne, psychodramatyczne, gestalt. Jestem członkiem Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, Sekcji Naukowej Psychoterapii Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, Stowarzyszenia Polskiego Instytutu Psychodramy. Moją pracę superwizuję u certyfikowanego
superwizora Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego. Psychoterapia to dla mnie spotkanie z drugim człowiekiem. Wspólna droga, ku odnalezieniu, umocnieniu poczucia bezpieczeństwa, oparcia i zaufania w relacji z samym sobą oraz z innymi ludźmi. Zapraszam do kontaktu i wspólnej pracy.

19/02/2024

"Wyjście z toksycznych relacji i zapewnienie sobie satysfakcjonującego życia jest wyłącznie po waszej stronie. Zapamiętajcie to, ponieważ gdy doświadczymy w życiu wielu krzywd, możemy dojść do wniosku, że świat jest nam coś winien w zamian. Rzeczywiście, gdyby przełożyć do tego reguły sprawiedliwości, to tak powinno być. Los nas doświadczył, więc teraz powinien zrewanżować się i zadośćuczynić to, co zepsuł. Niestety tak nie jest i choć to naprawdę nie wasza wina, że teraz cierpicie i tkwicie w toksycznych relacjach, to los patrzy na to z obojętnością i nie wyciągnie sam pomocnej dłoni."

Marcin Matych, Bliskość i lęk
fot Yasin Arıbuğa

♥️❤️♥️♥️❤️♥️🤱👪
25/05/2022

♥️❤️♥️♥️❤️♥️🤱👪

dr Cezary Żechowski: Był taki psychoanalityk Daniel Stern, który uważał, że dostrajanie się jest podstawowym elementem relacji z rodzicami – ono raz jest, potem znika, po czym znów naprawiamy tę relację, znów się dostrajamy, i tak to się toczy na różnych poziomach, obejmując różne obszary naszego życia. Inni badacze mówią o pomieszczeniu trudnych emocji, synchroniczności, mentalizacji czy odzwierciedleniu. W każdym razie to jest bardzo skomplikowane, a co za tym idzie, tu nie można dać prostej rady: „Proszę robić to, a będzie tak". Nie mówiąc już o tym, że to dostrajanie się jest procesem nieświadomym…

Tomasz Kwaśniewski: O rety!
CŻ: No, niestety. Przy czym to nie jest tak, że nie mamy na nic wpływu, jakiś mamy, również na procesy nieświadome.

TK: I to jest proces obustronnie nieświadomy?
CŻ: Tak.

TK: Dziecko obserwuje rodzica i nieświadomie bierze od niego coś, co ten rodzic również w nieświadomy sposób mu przekazuje?
CŻ: Dokładnie. I to jest proces, który zaczyna się bardzo wcześnie, nim dziecko w ogóle zaczyna widzieć. A dzieje się na podstawie wrażeń dotykowych i emocjonalnych. Dziecko i rodzice, szczególnie matka, mają mnóstwo tego typu interakcji, co pokazują rozliczne badania, np. takie: matka trzyma dziecko, ono inicjuje uśmiech, matka odpowiada uśmiechem, wtedy dziecko robi jeszcze większy, matka tak samo. Dochodzi do wzajemnego wzbudzania się i w pewnym momencie te emocje będą tak silne u dziecka, że nie będzie mogło tego wytrzymać, zacznie płakać. Ale nim to się stanie, matka powoli zacznie tę interakcję wyhamowywać, czyli powolutku ten uśmiech zmniejszać. I to wszystko rozgrywa się w ułamkach sekund, jest właśnie obustronnie nieświadome.
Czyli jest w nas pewien program, który dotyczy mnóstwa rzeczy, w tym umożliwia nam zestrojenie się z naszymi dziećmi, a ich z nami. My to wiemy. I wiemy też, że jest coś takiego, co się nazywa „bezpieczne przywiązanie". I to jest moim zdaniem kluczem do odpowiedzi na pana pytanie.
Bezpieczne przywiązanie polega na tym, że dziecko ma taką więź z rodzicem, że ona rzeczywiście mu daje poczucie bezpieczeństwa. I teraz, co niezwykłe, to poczucie bezpieczeństwa w tej relacji zostanie potem zinternalizowane.

TK: Czyli uwewnętrznione?
CŻ: Tak jest, to dziecko w rezultacie będzie mieć poczucie, że w ogóle relacje z ludźmi, ze światem są bezpieczne.

fragment rozmowy dla Wysokich Obcasów
fot Janko Ferlič

🧑‍🍼🤱♥️👶👪
25/04/2022

🧑‍🍼🤱♥️👶👪

"W swojej długoletniej praktyce miałem okazję poznać wielu lekarzy, nauczycieli i wiele pielęgniarek, którym wydawało się, że mogą mówić matkom, co należy robić i którzy spędzili dużo czasu na instruowaniu rodziców; a potem spotykałem ich, kiedy sami byli rodzicami i rozmawiałem z nimi o ich trudnościach. Okazało się, że w większości musieli zapomnieć o wszystkim, co zdawało im się, że wiedzieli, a co w istocie było wiedzą wyuczoną. Często odkrywali, że wiedza ta początkowo do tego stopnia im przeszkadzała, że nie umieli zachowywać się naturalnie w stosunku do własnego dziecka. Stopniowo udawało im się jednak odrzucić te bezużyteczne pokłady książkowej wiedzy, przepełnionej słowami i prawdziwie zaangażować się w relację z dzieckiem."

Donald Winnicott
fot Ricardo Moura

Bycie Matką, bycie Ojcem to niezwykłe wyzwanie, które wielokrotnie umożliwia człowiekowi doświadczenie sukcesow i przyno...
09/02/2022

Bycie Matką, bycie Ojcem to niezwykłe wyzwanie, które wielokrotnie umożliwia człowiekowi doświadczenie sukcesow i przynosi wiele powodów do dumy....ale też niesie ze sobą ogrom trudności, zmartwień i wielokrotnie poczucia bezsilności, bezradności, niemocy... O tym ostatnim ( niestety) za mało mówi się wprost.... niejednokrotnie zdarzają się kryzysy.... Nie zostawiaj sam/ sama gdy zaczynasz wątpić w rolę swojego rodzicielstwa...
www.psychoterapiaicoaching.pl

Oksytocyna. Badania nad tym neuroprzekaźnikiem mają długą, ok. 100-letnią historię. Przez lata odkryto jej rolę w wielu procesach mózgowych. Jej poziom rośnie w trakcie ciąży, porodu i karmienia piersią. Wnioskowano zatem, że musi mieć związek z akcją porodową i rozwojem dziecka. Natomiast na przełomie XX i XXI wieku zajęto się dokładniej rolą oksytocyny w tworzeniu więzi między matką i dzieckiem. Jedną z badaczek zajmujących się oksytocyną jest Ruth Feldman, dyrektor Centrum Rozwojowej Neuronauki Społecznej w Izraelu. [Interdisciplinary Center (IDC) Herzliya]. W 2001 Feldman, badając kontakt między mamami i ich dziećmi odkryła, że im częściej oboje się dotykają, tym poziom oksytocyny jest wyższy, co z kolei zwiększa zaangażowanie matki w relację oraz daje jej natychmiastowe poczucie satysfakcji. Dla mózgu jest to pokarm relacyjny, jak pyszna kolacja po ciężkim dniu pracy. Im wyższy poziom oksytocyny tym więź z dzieckiem staje się silniejsza.

Następnie Feldman zwróciła uwagę na ojców. Dowiodła, że po porodzie poziom oksytocyny wzrasta również u nich. Im więcej ojcowie zajmują się dzieckiem, tym wyższy poziom tego neuroprzekaźnika. Wyniki pokazują, że kluczowe dla wzrostu poziomu oksytocyny jest fizyczne i emocjonalne zaangażowanie w kontakt z dzieckiem podczas karmienia, przewijania, kąpania, bujania, czyli codziennych, zwykłych czynności. Zwrotnie oksytocyna zwiększa jeszcze poczucie zaangażowania w relację i stanowi bazę tworzącej się miłości do dziecka. Ojcostwo, podobnie jak macierzyństwo, to proces silnie uwarunkowany biologicznie, niosący ze sobą daleko idące zmiany w mózgu.

autorzy: Katarzyna Głuszek i Michał Głuszek, artykuł dostępny na Blogu na stronie www.humani.pl

11/04/2021

Zapytano kiedyś Boba Marleya, czy istnieje idealna kobieta.

A on odpowiedział:
Kogo obchodzi perfekcja?
Nawet księżyc nie jest idealny, jest pełen kraterów...
A morze?
W głębinach jest zbyt słone i ciemne.
Niebo?
Zawsze tak nieskończone, to znaczy najpiękniejsze rzeczy nie są doskonałe, są wyjątkowe i każda kobieta, jak każdy mężczyzna, i każdy wybiera, kto jest „wyjątkowy” w swoim życiu.

Przestań chcieć być „doskonały”, staraj się być wolny i żyć, robiąc to, co lubisz, nie chcąc zadowolić innych.

~ Autor nieznany

"Ogromnej liczbie konfliktów i złości ze strony małych dzieci oraz utraty panowania nad sobą ze strony ich rodziców możn...
15/03/2021

"Ogromnej liczbie konfliktów i złości ze strony małych dzieci oraz utraty panowania nad sobą ze strony ich rodziców można by uniknąć, stosując takie proste procedury, jak pokazywanie dziecku ulubionej zabawki, zanim wyjmie mu z rąk najlepszą porcelanę matki, a jeśli chcemy, by się położyło do łóżka, rozśmieszenie go zamiast wydania bezwzględnie egzekwowanego nakazu. Należy mu pozwalać, by do jedzenia wybrało sobie to, co lubi i zjadło ten smakołyk tak, jak mu się podoba. Dotyczy to także karmienia butelką przez pierwsze dwa lata życia. Oczekiwania, by małe dzieci przystosowały się do naszych wymagań w zakresie tego, jak i kiedy należy jeść, są śmieszne i tragiczne, powodują też wiele rozdrażnienia i niepotrzebnego zamętu".
(Bowlby,1979c)
Spotykając się w swojej pracy z pacjentami, których wewnętrzne, przymusowe oczekiwania względem siebie, przypominające te nabyte na bazie doświadczenia rodzinnego, budzą mój sprzeciw i niezgodę - trochę podobnie jak u cytowanego autora 🙂 🙂 Postawa akceptacji i zasada elastyczności względem samego siebie przynosi więcej korzyści niż autorytarność i zasada przymusu. 🙂
Zrozumiałe jest to, że często robimy sobie to, co nam zrobiono, natomiast jeżeli dochodzimy w naszym życiu do momentu, w którym zauważamy ten absurd, jakiego doświadczyliśmy i który nieświadomie - mowa o przymusie i nakazach - powielamy; to być może czas najwyższy zająć się budowaniem nowej formy komunikacji z samym sobą – opartej na szacunku, akceptacji, wyrozumiałości i trosce!! Zachęcam Cię do pracy w obszarze samego siebie! Do pracy w obszarze relacji z samym sobą - a mianowicie zbudowaniu takiej relacji, która opiera się na przyjaźni, a nie na przymusie i nierealnych oczekiwaniach! 🙂 🙂 🙂
www.psychoterapiaicoaching.pl

:)
01/02/2021

:)

Find out more about Psycholog, Psychoterapeuta Bielsko Biała Justyna Zdanowicz by following them on Google

Po co komu psychoterapia?Psychoterapia  to forma pomocy oparta na bezpośrednim kontakcie z psychoterapeutą. Relacja pomi...
29/09/2020

Po co komu psychoterapia?

Psychoterapia to forma pomocy oparta na bezpośrednim kontakcie z psychoterapeutą. Relacja pomiędzy pacjentem, a terapeutą tworzy przestrzeń, w której możliwe jest zauważenie nieuświadomionych dotąd treści, m.in. dotyczących własnego sposobu przeżywania siebie i innych, rozumienia własnych potrzeb, wewnętrznych konfliktów, zachowań. Bardzo mocno upraszczając, to szansa na zrozumienie samego siebie, a w następstwie odpowiedź na własne pragnienia! Psychoterapia ma na celu "odnalezienie" samego siebie. Często w naszym życiu byliśmy dewaluowani, nierozumiani, na różne sposoby ranieni, co mogło skutkować, że nie zawsze wolno nam było być sobą. Psychoterapia pozwala zauważyć siebie i (co najmniej) polubić :)
Stąd piękne słowa F. Perlsa :)

www.psychoterapiaicoaching.pl

Adres

Norberta Barlickiego 15/36
Biała
43-300

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 08:00 - 21:00
Wtorek 08:00 - 21:00
Środa 08:00 - 21:00
Czwartek 08:00 - 21:00
Piątek 08:00 - 21:00
Sobota 08:00 - 21:00

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Psycholog Bielsko Biała Justyna Zdanowicz umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Psycholog Bielsko Biała Justyna Zdanowicz:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram