14/10/2025
Witajcie…
Muszę przyznać, ze ostatnie dwa lata były dla mnie bardzo trudne.
Z bycia mamą jednego chłopca zostałam mamą dwóch chłopców z bardzo wysokimi temperamentami. Sprzedałam dom, przeprowadziłam się do mieszkania i ponownie wybudowałam kolejny dom i ponownie się przeprowadzałam.
Czas, który mogłam poświęcić na SM poświęcałam na zbudowanie swojego obecnego życia… kosztem pracy. Nie moglam przyjąć tylu pacjentów ilu bym chciała i rozwinąć się tak jak zamierzałam to zrobić.
No cóż… nic nie dzieje się bez przyczyny. Liczę na to, że dostanę od Was trochę motywacji do działania. Mam pewien pomysł na to czego zawodowo bym chciała w tym momencie … ale będzie to mogło powstać tylko w ciszy i spokoju do którego muszę dojść.