Life balance - Marcin Ostaszewski

Life balance - Marcin Ostaszewski Dietetyka sportowa i kliniczna. Poprawa zdrowia, sylwetki, wyników sportowych dopasowane do indywidualnych aspektów.

Psychodietetyk i student Functional Medicine University w USA. Zajmuje się problemami z płodnością, układu pokarmowego, hormonalnego, dietą w chorobach autoimmunologicznych. W pracy stawiam na indywidualne i kompleksowe podejście do zdrowia. Pracuje w klinice leczenia niepłodności Kriobank w Białymstoku z pacjentami we wspomaganiu leczenia i spełnianiu ich marzeń o byciu rodzicem. Dużą część mojej pracy stanowi również praca z zawodowymi sportowcami, do tej pory miałem przyjemność pracować z:
- Damian Janikowski (medalista olimpijski w zapasach, obecnie KSW)
- Kamil Szeremeta (zawodowy mistrz Europy w boksie, były pretendent do pasa Mistrza Świata IBF i IBO)
- Daniel Omieliańczuk (zawodnik ACA i ex UFC)
- Bartosz Fabiński (UFC)
- Marian Ziółkowski (Mistrz KSW)
- Daniel Rutek Rutkowski (Mistrz Babilon MMA oraz FEN)
- Łukasz Radosz (Mistrz Świata w Muay Thai)
- Patryk Kaczmarczyk (Mistrz Armia Fight Night, obecnie KSW)
- Albert Odzimowski (KSW)
- Zawodowi Bokserzy: Damian Kiwior, Michał Olaś
- Rafał Kosiarski (Mistrz Świata w K1)
- Magdalena Loska (czarny pas BJJ, Mistrzyni Świata i Europy)
- Marcik Skrzek (Mistrz TFL)
- wielu czołowych zawodników Muay Thai i K1(Arek Krupa, Oskar Siegert, Mateusz Janik, Mateusz Różak, Natalia Leciejewska, Patryk Beszta-Borowski, Bartosz Botwina, Bartosz Hassa, Kamil Kołtan)
- czołowi zawodnicy MMA: Sylwester Miller, Michał Pach
- Grzegorz Sandomierski, Bartosz Kwiecień
- Nikol Płosaj

W swojej pracy lubię wyzwania i drążyć do momentu rozwiązania problemu - szukając jego przyczyny.

Dla tych którzy nie byli.. pozwolę przybliżyć case study z ostatniej konferencji 😊Przypadek pacjenta który ze względu na...
28/11/2025

Dla tych którzy nie byli.. pozwolę przybliżyć case study z ostatniej konferencji 😊

Przypadek pacjenta który ze względu na ekstremalnie skrajne wyniki badań nasienia, został przekierowany na IVF. Pacjenci chcieli jednak „zrobić wszystko” by do ewentualnej procedury się przygotować jak najlepiej. Pacjent dość dobrze zdiagnozowany, jednak żadne z wykonanych do tej pory badań nie wykazało przyczyny tak fatalnych wyników badań nasienia. Kluczowe w tej sytuacji była – uważność.. i wykonywany przez pacjenta zawód – był zdunem i kominiarzem. Postanowiliśmy uzupełnić diagnostykę o badania onkopakietu (ze względu na czynniki środowiskowe w których pracował pacjent) oraz to że pacjent miał podniesione pH nasienia (a nie miał infekcji bakteryjnych)

Normy na ołów były dość znaczne przekroczone – postanowiliśmy w tej sytuacji zrezygnować z suplementacji typowo „stymulującej spermatogenezę) i poddać się wg zaleceń m.in. prof. Lubiśkiego chelatacji z ołowiu. Pacjent dostał pod tym kątem:

Taurynę, DMSA, NAC , Kwas alfaliponowy (ALA)
+ podstawy takie jak wit D oraz kwasy Omega-3

Oprócz ogólnej poprawy zdrowia i samopoczucia (pacjent raportował że nawet przestały go boleć włosy czy zęby) – proszę zwrócić uwagę jak zmieniły się jego wyniki badań nasienia( !!!) kompletnie bez żadnego innego leczenia farmakologicznego czy suplementacyjnego w tym czasie. Jest to przykład jak czasami na płodność mogą wpływać nieoczywiste aspekty (chociaż w tym przypadku badań naukowych odnośnie nadmiaru pierwiastków toksycznych i wpływie na płodność jest mnóstwo)

Niepłodność to niesamowicie ciekawa działka, jednak wymaga uważności, słuchania pacjentów, łączenia kropek i niewątpliwie też.. odrobiny szczęścia by namierzyć jej przyczynę 👀👀✌️

Wczoraj miałem przyjemność wystąpić na konferencji Płodność Strefa Wiedzy Specjalistycznej w Warszawie jako prelegent i ...
23/11/2025

Wczoraj miałem przyjemność wystąpić na konferencji Płodność Strefa Wiedzy Specjalistycznej w Warszawie jako prelegent i wygłosić wykład creme de la crème z punktu widzenia dietetyka – o nietypowych przyczynach niepłodności moich pacjentów omawiając najciekawsze Case Study

Z racji tego że jestem tam trzeci rok z rzędu widzę jak pięknie ewoluuje wydarzenie od strony organizacyjnej, jakości wykładowców oraz naprawdę dużej frekwencji! .bochniak robicie całą ekipą świetną pracę, dziękuje Wam za zaproszenie, zaufanie i zawsze możecie na mnie liczyć, bo wiem jak wiele pracy, serca i idei w to wkładacie!

Najlepsze w tej konferencji to.. LUDZIE. Każda rozmowa, wymiana doświadczeń, wspólne szukanie rozwiązań to bezcenne chwile, dlatego lubię tak bardzo te wydarzenie, bo mogę być blisko Was – na Sali wykładowej, stoisku z suplementami, przy kawie czy rozmowach w kuluarach.

Nagadałem się co niemiara!

Na koniec bardzo dziękuje połączonej ekipie Up Health&Kriobank oraz Asi .pl sobota spędzona z Wami była pełna wrażeń, czasami śmiechu, ale też wsparcia tak bym mógł „tylko gadać” 😊

Kto był i podzieli się jeszcze swoimi odczuciami?

Najnowsze badania ujawniły możliwy mechanizm stojący za przewlekłym bólem, którego doświadcza wiele osób z endometriozą....
18/11/2025

Najnowsze badania ujawniły możliwy mechanizm stojący za przewlekłym bólem, którego doświadcza wiele osób z endometriozą. Naukowcy odkryli, że histamina — kluczowy mediator stanu zapalnego — może nasilać odczuwanie bólu poprzez określoną ścieżkę z udziałem receptorów HRH1 oraz kanałów TRPV1.

👉🏻 W endometriozie podwyższony poziom histaminy w środowisku miednicy może uwrażliwiać włókna nerwowe poprzez aktywację HRH1, co z kolei nasila aktywność TRPV1 — kanału kluczowego dla przewodzenia bólu. To uwrażliwienie może tłumaczyć, dlaczego ból związany z endometriozą bywa tak uporczywy i trudny do opanowania.

🙌🏻 Te odkrycia otwierają nowe możliwości terapii celowanych, sugerując, że blokowanie receptorów histaminowych — szczególnie HRH1 — może przynieść ulgę osobom cierpiącym z powodu bólu w endometriozie.

________________________________________
Źródła:
👉🏻 Li, M., et al. (2021). „Histamine signaling and TRPV1 in the modulation of pain in endometriosis,” Journal of Reproductive Immunology.
👉🏻 Muroi, T., et al. (2019). „Role of Histamine in Pain Sensitization: Implications for Endometriosis,” Pain Research.
👉🏻 Mao, X. et al. (2025). MRGPRX2 Mediates Mast Cell-Induced Endometriosis Pain Through the Sensitization of Sensory Neurons via Histamine/HRH1/TRPV1 Signaling Pathway, FASEB Journal.
👉🏻 The Role of Mast Cells in Endometriosis — uwalnianie histaminy, interakcje z włóknami nerwowymi itd.
👉🏻 Meredith East Powell: artykuł „Histamine and Endometriosis”, omawiający sprzężenie estrogen–histamina, pokarmowe wyzwalacze itd.

Niska homocysteina- im niżej tym lepiej czy jednak realny problem ?Do kanonu wiedzy powszechnie weszło już że podniesion...
13/10/2025

Niska homocysteina- im niżej tym lepiej czy jednak realny problem ?

Do kanonu wiedzy powszechnie weszło już że podniesiona homocysteina to m.in wyższe ryzyko sercowo naczyniowe, większe ryzyko poronień czy też znacznie niższa jakość zarodków

Jednak czy faktycznie im niżej tym lepiej ?

W większego przypadków optymalny poziom homocysteina to 4-7,5

W przypadku części (szczególnie kobiet) poziomy są jednak niższe. Powodów może być co najmniej kilka:
- zbyt duża podaż metylowanych folianów ( często widzę preparat ciążowy w przygotowaniu do ciąż, l-metylofolian wapnia i aktywny B-complex na raz, nie tędy droga..)

❎Mutacje genu CBS SNPs czy COMT
❎ Zbyt niskie spożycie białka (protein)
❎Wysoki poziom stresu oksydacyjnego
❎Nadmiernie obciążenie pierwiastkami toksycznymi (jak kadm, arsen, ołów czy rtęć )
❎Zbyt dużo donorów siarki
❎ Aktywne infekcje

I mimo że nie ma danych mówiących że np zbyt niskie poziomy homocysteiny bezpośrednio wpływają negatywnie na płodność to jednak zbyt Niska homocysteina to często objawy jak:
- słaba pamięć, mgła mózgowa
- Reakcja na produkty o wysokiej zawartości histaminy
- Nadwrażliwość na dodatki do żywności
- Zmęczenie, niepokój, brak motywacji, letarg
- Źle tolerowane formy metylowane (np l-metylofolian wapnia) czy też np NAC (mogą pojawić się zarówno objawy gastryczne jak i ból głowy czy obniżony nastrój)

Co w tej sytuacji warto rozważyć w suplementacji?
- podaż SAMe
- Podaż glutationu
- Taurynę, cysteinę czy l-metioninę
- Przejrzeć swoją suplementację czy nie ma w niej po prostu za dużo zbędnych suplementów które mogą powodować złe samopoczucie

Pamietajmy że homocysteina spada fizjologicznie w ciąży od II trymestru, nawet bez zmian w suplementacji

Dajcie znać czy doświadczyliście kiedy opisanych problemów ⬇️

„Innowacja odróżnia lidera od naśladowcy”. Steve JobsOstatnio naszła mnie myśl, że jestem w niezwykle ciekawym miejscu z...
11/10/2025

„Innowacja odróżnia lidera od naśladowcy”. Steve Jobs

Ostatnio naszła mnie myśl, że jestem w niezwykle ciekawym miejscu zawodowo. Z jednej strony część osób z dużym zainteresowaniem obserwuje co tworzymy, wymyślamy, idziemy w totalnie nieprzetarte szlaki.

Druga część mówi że to „nie ma prawa działać” , że suplementy „inne niż wszystkie to naciąganie”, spotkałem się nawet z opiniami że Ostaszewski to ch.j infulencer bo rolki zaczął nagrywać (dzięki ekipo ze mnie zmusiliście 😂)

Jednak od początku pracy w niepłodności wiedziałem że chce iść swoją własną drogą, robić suplementy sam a nie kopiować formuły innych. Gdy idzie się tą drogą to słyszysz wiele razy że nie ma badań, że to nie działa.. myślę że po prostu ogrom osób kompletnie nie rozumie co robisz, jak to robisz, a jednak to połączenie nauki i doświadczenia, a nie magia 🤷‍♂️🤷‍♂️

Nie obiecuję nikomu że na pewno mu pomogę.

Gdy nie umiem pomóc i nie mam pomysłów co robić dalej, mówię to uczciwie i sugeruje szukać pomocy gdzie indziej.

Nie podnosimy cen, gdy możemy optymalizować ceny wewnątrz.

Ostatnio zapytała mnie jak radzę sobie z emocjami w niepłodności? Najtrudniejszy jest rollercoaster emocjonalny gdy ktoś przed chwilą poronił, a za chwilę która się cieszy bo pierwszy raz w życiu po kilku latach starań jest w ciąży. Jednak taka właśnie jest niepłodność, pełna totalnie zmiennych i czasami abstrakcyjnych emocji. Oczywiście dalej nie do końca uodporniłem się jak ktoś potrafi pisać na mój temat kłamstwa (bo jak można pisać że komuś życzyłem poronienia 🤦‍♂️🤦‍♂️🤦‍♂️)

Robie co umiem, a czasami i nie umiem ale próbuje by pomóc gdy ktoś zgłasza się pomoc. Czasami to wystarczy, a czasami nie

Nie zmieniło się jedno, zacząłem robić to co robię chcąc pomagać ludziom. Jeśli narzędzia które kreuje pomogły komuś - było warto. Zrobiłem zawodowo już więcej niż kiedykolwiek myślałem że mogę zrobić, ale dalej mam apetyt na więcej. Zrobię po drodze na pewno jeszcze masę błędów, ale spróbuję wyciągnąć z tego lekcje

Dalej uwielbiam środy, czyli dzień moich stacjonarnych konsultacji gdy mogę Was poznać osobiście i dać ta nadzieję poparta nauką 🙂

Wiem że jeszcze nie raz, zamienimy wspólnie niepłodność, w płodność - jednym się to spodoba, innych wcale nie będzie cieszysz. Na szczęście gdy czasami wątpię przypinam sobie Wasze historie, twarze, emocje, rozmowy i wiem że warto wyrzucić czasami zgniłe jabłka toksycznych emocji i dalej iść do przodu 🙌

Gdy odpadł kurz po konferencji.. czas na kilka słów podsumowania 🙂Chciałem podziękować  za zaproszenie i możliwość wystą...
28/09/2025

Gdy odpadł kurz po konferencji.. czas na kilka słów podsumowania 🙂

Chciałem podziękować za zaproszenie i możliwość wystąpienia przed tak zainteresowaną grupą ludzi, w gronie prelegentów - ekspertów w swoich dziedzinach 🙏 oraz Mateuszowi - który był dobrym duchem i zawsze pomagał ze wszystkim organizacyjnie!

Sporym wyzwaniem, ale i gratyfikacją było dla mnie powiedzieć wykład na jednej sesji z oraz - mam nadzieję ze podołałem merytorycznie 🙂

Wiele wykładów to bardziej osteopatyczny świat mojej żony tak trudny, ale jednocześnie fascynujący, jednak widzę pewną zależność - w leczeniu niepłodności którym się zajmuje kluczowa jest dobra diagnoza, jednak często nie ma instytucji działania - dobieramy ją indywidualnie pod danego pacjenta, jego badania czy objawy. Jednak kolejny raz utwierdzam się w przekonaniu że wśród najlepszych proces nauki i ciekawości nigdy się nie kończy 🫡

Jednak chciałem podziękować każdemu z Was, którzy chcieli porozmawiać, wymienić się doświadczeniami, opowiedzieć o problemach z którymi każdy z nas się mierzy i spojrzeć na różną perspektywę ich rozwiązania, nie jestem z tych co mają fotki z każdym ale bardzo dziękuję za wspólny czas oraz .pl to skarb spotykać nie tylko specjalistów, ale przede wszystkim ludzi z sercem 🙂

Byłem też dumny że mogłem być tam również jako ambasador jestem dumny z tego co stworzyliśmy, stawiając na jakość i uczciwość, a nie tylko biznes !

Zamieniajmy wspólnie niepłodność w płodność 🤝🤝

 Chociaż często sobie obiecuje że do pracy będę podchodzić bez emocji, to nie umiem tego przełożyć na praktykę. Smutną s...
04/09/2025



Chociaż często sobie obiecuje że do pracy będę podchodzić bez emocji, to nie umiem tego przełożyć na praktykę. Smutną stroną medalu walki z niepłodnością jest to, że część par mówi na pewnym etapie „STOP”. Jest to zrozumiałe, w końcu każdy ma gdzieś limit swojej wytrzymałości fizycznej, psychicznej czy finansowej, a i tak nie wiadomo czy na końcu czeka meta.

Dziś jednak chciałbym przedstawić historię zupełnie drugiego bieguna, która zakończyła się szczęśliwie, porodem o czasie zdrowej dziewczynki 😊

Para trafiła do mnie, bo „może coś wymyślę” i „brak innym pomysłów”. 32 lata, bez nałogów, prawidłowe masy ciała, bez PCOS, endometriozy, chorób autoimmunologicznych, regularne owulacyjne cykle, super jakość nasienia – jednym słowem o co kaman, przecież tutaj powinna być już cała gromadka dzieci przy kilku latach starań. Tymczasem liczba ciąż : 0

Szukajmy..

Jednymi punktami „poza normami” była u Pani – podwyższona bilirubina całkowita + nastroje depresyjne. U mężczyzny podwyższone GGTP. Usłyszeli od kilka specjalistów w kwestii płodności, że to totalnie bez znaczenia, więc nie zawracali sobie tym głowy, mimo że te parametry były podwyższone od lat.

Czy na pewno bez znaczenia?

Hiperbilirubinemia jest często powiązana z genetyczną chorobą wątroby (zespołem Gilberta), który wpływa na pogorszoną pracę wątroby, przez gorszą aktywność enzymatyczną detoksyfikacji. Jednak to nie wpływa jedynie na problem z wątrobą. Pisałem o tym, że Pani miała bardzo ładne, owulacyjne cykle (Progesteron 7 dni po owulacji na poziomie 20 ng/ml), jednak gdy sprawdziliśmy stosunek Estradiol/ Progesteron okazało się, że był zaburzony i wskazywał na dominację estrogenową co wpływa negatywnie na możliwość implantacji zarodka. Stan podwyższonej bilirubiny wpływaj u tej Pani na zaburzenie detoksyfikacji estrogenów i dominację estrogenową.

To jednak nie wszystko, pacjentka skarżyła się na nastroje depresyjne, które mimo leczenia farmakologicznego dalej były poza kontrolą. Podwyższona bilirubina wpływa również na zdrowie mózgu, bo jest w nadmiarze neurotoksyną upośledzającą działanie układu nerwowego.

Pacjenci chorujący na schizofrenie czy doświadczający psychoz mają często podwyższone poziomy bilirubiny – co wpływa na bardzo zaburzone neuroprzekaźnictwo w mózgu (zwłaszcza rozregulowany jest tutaj metabolizm glutaminianu).

Hiperbilirubinemia czy zespół Gilberta jest stanem, którego się „nie leczy”, a zalecenia opierają się naprawdę górnolotnych zaleceniach – proszę się nie stresować, nie przemęczać, nie jeść ostrego, nie pić alkoholu. Brzmi naprawdę jako przepis na sukces (odrobina sarkazmu)

To jednak nie prawda, że z podwyższonym poziomem bilirubiny/ Gilbertem nic nie można zrobić. Można usprawniać glukorodnidację, D-glukaran wapnia, stosując preparaty ziołowe, magnez, wit z grupy B + oczywiście celowaną suplementację pod profil hormonalny/ objawy. Pamiętajmy jednak że bez wysycenia np. organizmu żelazem (niska ferrytyna) czy prawidłowej metylacji (prawidłowa homocysteina/ wysycenie witaminami z grupy 😎 nie będzie działać III faza detoksu wątrobowego i prawidłowa glukoronidacja -> nie będzie prawidłowych poziomów bilirubiny/ detoksyfikacji także metabolitów hormonów..

Do rzeczy Marcin do rzeczy..
To nie była krótka droga, ale pacjentka od momentu gdy sobie wypunktowaliśmy że ta bilirubina „NIE JEST OK” minęło ok 14 miesięcy, ale zaszła w ciążę, bez wspomagania farmakologicznego i urodziła w terminie zdrowia córeczkę 10/10.

Przykład Pani Ani jest dla mnie fascynujący, bo pokazuje że w niepłodności „WSZYSTKO MA ZNACZENIE” i to jest studnia bez dnia jeśli chodzi o rozwój i co może wpływać na funkcję premium jaką jest reprodukcja.

Mimo że zawsze jest mi niezwykle smutno, gdy ktoś wywiesza białą flagę, że się nie udało.. wierzę idealistycznie że to nie koniec i kiedyś nawet takim osobom będziemy pomagać wspólnie LEPIEJ

Miłego dnia!

ANALOGI GLP-1 – wady i zalety pod kątem płodnościNa ostatnim prestiżowym kongresie ESHRE 41st w Paryżu przedstawiono bar...
08/08/2025

ANALOGI GLP-1 – wady i zalety pod kątem płodności

Na ostatnim prestiżowym kongresie ESHRE 41st w Paryżu przedstawiono bardzo ciekawy wykład odnośnie wpływu otyłości, implantacji i wczesnej ciąży i wpływu na te aspekty przez analogi GLP- 1

Oczywiste jest że prawidłowa masa ciała, redukcja w przypadku nadwagi/ otyłości bardzo poprawia odsetek uzyskanych ciąż zarówno w cyklach starań naturalnych, jednak jeszcze większe % skuteczności np. udanych transferów zarodków widzimy w procedurach wspomaganego rozrodu.
Analogi GLP-1 nie są oczywiście polecane w ciąży, jednak jak to wygląda w przypadku gdy analogi GLP-1 były stosowane bezpośrednio przed ciążą?

W narodowym badaniu kohortowym w Danii obserwacyjnym obejmującym 756 643 ciąże (2009-2024) zidentyfikowano 543 ciąże narażone na działanie GLP-1. Wykazano że pacjentki które stosowały analogi GLP-1 na +/- okres 8 tygodni lub mniej przed poczęciem miały (Human Reproduction, Volume 40, Issue Supplement_1, June 2025):

❗️większe ryzyko wystąpienia cukrzycy ciążowej
❗️większe ryzyko stanu przedrzucawkowego (pre-eclampsia)
❗️częstsze powikłania położnicze w tym przedwczesny poród

Biorąc pod uwagę coraz powszechniejsze stosowanie analogów GLP-1 warto przede wszystkim zwrócić uwagę na:

✅ to że powinna być to ostateczna droga leczenia u pacjentów, u których nie działają inne interwencje
✅bez edukacji żywieniowej i zmiany stylu życia trudno o utrzymanie efektów leczenia farmakologicznego ❎ być może warto odstawiać analogi GLP-1 przed potencjalnym poczęciem (na minimum 8 tyg lub więcej)

Jak to zawsze w medycynie szacujemy potencjalnie bilans zysków i strat, jednak tutaj mam wrażenie że świat zachłysnął się analogami GLP-1 jako skuteczne ale i prawie zawsze bezpieczne narzędzie. Prawda jest jednak inna – jest to skuteczne narzędzie, ale bez edukacji i nakładów pracy samego pacjenta – nie da wielkiego efektu długofalowo

Zapraszam do dyskusji w komentarzach ⬇️ #97

Kilka słów obalenia kontrowersji co jest w środku i dlaczego 🙂
30/07/2025

Kilka słów obalenia kontrowersji co jest w środku i dlaczego 🙂

Czy więcej żelaza w ciąży znaczy lepiej? Dlaczego pacjentki dostają tak ogromne dawki żelaza w ciąży? Główną przyczyną g...
11/07/2025

Czy więcej żelaza w ciąży znaczy lepiej? Dlaczego pacjentki dostają tak ogromne dawki żelaza w ciąży?

Główną przyczyną gdy pacjentki dostają dodatkowe żelazo w ogromnych dawkach (60, 80,100 a ostatnio rekordowo.. 190 mg/ dzień) w formie najczęściej leku do suplementacji w ciąży jest niska hemoglobina/ niska ferrytyna. Jednak wyjaśnijmy sobie kilka kwestii..

Żelazo, tarczyca i profil czerwonokrwinkowy to układ połączony
Prawidłowe poziomy hormonu tarczycy T3 są niezbędne do produkcji czerwonych krwinek (RBC), jeśli będzie występowała niedoczynność tarczycy (niskie poziomy ft3) poziom RBC, HB, Hct również będzie niższy

Hormony tarczycą są też niezbędne do produkcji nowych czerwonych krwinek (proces hemopoezy)
Odwracając trochę myślenie, osoby które mają nadczynną tarczycę mają jednocześnie wyższe poziomy (RBC, HB, Hct), ponieważ ich objętość krwi może być nawet do 6 % większa

Ferrytyna to białko magazynujące żelazo w organizmie, chroniące przed toksycznym działaniem jego nadmiaru. Jest kluczowa dla prawidłowego funkcjonowania organizmu, a jej poziom we krwi odzwierciedla zapasy żelaza. Zależy jest oczywiście od dostępności, ale również od możliwości wiązania żelaza.

Kolejnym aspektem który chciałbym poruszyć to fakt, że więcej nie znaczy lepiej..

- jeśli pacjentka przyjmowała już żelazo/ preparat prenatalny z żelazem to włączenie kolejnego preparatu z żelazem lub zwiększenie dawki może nie zadziałać lepiej

- bardzo ciekawe badanie pokazało że podano 200 miligramów żelaza w formie doustnej/ dzień dawało wchłanianie na poziomie od 27 do 36 mg/ dzień, ale jednocześnie powodowało liczne problemy gastryczne (bóle, zaparcia, dysbiozę i dyskomfort)

- dlatego uśredniono że w przypadku potrzeby suplementacji w ciąży w formie preparatów doustnych podaż dzienna na poziomie 27-36 mg/ dzień jest w zupełności wystarczająca dla pełni benefitów i ograniczeniu skutków ubocznych

- im więcej żelaza w suplementacji doustnej tym gorzej się ono wchłania.. tutaj odsyłam do świetnego ebooka Eweliny .hormonalna

I clue całego wywodu.. czy tak duża podaż żelaza JEST BEZPIECZNA?

Przeciążenie żelazem w ciąży niesie ze sobą podobne ryzyko jak niedobór żelaza dla matki i płodu. Niekorzystne skutki przeciążenia żelazem u matek obejmują:
1)nadciśnienie tętnicze w ciąży i cukrzycę ciążową;
2) pojedyncze badania sugerują związek z deficytami neuropoznawczymi, porodem przedwczesnym i późniejszym rozwojem cukrzycy typu 1 (T1DM) u dzieci;
3) zwiększone ryzyko preeklampsji (stanu przedrzucawkowego) w trzecim trymestrze ciąży, a przyszłe badania nad hepcydyną jako wczesnym biomarkerem stanu przedrzucawkowego mogą być odkrywcze.

I dochodzimy do takiego paradoksu, że część kobiet które ma ogromną anemią boi się brać w ciąży żelazo (czytając o skutkach ubocznych charakterystycznych dla nadmiaru), a druga część kobiet bezkrytycznie bierze ogromne dawki żelaza (bez korzyści, za to z buforem niebezpieczeństwa)

Ale cóż ja jestem tylko dietetykiem, pewnie nie ma na to badań.. a jednak są 😊 Panie dbajcie o siebie i myślcie czasami odrobinę krytycznie

1000 potwierdzonych ciążBariera która wydawała się abstrakcją jeszcze jakiś czas temu, dziś udało się ją osiągnąć:1000 c...
08/07/2025

1000 potwierdzonych ciąż

Bariera która wydawała się abstrakcją jeszcze jakiś czas temu, dziś udało się ją osiągnąć:

1000 ciąż

7 lat pracy z niepłodnością

I dużo i niedużo.

Można powiedzieć w skali potrzeb dalej nie są to wielkie liczby, jednak zawsze staram się patrzeć przez pryzmat jednostek.

1000+ wyczekiwanych dzieci, wywalczonych

1000+ kobiet które niosły piętno niepłodności, nieudanych starań, procedur czy poronień

1000 + mężczyzn którzy byli obok, czasami bardzo zaangażowani, czasami będą obserwatorami z boku trudu ponoszonego przez kobiety

Jednak niepłodność to nie są tylko liczby i statystyki. To ludzie. Gdy ostatnio spotkałem na placu zabaw mojego pierwszego pacjenta, który przyszedł do mnie z żoną, a dziś ma dwójkę dzieci, których miało nie być i z których dalej cieszy się jak z czegoś najlepszego co w życiu go spotkało, mimo że dzieciaki potrafią dać w kość 😊 To wraca do mnie ta historia, gdy przyszli do mnie na konsultacje.. do kawiarni (tak, tak zajmowałem się kiedyś niepłodnością w kawiarni, bo własny gabinet to było „zbyt bogato”).

I zawsze z podziwem myślę o ludziach, których determinacja była tak duża, że przychodzili w nieoptymalne miejsce, pełne ludzi, ze stosem wyników badań.

Ba! Nawet (jeden raz w życiu!) byłem na pępkowym właśnie tego małego pacjenta, nigdy nie spotkałem tak wielu poruszonych i szczęśliwych dorosłych mężczyzn cieszących się tym szczęściem.

Bo niepłodność to nie tylko liczby, to ludzkie historie, Wasze emocje – radość przeplatana smutkiem, niepewnością, obawą czy czasami zrezygnowanie. To choroba która na wiele lat potrafi zmienić życie. Czasami nieodwracalnie.

I jak sobie myślę, dlaczego tu jestem, dlaczego w ogóle zajmuje się niepłodnością?
To nie umiem odpowiedzieć jednoznacznie, ale chyba jest wyzwaniem, dlaczego że leczenie jest trudne, wielopłaszczyznowe i często nie ma wyraźnej przyczyny, a może być ich wiele.
Wiem jednak jedno od tych 7 lat znalazłem swoje zawodowe miejsce, które stało się poniekąd moją obsesją. Chciałem robić to inaczej, zmienić zasady tej nieuczciwej gry.

Co dalej?
Dalej to samo, cel jest by rodziło się więcej zdrowych dzieci, więc nigdzie się zawodowo nie wybieram w inną stronę 😊
Jednak żeby być odpowiednio zmotywowanym muszę stawiać sobie cele, trudno do osiągnięcia, więc czas na # 10 000
I pewnie samemu będzie ciężko nawet przez większość życia zawodowego, ale wspólnie z narzędziami i specjalistami na tym pracującymi kto wie.. kto wie .. 😊

Dziękuje Wam za tą Naszą Wspólną drogę!

IDZIE NOWE 🔥🔥Jestem niezwykle podekscytowany, że skończyliśmy prace nad nowymi multipreparatami, z których będziecie mog...
29/06/2025

IDZIE NOWE 🔥🔥

Jestem niezwykle podekscytowany, że skończyliśmy prace nad nowymi multipreparatami, z których będziecie mogli korzystać już jesienią, by służyły Wam jeszcze lepiej ☺️

Proces tworzenia nowych formuł jest niesamowicie ciekawy, najpierw miesiącami analizujesz dostępne badania w tej tematyce, potem weryfikujesz to czy w praktyce gabinetowej faktycznie to działa i gdy masz „idealny skład”.. to musisz sprawdzić czy wszystko prawnie się zgadza, co jest często najtrudniejszą częścią. A potem już „ tylko” znaleźć świetne surowce, produkcję, opakować i korzystać.. 🙈

Zawsze wyznaję zasadę że suplementy które tworzę mają być TOP QUALITY i mają działać, inaczej nie spełnia to moich osobistych kryteriów jakości.

Jak myślicie co tym razem przygotowaliśmy?

Co Wy byście chcieli widzieć jeszcze w naszym portfolio?

Dla osób które trafią przygotujemy podarunki na koszt firmy (A co! )

3, 2, 1.. Wasze propozycje w komentarzach ⬇️⬇️⬇️

Adres

Białystok

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 08:00 - 18:00
Wtorek 10:00 - 18:00
Środa 10:00 - 19:00
Czwartek 10:00 - 18:00
Piątek 10:00 - 18:00

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Life balance - Marcin Ostaszewski umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Life balance - Marcin Ostaszewski:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Kategoria

Our Story

Ciesze się, że mnie odwiedzasz :)

Life Balance - to idea promowania równowagi między praca, dietą oraz szeroko pojętym zdrowiem. Jest również odpowiedzią na masę fałszywych informacji odnośnie diety czy suplementacji.

Czym się zajmuję?


  • Dietetyką sportową - dokładając cegiełki do sukcesu moich zawodników i zawodniczek