Kinga Wiśniowska- Dobrostany

Kinga Wiśniowska- Dobrostany Masaże oraz wymiana dobrej energii👐

Ostatnie Czerwcowe terminy na masaż lub sesje🙌
22/06/2025

Ostatnie Czerwcowe terminy na masaż lub sesje🙌

Mili moi🙌 Miło mi poinformować że od teraz na kursy Kobido do mnie możecie się również zapisać na stronie https://sokrat...
12/06/2025

Mili moi🙌 Miło mi poinformować że od teraz na kursy Kobido do mnie możecie się również zapisać na stronie https://sokrates-szkoly.pl/
Zakładka kursy;)
A to oznacza ze rozpoczęłam współpracę z Ośrodek Edukacji Sokrates 🙌😄😃 i jest mi z tego powodu bardzo bardzo miło🔥☺️

Najbliższe terminy szkolenia:
21-22.06
12-13.07

Ale jeśli odpowiada Ci inny termin🙌 Coś z SOKRATESEM wymyślimy🔥☺️

Odwieczne pytanie….kim jestem? Dokąd zmierzam?:P A jak Ci powiem że wszyscy zmierzamy w jedną stronę? To oczywiście form...
09/06/2025

Odwieczne pytanie….kim jestem? Dokąd zmierzam?:P A jak Ci powiem że wszyscy zmierzamy w jedną stronę? To oczywiście forma heheszku, chociaż prawdziwa. Każdy dzień może być pięknym początkiem nowej przygody i jednocześnie przesypującym się piaskiem w klepsydrze. Żyjąc zazwyczaj tego nie widzimy, nie czujemy. Bo błąkamy się w swoich codziennych zajęciach- coraz bardziej „zajęci”, nerwowi, kontrolujący, zestresowani, przebodźcowani.
I z takiego życia i ja pochodzę. Z życia lunatyka, gdzie przepełniona nie swoimi przekonaniami na swój temat, żyłam z dnia na dzień, codziennie tak samo. Można powiedzieć mało świadomie. Żeby nikogo nie urazić, żeby się przypodobać, żeby wszyscy byli zadowoleni, lubili mnie, żeby zasłużyć na uwagę, zainteresowanie, żeby się nie wychylać i być grzeczną bo to kojarzyło się z pozornym bezpieczeństwem. Bezpieczeństwem życia pełnego zajadania swoich emocji, duszenia się w środku, z życia które było trybem „przetrwania”. Określone ramy. Nieustające poczucie lęku i strachu. Niepewność. To ja parę lat temu. Ta która wtedy nie potrafiła żyć samodzielnie, była zlepkiem perspektyw najbliższych ludzi, i absolutnie nie żyła swoim życiem, pielęgnując codzienny smutek, żale, nerwice i pewnie jakiś rodzaj depresji.
Ale, ale co za smutna historia! Gdzie to światło w tunelu? Myślę sobie że całe szczęście nie było mi potrzebne doświadczenie NDE żeby się ocknąć. Ale śmierć najbliższej osoby- mojej Mamy- była czymś takim. Gdy tracisz oparcie w kimś -choć byłlo wadliwe, to zdecydowanie daje Ci w twarz. No i jestem dzisiaj.
A po drodze? Szukanie kim ja naprawdę jestem, co ja chce robić w życiu, po co ja tu w zasadzie? Rozwój i duchowość ma w sobie coś takiego że układa pewne puzzle ale i przynosi nowe zakręty i wątpliwości. Lecz na pewno otwiera oczy i prowadzi do miejsc do których normlanie byś nie zaglądnęła. I to jest takie piękne. Chociaż czasem się płaczę i nie wie co się ma zrobić. Więc obieram się z tych przeszłych warstw codziennie, czasem lepiej czasem mniej udolnie.
Połączenie z Twoją Duszą, lub jej próby ,świadomość że ona jest daje Ci nowe możliwości. Można w to wierzyć lub nie , ale na pewnym etapie i tak musimy wybrać swoją nową perspektywę. I oto moja:
Mam zajebistą Duszę która często do mnie gada, a ja często jeszcze nie słucham. Ale się staramy. Wszyscy. Wierzę że każde doświadczenie działa na moją korzyść. Nawet jeśli się potem płacze. Lecz pocieszający jest fakt że lepiej mi łączyć pracę z ludźmi z pracą z ich ciałami, patrząc na całość tego człowieka który przychodzi. Przychodzisz na masaż ale ja Cię widzę. Przychodzisz na masaż ale ja Cię słucham. Przychodzisz na inne rzeczy ale ja Cię dostrzegam. Nie Jesteś trybikiem w tabelce, jesteś opowieścią. Lubię Was czytać. Parę lat temu byłoby to niemożliwe. I tak to się łączy.
Ciało-Umysł-Dusza….TY.

08/06/2025

I tak...Ostatnio miałam ciekawą rozmowę a propos tego co robię,czym się interesuje i co jest "poza" masażami. W strefie "poza" jest dużo, ale to nie znaczy że zapominam o swojej Muladharze- podstawie, z której "wyrosłam" jako człowiek budujący siebie po latach od nowa.

To właśnie masaże wybrałam kilka lat temu jako podwaliny budowania swojego nowego życia zawodowego i nie tylko. To masaże nauczyły mnie pracy z drugim człowiekiem, otwarcie się na nowy rodzaj pewności siebie, na inny kontakt z drugim człowiekiem.I na wyjście z domu bez "lęku", ze swoim, do ludzi.

Gdy patrzę na to z perspektywy czasu był to skok na głęboką wodę.Heroiczny akt odwagi ( serio)- gdy z teoretyka stawałam się powoli praktykiem, z rzemieślnika, pewnego rodzaju mistrzem, a jednocześnie dalej wiem że umiem tyle na ile pozwala mi masowane ciało. Nie mniej,ni więcej.

I tak jest z zestawem technik " kobido".
Zawsze stawiam na flow i aktualną potrzebę buzi z którą pracuję.
Ale mam też z tego fun, nieprzeliczalny na żadne marketingowe zagrywki w stylu: odmłodzę Cię bez skalpela o 50 lat.

Tak- obiecam efekty. Efekty adekwatne do tego co da się zrobić. Tak- doświadczysz momentu zatrzymania i chwili tylko dla siebie.

To bardzo dużo.

A, i tak- nauczę Cię jeśli przyjdziesz do mnie na szkolenie z KOBIDO.
Nauczę Cię technik pracy które przyniosą efekty,ale swój flow i fun musisz wypracować sam/sama. I swoją ciekawość dalszej drogi masażowej.

Powrotu do siebie. Dostaniesz drogowskaz ale swoją ścieżkę i indywidualność musisz odkryć sam/sama.

To naprawdę wiele.

W sobote i niedziele miałam przyjemność szkolić z masażu KOBIDO dwie cudowne dziewczyny. Było jak zawsze- intensywnie,z ...
04/06/2025

W sobote i niedziele miałam przyjemność szkolić z masażu KOBIDO dwie cudowne dziewczyny. Było jak zawsze- intensywnie,z uśmiechem, profesjonalnie i lekko. Bo nic się nie wyklucza🙌
Dzięki Madzia i Dagmara Orawiec za zaufanie🙌
I do zobaczenia!

*Wielkie dzięki dla Wibracje piękna i Sandra Gawor za udostępnienie przestrzeni :* 🧡🔥


Rytuały. Rytualiki. Nawyki.Ostatnio rozmyślałam trochę o potężnych rytuałach, małych rytualikach i pochodnych im codzien...
12/05/2025

Rytuały. Rytualiki. Nawyki.

Ostatnio rozmyślałam trochę o potężnych rytuałach, małych rytualikach i pochodnych im codziennych nawykach.
Wszak czy poranne picie kawy z ciasteczkiem nie staje się swego rodzaju rytuałem? Wprowadzenie nastroju słodkości, błogości, i zrezonansowanie naszej energii dnia dla dnia?

Czy wybranie się na masaż – jako comiesięczny rytuał dla ciała. Zapalenie kadzidełka w domu, zapachowej świeczki, uważne gotowanie obiadu, posiłek zjedzony z rozsmakowaniem wszystkich smaków.

Wprowadzenie się w dobrą energię przed sesją aktywacji. Rytuały wyjścia z domu, przejścia, wejścia, zejścia z tego świata…

Wszystko może stać się rytuałem- bo to My nadajemy znaczenie. Budzimy tchnieniem naszej atencji i energii do życia coś , co wypełnia nam potem codzienność.
Dlaczego więc nie przystanąć w tym pędzie, zauważyć siebie we wszystkich lustrach spotykanych dookoła i nadać znaczenie sobie?

Zadbać o lepszy nawyk, niż wieczorne wino na rozluźnienie, czy poranny papieros.
Skomponować rytuał który sprawi nam przyjemność, których nas wstroi w dzień, nada nam sens, znaczenie i pozwoli poczuć się nie tyle wyjątkowo co najwyjątkowiej.
Dla siebie.

Święte rytuały, są święte bo ktoś tak powiedział.
Przekonania które tworzą Twoje nawyki i styl życia, są Twoje – bo ktoś je najpierw takimi uczynił. Dopóki nie wpuścisz tam światła świadomości – będziesz żyła z przekonaniem że „nie byłabyś sobą gdy byłabyś inna”.

A będąc inna to już Cię nie będzie?

Wieczna eksploracja swojego Ja. Każdego Ja które jest w Tobie. Wieczna droga w rytuale codzienności, ze znaczeniami i ich brakiem. Całe szczęście wszystko zaczyna się od Ciebie – i od tego czy podważysz rytuał dotychczasowego życia i odważysz się poszukać innych ścieżek na tej drodze.

Chcesz zrobić pierwszy krok? To chodź.

🙌Masaż- jako praca z ciałem, podstawa podstaw-dotyk.

🤲Aktywacja energii Kundalini- jako doświadczanie siebie.


Ostatnie wolne terminy 🙌
05/05/2025

Ostatnie wolne terminy 🙌

To jest coś więcej czy nie?Czy musi być byle jako i tak samo?Byłam w miejscu gdzie każdy dzień był dniem świstaka. Dziś ...
28/04/2025

To jest coś więcej czy nie?

Czy musi być byle jako i tak samo?

Byłam w miejscu gdzie każdy dzień był dniem świstaka. Dziś wiem że to były moje życiowe informacje zwrotne. Miało boleć,miało być smutno,miało być trudno...

Właśnie po to żeby dzisiaj pracować ze sobą i innymi. I owszem czasem boli,dalej bywa trudno- ale poszerzenie perspektywy/ świadomości daje poczucie że wszystko co się dzieje jest OK.

Bo jest coś więcej.

A każdy dzień jest "powrotem do domu".

11/04/2025

Praca z ciałem i drugim człowiekiem to nie tylko masaż👌👐
Tak też pracuję🙌 Jeśli czujesz ze Cię woła do czegoś innego- zapraszam.

✨✨✨✨✨✨

"Może już czujesz że czeka Cię głęboka praca nad sobą- ale ciężko Ci pójść do tej zmiany...

A może czujesz że stoisz w miejscu i nie wiesz co teraz i co dalej...

A może tkwisz w jakiś zawiłościach i nie widzisz rozwiązania...

🙌Tam gdzie energia nie płynie,nie ma życia.

Sesja aktywacji Kundalini będzie Twoim pierwszym krokiem do doświadczenia i zmiany siebie.
Pomoże Ci odblokować stare schematy,zablokowane w ciele i umyśle emocje, uwolnić nie służące Ci przekonania- tak jak pomogła mnie🙌

Przebudzić Twoją własną energię do życia🔥

Żebyś wreszcie mógł/mogła zobaczyć kim jesteś naprawdę a kim już nie jesteś.
I transformować siebie w tą osobę którą chcesz być.

Zapraszam na sesje indywidualne🙌 i grupowe."

Adres

Bielsko-Biała

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Kinga Wiśniowska- Dobrostany umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Kinga Wiśniowska- Dobrostany:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram