MIO - LOG Gabinet Neurologopedyczny

MIO - LOG Gabinet Neurologopedyczny Neurologopeda - terapia miofunkcjonalna, terapia pacjentow leczonych ortodontycznie, terapia dysfagii

Jestem neurologopedą, oligofrenopedagogiem i terapeutą miofunkcjonalnym, trenerem masażu Shantali Special Care, certyfikowanym terapeutą funkcji ortodontycznych oraz terapeutą karmienia Pediatric Feeding Disorders. Pracuję z dziećmi i osobami dorosłymi z miofunkcjonalnymi zaburzeniami ustno - twarzowymi (OMD) w zakresie ssania, gryzienia, żucia, połykania i napięcia mięśniowego. Zajmuję się terapią osób z nieprawidłowym torem oddechowym, ślinieniem się i problemami z domknięciem warg. Prowadzę terapię wad wymowy oraz zaburzeń funkcji mięśni twarzy u osób z wadami zgryzu, także z wykorzystaniem regulatorów MFS. Przygotowuję do zabiegu podcięcia wędzidełka oraz prowadzę opiekę logopedyczną po zabiegu podcięcia wędzidełka. W swojej pracy stosuję terapię manualną metodą Sanjo (moduł A,B i C), kinesiotaping i elektrostymulację. Dużą radość i satysfakcję sprawia mi także prowadzenie zajęć dla studentów logopedii.

Dysfagia (zaburzenia połykania) w pediatrii, to najczęściej dziecko, które nigdy nie połykało prawidłowo. Nie jest to wi...
23/09/2025

Dysfagia (zaburzenia połykania) w pediatrii, to najczęściej dziecko, które nigdy nie połykało prawidłowo. Nie jest to więc odzyskiwanie utraconej funkcji, ale budowanie jej w oparciu o precyzyjną diagnozę pokazującą jakie jest nasilenie dysfunkcji, w jakim miejscu i na jakim etapie połykania. Krztuszenie się podczas jedzenia, kaszel w trakcie lub po posiłku, wymioty oraz ryzyko aspiracji do dróg oddechowych i groźnych, częstych zapaleń oskrzeli i płuc, to zestaw objawów, które mogą być sygnałem dysfagii u dziecka.

Dziękuję rodzicom Helenki 🥰🥰🥰❤️ 🍬🍬🍬za zgodę na udostępnienie zdjęcia.

Co robi logopeda w czasie wolnym od terapii? - czeka na studentów 😀
01/09/2025

Co robi logopeda w czasie wolnym od terapii? - czeka na studentów 😀

Po nitce do kłębka… Czy to ostatni akcent? Mam nadzieję, że nie. Dysfunkcje oddechowe są jak ziarenka piasku wrzucane w ...
31/08/2025

Po nitce do kłębka… Czy to ostatni akcent? Mam nadzieję, że nie. Dysfunkcje oddechowe są jak ziarenka piasku wrzucane w tryby najbardziej skomplikowanego organizmu jakim jest człowiek. Mogą kiełkować już w organizmie noworodka, niemowlęcia, dziecka… Nie zabiją od razu, ale powoli, ziarnko po ziarnku, będą odbierać siłę i zdrowie. Oddech w gabinecie logopedy: na pierwszym miejscu, razem z żuciem, połykaniem i mową.

Powinniśmy mieć świadomość- nie wszystko jest widoczne dla oczu terapeutów.
19/07/2025

Powinniśmy mieć świadomość- nie wszystko jest widoczne dla oczu terapeutów.

WYSOKOFUNKCJONUJĄCA DEPRESJA RODZICÓW DZIECI NIEPEŁNOSPRAWNYCH

A cóż to za nowy farmazon, niejeden zapyta? Przecież jeśli jako tako funkcjonujesz, ogarniasz codzienne sprawy i ogólnie dajesz radę, to chyba nie jest tak źle. Otóż okazuje się, że niekoniecznie.

Tutaj nie chodzi o diagnozowanie się na siłę i szukanie w sobie chorób, ale o realną pomoc zanim będzie za późno.

Wysokofunkcjonująca depresja to stan szczególnie podstępny – trudny do rozpoznania zarówno przez otoczenie, jak i przez samych rodziców, którzy żyją niczym sztab kryzysowy 24 godziny na dobę .

Dosyć późno, jeśli w ogóle, my rodzice dzieci niepełnosprawnych uczymy się dbać o siebie. W głowach ciągle pokutuje „mit siłaczki”, branie na siebie wszystkiego, co tylko jesteśmy jeszcze w stanie udźwignąć. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest fakt, że w naszej kulturze, jak na razie nie nauczyliśmy się przepracowywać naszych emocji (często negatywnych) związanych z codziennymi obciążeniami związanymi z opieką nad osobą niepełnosprawną. Nie jest to może temat tabu, bo oczywiście są na ten temat publikacje, można znaleźć sporo szkoleń, ale czy potrafimy o tym otwarcie mówić w naszym najbliższym otoczeniu? („No co ty, nie dajesz rady?”) Nic dziwnego, że jest wśród nas coraz więcej ludzi wyczerpanych, wypalonych, sfrustrowanych, dosłownie jadących, albo raczej ledwo człapiących, na oparach.

Dziś wiemy już na pewno o tym, że istnieje nierozerwalny związek między naszym dobrostanem, a jakością opieki nad naszymi pociechami. Jeśli dostrzegamy, że nasze codzienne funkcjonowanie jest dalekie od tego, jak czuliśmy się jeszcze niedawno, to być może znajdujemy się blisko stanu zupełnego wyczerpania i wypalenia.

Czym jest wysokofunkcjonująca depresja?

Wysokofunkcjonująca depresja nie wygląda tak, jak stereotypowa wizja depresji, którą najczęściej mamy w głowie.
Osoba nią dotknięta nie leży cały dzień w łóżku, nie zaniedbuje dziecka, nie rezygnuje z obowiązków. Wręcz przeciwnie – działa, organizuje, wspiera, jest "ogarnięta".
Na zewnątrz wszystko wygląda w miarę dobrze.
Ale wewnątrz trwa cichy kryzys. Z czasem może on doprowadzić do poważnych konsekwencji – wyczerpania, utraty zdrowia, wypalenia, a nawet załamania.

Dlaczego rodzice dzieci z niepełnosprawnościami są szczególnie narażeni?

• Stale żyją pod presją. Walczą o terapię, edukację, rehabilitację, lepsze wsparcie.
• Czują się osamotnieni. Niewielu ludzi rozumie ich codzienność.
• Często przeżywają żałobę po marzeniach o „normalnym” dzieciństwie swojego dziecka.
• Muszą być "na posterunku" 24/7. Trudno im pozwolić sobie na słabość.
Dlatego nawet gdy wydaje im się, że dają radę, często płacą za to ogromną emocjonalną cenę.

Jakie są objawy wysokofunkcjonującej depresji u rodziców dzieci w spektrum autyzmu?

To mogą być sygnały ostrzegawcze:
• Ciągłe zmęczenie, nawet po przespanej nocy (jeśli uda się ją przespać).
• Brak radości z rzeczy, które kiedyś cieszyły.
• Poczucie pustki lub wewnętrznego wypalenia.
• Automatyczne funkcjonowanie – „robię, bo muszę, nie czuję, że żyję”.
• Perfekcjonizm, który nie daje odpocząć – "muszę być najlepszym rodzicem dla mojego dziecka".
• Trudność w przyjmowaniu pomocy – "nikt nie zrobi tego tak dobrze jak ja".
• Podskórny lęk – "jeśli przestanę działać, wszystko się zawali".
• Problemy z koncentracją, pamięcią, podejmowaniem decyzji.
• Ukrywane przed światem łzy, napady smutku „po cichu”.
• Problemy ze snem – trudność w zasypianiu lub wybudzanie się w nocy.
• Obwinianie siebie o każdy błąd.

Kiedy warto zgłosić się po pomoc?

Jeśli zauważasz u siebie kilka z powyższych objawów i trwają one DŁUŻEJ NIŻ DWA TYGODNIE, to już jest wystarczający powód, by porozmawiać ze specjalistą.

Nawet jeśli na pierwszy rzut oka „dajesz radę”.
Szukanie pomocy to nie okazanie słabości. To inwestycja w siebie i w dobrostan całej rodziny.

Anna, mama dziewczynki z zespołem Downa i autyzmem

Przez lata była „mamą-orkiestrą”. Organizowała terapie, pisała odwołania od decyzji powiatowych komisji, dokształcała się w zakresie neuronauk i diety, gotowała bezglutenowe obiady, załatwiała sprzęty, chodziła na szkolenia.
Miała wrażenie, że jeśli się zatrzyma, „wszystko runie”.
Pewnego dnia po prostu nie wstała z łóżka. Ciało odmówiło posłuszeństwa. Diagnoza? Depresja.

Dziś mówi tak:
„Nie żałuję, że poszłam do psychiatry. Żałuję tylko, że zrobiłam to tak późno. Teraz wiem, że mogę być dobrą mamą nie będąc perfekcyjną mamą. Terapia pomogła mi nauczyć się prosić o pomoc i przestać siebie biczować”.

Marek, ojciec chłopca z ASD

Po pracy robił jeszcze „drugą zmianę” w domu.
Odwoził na terapię, pomagał w nauce, pisał maile do nauczycieli, uczestniczył w spotkaniach w poradniach.
Z czasem zaczął mieć kłopoty ze snem i bóle żołądka. Mówił sobie: „Taki już los rodzica dziecka z autyzmem – trzeba zacisnąć zęby.”
Dopiero gdy przyjaciel powiedział wprost: „Chłopie, ty się spalasz. Idź po pomoc.”, Marek zdecydował się na psychoterapię.

Dziś mówi tak:
„Nie zrezygnowałem z bycia zaangażowanym tatą, ale już nie robię tego kosztem swojego zdrowia. Mam większy spokój i dystans, nie boję się powiedzieć, że jestem zmęczony.”

Co możesz zrobić dla siebie?

• Porozmawiaj z kimś zaufanym o swoich emocjach.
• Nie bój się skonsultować ze specjalistą – psychologiem, psychiatrą, terapeutą.
• Nie musisz czekać, aż będzie „bardzo źle”.
• Zadbaj o chociaż jedną małą rzecz dziennie, która jest tylko dla Ciebie.
• Pamiętaj – nie jesteś sam/sama. Są ludzie, którzy Cię rozumieją i chcą pomóc.

Jeśli jesteś rodzicem niepełnosprawnego dziecka i czytasz ten tekst, być może od dawna funkcjonujesz na rezerwie.

Pamiętaj – Twoje zdrowie psychiczne jest tak samo ważne, jak rozwój Twojego dziecka.

Nie musisz być niezniszczalny. Masz prawo o siebie zadbać.

OBRAZ Holger Langmeier via Pixabay

Jest tak jak  na zdjęciu górnym,a było tak, jak zdjęcia na dole. Opieka przed i pozabiegowa, zaangażowani rodzice i dzie...
17/07/2025

Jest tak jak na zdjęciu górnym,
a było tak, jak zdjęcia na dole.
Opieka przed i pozabiegowa, zaangażowani rodzice i dziecko - oby tak było zawsze.

👍
13/07/2025

👍

„Nie nosimy scrubsa na oddziale.
Nie zakładamy stetoskopu.
Nie przepisujemy leków… ale bez nas często nie da się mówić, połykać, oddychać.”

„To od nas zaczyna się prawdziwa walka o jakość życia.
Zanim dziecko wypowie pierwsze słowo – my uczymy je jak użyć języka.
Zanim Pacjent po udarze znów coś powie – my pokazujemy mu, jak odzyskać głos.
Zanim ktoś zacznie normalnie jeść – my uczymy jego ciało, jak to zrobić bez bólu i strachu.”

„Jesteśmy Logopedami.
I jesteśmy przemilczani.”

„Nie widać nas na plakatach kampanii zdrowotnych.
Nie pokazują nas w serialach medycznych.
System traktuje nas jak dodatek.
A Pacjenci trafiają do nas zbyt późno – albo wcale.”

„Pracujemy z pacjentami po udarach, wypadkach, operacjach, prowadzimy dzieci z opóźnionym rozwojem mowy, autyzmem, afazją,
uczymy seniorów jak znowu przełykać i oddychać bez zagrożenia życia, wspieramy osoby z zaburzeniami głosu, jąkaniem, problemami neurologicznymi.

I robimy to bez systemowego wsparcia, bez wystarczających etatów, bez szacunku, który należy się naszej pracy, często na śmieciowych umowach i z własnym sprzętem w plecaku.”

„Podczas pandemii byliśmy z Pacjentami, którzy po COVID nie mogli mówić, przełykać, oddychać.
Byliśmy w domach, na oddziałach, przy łóżkach.
Pomagaliśmy im wracać do świata – choć sami czuliśmy się w nim coraz mniej potrzebni.”

„Pracujemy z Pacjentami w bardzo trudnych sytuacjach, po ekstremalnie ciężkich przeżyciach, z dziećmi z zaburzeniami rozwoju, z Pacjentami po amputacjach krtani, a sami nie otrzymujemy wsparcia psychologicznego...”

„Nie chcemy być ostatnim ogniwem w kolejce po uwagę.
Nie chcemy być pomijani, ignorowani, zbywani.
Nie chcemy czekać, aż Pacjent straci głos – żeby ktoś w końcu usłyszał nasz.”

„Dziś go zabieramy.
W imieniu wszystkich, którzy codziennie uczą innych mówić –
a sami nie mogą powiedzieć: jestem traktowany jak specjalista.”

„Jesteśmy Logopedami.
Jesteśmy terapeutami życia codziennego.
Chcemy być częścią zespołów terapeutycznych w Ochronie Zdrowia.
Zasługujemy na pełne uregulowanie naszego zawodu ustawą” Polski Związek Logopedów Fundacja Nie Widać Po Mnie

Kolejny staż w Warszawie. Zeszyt pełen notatek. Głowa pełna nowej wiedzy i pomysłów dla moich pacjentów 😊
12/07/2025

Kolejny staż w Warszawie. Zeszyt pełen notatek. Głowa pełna nowej wiedzy i pomysłów dla moich pacjentów 😊

Czego się dzisiaj nauczyłam? W logopedii umiejętność interpretowania tego jak mózg czuje ciało jest ważne, ale jednocześ...
09/07/2025

Czego się dzisiaj nauczyłam? W logopedii umiejętność interpretowania tego jak mózg czuje ciało jest ważne, ale jednocześnie dużo ważniejsze niż dotąd myślałam.

Bardzo wzruszająca przemowa Mike Mew .Warto wysłuchać. 🖤I ostatnia wiadomość od John Mew:Zza Zasłony„Jeśli słyszysz tera...
06/07/2025

Bardzo wzruszająca przemowa Mike Mew .
Warto wysłuchać. 🖤

I ostatnia wiadomość od John Mew:

Zza Zasłony

„Jeśli słyszysz teraz moje słowa, to znaczy, że mój czas wśród Was dobiegł końca. Ale idee — te prawdziwe — nie umierają. Żyją dalej w umysłach, które nie boją się pytać i w sercach, które mają odwagę by zmieniać.

Spędziłem życie, zadając pytania, których nikt nie chciał zadawać — i dając odpowiedzi, na które wielu nie było gotowych. Nie zawsze byłem mile widziany. Często byłem źle rozumiany. Ale nigdy nie straciłem z oczu prostej prawdy:
Nie rodzimy się zepsuci.
Jesteśmy kształtowani — przez nawyki, środowisko, kulturę.

Twarz to nie tylko płótno piękna; to mapa twojego zdrowia, rozwoju, tożsamości, to jak oddychasz, jak trzymasz głowę, gdzie spoczywa twój język. Te rzeczy mają znaczenie — większe, niż większość kiedykolwiek zrozumie.

Kwestionowałem cały zawód nie po to, by go krytykować, ale by go obudzić. Bo ortodoncja w obecnej formie zbyt często leczy objawy, a nie przyczyny. A dzieci cierpią w ciszy, gdy ich rozwój jest źle rozumiany.

Do rodziców: zacznijcie leczenie wcześnie, prowadźcie je delikatnie. Przyszłość dziecka — jego drogi oddechowe, postawa, pewność siebie — leży w waszych rękach.

Do profesjonalistów: nie bójcie się kontrowersji. Bójcie się bierności. Prawda nigdy nie należała do większości, ale do tych, którzy mają odwagę jej szukać — nawet gdy to niewygodne.

Do następnego pokolenia: jesteście strażnikami nowej drogi. Budujcie świat, w którym forma podąża za funkcją, a zdrowie zaczyna się nie od leczenia, lecz od zrozumienia.

Być może odszedłem ze świata ciała i oddechu, ale mój głos, moje przesłanie, moja nadzieja — pozostają.

Niech twarz rośnie do przodu.
Niech dziecko rośnie w wolności.
Niech prawda stanie się głośniejsza niż strach.”

Tekst za: Dominik Piskorski

Pięciotygodniowy chłopczyk. Dwa tygodnie po podcięciu wędzidełka- bez przygotowania i bez opieki pozabiegowej. Karmienie...
02/07/2025

Pięciotygodniowy chłopczyk. Dwa tygodnie po podcięciu wędzidełka- bez przygotowania i bez opieki pozabiegowej. Karmienie piersią to walka dla dziecka i matki. Ile jeszcze takich przypadków będzie?

Adres

Siewna 16
Bydgoszcz
85-355

Telefon

+48609750141

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy MIO - LOG Gabinet Neurologopedyczny umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Kategoria