Pierwsza Pomoc Psychologiczna dla Młodzieży Karolina Pejka-Balcer

Pierwsza Pomoc Psychologiczna dla Młodzieży Karolina Pejka-Balcer YT➡️ Psycholożka dla Prawdziwych Nastolatków

Czasem emocje stają się zbyt głośne, by je zatrzymać w sobie, a jednocześnie zbyt delikatne, by wypowiedzieć je na głos....
23/10/2025

Czasem emocje stają się zbyt głośne, by je zatrzymać w sobie, a jednocześnie zbyt delikatne, by wypowiedzieć je na głos. Wtedy człowiek sięga po papier — przestrzeń, która przyjmuje wszystko bez ocen i pośpiechu. Pisanie staje się formą cichej terapii, sposobem na spotkanie z własnym wnętrzem. Każdy wers to dotyk zrozumienia, próba uporządkowania tego, co w środku wciąż nieułożone. W poezji można odnaleźć ulgę, ukojenie i zgodę na własne emocje...

Poniżej znajduje się wiersz jednej z moich nastoletnich Podopiecznych, która zaufała mi na tyle, by pozwolić tym słowom wybrzmieć także tutaj. Dziękuję!
W naszych rozmowach często pojawiają się tematy trudne, wymagające odwagi i szczerości wobec siebie.
Za Jej zgodą — oczywiście z zachowaniem pełnej anonimowości — mogę podzielić się tym tekstem.
A może to właśnie ta właściwa chwila...
Za oknem pogoda, która sprzyja poezji i refleksji.

No to słuchajcie… dziś opowiem Wam, dlaczego stosuję psychoprofilaktykę w swojej pracy i dlaczego uważam, że jest taka w...
22/10/2025

No to słuchajcie… dziś opowiem Wam, dlaczego stosuję psychoprofilaktykę w swojej pracy i dlaczego uważam, że jest taka ważna.

Wiem, wiem — temat niby oczywisty. Przecież każdy coś tam "o tym" słyszał, każdy się zna, bo wiadomo — internet, poradniki, "coachowie" od wszystkiego.
Ale jak przychodzi co do czego… to nagle cisza.
Nikt nic nie wie, wszyscy patrzą w sufit i udają, że to nie o nich. Więc dobra, spróbujmy to ogarnąć po ludzku.
A jeśli poświęcisz te dwie minuty, żeby tego posłuchać — spokojnie, nic ci się nie stanie.
Nie dostaniesz wysypki od nadmiaru wiedzy😛.
Zapraszam!
⬇️

A czy Ty kiedykolwiek w swojej pracy miałeś styczność z profilaktyką?

Enjoy the videos and music that you love, upload original content and share it all with friends, family and the world on YouTube.

22/10/2025

No tak, "wszyscy" już nie mogą się doczekać — w listopadzie wchodzi „Dom Dobry” - film o przemocy w małżeństwie. Będzie ...
21/10/2025

No tak, "wszyscy" już nie mogą się doczekać — w listopadzie wchodzi „Dom Dobry” - film o przemocy w małżeństwie. Będzie głośno, będzie brutalnie, będzie „prawdziwie”. Idealny temat, żeby się wzruszyć i porozmawiać o tym, „jak straszne rzeczy dzieją się w czterech ścianach”. Bo przecież nic tak nie przyciąga tłumów jak dramat, krew, s*x, łzy i kontrowersje. Ludzie kochają takie tragedie — byleby oglądać je z bezpiecznej odległości, z kubłem popcornu i z przekonaniem, że „u nas to się nie dzieje”.

W kinie będą wielkie oczy, ściśnięte gardła, poruszenie. A potem powrót do codzienności — i do tego sąsiada, u którego znowu słychać awanturę, ale przecież "to nie nasza sprawa".
Do tej dziewczyny, która nagle przestała wychodzić z domu ale "po co się mieszać?".
Do tego dziecka, które w szkole milczy i patrzy w podłogę ale przecież "nie będziemy robić afery".
Do psa, który całe dnie spędza na łańcuchu bez wody, ale "to tylko zwierzę".

Przemoc to nie tylko krzyk, siniaki i rozbite talerze.

Czasem jest "po cichu" – w słowach, w spojrzeniach, w obojętności. To te codzienne „żarty”, które ranią bardziej niż cios. To także wieczne krytykowanie, ośmieszanie, podcinanie skrzydeł. To izolowanie od przyjaciół, rodziny, kontrolowanie, wmawianie, że „beze mnie sobie nie poradzisz”.
To także dziecko, które dorasta w strachu, to kobieta i mężczyzna i starsza osoba, która nie ma już siły się bronić...

Na "Dom Dobry” oczywiście pójdę!
Ale nie po to, żeby udawać, że dopiero teraz otwieram oczy. Bo ja te oczy mam otwarte od dawna. I nie potrzebuję filmu, żeby wiedzieć, że przemoc czesto istnieje tuż obok nas... I nie ma tu znaczenia wiek czy płeć. Ofiarą i katem może być każdy.

Nie jestem hipokrytką, która wzrusza się w kinie, a w realnym życiu odwraca wzrok.
Reagowałam, reaguję i będę reagować — nie dlatego, że to moja praca jako psychologa, ale dlatego, że to zwykły odruch człowieka.
Bo nie wtrącanie się to najlepszy prezent, jaki można dać przemocy. A zainteresowanie się, zapytanie, wsparcie, zgłoszenie wątpliwości do odpowiednich instytucji — to nie donoszenie, tylko niejednokrotnie - Ratowanie Komuś Życia!

(Zdjęcie ze strony Filmweb)

O komunikacji - inaczej...Do napisania tego tekstu zainspirowała mnie dzisiejsza sytuacja. Moja babcia, która ma już pon...
17/10/2025

O komunikacji - inaczej...

Do napisania tego tekstu zainspirowała mnie dzisiejsza sytuacja. Moja babcia, która ma już ponad dziewięćdziesiąt lat i lada dzień obchodzi imieniny, dostała dziś kartkę od swojej koleżanki, która mieszka w innym mieście. Wysłaną tradycyjnie — pocztą, w kopercie, z prawdziwym znaczkiem i odręcznym pismem.
Patrzyła na nią z takim wzruszeniem, jakby w dłoniach trzymała nie kawałek papieru, ale wspomnienie przyjaźni.
I może właśnie dlatego przypomniało mi się, że 18 października (czyli jutro) jest Dzień Poczty Polskiej — święto, o którym prawie nikt już nie pamięta. A przecież to idealny moment, by zatrzymać się i pomyśleć, jak bardzo zmienił się sposób, w jaki ze sobą rozmawiamy.

Dziś pisanie listów wydaje się czymś zupełnie niepraktycznym. Po co czekać dni na odpowiedź, skoro możesz napisać na Messengerze i mieć „załatwione”? A jednak — to właśnie ta szybkość sprawia, że coraz częściej wcale się nie słyszymy. Słowa lecą zbyt prędko, ton ginie, emocje narastają, aż zamiast rozmowy zostaje wymiana ciosów.

List działa inaczej. Nie pozwala reagować impulsywnie. Musisz się zatrzymać, pomyśleć, co naprawdę chcesz powiedzieć. Na papierze słowa mają wagę — nie możesz ich „cofnąć”, więc wybierasz je uważniej. I właśnie dlatego list bywa najlepszym sposobem rozmowy wtedy, gdy ta prawdziwa stała się niemożliwa.

Kiedy jesteś z kimś pokłócony, gdy boisz się konfrontacji, albo gdy każda próba rozmowy kończy się kłótnią — sięgnij po kartkę i długopis. Napisz wszystko, co siedzi w środku. Bez przerw, bez obrony, bez nerwowych „ale”. Druga osoba przeczyta Twoją myśl od początku do końca — tak, jak została pomyślana. I może właśnie dlatego list wciąż ma w sobie coś uzdrawiającego: pozwala mówić prawdę spokojnie, a słuchać z empatią...

Bo list nie jest już tylko wiadomością. To gest. Dowód, że komuś naprawdę zależy. I w świecie, w którym wszystko dzieje się natychmiast, może właśnie on uczy Cię tego, czego najbardziej dziś brakuje — cierpliwego, prawdziwego słuchania.

17/10/2025
14/10/2025

Przemoc w sieci! Jak uchronić dziecko?

Aby uchronić dziecko przed przemocą w sieci porozmawiaj z nim i ustalcie wspólnie zasady.
Poniżej przykładowy kontrakt, który można sporządzić wspólnie z dzieckiem.

1. Szanuję innych – nie piszę, nie wysyłam i nie udostępniam niczego, co mogłoby kogoś zranić lub ośmieszyć.

2. Chronię swoją prywatność – nie podaję adresu, szkoły, numeru telefonu, hasła ani swoich zdjęć obcym osobom.

3. Jeśli coś mnie niepokoi – natychmiast mówię o tym [mama/tata/opiekun].

4. Nie spotykam się z osobami poznanymi tylko w sieci, chyba że razem z rodzicem.

5. Korzystam z sieci o określonych porach i na urządzeniach, które ustaliliśmy.

6. Używam silnych haseł i nikomu ich nie podaję.

7. Zawsze mogę zapytać o pomoc, jeśli coś jest dla mnie niezrozumiałe lub nieprzyjemne.

Uwaga‼️
Rodzic też zobowiązuje się do rozmowy bez krzyków, do wspólnego szukania rozwiązań i nie czytania wiadomości dziecka bez powodu (to oczywiście dostosowujemy do wieku dziecka).
A jeśli ma jakieś wątpliwości i niepewność - mówi dziecku o tym i wówczas weryfikuje swoje podejrzenia.

„Nauczyciel – zawód marzeń"W Polsce każdy wie jedno: nauczyciel ma dobrze. Przychodzi rano do szkoły, wypije kawkę, troc...
14/10/2025

„Nauczyciel – zawód marzeń"

W Polsce każdy wie jedno: nauczyciel ma dobrze. Przychodzi rano do szkoły, wypije kawkę, trochę pogada w pokoju nauczycielskim, o czternastej już po pracy, a potem dwa miesiące wakacji. Cud, miód i orzeszki. Tylko że nikt nie wspomina, że te „fajne godziny lekcyjne” to wierzchołek góry lodowej stresu, odpowiedzialności i codziennego hałasu, w którym nawet najtwardszy człowiek zaczyna słyszeć dzwonki we własnej głowie.

Bo rzeczywistość nauczyciela to nie biurowa sielanka z kawką przy laptopie. To życie w rytmie dzwonka, w nieustannym szumie, z trzydziestką młodych ludzi w jednej sali i z pytaniem „czy to na ocenę?” powtarzanym średnio co cztery minuty. W tym chaosie trzeba być uśmiechniętym, skupionym i czujnym – bo każde słowo, gest czy spojrzenie mogą być zinterpretowane, omówione, a czasem… zgłoszone.

Urlop? Oczywiście, że jest – tyle że nie wtedy, kiedy się chce. W szkole nie ma mowy o „biorę tydzień wolnego w maju, bo taniej nad morzem”. Tu kalendarz jest święty, a odpoczynek przypada dokładnie wtedy, kiedy szkoła ma przerwę. Niezależnie od tego, czy to pasuje, czy nie. Zachorować? Można, ale i tak człowiek ma w głowie te wszystkie sprawdziany, oceny i maila od rodzica z tytułem „Pilne”.

A odpowiedzialność? Ogromna. Bo w rękach nauczyciela nie są raporty ani produkty – tylko ludzie. Młodzi, emocjonalni, wrażliwi, często pogubieni. Każdy z nich to osobna historia, temperament i nastroje, które potrafią się zmieniać szybciej niż pogoda w kwietniu. A nauczyciel musi to wszystko ogarnąć. Zauważyć, zrozumieć, zareagować, nie urazić, nie przekroczyć granicy, a jednocześnie być konsekwentnym i „sprawiedliwym”.
I to wszystko – pod czujnym okiem rodziców, dyrekcji, kuratorium i opinii publicznej. W każdym innym zawodzie, gdy ktoś zachowuje się niegrzecznie, możesz po prostu powiedzieć: „Puknij się w łeb”. W szkole? Absolutnie nie. Bo ustawa, bo dobro dziecka, bo regulamin, bo empatia, bo trzeba zrozumieć. Więc zamiast wybuchnąć – uśmiechasz się i liczysz w myślach do dziesięciu. Czasem do stu.

Papierologia? Oczywiście. Dzienniki, plany, protokoły, arkusze, sprawozdania, ewaluacje, analizy i samooceny. Wszystko w kilku wersjach, podpisane, zeskanowane i odłożone do segregatora. I co chwilę nowy dokument, bo „zmieniły się przepisy”. A Ty się zastanawiasz, czy kiedykolwiek ktoś to wszystko naprawdę czyta.

A hałas? To temat, który rzadko się porusza, a powinien. Bo kilka godzin dziennie wśród rozmów, śmiechów, krzeseł, stukania i dzwonków potrafi wyssać energię skuteczniej niż nocna zmiana. Po takim dniu człowiek wraca do domu i marzy tylko o jednym – o ciszy. Takiej prawdziwej. Bez dzwonka, bez głosów, bez „proszę pani, bo on…”.

A te słynne wakacje? Tak, są. Ale po dziesięciu miesiącach w szkolnym zgiełku to bardziej rehabilitacja psychiczna niż błogie lenistwo. Czas na odzyskanie głosu, kręgosłupa, odporności i – przede wszystkim – wiary, że we wrześniu znowu się uda.

I tu właśnie tkwi największy paradoks: wszyscy patrzą na nauczyciela i mówią z lekką zazdrością – „A, to ma dobrze, luzik, krótkie dni, długie wakacje”. Tylko że chętnych do tego „luzu” jakoś brakuje. Bo kiedy ktoś zobaczy, że to nie tylko siedzenie w klasie, ale codzienny maraton stresu, odpowiedzialności i papierów – nagle okazuje się, że ten zawód to nie wakacje, a wyzwanie z misją w tle.

Tak, nauczyciel ma dobrze. Ma dobrze, jeśli po roku hałasu, setkach lekcji, tysiącach pytań i tonie formalności wciąż potrafi się uśmiechnąć, wejść do klasy i wierzyć, że to, co robi, naprawdę ma sens. Bo ma!

12/10/2025

Adwokat & Psycholog
Wspólny, jesienny spacer, po kawie o prawie i nie tylko.

Czasem w życiu ludzie spotykają sytuacje, które budzą niepokój. Dostrzegają coś, co wydaje się niepokojące — może dziecko, które nagle zamyka się w sobie i unika kontaktu, może sąsiadka, która jeszcze niedawno była pogodna i otwarta, a dziś chodzi przygarbiona, zgaszona, z wyraźnym lękiem w oczach. Czasem słychać podniesione głosy, płacz, krzyki. W takich momentach często pojawia się wątpliwość: czy to w ogóle czyjaś sprawa? Czy wypada się wtrącać? Przecież to „czyjeś życie prywatne”.
A jednak właśnie wtedy, gdy pojawia się to wahanie, warto pamiętać — obojętność bardzo często pozwala przemocy trwać.

Z perspektywy psychologii wiadomo, że przemoc – w każdej formie – rozwija się w środowisku milczenia. Gdy ofiara zostaje sama, a sprawca nie doświadcza żadnych konsekwencji, poczucie bezsilności i lęku rośnie, a przemoc się nasila. Dlatego reakcja otoczenia ma ogromne znaczenie. To nie jest wchodzenie w cudze życie, ale odpowiedź na krzywdę drugiego człowieka.

Jeśli istnieje podejrzenie, że ktoś doświadcza przemocy – w rodzinie, w szkole, w środowisku rówieśniczym czy w jakimkolwiek innym miejscu – nie należy pozostawać biernym. Zawsze można zgłosić swoje obawy do odpowiednich instytucji, takich jak policja, ośrodek pomocy społecznej, szkoła czy fundacja zajmująca się wsparciem ofiar przemocy. A jeśli pojawiają się wątpliwości, gdzie dokładnie się zwrócić, wystarczy zadzwonić na numer alarmowy 112 – tam dyspozytorzy udzielą wskazówek i pomogą podjąć dalsze kroki. Czasem właśnie taki telefon może zapobiec tragedii.

Przemoc fizyczna jest zazwyczaj bardziej widoczna. Zdradzają ją siniaki, rany, krzyki czy wyraźne oznaki lęku. Znacznie trudniejsza do rozpoznania jest przemoc psychiczna – ta, która nie pozostawia śladów na ciele, ale głęboko rani psychikę. To może być ciągłe poniżanie, obrażanie, ośmieszanie, kontrolowanie, izolowanie od bliskich, wzbudzanie poczucia winy czy bezradności. Takie działania prowadzą do stopniowego niszczenia poczucia własnej wartości, mogą powodować stany lękowe, depresję, a w skrajnych przypadkach – próby samobójcze.

✨ Kiedy naprawdę chce się coś wspólnie zrobić i ma się fajny cel, to żadne kilometry nie są przeszkodą 💪Dziś w końcu uda...
10/10/2025

✨ Kiedy naprawdę chce się coś wspólnie zrobić i ma się fajny cel, to żadne kilometry nie są przeszkodą 💪

Dziś w końcu udało mi się spotkać z Agnieszką — i jak widzicie, coś razem kombinujemy 😉 Rozkręcamy wspólną inicjatywę, w której łączymy siły adwokat + psycholog. Już jutro czeka nas dzień na planie – sesja zdjęciowo-filmowa, rolki, materiały… wszystko po to, żeby dostarczyć Wam sporą dawkę wiedzy prawnopsychologicznej 🎥📚

Nie możemy się doczekać!
Dziś jeszcze chillout przy lampce wina 🍷, a jutro – pełna petarda i działamy na 100%! 🚀

💚 Dziś Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego!Czyli dzień, w którym przypominamy sobie, że głowa też potrzebuje troski — ni...
10/10/2025

💚 Dziś Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego!
Czyli dzień, w którym przypominamy sobie, że głowa też potrzebuje troski — nie tylko wtedy, gdy już „nie daje rady”.

Oto kilka prostych (i życiowych) sposobów, jak o nią zadbać 👇

😴 1. Śpij tyle, ile potrzebujesz.
Nie jesteś robotem. Jeśli ciało mówi „idź spać”, to nie negocjuj.

🥗 2. Jedz tak, żeby mieć energię, a nie tylko pełny brzuch.
To nie musi być idealna dieta — czasem po prostu warto zjeść coś, co naprawdę dobrze Ci robi.

🚶‍♀️ 3. Ruszaj się, choćby trochę.
Spacer, taniec w kuchni, przeciąganie się po pracy — wszystko się liczy. Ruch to naturalny sposób, żeby rozładować napięcie.

📞 4. Nie trzymaj wszystkiego w sobie.
Rozmowa potrafi zdziałać więcej niż trzy godziny przewijania TikToka. Z kimś, kto słucha — nie tylko słyszy.

🧘‍♂️ 5. Odpoczywaj bez wyrzutów sumienia.
Nie trzeba zasłużyć na odpoczynek. Czas „dla siebie” to nie luksus, tylko podstawowe paliwo do życia.

😂 6. Śmiej się częściej.
Z siebie, z życia, z memów. Humor to najtańsza i najskuteczniejsza terapia świata.

Pamiętaj — zdrowie psychiczne to nie coś, co się „ma albo nie ma”. To coś, o co się dba — codziennie, po swojemu, małymi krokami 💚!

Adres

Poniatowskiego 26/8
Bydgoszcz

Godziny Otwarcia

10:00 - 16:00

Telefon

+48699829219

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Pierwsza Pomoc Psychologiczna dla Młodzieży Karolina Pejka-Balcer umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Kategoria