21/11/2025
Dziecko
jako narzędzie a nie człowiek
Pozostawiam do refleksji
https://www.facebook.com/share/p/19wZKAzq8H/
Narcyz nie widzi w dziecku człowieka.
Widzi narzędzie.
Przedłużenie siebie, rzecz do wykorzystania, dowód swojej „dobroci”, element gry o władzę.
Dlatego przy narcyzie dziecko nie ma dzieciństwa — ma rolę, w której ma spełniać potrzeby dorosłego.
Oto najczęstsze sposoby, w jakie narcyz używa dzieci do kontroli:
⸻
1. Triangulacja — dziecko jako broń w konflikcie
Narcyz wciąga dziecko w dorosłe sprawy:
„Widzisz? Ja się staram. To mama/tata jest problemem.”
Dziecko zaczyna żyć w lojalnościowym rozdarciu, którego nie powinno nigdy doświadczać.
⸻
2. Tworzenie fałszywego wizerunku „idealnego rodzica”
Na zewnątrz narcyz jest czuły, uśmiechnięty, opiekuńczy.
W domu — zimny, krytyczny, nieobecny.
To pokazówka. Narcyz potrzebuje świadków swojej „doskonałości”, nie dziecka.
⸻
3. Dziecko jako „szpieg” albo „posłaniec”
Narcyz zmusza dziecko, by przynosiło mu informacje o drugim rodzicu lub przekazywało komunikaty.
Dziecko zostaje małym dorosłym, wciągniętym w emocjonalne gry, których nie rozumie.
⸻
4. Uzależnianie dziecka emocjonalnie
Narcyz sprawia, że dziecko czuje się odpowiedzialne za jego humor i samopoczucie.
Dziecko uczy się:
„Jeśli będę grzeczny, uśmiechnięty, perfekcyjny — rodzic będzie spokojny.”
To tworzy później dorosłych, którzy boją się konfliktów i żyją dla innych.
⸻
5. Kara za indywidualność
Każde „ja chcę”, „nie podoba mi się”, „boję się” jest odbierane jak atak.
Narcyz nie znosi odrębności dziecka — bo odbiera mu to kontrolę.
Efekt?
Dziecko zamraża emocje, potrzeby i naturalną spontaniczność.
⸻
6. Odbieranie znaczenia drugiemu rodzicowi
Narcyz podkopuje autorytet drugiego rodzica: subtelnie lub wprost.
Dziecko słyszy i czuje więcej, niż myślimy.
Uczy się:
„Tylko narcyz ma rację. Tylko narcyz jest bezpieczny. Tylko jemu wolno ufać.”
To klasyczne programowanie lojalności.
⸻
7. Dziecko jako tarcza
Narcyz używa go, by ukryć swoją agresję, wymusić współczucie lub zatrzymać partnera przy sobie.
„Nie możesz odejść — pomyśl o dziecku.”
„Robię to dla dobra dziecka.”
To nie jest troska, to taktyka.
⸻
Najgorsze jest to, że dziecko nie wie, że to nie jest normalne.
Myśli, że tak wygląda miłość.
Tak wygląda rodzina.
Tak wygląda dorosłość.
A to jest przemoc emocjonalna, której skutki ciągną się latami:
• lęk,
• poczucie winy,
• zamrożenie emocjonalne,
• zanik granic,
• zaburzone poczucie własnej wartości.
Dziecko narcyza nie potrzebuje perfekcji.
Nie potrzebuje superbohatera.
Potrzebuje jednej rzeczy:
kogoś, kto powie mu — słowem i czynem —
„Widzę cię. To nie twoja wina.”
To jest moment, w którym zaczyna się uzdrawianie.
——
Przemoc nie ma płci.
Świadomość jej mechanizmów to pierwszy krok, by ją zrozumieć i przerwać.