19/10/2025
on Synday morning at...
Dziś o ciężarze, który chce być usłyszany – czyli o poczuciu winy.
Poczucie winy to jedna z tych emocji, które wchodzą po cichu.
Nie krzyczy, nie domaga się uwagi – raczej siada obok i czeka.
Czeka cierpliwie na swój czas.
Jest jak niesiony kamień z każdym krokiem cięższy.
Człowiek, który czuje winę, nie jest słaby.
Wręcz przeciwnie – to ktoś, kto widzi swój wpływ.
Kto wie, że słowa mają konsekwencję, że gesty pozostawiają ślady.
Wina mówi: „Zobacz to co zrobiłeś/aś miało znaczenie”.
To jej zdrowsza twarz – ta, która przywraca nas do relacji – naprawia, rozmawia, wraca.
Ale bywa też inna, cięższa forma winy – ta, która nie prowadzi do drugiego człowieka, lecz od niego oddziela.
Zamiast powiedzieć – zrobiłem/am coś złego zaczyna szeptać jesteś zły/zła.
To moment, w którym wina zmienia się w wstyd.
Wtedy już nie próbujemy naprawiać, tylko karzemy milczeniem, wycofaniem, samotnością.
W latach 90-tych ubiegłego stulecia psycholożka June Prince
Tangney, profesorka na George Mason University rozpoczęła
badania nad emocjami, które budują człowieczeństwo –
poczuciem winy i wstydem.
Wydawałoby się, że subtelność i cienka granica pomiędzy.....
ale to właśnie ona może mieć niezwykłe znaczenie w terapii i rozwoju.
Czasem trudno jest odróżnić jedno od drugiego.
Bo wina potrafi udawać troskę – mówiąc: „musisz się ukarać, bo tylko wtedy będziesz dobry/a”.
A przecież kara nie jest tym samym co odpowiedzialność.
Badania neurobiologiczne pokazują, że wina aktywuje te same obszary mózgu, które odpowiadają za empatię.
To znaczy, że wina nie jest przeciwko nam – ona jest dla nas.
Jest ruchem serca, które chce wrócić do równowagi.
Problem zaczyna się wtedy, gdy staje się przewlekła.
Gdy zamiast prowadzić do pojednania, prowadzi do zmęczenia.
Wtedy nie leczy tylko wyczerpuje.
Bo czasem dojrzalsze od „przepraszam” skierowanego do innych, jest ciche „wybaczam ci” wypowiedziane do siebie.
Bo wina, jeśli pozwolić jej mówić łagodnym głosem, potrafi
nauczyć nas odwagi, miłości, pokory i siły, by znowu spojrzeć
komuś i sobie w oczy.
A jak jest u Ciebie?
📌by JG