Medycyna wschodnia

11/05/2025

Obudzona osoba nie próbuje nikogo zmieniać.
Ona się wycisza. Jest spokojna.
Pracuje nad sobą.
Obserwuje swoje myśli, obserwuje swoje działania i patrzy na siebie, kiedy się złości, patrzy, kiedy wpada w depresję, patrzy, kiedy czuje się zazdrosna i zawistna, a wszystko dlatego, że nawet jeśli jest przebudzona, nigdy nie przestała być człowiekiem...
Stopniowo zaczyna rozpoznawać:
"To nie ja.
To jest iluzja, to nie jest to, czego chcę".
Wtedy rozumie i przekształca siebie, aby zmienić energię tego, co chce przyciągnąć.
Wtedy staje się wolna i nie dba już o to, co inni ludzie o niej myślą, czują lub mówią.
Nie porównuje się z nikim.
Nie rywalizuje z nikim.
Ona po prostu obserwuje siebie.
Nie chodzi dookoła i nie krzyczy:
"Jestem absolutną rzeczywistością. Jestem Bogiem.
Jestem Sumieniem".
Nie sprawia, że jej słowa mówią głośniej niż jej przykład, wręcz przeciwnie.
Ponieważ wie, skąd pochodzi i zostawia innych w spokoju.
Osoba przebudzona wie, że kluczem do wszystkiego jest zjednoczenie się ze wszystkim w sobie...
Więc umysł spoczywa w sercu.
I dlatego nie wychodzi już na zewnątrz, aby próbować identyfikować się ze światem, ponieważ teraz wewnętrznie identyfikuje się ze Wszechświatem.

Thierry Braye via La luce nel buio

03/09/2023

DUCHOWE PRZEBUDZENIE OZNACZA KONIEC SYNDROMU ZBAWICIELA

Wyraźną oznaką wewnętrznej dojrzałości jest to, że nie odczuwasz już żadnej "potrzeby" uzdrawiania, pomagania, chronienia lub budzenia innych.
Przestań ingerować w wybory innych ludzi i pozostaw każdemu swobodę życia własnym życiem, nawet cierpienia, jeśli tego właśnie potrzebuje.
Czym innym jest dzielenie się swoim doświadczeniem i wiedzą z tymi, którzy naprawdę chcą się rozwijać, budzić i uzdrawiać.
Nawet tutaj musimy nauczyć się odróżniać "samolubną potrzebę" bycia użytecznym dla innych od zwykłej przyjemności dzielenia się, przyjemności, która nie implikuje niczego poza samą przyjemnością; bez obowiązku, bez poczucia obowiązku, bez oczekiwań, bez poczucia winy, psychologicznej kompensacji lub projekcji identyfikacji.
Po prostu pokaż drogę.
Dzielić się Metodą i Wiedzą Drogi Przebudzenia, by móc pracować nad sobą w takim stopniu, by zrozumieć, że nikt inny nie jest odpowiedzialny za to, jak wygląda jego życie.
I przestać być kołem ratunkowym dla innych, przestać być uzależniającym.
Już nikogo nie obciążasz.
Nikogo już nie krytykujesz.
Żadnej osobistej krucjaty przeciwko tym czy tamtym.
Żadnej potrzeby udowadniania czegokolwiek komuś
Koniec gier!
Koniec syndromu …. zbawiciela.
Żyj lekko, luźno i naturalnie; porzuć każdą fiksację, każdą ideologię, każde uprzedzenie, każdy system przekonań.
Żyj w radości chwila po chwili.

~ Lightworker

❤️❤️❤️
🦋

28/07/2023

28/07/2023

Zapraszamy na zabiegi kosmetyczny naszym gabinecie

27/07/2023

Aby wasze pragnienia spełniały się, nie trzeba wypraszać u Boga ich spełnienia – im mniej w waszych pragnieniach jest miłości, tym mniej szans, że się spełnią, a jeśli się spełnią, to pociągną za sobą nieszczęścia. Jeśli wasze pragnienia pochodzą z pociągu seksualnego, dążenia by ochronić i polepszyć swoje życie, to im silniejsza będzie w nich koncentracja na tym co ludzkie, tym więcej zazdrości, osądzania, zawiści i obraz będzie im towarzyszyć i im więcej będziecie modlić się o spełnienie takich pragnień, tym smutniejsze będą skutki.
Wielu myśli w ten sposób: „Przecież Bóg jest mądrzejszy ode mnie, sam zdecyduje, które pragnienia spełniać, a które nie”. Nic takiego. Zaczynają spełniać się wszystkie pragnienia, a następnie rozpadają się wraz z ich autorem, kiedy na poziomie subtelnym stają się niebezpieczne dla otaczającego świata.
W jakim stopniu nasze pragnienia są ukierunkowane na Boskość, jak bardzo silne jest w nas dążenie do miłości, w takim stopniu każde nasze pragnienie spełnia się bez żadnych modlitw. I w jakim stopniu ciągle przezwyciężamy w sobie przywiązanie do tego co ludzkie, od czasu do czasu powstrzymując siebie, dystansując się od świadomości i pragnień, dążąc do Boskości w momencie rozpadu tego co ludzkie, w takim stopniu otrzymujemy wszystko, czego pragniemy.
Trzeba zrozumieć, że w każdym ułamku sekundy dokonujemy wyboru – zrezygnować z miłości lub podążać do niej. A rezultaty zależą tylko od stanowczości naszego dążenia i od ciągłej wewnętrznej pracy nad sobą.

"Diagnostyka karmy. Książka ósma. Dialog z czytelnikami" - Siergiej Łazariew

Książki i wykłady Siergieja Łazariewa można zamówić na stronie: https://satja-juga.pl/

25/07/2023

SAMOKONTROLA JEST TWOJĄ SIŁĄ, SPOKÓJ MISTRZOSTWEM

Życzę Ci, abyś doszedł w życiu do takiej przestrzeni w sobie, gdzie bez trudu będziesz umiał POZOSTAĆ NIEWZRUSZONY czyjąś opinią czy nawet obelgą. I rozumiał, że ta postawa nie jest przyzwoleniem, lecz Twoją osobistą wolnością.

Życzę Ci, abyś wszedł w najgłębszą PRAWDĘ NA SWÓJ TEMAT, przejrzał własne uwarunkowania, myśli, słowa, zachowania i emocje. A ostatecznie zresetował swoje życie, odnajdując we wszystkim co Cię spotkało, najwyższą moc i nieocenione wskazówki!

Tylko Ty decydujesz co Cię zniszczy i osłabi.

TYLKO TY MOŻESZ ZNALEŹĆ W SOBIE UKRYTY SKARB.

Życzę Ci, aby Twój nastrój nie zmieniał się w wyniku jakichkolwiek sytuacji, a tym bardziej nieistotnych działań drugiej osoby.

Życzę Ci, abyś zauważył, że wszystko co dysfunkcyjne, stare i już wygasło, wzywa Cię do całkowitego odpuszczenia, akceptacji tego, jak jest i POZWOLENIA TEMU ODEJŚĆ.

Życzę Ci, abyś z głębi serca CZUŁ WDZIĘCZNOŚĆ ZA TO, CO MASZ...

Za doświadczenia, które nawet jeśli bywały trudne, upokarzające, bolesne i traumatyczne, to niosą w sobie potężny ładunek mądrości do odkrycia. I choć w najgorszej chwili możesz tego nie widzieć, to wspierają Cię, abyś podniósł się z kolan. Kij ma zawsze dwa końce, od Ciebie zależy, co zechcesz zauważyć.

Życzę Ci, abyś umiał po środku swojej największej życiowej tragedii znaleźć najważniejszą osobę w Twoim życiu... SIEBIE.

Możesz stracić wszystko, ale SIEBIE NIE STRACISZ NIGDY!

Życzę Ci, byś zobaczył, że odniesione rany są symbolem TWOJEGO NAJWIĘKSZEGO ROZWOJU.

Tylko od Ciebie zależy jak długo będziesz pielęgnował i rozpamiętywał swój ból i niezgodę.

Im szybciej powstaniesz z ruin i zaczniesz postrzegać świat nie jako pole bitwy, a doświadczenie z pewnego ważnego powodu... niezbędne na drodze Twojego życia, tym szybciej zmienisz bieg wydarzeń i odniesiesz sukces.

Życzę Ci, abyś umiał zaakceptować, że się zmieniasz, że masz więcej zmarszczek, siwych włosów i nie jesteś już taki sam jak 15 lat temu. Nie powinieneś być.

Nie starzejsz się, tylko SIĘ ROZWIJASZ, DOJRZEWASZ, stajesz się bardziej odpowiedzialny za swój los, nie zrzucasz winy na rodziców, rząd i zły świat.

Przyjmujesz zmiany.

Życie faluje, wznosi się i opada, może być czasem trudne, niepewne, przerażające lub zagmatwane. Jednak najwięcej osiągniesz, jeśli nieustannie będziesz dążył do akceptacji i poddania się jego przepływowi. Nie oznacza to bynajmniej bierności.

JEŚLI WIESZ KIM JESTEŚ, WYGRYWASZ... BEZ POTRZEBY ZWYCIĘŻANIA.

Pracuj nad sobą, a nie innymi.

Budź siebie, a innym pozwól spać lub iść swoim tempem.

Skup się na sobie, aby w trudniejszej chwili emocje nie były w stanie zdominować Twojego zdrowego rozsądku i nie zniszczyły wypracowanego harmonijnego samopoczucia.

Życie zawsze będzie Ciebie testować, w szczególności, gdy będziesz bardzo pewny, że przepracowałeś swoje wady, emocjonalność czy schematy i sądzić, że jesteś od nich wolny.

Nie trać kontroli nad sobą i kierunkiem życia. Nie pozwól, aby nieokiełznane nerwy zdominowały Twój wewnętrzny spokój ducha, zawładnęły myślami, słowami i inteligencją.

I pamiętaj, że nic w Twoim życiu nie poszło nie tak, wszystko jest zaledwie doświadczeniem.

Im bardziej stajesz się pokorny, tym bardziej widzisz, że ludzki gatunek wcale nie jest wyżej nad królestwem zwierząt i natury.

Ludzie, pomimo, że zostali wyposażeni w niesamowite spektrum możliwości z poziomu serca i umysłu, mają niesamowitą moc tworzenia cudów i ich manifestowania, to jednak wciąż pozostają bardzo niedoskonali i zawodzą.

My dopiero raczkujemy na drodze swojej ewolucji i choć czujemy, jak wielki kryje się w nas potencjał, to większość z nas, nie umie dostać się do jego rdzenia.

I nie dostaniemy się, dokąd nie staniemy się godni zaufania i nie posiądziemy takiej mądrości, która będzie bezpieczna dla nas samych i innych wokół nas. Z wyższej wiedzy trzeba umieć odpowiedzialnie i mądrze korzystać.

Jedyną drogą do osiągnięcia własnego mistrzostwa, jest zbieranie mądrości poprzez doświadczenia, które nas temperują, uczą zwolnienia w dzikim biegu, pokory, empatii, zrozumienia, miłości do siebie i całej reszty wokół.

Nigdy nie zapominaj, że prowadzi Ciebie wyższa moc, do której musisz się bardziej pochylić, dostroić swoje fale do jej boskiego odbiornika, skomunikować się z nią, wyciszyć natłok myśli i chaos w głowie, utemperować ego, być częściej i bardziej w obserwacji, mniej w gadaninie i kombinacjach.

Im więcej rozumiesz, tym bardziej cichniesz, w szeptach słyszysz wyraźnie i najgłośniej.

Nie próbuj działać na siłę, wejdź w prostotę i zwolnij.

Transformacja osobista wymaga pracy wewnętrznej, uczciwego spojrzenia na własne wady, zaprzestania obwiniania innych, stania się odpowiedzialnym za swój los.

Przestań być roszczeniowy, krytykujący i oskarżający.

Pozostań w zgodzie, pozwól na nowy rozdział w swoim życiu i otwórz się na niego.

INSPIRACJA PRZYCHODZI W ODPUSZCZENIU, ZAUFANIU DO TEGO, JAK JEST I W SPOKOJU...

Jednak zanim się pojawi, bedziesz musiał nauczyć się patrzeć na piękno tego, co Cię otacza, szukać pozytywów i pogodnych wiadomości na wszelkie sposoby.

Tylko i wyłącznie od Ciebie zależy na czym koncentrujesz swoją uwagę, czym się zagłuszasz i dokarmiasz swój umysł.

ŚWIAT JEST ZAWSZE TAKI, JAKI MYŚLISZ, ŻE jest...

Jeśli więc uważasz, że jest strasznym miejscem, pełnym podziału, wyzyku, ubóstwa i wojny, taki właśnie będzie. Dostaniesz więc mnóstwo powodów, aby utwierdzić się w tej tezie.

Jeśli chcesz opuścić nieprzyjazną przestrzeń, zacznij najpierw nad sobą pracować... a innych pozostaw w spokoju.

Zauważaj własne wady i wprowadzaj tam korektę.

Odejdź od przesiąknietej strachem i manipulacją papki medialnej. Wyłącz odbiornik i zablokuj strony, które nie wnoszą nic pozytywnego do Twojego samopoczucia.

Zrozumienie siebie, życia i jego przepływu, nauczy Ciebie jak zbudować pokój w sercu, jak wybaczyć sobie i innym, jak stać się człowiekiem miłości, a nie podziału i walki.

Nikt nie rodzi się kapitanem statku, to droga pracy, wysiłku, głębokiej wiary w siebie i sukces, stałej konsekwencji i odpowiedzialności.

Jak widzisz całość wymaga niemało czasu, cierpliwości, zaufania i determinacji.

I nigdy nie zapominaj o swoim zdrowiu, bo bez niego najpiękniejsze idee, marzenia i słówka na nic.

Ostatecznie najbardziej Ci życzymy tego, czego życzysz sobie sam.

Autorstwa: © ALCHEMIA ŚWIADOMOŚCI

📷 Grafika: Enzo Mazzotta