24/11/2025
Pani Danusia to jedna z tych pacjentek, których obecność odmienia cały oddział — cicha siła, pełna ciepła i serdeczności, a jednocześnie osoba, która potrafiła wnieść w codzienność coś niezwykłego. Choć przyszła tu, by skupić się na własnej terapii, bardzo szybko stała się duszą Dzienny Oddział Terapii Uzależnień. Jej uśmiech, życzliwość i delikatny humor sprawiały, że atmosfera stawała się lżejsza, a trudniejsze dni bardziej możliwe do udźwignięcia.
Dziś kończy swoją terapię — krok ważny, wzruszający i piękny. Każdy pacjent opuszczający oddział otrzymuje tradycyjną Desideratę, jednak odkąd w drzwiach pojawiła się pani Danusia, zwyczaj ten zyskał zupełnie nowy wymiar. Z potrzeby serca, z własnej inicjatywy, zaczęła przygotowywać drobne, własnoręcznie robione prezenty dla każdego, kto kończył swoją drogę terapeutyczną. Każdy z nich był wyjątkowy, dopracowany, spersonalizowany — związany z hobby, pasją lub cechą, która czyniła tę osobę jedyną w swoim rodzaju. Jej prezenty nie były tylko przedmiotami — były znakiem uważności, empatii i tego, że każdy człowiek zasługuje na to, by zostać zauważonym.
Dzięki pani Danusi zwykły gest stał się piękną tradycją pełną serca.❤️ A dziś, kiedy to ona kończy terapię, wszyscy czują, jak ważną częścią wspólnoty była. Odchodzi bogatsza o doświadczenia i siłę, a oddział — bogatszy o to, co wniosła: życzliwość, ciepło i odrobinę magii, którą zostawia za sobą na zawsze.
Ps. Uchylamy rąbka tajemnicy jak wyglądały jedne z wielu prac. My jesteśmy nimi oczarowani 😍