Gabinet Psychoterapii Kamila Helta

Gabinet Psychoterapii Kamila Helta Konsultacje, Psychoterapia indywidualna, praca w modalności Gestalt Wszystkie sesję odbywają się
po wcześniejszym umówieniu.

❤️🔥🌈
24/11/2025

❤️🔥🌈

05/11/2025

🫶"It’s more important to be human than to be important."

🫶"Ważniejsze jest bycie ludzkim, a nie ważnym."
- Will Roger 🤝

01/11/2025

🖤 Psychoterapia jako proces żałoby....

„Nie chodzi o naprawienie siebie, lecz o uznanie tego, co zostało utracone.”

W terapii uczymy się żegnać nie tylko ludzi czy wydarzenia, ale także iluzje o sobie i świecie — te, które dawały pozorne poczucie bezpieczeństwa.
To bolesny proces, bo wymaga spotkania z realnością, której wcześniej nie mogliśmy znieść.

A jednak właśnie w tej żałobie rodzi się nowa nadzieja – nie na życie bez bólu, ale na życie prawdziwe.
Bez udawania, bez naprawiania wszystkiego, z gotowością, by być w prawdzie o sobie. 💚

31/10/2025

🌿 „Kiedy nie możemy zmienić sytuacji, stajemy przed wyzwaniem, by zmienić siebie."
V. Frankl 🌿

Zapraszamy😉
29/10/2025

Zapraszamy😉

18/10/2025

Cisza.

To moje ulubione „słowo spokoju”. Nic nie musi. Nigdzie się nie spieszy. Po prostu jest — jak miękki koc, który otula myśli, kiedy świat staje się zbyt głośny. Cisza nie walczy. Nie musi być pierwsza. Daje przestrzeń, żeby usłyszeć siebie.

W ciszy łatwiej zauważyć, co naprawdę ważne. Łatwiej poczuć ciało, zrozumieć emocje. Łatwiej być obecnym — nie tylko dla innych, ale i dla siebie. Nie musisz od razu działać, odpowiadać, naprawiać. Możesz po prostu trwać. Oddychać. Patrzeć. Czuć.

Bywa, że tak bardzo jesteś „dla świata”, że nie starcza Cię już dla siebie. A przecież to twoje życie. Twoje granice. Twoje potrzeby. Masz prawo usiąść i nic nie robić. Masz prawo być, nie tylko działać.

W ciszy nie ma planu. Nie ma listy rzeczy do zrobienia. Jest przestrzeń. I ty — taka/i, jaka/i jesteś. Wystarczająca/cy.

😉💚
04/10/2025

😉💚

06/09/2025

"Tajemnica szczęścia tkwi w tym,aby cieszymy się tym co mamy, a nie martwić tym czego nie mamy."

04/09/2025

G0WNIANE PRACE/ BU****IT JOBS

Irvin Yalom miał kiedyś takie zdanie, że "umieramy tak naprawdę, gdy umiera ostatnia osoba, która o nas pamięta". Ja mam wielką nadzieję, że ludzie będą wiedzieli i pamiętali o Davidzie Graeber, który wczoraj miał piątą rocznicę śmierci.

Był to genialny antropolog, działacz anarchistyczny i tak po prostu ciekawy człowiek. Graeberowi zawdzieczamy koncepcję tego co określił jako Bu****it Jobs, po polsku przetłumaczone jako “pracę bez sensu”, aczkolwiek do mnie przemawia bardziej dosadny zwrot - “g0wniane prace”. Nie ma co lukrować tematu, który wewnętrznie niszczy miliony osób...

Jego koncepcja " g0wnianych prac/ bu****it jobs" - tych pozornie produktywnych, ale w istocie jałowych zajęć zawodowych - nabiera dziś szczególnej ostrości. Graeber pisał o pracy, która nie wnosi niczego wartościowego do świata, a jednocześnie pochłania nasze życie i energię. O stanowiskach stworzonych tylko po to, by utrzymać iluzję zajętości w systemie, który sam siebie karmi.

Jego obserwacje doskonale rezonują z myślą Byung-Chul Hana o "społeczeństwie zmęczenia". Tam gdzie Graeber widział absurd pracy bez sensu, Han dostrzegał jeszcze głębszy mechanizm: społeczeństwo, które zmusza nas do ciągłej produktywności, przekonując, że jesteśmy wolni, podczas gdy w rzeczywistości sami siebie eksploatujemy.

Można powiedzieć że udało nam się osiągnąć system niewolniczy najwyższego kalibru - gdzie nadzorca jest jednocześnie niewolnikiem. Wiecej przeczytasz o tym Byung-Chul Hana, a my wróćmy do Graebera i jego typologii "prac bez sensu".

𝐏𝐢𝐞̨𝐜́ 𝐤𝐚𝐭𝐞𝐠𝐨𝐫𝐢𝐢 "𝐩𝐫𝐚𝐜 𝐛𝐞𝐳 𝐬𝐞𝐧𝐬𝐮" 𝐰𝐞𝐝ł𝐮𝐠 𝐆𝐫𝐚𝐞𝐛𝐞𝐫𝐚:

✅ Flunkies(pochlebcy/ lokaje) - stanowiska stworzone tylko po to, by ktoś wyglądał na ważnego
✅ Goons (opryszki/ zbiry) - praca polegająca na manipulowaniu lub oszukiwaniu innych
✅ Duct tapers (łatacze) - łatanie problemów, które nie powinny w ogóle istnieć gdyby nie praca bez sensu
✅ Box tickers (odhaczacze) - praca polegająca wyłącznie na spełnianiu formalnych wymagań
✅ Taskmasters (nadzorcy) - niepotrzebni menedżerowie zarządzający pracami bez sensu i współtworzący nowe

𝐃𝐥𝐚𝐜𝐳𝐞𝐠𝐨 𝐩𝐨𝐰𝐬𝐭𝐚𝐣𝐚̨?

Graeber argumentował, że "prace bez sensu" to nie przypadek, ale skutek systemu ekonomicznego, który:

✅ Preferuje pozory produktywności nad rzeczywistą wartość
✅ Utrzymuje pełne zatrudnienie za wszelką cenę
✅ Wzmacnia hierarchie społeczne przez tworzenie niepotrzebnych stanowisk

𝐊𝐨𝐧𝐬𝐞𝐤𝐰𝐞𝐧𝐜𝐣𝐞 𝐩𝐬𝐲𝐜𝐡𝐨𝐥𝐨𝐠𝐢𝐜𝐳𝐧𝐞:

✅ Depresja i wypalenie zawodowe
✅ Poczucie marnowania życia
✅ Utrata poczucia sensu i celu
✅ Spadek samooceny i motywacji

"Prace bez sensu" to nie problem organizacyjny. To symptom kultury, w której wartość człowieka mierzy się jego "zajętością. Cytując znanego polskiego publicystę - Stefana Kisielewskiego - "to że jesteśmy w dupie jest pewne, problem w tym że zaczynamy się w niej urządzać".

"Urządzaniem w d...e może być nie dawanie znaczenia swojej frustracji, doświadczeniom psychosomatycznym i czekanie, aż różnego rodzaju zachowania ucieczkowe lub mityczny urlop lub jeszcze bardziej mityczna emerytura usunie frustrację i dyskomfort.

Formą "urządzania" może być też taki rodzaj pracy terpeutycznej, który nie będzie uwzględniał tego jak doświadczenie tkwienia w “g0wnianej pracy” wpływa na osobę klienta. Praca na objawie związanym lub współ związanym z zanurzeniem w pracy tego typu będzie pracą połowiczną i ignorująca szkodliwość warunków.

To trochę jakby uczyć kogoś w głębokiej kopalni, pełnej metanu - technik oddechowych i mindfulnessu zamiast dać mu maskę, lub wspomnieć o opcji zmiany pracy. Oczywiście, to tylko jedna strona medalu.

Czasem, nie zawsze możliwa jest zmiana pracy, może nie być opcji logistycznych, kompetencyjnych lub “g0wniana praca” może oferować najlepsze wynagrodzenie, które może pełnić funkcję złotych kajdanów.

Problemu "prac bez sensu" i bólu osób które w nich tkwią nie załatwi ani zmiana ustawy o zawodzie psychologa i psychoterapeuty, ani nie załatwi 82 tysiące osób studiujących aktualnie psychologię. To trochę tak jakby oczekiwać że ilość strażaków zmniejszy ilość pożarów.

W tym sensie, bez zmian na poziomie ekonomicznym i kulturowym psychoterapeuci mogą być "podtrzymywaczami" dysfunkcyjnego systemu. Tak intelektualnie i badawczo to bardzo mnie interesuje temat ile osób studiujących psychologię i psychoterapię oprócz potencjalnego rysu "zranionego uzdrowiciela" - wybiera obszar pomocy psychologicznej, żeby nie być częścią "bu****it jobs", ale to już didaskalia i temat na czyjeś badania.

𝐍𝐢𝐞 𝐬𝐳𝐮𝐤𝐚𝐣 𝐬𝐞𝐧𝐬𝐮 𝐰 𝐩𝐫𝐚𝐜𝐲

Jest wiele sposobów jak sobie pomóc, ale to wymagałoby pewnie psychoterapii (lub innej pracy nad sobą) i większej rozprawki, niż ta którą teraz piszę. Najprostsza rzecz, to zaprzestanie szukania sensu w pracy i rozpoczęcie szukania go gdzie indziej. Szczególnie jeśli czujesz, że Twoja praca pasuje do kategorii prac bez sensu.

Kolejna rzecz to akcetacja frustracji i zaprzestanie obwniania. "G0wniane prace/ bu****it jobs" - to problem strukturalny nie osobisty. Trochę parafrazując Wiliama Gibsona ("zanim zdiagnozujesz u siebie depresję - sprawdź czy nie otaczają Cię idioci") - jeśli zidentyfikujesz u siebie wypalenie zawodowe i niechęć do pracy to nie obwiniaj siebie tylko zobacz gdzie pracujesz…

OBRAZ: BANKSY, Follow Your Dreams - Cancelled, 2010
CYTAT z Gibsona jest czasami przypisywany też Freudowi.
Przeczytaj artykuły poniżej - jak znajdziesz czas. Warto.

https://www.facebook.com/share/p/1J4iMVaPsX/
28/08/2025

https://www.facebook.com/share/p/1J4iMVaPsX/

Justyna Dąbrowska: Choć w zakochaniu jest taka właśnie bardzo bliska bliskość, ale ten stan nie trwa wiecznie. A skąd się bierze to, że ktoś całego tego dobra unika?
prof. Bogdan de Barbaro: Gdy mnie o to pytasz, nie ma rady, musimy się zanurzyć w dzieciństwie tej osoby. Można przypuszczać, że w jej historii albo tej bliskości nie było, albo nie była bezpieczna – była inwazyjna, pochłaniająca, chaotyczna czy raniąca, zawierająca elementy agresji. I u tej osoby – dziś dorosłej – zderza się jej potrzeba bliskości z tamtym niegdysiejszym doświadczeniem, wziętym z dzieciństwa. Wtedy powstaje wewnętrzny konflikt, niekoniecznie świadomy: ta osoba czegoś bardzo chce, a zarazem bardzo się tego boi. Do gabinetu terapeuty rodzin i par większość osób właśnie z takim problemem się zgłasza. Oni tak tego nie nazywają, nie mówią: „Mamy problem z bliskością", lecz wzajemnie się obwiniają o różne błahe sprawy. Toczy się między nimi gra pt. „To ty jesteś nie OK", a pod spodem rozgrywa się ów wewnętrzny konflikt: „Potrzebuję bliskości, a jednocześnie boję się jej". Ktoś potrzebuje bliskości, bo bycie blisko jest naturalną potrzebą, a boi się, bo jego dawne doświadczenia są takie, że bliskość jest raniąca. Jego psychika pamięta, że rodzice, od których potrzebował miłości, dawali mu agresję lub obojętność. Innymi słowy, to, czy bliskość jest bezpieczna, zależy od wczesnych doświadczeń w tym obszarze. Jeśli to były doświadczenia traumatyczne, to powstaje taka nieświadoma wewnętrzna wskazówka: „Nie będę ryzykował bliskości, bo ból przy próbie jej otrzymania lub po jej stracie jest zbyt wielki".

JD: Angażując się w bliskość, ryzykujemy, że będzie bolało.
BdB: I może powstać coś w rodzaju filozofii życia pod tytułem: „Już się raz sparzyłem". Taka przesłanka może się stać samospełniającą się przepowiednią: „Będę tak ostrożny, że nie będę niczego ryzykować. Także tego, co mogłoby przełamać tamten wzorzec. Nie ryzykując, pozostaję w osobności, inni są więc coraz bardziej obcy, więc tym bardziej nie wolno się do nikogo zbliżać". Ale pamiętajmy: są też ludzie, którzy są samotni, i jest im dobrze na świecie.

fragment książki "Swoją Drogą...".

Profesor Bogdan de Barbaro poprowadzi na naszej letniej konferencji "Klasę mistrzowską" (równoległe klasy poprowadzą - prof. Katarzyna Schier i Rafał Bornus) a Justyna Dąbrowska poprowadzi grupę dyskusyjną na temat: dlaczego coraz więcej ludzi w Polsce decyduje się na życie bez dzieci? Co to mówi o naszej kondycji psychicznej? Równoległe grupy dyskusyjne poprowadzą Cveta Dimitrova i Paweł Holas.
fotografia pochodzi ze spotkania odbytego w trakcie festiwalu "Góry Literatury"

Adres

Waryńskiego 47b/4
Gdansk
80-433

Godziny Otwarcia

Wtorek 08:00 - 13:00
Środa 09:00 - 18:00
Piątek 09:00 - 18:00
Sobota 09:00 - 18:00

Telefon

+48889470294

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Gabinet Psychoterapii Kamila Helta umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Kategoria